rouge
Miejsce pobytu: Trzebinia
|
|
« Odpowiedz #100 : Lipca 06, 2014, 20:49:05 » |
|
Ajajaj... Wczoraj skonczyłam cały cykl, jeszcze dzisiaj nim żyje i pewnie długo będę. Bardzo przywiązałam się do bohaterów... Tak bardzo, że podczas postrzelenia Eddiego zamarłam myśląc, ze to nie moze być prawda, ze przeciez oni wszyscy tam mieli dotzrec i zobaczyc pole róż! A kiedy konał ryczałam jak bóbr i nie mogłam sie ztym pogodzic. Tym bardziej, ze Eddie był moja ulubiona posatcia. Ba! Jest nadal Z kolejnymi odejsciami było zdecydowanie lepiej Hehe widze, ze raczej moje zdani nieco rózni się od reszty, ale mnie najbardziej przypadł do gustu tom I. Uważam, ze jest napisany po mistrzowsku, tak lekko trąci metafizyką, co ja osobiście uwielbiam w powieściach. W drugim mi troszke napięcie opadło, trzeci tom po raz kolejny wciągnał mnei neisamowicie w wir wydarzeń. Część czwarta podobała mi sie najmniej, taka troche rozwleczona była, odrobine przesłodzona miejscami, ale rozdziały od wykrycia spisku i planowania ataku czytałam z zapartym tchem Kolejne tomu poszły z górki. A ostetnie rozdziały ostatniego tomu to według mnie majstersztyk, a szczegolnie podsumowanie calości i ogólnie całe zakonczenie tego tomu. Myślę, ze każde inne byłoby złe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mik
|
|
« Odpowiedz #101 : Stycznia 31, 2015, 02:45:29 » |
|
Jako że dosłownie parę godzin temu skończyłem część siódmą, odświeżę nieco wątek. Przy tak długich historiach angażuję się chyba nawet nieco za mocno - stąd specjalnie założone konto żeby podzielić się myślą czy dwoma Mam parę pytań, ciekaw jestem opinii. Zaznaczę tylko, że ominął mnie najnowszy tom "Wiatr przez dziurkę od klucza". Zapewne na większość moich wątpliwości nie ma jednej, jasnej odpowiedzi, chyba że coś przeoczyłem - rzucam do rozważań. Wędrówka sama w sobie. Czy waszym zdaniem dotarcie do wieży to był problem najzwyczajniej geograficzny? Przez większą część sagi miałem wrażenie, że wieża jest tworem mitycznym, wręcz niemożliwym dla zwykłego śmiertelnika do zdobycia, po czym okazuje się, że spoko, tutaj jest droga (Tower road...), były nawet miasteczka zaledwie parę dni drogi od niej. Jeżeli wystarczyło iść sobie cały czas wzdłuż promienia (pomniejsze pytanie - świat pośredni był płaski? inaczej co było "za" promieniami?) to po co gonitwa za człowiekiem w czerni? Czemu Roland nie poszedł prosto jak w morde strzelił, i czemu zajęło mu to aż tak długie lata?
No właśnie, czas. Czy domyślacie się, jak ma się obecny stan świata pośredniego do frazy "poszedł naprzód"? Czy Gilead i mityczny Eld byli od początku, czy uformowali się po wojnie atomowej i zatraceniu przez ludzkość zdobyczy nauki?
Karmazynowy król. Człowiek z supermocami? Półbóg? Mieliśmy się go niesamowicie obawiać, tymczasem najgroźniejsze, co miał w arsenale, to znicze. Okazał się rozczarowaniem. Nie miał być jakimś pająkiem? Bo dlaczego Mordred miałby mieć taką postać? Poza tym, był też nazywany Losem, ale z Ka miał raczej mało wspólnego. No i czy powinni być inni władcy na jego wzór? (jak Los, to i może Śmierć, Życie, coś w tym rodzaju)
I tu przechodzę do chyba najważniejszego punktu. Wieża. Element kluczowy i ponadczasowy, oś istnienia. Czy w takim razie możliwe jest, by była przeznaczona tylko dla Rolanda? Najsensowniejszym wyjaśnieniem byłoby dla mnie, że każda żywa istota ma swoją wersję wnętrza wieży, z jej własnym życiem w komnatach i swoim przeznaczeniem na szczycie (zbawienie? reinkarnacja? pokuta jak Roland?). A jednak Karmazynowy Król utknął w pokoju z dzieciństwa rewolwerowca. W ogóle jego wizyta w wieży nie miała w takim wypadku żadnego sensu (poza obłędem, który go tam skierował).
Trochę się rozpisałem, wybaczcie, ale emocje wciąż żywe. Historia bardzo mi się podobała i chciałbym z kimś przedyskutować zgrzyty, jakie zapadły mi w pamięć. Jasne, to świat fantasy, pewnych rzeczy nie powinniśmy wiedzieć, ale zastanawia mnie, na ile coś jest celowo owiane tajemnicą, na ile ja coś przeoczyłem, a na ile w wieloletnią pracę pisarza wdarły się błędy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sarenka
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #102 : Marca 16, 2015, 17:18:39 » |
|
Co do pierwszego pytania, to wydaje mi się, że w jakiś magiczno-fantastyczny sposób odległości w Świecie Pośrednim zmieniały się. Nie przytoczę dokładnego cytatu, bo Mroczną Wieżę czytałam dość dawno, choć kilkukrotnie... ale Roland parę razy stwierdzał, że świat, kierunki ciągle się zmieniają, promienie upadają. Mapy nie uświadczysz Poza tym - jakby szedł prosto do celu, to co to by była za przygoda, ano
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #103 : Marca 16, 2015, 19:19:57 » |
|
Pierwsze i drugie pytanie można ze sobą połączyć, bo wydaje mi się, że odpowiedź jest wspólna... W trakcie lektury dowiadujemy się, że Wieży (symbolizowanej przez różę w jednym ze światów) grozi zagłada. Może pojęcie "świata, który poszedł naprzód" powinien być tożsamy z "kłopotami" Wieży, jej "rozregulowaniem" i psuciem się? To można powiązać z czwartym pytaniem: czym jest Wieża? Może swoistą "maszyną" napędzającą i trzymającą w kupie wszystkie światy? Do tego dochodzą kwestie czasu i odległości. Może... tak jak byśmy oczekiwali, czas nie jest w powieści liniowy? Może są przeskoki, pętle, zgrzyty, które wpływają na akcję powieści? Chronologia jest zaburzona, i np. Eld, mógł być zarówno "wczoraj" jak i tysiąc lat temu. Wieża i Roland. Roland uważa, że dotarcie do Wieży jest jego przeznaczeniem, jego celem, misją, krucjatą czy jak inaczej to nazwać. Może Wieża nie jest przeznaczona wyłącznie dla niego? Może jest to jego własne mniemanie, obsesja?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
charyoutree19
Miejsce pobytu: Częstochowa
|
|
« Odpowiedz #104 : Marca 24, 2015, 14:42:38 » |
|
Witam, jestem świeżo po lekturze 8 tomów Mrocznej Wieży (plus Sistrzyczki z Elurii). Zakończenie jak najbardziej rozumiem, ale moje pytanie brzmi: w której dokładnie części, tomie jest wzmianka o tym, że Roland zostawia róg na polu bitwy na Wzgórzu Jericho. Bo ja pamiętam tylko sen Rolanda z tomu V, który jest jakby krótkim streszczeniem końcowej fazy walk na wzgórzu. Cuthbert podnosi róg do zakrwawionych ust i wydobywa z niego donośny sygnał ? ostatni sygnał, bo kiedy róg wypadnie mu z palców minutę później (a może po pięciu lub dziesięciu minutach, gdyż w tej ostatniej bitwie czas nie ma znaczenia), Roland zostawi go w kurzu. Pod wpływem żalu i żądzy krwi zupełnie zapomni o rogu Elda. Czy była jeszcze w książce jakaś wzmianka na ten temat, która mogłaby rzucić większe światło na znaczenie rogu w zakończeniu? (wiem wiem że też jest komiks ) bardzo nie daje mi to spokoju
|
|
« Ostatnia zmiana: Marca 25, 2015, 16:05:04 wysłane przez charyoutree19 »
|
Zapisane
|
"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
|
|
|
charyoutree19
Miejsce pobytu: Częstochowa
|
|
« Odpowiedz #105 : Kwietnia 04, 2015, 21:41:05 » |
|
Na www.stephenking.pl jest napisane, że w tym roku co miesiąc Albatros wypuszczał będzie po jednym tomie z cyklu. Jednak nigdzie indziej takiej informacji nie widzę Czy będzie to nowe wydanie z poprawionymi błędami poprzedników?
|
|
|
Zapisane
|
"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
|
|
|
nocny
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Szczecin
|
|
« Odpowiedz #106 : Kwietnia 04, 2015, 21:58:23 » |
|
Wydanie będzie to samo co poprzednio, nowe będą okładki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
charyoutree19
Miejsce pobytu: Częstochowa
|
|
« Odpowiedz #107 : Kwietnia 04, 2015, 23:40:56 » |
|
A czy wiadomo jaką będą miały szatę graficzną i czy będą w twardej lub miękkiej oprawie?
|
|
|
Zapisane
|
"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
|
|
|
nocny
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Szczecin
|
|
« Odpowiedz #108 : Kwietnia 05, 2015, 09:10:09 » |
|
Co rozumiesz przesz szatę graficzną? Format ten co obecne wznowienia. Okładki miękkie na dzień dzisiejszy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #109 : Kwietnia 05, 2015, 09:22:02 » |
|
charyoutree19, jak Albatros coś wznawia to rzadko (jeśli w ogóle) zmienia szatę graficzną, format, typ okładki. Pewnie będzie, to co było przy ostatnim wydaniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #110 : Kwietnia 05, 2015, 09:39:15 » |
|
Co Ty mówisz Master? Każde wznowienie Mrocznej Wieży to było inne wydanie, inna grafika, inny format. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale do tej pory wydali 3 x MW, a osobno 1 x kolekcjonerskie przez Świat Książki bodajże. I każde z tych wydań jest całkowicie różne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #111 : Kwietnia 05, 2015, 10:37:11 » |
|
Fakt, mój błąd Coś mi się pochrzaniło. Sorry za wprowadzenie w błąd
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #112 : Kwietnia 05, 2015, 10:53:58 » |
|
Może sugerowałeś się poketami, bo tam, faktycznie, często były te same okładki albo bardzo podobne. Bastion i też był wydawany z podobną grafą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
charyoutree19
Miejsce pobytu: Częstochowa
|
|
« Odpowiedz #113 : Kwietnia 05, 2015, 11:36:08 » |
|
Mam mały problem bo nie jestem w temacie Czy ktoś mógłby mi doradzić które z obecnych wydań jest najlepsze, tzn jeśli chodzi o poprawę błędów (pierwsze 2 tomy) oraz stronę graficzną. Chodzi mi o takie wydanie gdzie "Wiatr Przez Dziurkę Od Klucza" nie wygląda przy reszcie jakby była z innej parafi Widziałem w jednej z ofert że serię podzielono na dwa boxy ale pierwszy z nich nie jest już nigdzie dostępny.
|
|
|
Zapisane
|
"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
|
|
|
nocny
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Szczecin
|
|
« Odpowiedz #114 : Kwietnia 05, 2015, 13:24:04 » |
|
Jak chcesz wersję gdzie Wiatr nie odstaje ilustracją okładkową to musisz poczekać na zapowiedziane wydanie, który ruszy w czerwcu. I nie mam pojęcia o co Ci chodzi z poprawą błędów z dwóch pierwszych tomów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
charyoutree19
Miejsce pobytu: Częstochowa
|
|
« Odpowiedz #115 : Kwietnia 05, 2015, 13:34:18 » |
|
Pierwszy tom doczekał się w 2003 reedycji i tam wiele rzeczy się zmieniło, co pociągnęło kilka błędów w kolejnych książkach. Np. w drugim tomie Farson pojawia się ponownie jako miasto("sił Farson" zamiast "sił Farsona"). W drugim tomie Roland zdobywa 200 nabojów w trzecim mowa jest o trzystu. Bodajże w trzecim tomie była mowa że Jake był w szkole w 2000 roku, a w rzeczywistości chodziło o jakąś dwusetną rocznicę (nie pamiętam czego). W siódmym tomie Jake spotykając maszynę "pułapkę umysłu" dostaje kolki z przemęczenia. Przetłumaczono to w taki sposób, że bolą go szwy (mimo że nigdy nie został ranny w bok) Być może część tych błędów już poprawiono bo nie ukrywam wydania z biblioteki, które czytałem nie były tymi najnowszymi (poza Rolandem). Seria bardzo mi przypadła do gustu i zastanawiam się nad kupnem kompletu. Dlatego chiałbym kupić takie wydanie w którym tych błędów jest mniej
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 05, 2015, 13:37:12 wysłane przez charyoutree19 »
|
Zapisane
|
"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
|
|
|
nocny
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Szczecin
|
|
« Odpowiedz #116 : Kwietnia 05, 2015, 13:42:44 » |
|
Wszystkie te poprawki zrobiliśmy sporo lat temu więc wydania i wznowienia z ostatnich kilku lat już je mają. Nie ma poprawek w wydaniu Świata książki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
charyoutree19
Miejsce pobytu: Częstochowa
|
|
« Odpowiedz #117 : Kwietnia 05, 2015, 21:16:05 » |
|
Ok dzięki. W sumie to co podałem jest już umieszczone w tym linku. Jedynie nie widzę tego błędu dotyczącego szwów Jake'a, więc proponuję umieścić ten fragment
|
|
|
Zapisane
|
"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #119 : Kwietnia 05, 2015, 22:46:04 » |
|
Poczekaj do wznowienia. Raczej nigdzie już tego nie dostaniesz. Problem z Albatrosem jest taki, że np. Mroczna Wieża jest (zdaje się) wydawana w niewielkim nakładzie i dość szybko staje się niedostępna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|