Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Mroczna Wieża I: Roland  (Przeczytany 61870 razy)
siundrej

*

Miejsce pobytu:
Kruszwica




« Odpowiedz #120 : Maja 24, 2012, 06:07:07 »

Wiem, że wielu z Was uważa "Rolanda" za przynudzający ale musowy wstęp do sagi, ale ja osobiście pokochałem tę część. Nie wiem czy to ze względu na swego rodzaju fascynację klimatami dzikiego zachodu i rewolwerowców (postapokaliptyczny świat dzikiego zachodu? jeszcze lepiej!) czy też na samą opowieść ale tak się stało.

Całość jako opowieść też jest świetna, zwłaszcza motyw dzieciństwa Rolanda, dość tajemnicza, nie odkrywająca zbyt wiele. To chyba dlatego też już mnie ciągnie do drugiej części... żeby dowiedzieć się choć trochę więcej o Rolandzie i jego przeszłości  ;)
Zapisane

Zostałeś mimem bez głosu, taki symbol Twego losu...
Jacek

*

Miejsce pobytu:
Wrocław




« Odpowiedz #121 : Maja 31, 2012, 21:42:50 »

Ja namówiłem moją narzeczoną, żeby spróbowała się zagłębić w świat MW. Na razie Roland poszedł i ma przeczytać Powołanie trójki, po której zapadnie decyzja, czy to jej klimat, czy nie. Po Rolandzie zadała mi kilka pytań, z których jedno kieruję do was, a w oryginale brzmiało: Co to jest kur*a wysoka mowa ?:) No właśnie, co to wg was jest? Bo chyba nie Roland mówiący jak kastrat:) To rodzaj języka, wypowiadania słów? jak to sobie wyobrażacie w głowach w czasie czytania?
Zapisane

In Progress:

13. DEAN KOONTZ - Korzystaj z Nocy - 030/412- 007% complete

STATY CZYTELNICZE NA ROK 2012:)
siundrej

*

Miejsce pobytu:
Kruszwica




« Odpowiedz #122 : Maja 31, 2012, 22:13:44 »

Ja nie wyobrażałem sobie to inaczej jak po prostu język, taki jak polski lub angielski.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane

Zostałeś mimem bez głosu, taki symbol Twego losu...
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #123 : Maja 31, 2012, 22:48:32 »

O ile pamiętam to po prostu język rewolwerowców - czyli kasty raczej uprzywilejowanej. Prości ludzie posługiwali się, zdaje się, niską mową. Mowa ta jednak musiała się istotnie różnić od zwykłej, jako że - i znów muszę dopisać "o ile pamiętam" - było w MW kilka scen, w których użycie tejże mowy robiło wrażenie, budziło wspomnienie dawnych, dobrych czasów.
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #124 : Czerwca 01, 2012, 10:00:01 »

Też tak myślę. Wysoka mowa to język ludzi wykształconych, elity, szlachty (rewolwerowców). To trochę jak w średniowieczu (świat Rolanda to dla mnie taka alternatywna wersja średniowiecza). Ludzie wykształceni (szlachta, duchowieństwo) posługiwali się łaciną, a plebs używał takiej jakby "gorszej", uboższej wersji łaciny.
Zapisane
Oneie

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #125 : Lipca 12, 2012, 18:27:53 »

"Roland" czy też "Rewolwerowiec"  - zupełnie inaczej smakuje po zapoznaniu się ze wszystkimi tomami...
Wszystko co było niejasne czy bełkotliwe po prostu wskakuje na swoje miejsce! Już rozumiemy czemu Roland jest jaki jest, czemu postępuje tak, jak postępuje, czemu zmierza tam, dokąd zmierza...
Nie zrażajcie się I tomem, czytajcie MW bo naprawdę warto!
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #126 : Sierpnia 14, 2012, 17:55:25 »

Skończyłem dziś Rolanda i mogę śmiało stwierdzić, że jest to jedna z najgorszych książek jakie było mi dane czytać. Całość to jakiś totalny bełkot, zbiór niewiadomych. Co chwilę sprawdzałem ile jeszcze stron zostało mi do końca, a jedyne co zachęcało mnie do dalszego czytania to zachwalane kolejne tomy. Ja wiem, już wiele razy tutaj pisaliście, że ten tom zyskuje mnóstwo, kiedy przeczyta się go po znajomości całego cyklu, ale na razie, moja opinia jest taka, a nie inna. Wiele niespójności i niewiadomych, kilka durnych scen
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Oczywiście jest parę ciekawych momentów tj.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, ale i tak nie zmienia to faktu, że książka jest nudna.  Nie wiem, czy nawet będę miał ochotę podchodzić do tej książki jeszcze raz. Na razie szukam po bibliotekach Powołania Trójki, mam nadzieję, że będzie lepiej  :)
 
Trochę po przeczytaniu zedytuję wypowiedź :) Może i Roland jest nędzny, ale całkiem mocno mnie nakręcił na całą sagę. Już się nie mogę doczekać, kiedy zabiorę się za drugi tom. Mam te super uczucie, że coś wielkiego, niesamowitego przede mną :D
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 14, 2012, 21:23:00 wysłane przez Yave » Zapisane
kowboj_henk

*




« Odpowiedz #127 : Sierpnia 15, 2012, 23:19:28 »

Skończyłem dziś Rolanda i mogę śmiało stwierdzić, że jest to jedna z najgorszych książek jakie było mi dane czytać. Całość to jakiś totalny bełkot, zbiór niewiadomych. Co chwilę sprawdzałem ile jeszcze stron zostało mi do końca, a jedyne co zachęcało mnie do dalszego czytania to zachwalane kolejne tomy. Ja wiem, już wiele razy tutaj pisaliście, że ten tom zyskuje mnóstwo, kiedy przeczyta się go po znajomości całego cyklu, ale na razie, moja opinia jest taka, a nie inna. Wiele niespójności i niewiadomych, kilka durnych scen
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Oczywiście jest parę ciekawych momentów tj.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, ale i tak nie zmienia to faktu, że książka jest nudna.  Nie wiem, czy nawet będę miał ochotę podchodzić do tej książki jeszcze raz. Na razie szukam po bibliotekach Powołania Trójki, mam nadzieję, że będzie lepiej  :)
 
Trochę po przeczytaniu zedytuję wypowiedź :) Może i Roland jest nędzny, ale całkiem mocno mnie nakręcił na całą sagę. Już się nie mogę doczekać, kiedy zabiorę się za drugi tom. Mam te super uczucie, że coś wielkiego, niesamowitego przede mną :D


A sam klimat nie zrobił na Tobie wrażenia? Bo na mnie ogromne, nigdy wcześniej nie spotkałem się z mieszaniną westernu i postapokalipsy, na dodatek napisanej w tak wyraźnym i intrygującym stylu. W kolejnych tomach klimat jest zupełnie inny - nie gorszy, ale osobiście żałuję że King nie zostawił tej atmosfery 'Rolanda' na choćby jeszcze jeden tom.

Odnośnie wrażeń z samej treści nie ma co polemizować, bo wiadomo że każdy ma inne oczekiwania :).
Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #128 : Sierpnia 16, 2012, 21:42:16 »

A sam klimat nie zrobił na Tobie wrażenia? Bo na mnie ogromne, nigdy wcześniej nie spotkałem się z mieszaniną westernu i postapokalipsy, na dodatek napisanej w tak wyraźnym i intrygującym stylu. W kolejnych tomach klimat jest zupełnie inny - nie gorszy, ale osobiście żałuję że King nie zostawił tej atmosfery 'Rolanda' na choćby jeszcze jeden tom.
Teraz, jak o tym wspomniałeś, to fakt, jest to jedna z niewielu zalet tej książki. Fajnie to Stefanowi wyszło :) Ale musiałeś to pisać? Teraz już wiem, że nie będzie tego w następnych tomach :D
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #129 : Sierpnia 16, 2012, 22:26:41 »

Będzie klimat, ale faktycznie, nie do końca taki sam, jak tutaj. Mówię przede wszystkim o "Ziemiach jałowych". Zresztą, prawdę powiedziawszy, każdy tom MW ma swój unikalny klimat :)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2012, 22:35:52 wysłane przez p.a. » Zapisane
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #130 : Sierpnia 16, 2012, 22:36:07 »

No i z każdym postem bardziej mnie nakręcacie na następne części :D Obskoczyłem pobliskie biblioteki  - nic  ;( Muszę radykalne kroki przedsięwziąć i już,
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #131 : Października 11, 2012, 21:11:28 »

Minęły trzy lata odkąd kupiłem i postawiłem na półce pierwszą książkę oraz przeczytałem w całości MW. Jutro sięgam po "Rolanda" po raz drugi i, cholera, jestem niesamowicie ciekaw jak to będzie tym razem. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #132 : Października 14, 2012, 16:16:07 »

Wrażenia przeszłości z teraźniejszością skonfrontowane. :) Generalnie wrażenia niemalże identyczne. Oczywiście patrzy się teraz na ten tom z większym sentymentem zważywszy na stosunek, jaki się ma co do całości i konkretnie tego tomu, od którego się wszystko zaczęło. Ale myślę, że ocena, która nieznacznie się zwiększa z 4 na 4+, jest bardziej powodem dostrzeżenia tego, co niedostrzeżone było za pierwszym razem i jednoczesne zwiększenie świadomości o co chodzi z tą Mroczną Wieżą i wydarzeniami wokół niej. :)

Oczywiście najlepsze sceny książki to:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

i

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

Patrząc obiektywnie, dla wytrawnego i wybrednego czytelnika fantasy, który oczekuje magii, niesamowitości i typowych dla gatunku postaci, ten tom może nie być zbytnio zachęcający do sięgnięcia po następne. Jest oryginalnie, ale kwintesencja przemawia do człowieka dopiero w następnych tomach. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #133 : Sierpnia 29, 2014, 17:39:31 »

Właśnie po raz trzeci skończyłem przygodę z Rolandem w pierwszym tomie sagi o Mrocznej Wieży. Jednocześnie był to mój pierwszy raz z nową, poprawioną przez Stefana wersją. Podchodziłem do tej książki ze sporymi obawami wiedząc, że King przepisał ją, aby bardziej pasowała do pozostałych tomów. Początkowo obawiałem się, że będzie to robione trochę "na siłę". Tutaj, po raz pierwszy, pojawiają
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Na całe szczęście moje obawy się nie ziściły. Mało tego: choć książka ma oryginalną, pierwotną konstrukcję, to czyta się ją o wiele lepiej. Nie sprawia wrażenia napisanego na kolanie zlepku przygód Rolanda, a dość sprawnie napisanej (przepisanej), krótkiej powieści przygodowej.

Mam jedno pytanie - nie wiem, czy to błąd tłumacza, Kinga, czy kogo/czego, ale...
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Wiecie dlaczego?
« Ostatnia zmiana: Marca 16, 2015, 18:00:45 wysłane przez Master » Zapisane
charyoutree19

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa




« Odpowiedz #134 : Października 01, 2015, 18:54:24 »

Mamy nowe epickie wydanie, film w planach. A czy coś wiadomo czy cykl będzie wydane w formie polskich audiobooków? :)

(chyba już kiedyś o to pytałem ale nie dostałem odp)
Zapisane

"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #135 : Października 11, 2015, 13:35:30 »

Czytałem dzisiaj "Siostrzyczki z Elurii".
Opowiadaniu nie można odmówić klimatu. W zasadzie od pierwszych zdań wsiąknąłem w Świat Pośredni. Sporym plusem są nawiązania co prawda do przeszłości Rolanda, ale dowiadujemy się o nich przy lekturze "Czarnoksiężnika i kryształu". Mam sugestie odnośnie samych Siostrzyczek. Mnie skojarzyły się one
Spoiler: Mroczna Wieża 6 i 7 (kliknij, żeby zobaczyć)
Możne je uznać za nawiązanie do dwóch ostatnich tomów (w sumie opowiadanie powstało po "Wilkach z Calla" - King pisze o tym w przedmowie do "Siostrzyczek...".
Fabularnie... nie jest źle. Myślę, że ocena 7/10 będzie w sam raz.
Inna sprawa, że dla laika, który nie zna Wieży, "Siostrzyczki..." mogą być dobrym wstępem, przedstawieniem klimatu cyklu. Może nawet zaryzykuję, że lepszym, niż sam "Roland", bo przyznacie, że lektura "Rolanda" nie każdemu może przypaść do gustu i zachęcić do dalszej lektury cyklu  ;)
« Ostatnia zmiana: Października 11, 2015, 13:39:04 wysłane przez Master » Zapisane
Karloff

*




« Odpowiedz #136 : Października 11, 2015, 14:39:23 »

No Ja zaczne na pewno od "Siostrzyczek" moja przygode z MW :)
Zapisane
Barnej666

*



« Odpowiedz #137 : Grudnia 08, 2015, 14:10:45 »

Witam.
Moje zapytanie jest takie, iż... chcę się zabrać za wszystkie części Mrocznej Wieży lecz czytać je w kolejności tak jak wyszły?
Czy w troszkę innej bo z tego co czytałem, ostatnia część jest przydzielona jakoś między 4 a 5 tomem.
Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #138 : Grudnia 08, 2015, 14:56:56 »

@UP
Generalnie "Wiatr przez dziurkę od klucza" jest oddzielną historią, która nie ma wpływu na fabułę MW więc możesz najpierw przeczytać 1-7 i "Wiatr..." albo przeczytać "Wiatr.." między 4 i 5 tomem tak naprawdę nie ma to różnicy. Ja osobiście najpierw czytałem 1-7 i potem "Wiatr..."
Zapisane

Barnej666

*



« Odpowiedz #139 : Grudnia 08, 2015, 18:02:53 »

Ok, wielkie dzięki za odpowiedź.
Myślałem, że kolejność może jakoś wpłynąć na całą fabułę.
Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS