Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Książki => Wątek zaczęty przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 18:07:27



Tytuł: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 18:07:27
(http://img825.imageshack.us/img825/8052/stukostrachy2.jpg)

Rok wydania: 1987

Coś działo się w idyllicznym miasteczku Haven w stanie Maine, gdzie mieszkała Bobbi Anderson. Coś, co obdarzyło każdego mężczyznę, kobietę i dziecko w mieście nieznaną zwykłym śmiertelnikom mocą. Coś, co zmieniło miasteczko w pułapkę dla wszystkich obcych. Coś, co pochodziło z tajemniczego metalowego obiektu, zagrzebanego od tysiącleci w ziemi, o który potknęła się Bobbi. Bobbi i inni poczciwi mieszkańcy miasteczka nie zaprzedali duszy piekłu, aby korzystać z diabelskich uciech. Nastąpiło raczej diaboliczne opętanie. opętanie ciała, duszy - i umysłu...


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Września 06, 2010, 16:44:16
Mało szanowana przez fanów powieść, ale ja miałem bardzo wielką przyjemność przy okazji jej czytania. Znowu słabszy początek. Historia pijaństwa Gardenera dość nużąca i nieciekawa. Wkońcu jednak wracamy do Haven i tam się dzieje! Szaleństwo, wszystkim odbija, obcy w mieście mają przerąbane, automaty do coli atakują i cała masa innych śmiesznych i przerażających wydarzeń, które nie sprawiały bynajmniej, że książkę się gorzej czytało, a dodawały jej kolorytu. Setnie się bawiłem przy "Stukostrachach" i na wszelkie niedoskonałości nie zwracałem uwagi przez co moja ocena tej powieści jest bardzo wysoka.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 06, 2010, 17:19:07
A to widzisz tutaj też się jednak zgadzamy. Ja bardzo lubię Stukostrachy. Choć mi akurat pierwsza część się niesamowicie podobała. Pijaństwo Gardnera, rewelacyjna rozmowa o elektrowniach i świetna scena z przebudzeniem na plaży. Dalej mamy książkowy przykład małomiastekowego Kinga. Powiedział bym, że to 100% Kinga w Kingu jak to kiedyś nocny o innej książce mawiał. Do tego cała masa nawiązań. Dla mnie świetna książka i podobała mi się mimo że wcześniej widziałem ze 20 razy film.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Lady Nina on Września 06, 2010, 18:06:33
Też pojęcia nie mam, czemu Stukostrachy są jedną z bardziej niepopularnych książek Kinga. Może dlatego, że czasami klasyfikuje się ją jako "fantastykę"? Dla mnie to świetna rzecz, z bardzo kingowym klimatem i rewelacyjnymi, złożonymi postaciami, nawet tymi drugo- i trzecioplanowymi. Sporo fragmentów to w ogóle prawdziwe perełki - zawsze podziwiam tę pierwszą część, zanim Gardener dotrze do Haven, siostrunię Anne, albo moment, kiedy dziadek Hillman usiłuje rozmawiać z dziennikarzem. Dosłownie sama czuję to jego zażenowanie, fantastycznie opisana scena. :D


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: SbobekH on Września 06, 2010, 19:30:00
Pijaństwo Gardnera, rewelacyjna rozmowa o elektrowniach i świetna scena z przebudzeniem na plaży.

Zgadzam się bezsprzecznie. Przypomniałeś mi o tych scenach bo sam już pozapominałem prawie wszystko, dawno się to czytało.

Pamiętam, że po pierwszym przeczytaniu miałem niezła schizę. W moim telewizorze, który naprzeciwko mojego łóżka stał, paliło się malutkie zielone światełko na ekranie. Telewizor dość stary więc zwyczajna usterka, jednak ci, którzy przeczytali całe Stukostrachy będą wiedzieć czemu ten malutki zasrany zielony znaczek mnie tak przeraził. ; P

Z początku powieść wywarła na mnie ogromny wpływ, bardzo mi się podobała i byłem jej zagorzałym zwolennikiem. Jednak później, czytając opinię zauważyłem tendencję do ogromnego negowania tej książki (sam nie wiem czemu) i mój zapał przygasł.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Abe on Września 06, 2010, 19:34:49
"Stukostrachy" dostałem pewnej Gwiazdki od swojej Kochanej małżonki. Przeczytałem ją w okresie świątecznym. Czyta się szybko, nie wiadomo kiedy jest już się w połowie...i nagle koniec. Klimat książki faktycznie jest lekko SF, niektóre sceny przypominają wręcz kadry z "Obcego"  ;). Ja osobiście polecam czytadło każdemu, kto lubi choć trochę klimaty SF połączone z dość mocno trzymającym w napięciu thrillerem ...


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Master on Września 06, 2010, 19:47:12
Mnie również podobały się Stukostrachy. Liczne negatywne opinie o tej powieści sprawiły, że długo ją omijałem. Jak już się zmierzyłem ze Stuku-puku-strachami stwierdziłem, że to całkiem przyzwoita książka. Akurat środkowa "miasteczkowa" cześć była dla mnie najbardziej męcząca. Poza tym było ok. Świetna akcja z Gardnerem, liczne nawiązania i (odnoszę wrażenie) potraktowanie tematu z lekkim przymrużeniem oka  ;)


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 06, 2010, 23:58:59
Stukostarchy są ok ;) Bardzo podoba mi się ta powieść choć czytałem ją w okresie gdy nic mi się czytać nie chciało. Trochę się z nią pomęczyłem ale było warto. Jedyne co to mogę przyczepić do trzeciej części powieści. Denerwuje mnie ten chaos jaki zapanował w miasteczku pod sam koniec książki. Już nie przez kiczowatość wymyślnych narzędzi zabijania zielonych ale ogólnie King się trochę zapędził. Natomiast pierwszy i drugi rozdział rozwalają. Pierwszy to genialny opis pijaństwa Gardenera, którego nałóg doprowadził w końcu do Bobbi. Jako, że czytałem powieść jakoś niedługo po Lśnieniu to czytając o Gardenerze miałem przed sobą Jacka Nicholsona w roli Jacka Torrancea. Drugi rozdział, choć główni bohaterowie znikają na pół książki urzeka klimatem amerykańskiego zadupia. Klimatem, który mamy zawsze gdy King pisze o stanie Maine. Do tego dodać genialne: "W nocy, gdy cały dom już śpi, Stukostrachy, Stukostrachy stukają do drzwi. i mamy bardzo dobrą książkę nawet zasługującą na maksymalną ocenę. Tylko ta trzecia część z finałem rozczarowuje i to mocno.
PS. Było tam wytłumaczone co z tym Altairem?


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Września 07, 2010, 00:33:17
King nie powinien pisać o dwóch tematach. Małych dziewczynkach w lesie i kosmitach. Za każdym razem wychodzi chała. Mimo, że w tej książce są perełki, w postaci genialnych dialogów, mimo, że są świetnie wykreowane postacie, to okoliczności w jakich się znajdują jak i z resztą cała fabuła jest koszmarna.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Tym bardziej że się wyłaziłem za tą ksiązką jak była premiera bo nie mogłem jej kupić nigdzie jak na złość.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: UpTheIrons on Września 08, 2010, 21:09:05
Stukostrachy oceniam jako dobre. 1 częsc podobała mi się bardzo. Myślałam, że Bobbi będzie główną bohaterką i początkowe wstępy o Gardenerze mnie irytowały, lecz potem...tylko czekałam by poczytac o nim, no i o przemianie Bobbi:D druga częsc najsłabsza. Fajne motywy jak o Ruth i gadajacym Jezusie ktory po prostu rozwalil mnie na łopatki i smialam sie w głos, i nudne jak o magicznych sztuczkach Borwna (choc końcówka jest na prawde przeurocza). W 3 czesci troche za duzo tej walki, a sprzety AGD były śmieszne... czytajac kuzynce na glos fragment o automacie do Coca Coli w sumie nie moglam sie przestac smiac :D
czytajac wczesniej wszystkie negatywne opinie o Stukostrachach bylam do nich troszku zrazona i bałam sie je kupic:D ale po przeczytaniu bylam mile zaskoczona - UFO nie wydaje mi sie tutaj glupie (w przeciwienstwie do Łowcy Snow) no i jako calosc wszystko prezentuje sie w moich oczach calkiem porządnie. Polecam, a co tam!


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 08, 2010, 23:16:51
Nie rozumiem. Niegdyś ludzkie teraz zielone, bezzębne, zmutowane ufo uzbrojone w odkurzacze przenośne i suszarki rodem z Altaira, które przeleżało po ziemią tysiące lat jest lepsze od ufa w postaci byrum przenoszonego poprzez pył/byrus do organizmy nosiciela i bytującego w nim jako pasożyt aż do rozwinięcia się na tyle aby przez tyłek wyjść na świat i mordować myśliwych i kolegów Dudditsa z dzieciństwa??


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Września 08, 2010, 23:31:19
Moim zdaniem troszkę lepsze :P Ale to chyba kwestia sposobu wychodzenia na świat. Takie wykopane z ziemi jednak trochę bardziej kulturalnie niż tak bezwstydnie z tyłka :) No i jeszcze do tego uzbrojone nie to co w Łowcy bez gadżetów  :pff4:


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 08, 2010, 23:47:52
Bronią Szarych była telepatia. Lepiej to brzmi niż zabójcza lokówka :D Nie wiem czy dobrze pamiętam ale zieloni też mieli coś z telepatią choć nie w taki sposób jak szarzy.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: UpTheIrons on Września 09, 2010, 07:55:19
Łowcę na razie przeczytałam na razie do połowy i po prostu nie chce mi się dalej tego czytac. Stukostrachy pochłonęłam w tydzień  ;) jak kiedyś doczytam łowcę to się w pełni wypowiem, jak na razie moja opinia jest jaka jest


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Października 13, 2010, 17:00:37
Miałam zupełnie inne oczekiwania do tej książki i może to sprawiło, że byłam rozczarowana. Jakby fakt, że coś innego dobrego powinno mnie zadowolić. Ale nieeeee. Stukostrachy kojarzyły mi się z jakimiś duchami ( a jeśli chodzi o Kinga to nie czytam opisów ) i nagle dostałam coś zupełnie innego. A że nie przepadam za klimatami kosmitów to też nie wpłynęło pozytywnie na moją ocenę.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Nokturn on Listopada 17, 2010, 01:53:39
Właśnie odłożyłem na półkę. Lektura byłaby z pewnością ciekawsza gdyby nie to, że parę lat temu obejrzałem film. Pamiętam, że ten zielony fosforyzujący klimat zrobił na mnie wrażenie. Teraz po przeczytaniu muszę powiedzieć że Smith rewelacyjnie wcielił się w Gardenera (Andare z parasolką:)) Zakończenie wolę jednak z książki. Czytałem  oczywiście wiele niepochlebnych opinii i już myślałem, że film uratował powieść. Dołączam się zatem do grupy nierozumiejących o co tyle hałasu. Było wszystko co u Kinga wspaniałe. Małomiasteczkowość gdzie tym razem społeczność nie tylko znała się jak łyse konie, co wręcz czytała sobie w myślach. King osiągnął u mnie podobny efekt jak w większości książek. Niezależnie od akcji samych Stukostrachów wyobrażałem sobie ten klimat, że nie mogę ukryć przed kimś moich myśli (no pracodawcy na pewno bym unikał:)). Do tego konkretne stężenie makabry w szopie i ciekawe charaktery. Wszystko to plasuje Stukaczy w panteonie świetnych książek Kinga (potem są już tylko doskonałe).


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: PKPL on Grudnia 05, 2010, 14:59:20
Moja pierwsza książka Króla :)
Ponad rok temu szukałem czegoś ciekawego i zupełnie mi nieznanego do przeczytnia, i będą w empiku zwróciłem uwagę na zasłyszane gdzieś nazwisko oraz zieloną mordę na okładce.

Czytało mi się dobrze. Ciekawie wykreowane postacie, zarówno Gardener i Bobbi jak kilka drugoplanowych osób z miasteczka.
Kilka genialnych komicznych scen
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Element horroru, element SF itp. Idealne pokazanie różnorodności gatunkowej u autora.

Niektóre wynalazki wzbudzały zażenowanie... no ale już trudno.

Ogólnie zdecydowanie na plus. Mimo paru absurdów.

A jako ciekawosta, to byłem bardzo zdziwiony, gdy po udanej lekturze wszedłem na forum i zobaczyłem wasze narzekanie na tą książkę i fatalne oceny :haha:


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 07, 2010, 21:38:37
Przeczytałem wreszcie i ja. Cóż, King z pewnością napisał wiele lepszych powieści, ale też znajdzie się z 10 słabszych. Nade wszystko grzeszy tu gadulstwem. Szczytem jest rozprawka Gardenera nt. kobiecej miesiączki. Ja wiem, że to tylko kilka zdań, ale to kilka niepotrzebnych zdań i takich jest w tej książce całkiem sporo - można by całość skrócić o 100, może i o 200 stron. Natomiast sama historia bardzo mi się podoba. Znałem fabułę "Stukostrachów" z filmu, ale ze względu na to, iż film w zasadzie pomija całą masę wątków, książkę czytałem z jako takim zainteresowaniem. Co do środkowej, małomiasteczkowej części... niby fajna jest ,ale czegoś w niej brakuje. Osobiście odnoszę wrażenie, iż lepiej byłoby, gdyby od początku wydarzenia były opisywane z perspektywy całego miasteczka (a nie tylko Bobbi i Gardenera) - w społeczność Haven wkraczamy już w okresie, gdy Stukostrachy wywierają istotny wpływ na mieszkańców. Brakowało mi tutaj "normalnego" wprowadzenia w tą społeczność. Pod tym względem - i nie tylko pod tym - taki "Sklepik z marzeniami" prezentuje się o wiele lepiej. Ale summa summarum nieporozumieniem jest zaliczanie tej książki do grona tych kilku najsłabszych książek Kinga. Za całość - 6/10.

edit

Tak mi się jeszcze przypomniało: nie jestem może jakimś fanatycznym wyszukiwaczem nawiązań, ale te w "Stukostrachach" bardzo mi się podobają - tu Smith z "Martwej strefy", tu Derry, kanały i clown, tu nawiązanie do samego Kinga... Świetna sprawa:)


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: human on Maja 08, 2011, 11:47:50
jestem już w 1/3 Stukostrachów i musze powiedzieć, że nie jest zła książka pomimo tego, że jest parę negatywnych opinii. Bardzo podobają mi się "Opowieści z Heaven" - czuje się, jakbym czytał zbiór opowiadań, które coś łączy. Na początku męczyło mnie trochę pijaństwo Gardnera (choć na poczatku było naprawde super), jakoś tez szczególnie nie zacikawiło mnie to, jak Bobby opowiadała swemu przyjacielowi i jak zaprowadziło go do wykopaliska, mailem wrażenie, że Kingowie nie chciało pisac się tej powieści ...

Teraz jest już natomiast coraz lepiej :D


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: human on Maja 14, 2011, 00:01:50
Skończyłem. i niestety, nie zachwyciło mnie. Choć małomiasteczkowy klimat, które często jest dużym atutem u Kinga pojawiał się czesto, to i tak to nie wystarczyło zeby książka ta była dla mnie przynajmniej średnia.
Wszystko za sprawą zbyt długich
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
bardzo podobała mi się II cz - opowieści z Haven, było to takie klimatyczne, jednak III częśc to dla mnie maskara była, już dawno nie wynudziłem się tak przy Kingu , choć opis
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
trochę to odratował.
Natomiast cała reszta była dla mnie żenadą, a poszczególne elementy fabuły które miały wzbudzić w czytelniku czy to grozę, czy były to po prostu elementy s-f
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
po prostu zanudzała swoją absurdalnością.
Coż, nawet najlepszy pisarz musi mieć te gorsze pozycje :D

Ale odbijam już sobie to Szkieletową Załogą.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lipca 06, 2011, 19:10:38
Dzisiaj skończyłem czytać "Stukostrachy", ta książka  to całkiem solidna cegła, trochę trzeba było się z nią pomęczyć aby przebrnąć przez te ponad siedemset stron. :haha: Co prawda oglądałem wcześniej film nakręcony na jej podstawie, ale było to tak dawno temu, że nie pamiętałem praktycznie nic z jego fabuły.
Tak więc lektura tej powieści przyniosła mi sporo frajdy, aczkolwiek zabrakło w niej tej ulotnej magii, która była np. w "Nieznajomych".
"Stukostrachy" to powieść sci-fi, w której akcja rozgrywa się w Haven - małym miasteczku w stanie Maine. Coś zakopanego w ziemi zaczyna wywierać silny wpływ na jego mieszkańców zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. Zmiany zachodzące w ludziach wydają się mieć na początku pozytywny wydźwięk, jednak to tylko zasłona dymna, a mieszkańcy Haven mają stać się niczym innym jak tylko narzędziem w rękach tej obcej siły. :diab9:
Pierwszoplanowymi postaciami jest dwójka bliskich przyjaciół, Bobbi Anderson - pisarka, autorka westernów, oraz Jim Gardener - poeta i nałogowy alkoholik w jednym. Są to bardzo ciekawie i szczegółowo nakreślone portrety psychologiczne, momentami być może nawet za bardzo, podobnie jak i w innych powieściach Stefan potrafi chwilami mocno przynudzić. ;)  
Warto wspomnieć też o dziadku Davida i Hillyego Brown - Evie Hillmanie, konstablu miasteczka Haven - Ruth McCausland, oraz siostrze Bobbi - Anne Anderson. To również jasno błyszczące postacie w tej nietuzinkowej historii. :roll:
Fabuła jest ciekawa i intrygująca, a pomimo kilku dłużyzn potrafi przyspieszyć i zaskoczyć nas drastycznymi i krwawymi scenami. :haha:
Zakończenie jest jak dla mnie satysfakcjonujące, trochę niedopowiedziane ale jak najbardziej sensowne i trzymające się kupy.
 W "Stukostrachach" znajdziemy też nawiązanie do "Martwej strefy" poprzez postać Davida Brighta - dziennikarza "Daily News" z Bangor, który opisał rzekomo przypadek Johna Smitha. Zresztą wpychanie tytułów innych swoich powieści w treści książek to norma u Stefana (było tu też i o "Lśnieniu"), a już fakt wciskania jeszcze do tego swojej osoby po prostu mnie drażni. :o :( ;(
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
W "Stukostrachach" czytamy:
"(...)Podobno płaciła rachunki na czas i nie plotkowała. I pisała niezłe westerny, takie, co to czyta się jednym tchem, a nie jakieś pełne nieprzyzwoitych słów niestworzone historie o wymyślonych potworach, które pisał ten facet z Bangor."
W każdym bądź razie książka mi się podobała i wydaje mi się, że przypadnie do gustu sympatykom sci-fi, polecam. :)



Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lipca 06, 2011, 20:00:24
Oznacz spoilerami fragment o Mrocznej Wieży :)

Poza tym to trochę inna sytuacja:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lipca 06, 2011, 20:23:52
Poza tym coś takiego jest wiele razy w książkach Kinga,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lipca 06, 2011, 21:00:12
Zgadzam się p.a., że to trochę inna sytuacja, ale jest to wtrącenie o osobie, która odnosi się bezpośrednio do akcji rozgrywającej się w książce w tym samym czasie. :haha:

Cytuj
Poza tym coś takiego jest wiele razy w książkach Kinga

No właśnie Lordi to mnie właśnie drażni, ta autokrelama siebie i swojej twórczości, jakoś inni pisarze nie piszą w swoich powieściach o własnej twórczości, także nie wiem czy to taki normalny zabieg. Natomiast porównywanie przez Ciebie czegoś do Kinga to zupełnie inna bajka. :haha:


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lipca 06, 2011, 21:08:32
Czemu inna bajka? Przecież np. w Martwej Strefie pada zdanie: (parafrazuje)
"- O to jak w tej książce Carrie."
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tak samo ostatnio rozmawiałem z kumplem o kimś i tę osobę opisałem, że po prostu zachowuje się jak Carrie z książki Kinga i już wszyscy mniej więcej wiedzą o co chodzi. King też miesza u siebie książki, zapożycza to z tej to z tamtej - to sa wyśmienite smaczki i tyle.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lipca 06, 2011, 22:58:56
Cytuj
King też miesza u siebie książki, zapożycza to z tej to z tamtej - to sa wyśmienite smaczki i tyle.

No proszę jak różny może być odbiór pewnych rzeczy, to co dla Ciebie jest smaczkiem dla mnie jest bufonadą. ;)


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lipca 07, 2011, 11:01:05
Moim zdaniem King jest zbyt popularny, by tego typu zabiegi miały za zadanie rozreklamowanie jego twórczości. Tym samym przychylam się do opinii, że to smaczki są, do wyłapania przez fanów.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: sorekar on Sierpnia 09, 2011, 15:38:46
Jestem świeżo po "Stukostrachach" i szczerze mówiąc troche mnie znudziła ta książka, lecz było parę elementów, które mnie zaciekawiły. Pierwszym z nich była "przemiana", strasznie mi się to spodobało jak
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Drugim elementem była tajemnicza szopa, do której wchodziły nieliczne osoby i w końcu okazało się jaką tajemnice skrywa. Ogólnie książkę uważam za średnią, tak naprawde zaczyna się dopiero w rozdziale o Evie Hillmanie i od tego momentu bardziej mnie zaciekawiła.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Snake on Maja 12, 2013, 06:36:44
"W nocy, gdy cały dom już śpi
stukostrachy, stukostrachy..."


 :haha: he he, właśnie słucham audiobooka i jestem przy końcówce, p.Teleszyński to mistrz, jego głos jest wręcz stworzony do książek Kinga, ogólnie bardzo mi się podoba, po za oczywiście miejscowym laniem wody i przeciąganiem struny, co zresztą dla Stefana jest już normą.Gdy gość zbyt często robi klatkę stop i opisuje wszystko z najdrobniejszymi szczegółami staje się to irytujące.Osobiście, jak to już tam ktoś napisał, również nie przepadam za tematem kosmitów, ale postanowiłem posłuchać dla całej kingowej otoczki, jego poczucia humoru i świetnie wykreowanych postaci i mógłby King napisać książkę o żabach w stawie to i tak bym chętnie przeczytał, dla otoczki, a jak.Po za tym postać Gardnera jako alkoholika świetnie się przedstawia w kontekście obcych, bo równie dobrze mogłoby to być jego zwidami, prawda?Cały ten statek, telepatia itd.

Ide słuchać dalej.Z pozdrowieniami dla fanów Stefka :]


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Emilio on Lipca 12, 2013, 22:44:19
Bardzo dobra książka co prawda troche przegadana i kilka wątków jest zbednych ale klimat i fabularne nawiązanie do "Koloru z przestworzy" Lovecrafta bardzo mi się podobało. Warto poświęcić kilka wieczorów na Stukostrachy.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lipca 13, 2013, 09:50:21
Kilka? :D U mnie to było praktycznie kilkadziesiąt :D


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lipca 13, 2013, 15:57:44
Lata temu ją czytałem, jako jedną z pierwszych tego pana, i od tego czasu niewiele się zmieniło. Jakoś ciężko mi się się do Kinga przekonać, mimo że w sumie nawet mi się podobała. Ale nadal nie trafiłem na książkę po której powiem: "to jest to, muszę machnąć wszystko".


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Emilio on Lipca 15, 2013, 11:34:13
Kilka? :D U mnie to było praktycznie kilkadziesiąt :D

Mi to poszło w 4, 5 dni. Znacznie krótszą Historie Lisey męczyłem za to z miesiąc :P


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lipca 15, 2013, 12:00:11
Mnie obie pozycje wymęczyły w podobnym stopniu :D


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: zysiex on Kwietnia 12, 2014, 16:58:14
Typowy średniak. Momenty, gdy była tylko Bobbi albo Bobbi i Gardener, czyta się bardzo przyjemnie. Niestety gdy dochodzi do miasteczka, to niestety jak dla mnie zbyt duża mnogość postaci, nie da się tego ogarnąć. I ta siostra Bobbi - kompletnie nic nie wnosi, żadnego wpływu na akcję.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: charyoutree19 on Sierpnia 27, 2015, 17:48:28
Typowy średniak. Momenty, gdy była tylko Bobbi albo Bobbi i Gardener, czyta się bardzo przyjemnie. Niestety gdy dochodzi do miasteczka, to niestety jak dla mnie zbyt duża mnogość postaci, nie da się tego ogarnąć. I ta siostra Bobbi - kompletnie nic nie wnosi, żadnego wpływu na akcję.


No to się teraz zmartwiłem :D

Z Jerusalem postanowiłem wybrać się do Haven i właśnie miałem pisać, że czyta się bardzo dobrze :) Nie przerażają mnie wynalazki z opakowań po jajkach czy małe słoneczko w bojlerze :) Aktualnie skończyłem część I i widząc obiecujący tytuł na następnej stronie "Miasteczko" liczyłem na coś w czym King jest świetny, czyli na wykreowanie specyficznego klimatu małomiasteczkowej społeczności. Mam nadzieje, że jednak miło się rozczaruję :)


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Karloff on Sierpnia 27, 2015, 18:46:46
Podobno 200-300 jest stron jest kapitalne.. Pozniej jest.. jak kto woli :P ;)


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: charyoutree19 on Sierpnia 31, 2015, 12:56:21
Czy Pennywise został rzeczywiście ostatecznie pokonany?
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Pomyłka autora, jakaś sugestia z jego strony co do wydarzeń z "To" czy może to jeden z alternatywnych światów (i tu zahaczamy o Mroczną Wieżę)? :D


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Karloff on Sierpnia 31, 2015, 13:07:29
co do ostatecznej smierci "TEGO", polecam rozkminy z oficjalnego forum.

https://www.stephenking.com/xf/index.php?threads/question-regarding-it-spoilers.8195/

Uzytkownik @Robert Gray, robi takie rozkminki, ze klekajcie narody - kolejny freak tej ksiazki ;)

*zeby zrozumiec przekaz, trzeba dosc dobrej znajomosci ang.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: charyoutree19 on Września 04, 2015, 12:33:23
Nie lubię nie rozumieć czegoś w książce... a właśnie tu tak mam :P

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Nie rozumiem grrrr.... :/

@EDIT

No cóż zapomniałem, że z książką jak z filmem. Czasem zdarzają się błędy montażowe. Właśnie wyczytałem, że to zwykła pomyłka Kinga i z tego co widzę to nie jedyna w tej książce :P

@EDIT 2

Książka może wielkim dziełem nie jest ale mi się bardzo podobała. Odpowiednio użyta wyobraźnia zamieni
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Jako, że lubię ogólnie kino lat chociażby 80-tych gdzie jest dużo kiczu (s-f lub horrory) to potraktowałem tą historię jak przygodę z tego rodzaju filmem. Bez wnikania co jest prawdopodobne a co nie :)

Minusem książki jest kilka błędów, które nam zafundował sam King m.in to co pisałem wyżej oraz chociażby to, że
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
ale to jeszcze można sobie tłumaczyć jakimiś kosmicznymi przeróbkami.

Polecam na nudę :)


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Gondo on Marca 22, 2016, 21:22:59
"Stukostrachy" to pierwsza książka Stephena Kinga jaką przeczytałem, od niej zaczęła się moja przygoda z tym pisarzem. Czytało się naprawdę fajnie - jednym tchem. Podziwiałem wyobraźnię Kinga i starałem sobie wyobrazić te wszystkie rzeczy, które opisywał. Początek książki był zdecydowanie najciekawszy, najbardziej trzymający w napięciu - czym jest obiekt. Potem był lekki przestój - zbędny opis kilku dni z życia Gardnera i po powrocie do miasteczka aż do samego końca było naprawdę ciekawie. A końcówka to w ogóle jazda po bandzie. Podobało mi się, że sporo wątków SF tutaj trafiło. Szkoda, że nie przeniesiono tego do filmu :(. Książkę oceniam na 8/10.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Edgar Freemantle on Kwietnia 17, 2016, 21:34:09
Szkoda, że nie przeniesiono tego do filmu :(

Gondo przeniesiono :) książka nie jest zła ale film d*** nie urywa.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Emilio on Kwietnia 20, 2016, 00:04:12
Mnie się książka bardzo podobała, natomiast film to szmira straszna. Pierwsza część filmu jeszcze nie zwiastuje katastrofy, ale dalsza część.... Szkoda gadać.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Gondo on Kwietnia 20, 2016, 13:01:33
Miałem na myśli, że najciekawszych wątków nie przeniesiono - przemiany fizycznej, latających maszyn itd. A tak chciałem zobaczyć to na ekranie..


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Repta on Maja 05, 2023, 15:39:33
Ostatnio, powoli nadrabiam moje zaległości z Kinga i jakiś czas temu padło na "Stukostrachy" i cóż... pierwsze pół książki (tak mniej więcej) czytało mi się naprawdę świetnie, King w dobrym stylu z typowym klimatem małego miasteczka, kilka całkiem ciekawych pomysłów
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Ale... potem jak dla mnie zaczął się zjazd, nie kleił mi się końcowy fragment razem z zakończeniem. Ode mnie takie 5+/10.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Maja 05, 2023, 18:39:03
Bo to taka książka chyba :) Niby fajnie, wszystko na swoim miejscu, klimat, styl, motywy typowo kingowskie. Ale jakoś rozłazi się to w szwach i koniec końców nieco nudzi.


Tytuł: Odp: Stukostrachy
Wiadomość wysłana przez: Repta on Maja 08, 2023, 09:15:02
Dla mnie trochę problematyczny był środek książki, gdzie niby był ten małomiasteczkowy klimat i opis różnych osób z miasteczka, tylko problem był taki, że wiele z tych osób potem w żaden sposób nie mają wpływu na fabułę i miałem trochę poczucie, że King miał trochę inny pomysł na dalszą część ale potem jednak zrezygnował. Trochę szkoda bo był potencjał na naprawdę fajną książkę - mam trochę skojarzenie ze "Sklepikiem z marzeniami" ale dla mnie "Sklepik.." był jednak lepszą książką.