sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #100 : Stycznia 14, 2012, 00:35:21 » |
|
To fajnie. Tylko niech wydadzą szybko bo już ferie i czas czytania książki w 2 dni
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dealric
|
|
« Odpowiedz #101 : Stycznia 14, 2012, 11:37:57 » |
|
Cieżko, żeby ukazało sie jak najszybciej skoro King nie skończył pisać jeszcze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
the patient
|
|
« Odpowiedz #102 : Stycznia 14, 2012, 11:39:09 » |
|
Pierwszy tom Mrocznej wieży, jest dla mnie kompletnie czymś innym niż wszystko co czytałem Kinga. Uważam mw ża odskocznie kinga od schematów, które są charakterystyczne dla niego. Mw tak sądzę dla Kinga jest odskocznią od wszystkiego co piszę co jest rozchwytywane przez czytelnika. tutaj mamy bohatera "bez serca" dla którego nie ma innego celu jak wieża. Pierwsza część, jest częścią której czegoś brakuje, ale zachęca do sięgnięcia po kolejny tom.
Skoro nie skończył pisać to ja po skończeniu 3 tomu robię sobie przerwę w czytaniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Couton
|
|
« Odpowiedz #103 : Stycznia 16, 2012, 20:27:19 » |
|
Dealric wprowadziłeś niepotrzebne zamieszanie. Cała MW jest już napisana, ta książka którą teraz King pisze (edit. a właściwie to już pewnie napisał) jest tylko dodatkiem. Jeśli chodziło ci o to, że nie ma MW wydanej, to na allegro nadal można znaleźć stare wydania, a nowe będzie jakoś przed latem. Mój pierwszy post tutaj:D
|
|
« Ostatnia zmiana: Stycznia 16, 2012, 23:04:49 wysłane przez Couton »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dealric
|
|
« Odpowiedz #104 : Stycznia 16, 2012, 20:44:42 » |
|
Ja tylko odpowiedziałem komuś co do planów dalszego wydawania 6 wydania MW, chodziło o to konkretne wydanie a nie w ogóle.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro
|
|
« Odpowiedz #105 : Lutego 03, 2012, 18:43:39 » |
|
"Roland" , czyli wstęp do MW przeczytany. Wielkiego szału nie ma , ale zle też nie było . Można sie czepiać, że mało akcji, ciagle widzimy rewolwerowca, który idzie, spotyka kogoś i dalej idzie. Jednak sam ten dziwny świat opisany przez Kinga ma swój urok. Dodatkowo postać człowieka w czerni ciekawi i chcemy wiedzieć wiecej o tym wszystkim co sie dzieje, dlatego jesteśmy dalej z rewolwerowcem. Odpowiedzi kilka było , ale pytan wciąż sie dużo więcej. No i z tym finałem, rozumiem, że już pana w czerni nie ujrzymy? Szkoda. Postać Rolanda bardzo mi się podobała, człowiek , który większość uczuć tłumi w sobie, a na zewnątrz jest twardym 'gliną' , np. fajna scena jak w Tullen, kiedy zabija całe miasto bez zawachania, choć z kłopotami. Książka jest dosyć dziwna, gdzie mamy gadające ptaki, jakieś duchy czy inne mutanty, ale podoba mi się to . A czeka nas tego podobno znacznie więcej, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak dalej kontynuować swoją podróż z Rolandem i brać sie za kolejne części MW.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lutego 04, 2012, 12:00:57 wysłane przez Daro »
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #106 : Lutego 03, 2012, 18:51:19 » |
|
Bierz się, bierz Roland to specyficzna lektura, sądzę, że nieco odstaje klimatem od innych części (choć moim zdaniem jedynie 3 ostatnie tomy cechuje podobny klimat - bo były tworzone, niestety, na szybko i pod rząd), ale w mojej opinii ma to swój urok. Są pewne przestoje, są i świetne sceny. Jest rewelacyjny wręcz klimat, z którym później bywało już różnie. A o człowieka w czerni... no dobra, nic nie mówiłem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #107 : Lutego 04, 2012, 11:03:11 » |
|
Daro - zaznacz spoilery.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
chiyeko
Miejsce pobytu: Olkusz | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #108 : Marca 07, 2012, 18:57:18 » |
|
Matko kochana...... czytam to od tygodnia, a nie doszłam nawet do 100 strony (czego sporą częścią jest wstęp i przedmowa) i strasznie mnie ta książka męczy... Proszę, niech mnie ktoś zmobilizuje zdaniem, że z czasem będzie lepiej.... XD (nie chcę czytać tego wątku, żeby się w spoilery nie wpakować). Tak bardzo chciałam zacząć Mroczną wieżę, zainwestowałam w ten pakiet i myślałam, że od samego początku będę mieć wypieki na twarzy i pochłonę cały pierwszy tom za jednym razem, ale strasznie opornie mi się to czyta... mam nadzieję, że kolejne tomy mają w sobie więcej akcji, bo zwątpię
|
|
|
Zapisane
|
"Niezmienny scenariusz naszych czasów: apokalipsa zagraża... lecz nie następuje. I zagraża nadal."
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #109 : Marca 07, 2012, 19:18:07 » |
|
Proszę, niech mnie ktoś zmobilizuje zdaniem, że z czasem będzie lepiej.... XD
Mówisz i masz Z czasem będzie zdecydowanie lepiej A sam pierwszy tom i wydarzenia w nim zawarte dużo zyskują (przynajmniej w moich oczach) po przeczytaniu późniejszych tomów. Nie ma co się zniechęcać bo można dużo stracić. Ostatnio human miał problemy z początkiem MW, a potem się do sagi przekonał Z Tobą też tak będzie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #110 : Marca 07, 2012, 22:35:43 » |
|
Ja tam akurat Rolanda bardzo lubię (7/10, jak dla mnie), ale bez obaw, będzie lepiej, choć niekoniecznie już w drugim tomie Być może należysz do tej nie tak znowu małej grupy osób, którym MW się nie spodoba. Niezależnie od tego, dotrwaj chociaż do 3. tomu. Jeśli na wysokości "Ziemi jałowych" dalej się będziesz męczyć, to trudno mi sobie wyobrazić, by MW jako całość Cię przekonała. A krócej: czytaj, nie marudź
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marek8210
Miejsce pobytu: Bytom
|
|
« Odpowiedz #111 : Marca 08, 2012, 09:16:54 » |
|
Rolanda czytając pierwszy raz trzeba poprostu przetrawić, dalej będzie dużo lepiej potraktuj cał ten tom jako wstęp. Przy drugim czytaniu wszystko rozumiejąc czyta się z wypiekami od początku:)
|
|
|
Zapisane
|
Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
|
|
|
chiyeko
Miejsce pobytu: Olkusz | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #112 : Marca 08, 2012, 13:50:48 » |
|
No to mi ulżyło bo po prostu czytając to... nie widzę Kinga. W ani jednym zdaniu, ma tu inny styl i w ogóle... mam wrażenie, że na siłę starał się pisać w taki sposób. Dobra, mniejsza, bo nie wiem jak to ubrać w słowa i jeszcze się w coś wpakuję No ale skoro mówicie, że będzie lepiej, to od razu po tym przeczytam II tom.. Cujo poczeka więc już nie marudzę XDDD
|
|
|
Zapisane
|
"Niezmienny scenariusz naszych czasów: apokalipsa zagraża... lecz nie następuje. I zagraża nadal."
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #113 : Marca 08, 2012, 14:51:36 » |
|
Jak przeczytasz/przypomnisz sobie "Carrie" to tego Kinga dostrzeżesz... ale bardzo młodego Kinga "Roland" jest napisany w takim trochę nieopierzonym stylu. Ale - jestem tego pewien - im dalej w las, tym więcej Kinga w Kingu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Autumn
Miejsce pobytu: Reykjavík
|
|
« Odpowiedz #114 : Marca 08, 2012, 20:35:31 » |
|
Hmmmm ... Teraz się pewnie narażę, ale dla mnie Roland jest najlepszą częścią Mrocznej Wieży. Jasne, podoba mi się całość, nawet bardzo, i żeby nie było to rozumiem nawet osoby, które mówią, że przez tą nieszczęsną jedynkę przejść nie mogą, bo ta część faktycznie jest inna, ale nigdy bym nie powiedziała, że to jest słaba książka. Przecież tu się wszystko zaczyna! Ten klimat, jak Roland idzie przez tą pustynię, przypomina sobie co było w Tull i jak dociera do zajazdu i dalej ... Dla mnie to jest bardzo dobra książka.
|
|
|
Zapisane
|
Obudziłam się nagle. Była trzecia, pora duchów, samobójców i złodziei.
|
|
|
Ziemas
|
|
« Odpowiedz #115 : Marca 09, 2012, 10:28:27 » |
|
Gdzie tam 'się narazisz'. Przecież to Twoje zdanie. Jak dla mnie 'Roland' to jeden z najlepszych tomów MW. Klimat tej książki jest jedyny w swoim rodzaju, podczas czytania czuć piasek pod stopami i gorące powietrze. Mnie ta książka zauroczyła od razu i kiedy chwyciłem drugi tom, strasznie mi było szkoda, że klimat się zmienił. Może to, że lubię westerny też zmienia trochę moje podejście do książki, ale tak czy siak to najlepszy początek sagi jaki King mógł napisać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #116 : Marca 09, 2012, 12:43:55 » |
|
Też tak uważam. Nigdy nie rozumiałem stosunkowo małej popularności tego tomu. Akurat za westernami aż tak nie przepadam, ale klimaty postapokaliptyczne uwielbiam. A pod tym względem lepiej wypadł być może tylko tom III.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daro
|
|
« Odpowiedz #117 : Marca 09, 2012, 15:54:42 » |
|
Ogólnie sam klimat książki bardzo fajny. Rewolwerowiec, człowiek w czerni, pustynia, strzelanina w miasteczku. Wszystko ok, tylko w porównaniu z pozostałymi tomami, jak dla mnie ten tom jest najsłabszy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #118 : Marca 09, 2012, 16:18:16 » |
|
Też tak uważam. Nigdy nie rozumiałem stosunkowo małej popularności tego tomu. Akurat za westernami aż tak nie przepadam, ale klimaty postapokaliptyczne uwielbiam. A pod tym względem lepiej wypadł być może tylko tom III.
Jak też uwielbiam klimaty post-apo, tak MW I mi w ogóle nie podeszło. Straszny bełkot. Męczyłem się z tą książką jak nie wiem Nie to co MW II Ta zmiana klimatu, wprowadzenie nowych postaci i przeniesienie części akcji do naszego świata tchnęła życie w tą historię
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Abe
Miejsce pobytu: Kamienna Góra
|
|
« Odpowiedz #119 : Marca 19, 2012, 11:13:05 » |
|
Jestem świeżo po "Rolandzie". Nie czytałem Waszych wypowiedzi, starałem się nie czytać "zajawek" z okładki więc nie wiedziałem czego się spodziewać po lekturze. Moja ocena nie będzie odnosić się do innych tomów MW, bo ich jeszcze nie znam. Natomiast sam I tom uważam za ciekawie opowiedzianą historię. Zauważyłem wiele odwołań do wcześniejszych przygód Rolanda(mam nadzieje, że w kolejnych tomach zostaną bliżej naświetlone). Bardzo podobał mi się opis inicjacji Rolanda. Maskara w Tull była nieunikniona, można to było wywnioskować po świetnie opisanym "nabożeństwie", nasz bohater chyba spodziewał się takiego rozwoju sytuacji. Zaciekawiła mnie niezmiernie postać Jake, cały czas miałem nadzieję, że jego los potoczy się nieco inaczej. Rozmowa Rolanda z Walterem o'Dim była świetna, trochę zagmatwana i przepełniona metaforami. Po przeczytaniu I tomu w głowie mam mnóstwo niejasności, sprzecznych wniosków, pytań i niezły kogiel-mogiel. Ostatecznie jednak po lekturze "Rolanda" pozostaje apetyt na kolejny tom sagi. Mam nadzieję, że z czasem w kolejnych tomach znajdę odpowiedzi na wszystkie swoje pytania ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|