nocny
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Szczecin
|
|
« : Sierpnia 30, 2010, 17:25:49 » |
|
Rok wydania: 1977 Powieść uważana przez wielu czytelników za horror wszechczasów. Jack Torrance, były nauczyciel, a obecnie poszukujący weny pisarz, otrzymuję pracę dozorcy w opuszczonym na okres zimowy górskim hotelu Overlook. Kiedy burze śnieżne odcinają od świata rodzinę Torrance'ów, obdarzony telepatycznymi zdolnościami Danny, pięcioletni syn Jacka, odkrywa, że hotel jest nawiedzony, a duchy powoli doprowadzają jego ojca do obłędu. Sytuacja staje się coraz bardziej groźna, aż pewnego dnia mężczyzna przestaje nad sobą panować...
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 30, 2010, 18:43:14 wysłane przez nocny »
|
Zapisane
|
|
|
|
Filippo
|
|
« Odpowiedz #1 : Września 07, 2010, 13:31:14 » |
|
Dla mnie absolutny #1 Lśnienie czytałem w nie najlepszym dla mnie okresie i tak mocno nie wsiąkłem jeszcze w żadną pozycję. Jack Torrance był mi tak bliski, że za kążdym razem, kiedy odkładałem książkę byłem autentycznie przerażony. Mistrzostwem jest psychologia postaci, którą stworzył King. Relacje Jacka, Wendy i Danny'ego zbudowane są w sposób wyjątkowy. Dla mnie książka pełna metafor i absolutnie przerażająca. Samotny pobyt w pustym hotelu jako pomysł na powieść idealny Wątki paranormalne świetnie komponują się z fabułą samej powieści i stanowią kapitalne "dopowiedzenia" do wątków psychologicznych. Metaforyczne przedstawienie życiowych problemów i pomieszanie tego z szaleństwem i opuszczonym (w okresie zimowym) hotelem wyszło Kingowi perfekcyjnie. Sporo Kingów już "zaliczyłem", ale jak na razie Lśnienia nic nie zdetronizowało. Magia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marek8210
Miejsce pobytu: Bytom
|
|
« Odpowiedz #2 : Września 07, 2010, 13:59:04 » |
|
Przebłysk geniuszu Kinga. Historia z klasycznego horroru, bez fajerwerków, odcięty od świata budynek, robiący ze zwykłego rozchwianego emocjonalnie faceta psychopatę oraz dzieciak z dziwnymi talentami (w taki też sposób pokazał to Kubrick w ekranizacji). Tymczasem King tą historię rozwinął w niezwykle okazały sposób czyniąc z niej wspaniałe dzieło. Pokazał przemianę Jack Torrence?a , wpływ na nią hotelu oraz rolę małego Dannyego w tym całym bigosie. Można by tu pisać o wielu rzeczach, ale o wszystkim co tyczy "Lśnienia" jako powieści tylko dobrze.
|
|
|
Zapisane
|
Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #3 : Września 07, 2010, 18:55:10 » |
|
A dla mnie to niestety raczej przeciętna książka. Ani pierwsza, ani druga dziesiątka dziesiątka, a nawet nie wiem czy do trzeciej czy czwartej by się załapało. Robiłem sobie kilka miesięcy temu powtórkę z "Lśnienia" i uważam, że nie jest to książka zła, ale na pewno jedna z najbardziej przecenianych powieści Kinga.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #4 : Września 07, 2010, 19:12:04 » |
|
Książka fajna, ale jakoś niezbyt mocna. Fajne pomysły, ale niektóre przesadzone tak jak: moment z ożywieniem żywopłotów Ogólnie książka dobra, dla mnie na równi z Miasteczkiem Salem, które też zbyt mocno się nie podobało.
|
|
« Ostatnia zmiana: Września 09, 2010, 17:02:43 wysłane przez lorddemon1991 »
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #5 : Września 08, 2010, 10:30:17 » |
|
...a zabijecie mnie, jeśli napiszę, że gdy czytałem tą książkę przed laty, to w ogóle mnie ona nie zachwyciła?
Nie wiem, może przy drugim podejściu zrozumiem jej fenomen. Może po prostu nie przepadam za taką klaustrofobiczną atmosferą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #6 : Września 08, 2010, 15:05:23 » |
|
Nie no nie zabijemy. Sam uważam, że jest dobrze-średnia:P
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
UpTheIrons
Miejsce pobytu: Gdańsk
owls are not what they seem
|
|
« Odpowiedz #7 : Września 08, 2010, 19:31:35 » |
|
Na początku bardzo mnie nudziła i nie chciało mi się za bardzo czytac. Potem było już tylko lepiej, a końcówka ekstra ;-) choc książka u mnie w czołówce nie jest (chyba też uważam, że jest przeceniona troszkę)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #8 : Września 08, 2010, 20:27:30 » |
|
Przy pierwszym podejściu lata temu uważałem ją za genialną. Teraz znając pewien wycinek twórczości Kinga z całą odpowiedzialnością twierdzę, że jest to książka mocno przeciętna. Jest ona pewnym symbolem Kinga. Chyba nie ma osoby, która gdzieś kiedyś nie słyszała o Lśnieniu. Z rok temu chciałem znów ją przeczytać, ale nie dałem rady. Nie wywarła na mnie takiego wrażenia takiego, jak lata temu. Po prostu średniak. Książka, której mit przerósł ją samą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #9 : Września 09, 2010, 11:01:04 » |
|
Lorddemon, popraw swój post, bo źle zaspoilerowałeś. Dałeś "j" zamiast "i".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sonny
|
|
« Odpowiedz #10 : Września 09, 2010, 21:55:21 » |
|
książka absolutny top, świetny Jack Torrance, ten klimat, opisy myśli bohaterów, genialny King, można się przerazić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
randalflag
Miejsce pobytu: Rypin
|
|
« Odpowiedz #11 : Września 10, 2010, 20:25:23 » |
|
to prawda książka na najwyższym poziomie na moją żonę podziałało tak bardzo żę bała się sama zostać w pokoju. to była jej pierwsza książka króla
|
|
|
Zapisane
|
Bądź nadzwyczaj drobiazgowy, aż do sztywnej formalności. Bądź niezwykle tajemniczy, aż staniesz się niezgłębiony. W taki sposób możesz stać się panem losu swego przeciwnika. SUN TZU
|
|
|
Asia
Miejsce pobytu: Bydgoszcz
|
|
« Odpowiedz #12 : Września 24, 2010, 18:29:16 » |
|
to była moja druga książka, zaraz po Miasteczku Salem, i właśnie wtedy się zakochałam.... Wspaniała!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
hefa
|
|
« Odpowiedz #13 : Października 19, 2010, 09:56:05 » |
|
No a ja jestem pod wrażeniem "Lśnienia" . Długo nie mogłam się zdecydować, która z książek Kinga jest na moim osobistym miejscu pierwszym ("To", "Bastion" czy "Ręka mistrza") aż w końcu po tej lekturze sprawa się wyjaśniła Jest w niej wszystko to co lubię w Kingu - dawka horroru, solidna porcja psychologii no i ten klimat... . Jedynie po zakończeniu spodziewałam się odrobinę czegoś więcej ale ostatecznie je akceptuję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #14 : Października 22, 2010, 12:23:53 » |
|
Dla mnie "Lśnienie" jest równie przereklamowane co "Miasteczko Salem". Książkę zła nie jest ale na pewno nie jest to pierwsza 10 dokonań Kinga. Czytając ją nudziłem się. Strachu nie poczułem ani razu (co jak na najstraszniejszą książkę Kinga jest wynikiem beznadziejnym). Za to byłem rozbawiony motywem zwierząt z żywopłotu. Zamiast się bać podśmiewałem się czytając te fragmenty. No ale ta książka chyba z założenia bawić nie miała. Bardzo się tą pozycją rozczarowałem. Może gdyby nie była tak rozreklamowana wszędzie jako ta "naj" moje odczucia byłyby inne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
NoBoDy_FuN
Miejsce pobytu: Tu, tam, sram, owam.
Tam gdzieś jest mój kwiat..
|
|
« Odpowiedz #15 : Października 29, 2010, 22:27:53 » |
|
Jedna z niewielu powieści Kinga, której nie pamiętam, nie czytałem kolejny raz i poza głównym motywem nie ogarniam w czasoprzestrzeni i nie czuję potrzeby wracania do niej. Są inne pozycje które czytałem też jeden raz i potrafię pomimo sporej sklerozy opisać jakiś fragment fabuły, a tutaj czarna dziura. Oznacza to tylko tyle, że nie przemawia do mnie ta powieść i nie jest warta przypomnienia sobie.
Swoją drogą to mnie strasznie wkurza, że King = Lśnienie, bo King = 60+ innych pozycji, a wśród nich masa świetnych, które wrzynają się w pamięć, a nie giną w odmętach sklerozy.
|
|
|
Zapisane
|
Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #16 : Października 30, 2010, 12:52:18 » |
|
Mam dokładnie tak samo. Przed laty czytałem "Lśnienie", powieść nieco mnie wymęczyła, a potem tu i tam czytałem, że "Lśnienie" to jedna z najwybitniejszych pozycji Kinga. Nie wiem, może za drugim razem to zauważę:) Z drugiej strony często nawet o "Carrie" czytałem, że to jedna z najlepszych książek Stefka, a to już raczej opinia dość bzdurna. Może też jest tak, że "Lśnienie" swój status zawdzięcza po części temu, iż Jeden z Wybitnych Filmowców zrobił na jej podstawie (powiedzmy) film?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Basket
|
|
« Odpowiedz #17 : Października 30, 2010, 19:57:47 » |
|
W moim rankingu najlepszych książek Kinga "Lśnienie" przez bardzo długi czas utrzymywało się na pierwszym miejscu. Trwało to mniej więcej do momentu, kiedy zapoznałem się z takimi dziełami mistrza jak "Bastion", "Worek kości" czy "Historia Lisey". Wtedy jedna z pierwszych książek napisanych przez Kinga zaczęła nieco lecieć w dół w klasyfikacji ogólnej, ale sentyment do niej i zachwyt pozostał. Nie jest jednak jedynym powodem sentyment, bowiem darzę nim nie tylko to dzieło, ale również "Komórkę", którą rozpocząłem przygodę z Królem, ale uważam ją za pozycję słabą. Stąd wniosek jest prosty: :"Lśnienie" na prawdę mnie urzekło. Jest ono zapewne pewnym symbolem Kinga, jak zauważył Master, ale cenię ją, bowiem potrafi przestraszyć, zachwycić niekonwencjonalnymi wytworami pisarskiej wyobraźni( chociażby motyw, który lorddemon1991 uznał za przesadzony) oraz ze względu na to, że jest bogatą skarbnicą świetnych postaci. Ponadto daje obraz tego, jak King kreuje bohaterów i tworzy ich psychologię. A klaustrofobiczny klimat, o który zapewne chodziło hefie, nie tylko dodaje powieści smaczku, ale i jest jednym z najlepszych elementów powieści. Zupełnie nie zgodzę się z argumentem p.a ., który napisał, "z drugiej strony często nawet o "Carrie" czytałem, że to jedna z najlepszych książek Stefka, a to już raczej opinia dość bzdurna." Podobnie jak Ty nie uważam "Carrie" za najlepsze dzieło Stefka, a wręcz przeciwnie, za jedno ze słabszych jego dokonań, ale wypowiedź, którą przytoczyłeś mocno wchodzi w sferę gustu. A jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Równie dobrze dla kogoś "Buick 8" może zajmować pierwszą lokatę w rankingu, Podałem taki przykład, bowiem w moim mniemaniu to bardzo przeciętna pozycja. Do plusów "Lśnienia" dodam jeszcze wątki z życia Kinga, których nazwanie autobiograficznymi było by może nieco przesadzone, ale jak wiadomo problem z alkoholem miał miejsce w pewnym okresie jego kariery pisarskiej, oraz bardzo dobre zakończenie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 30, 2010, 20:00:49 wysłane przez Basket »
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #18 : Października 30, 2010, 22:05:05 » |
|
Zupełnie nie zgodzę się z argumentem p.a ., który napisał, "z drugiej strony często nawet o "Carrie" czytałem, że to jedna z najlepszych książek Stefka, a to już raczej opinia dość bzdurna." Podobnie jak Ty nie uważam "Carrie" za najlepsze dzieło Stefka, a wręcz przeciwnie, za jedno ze słabszych jego dokonań, ale wypowiedź, którą przytoczyłeś mocno wchodzi w sferę gustu.
Zawsze powtarzam, że wiadomo-jakie powiedzonko o gustach wymyślili ludzie z kiepskim gustem;) A tak na poważnie, to w moją wypowiedź wkradł się pewnego rodzaju skrót myślowy. Otóż te artykuły, w których wyczytałem o "Carrie" były pisane raczej przez przypadkowych ludzi - raczej nie fanów Kinga i na pewno nie fanów horroru (jeden z tych artów znalazłem w jakiejś angielskiej gazetce sprowadzanej do szkół dla uczniów). Ot, miał napisać artykuł o Kingu to go napisał. I zastanawiam się po prostu, czy "Lśnienie" nie zawdzięcza swojego statusu również takim przypadkowym ludziom, spoza świata literackiego horroru? Ostatecznie, jak na taką wybitną pozycję, zaskakująco wiele tu głosów krytycznych - więcej, niż w wątkach o wielu innych książkach Kinga.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Basket
|
|
« Odpowiedz #19 : Października 30, 2010, 22:25:02 » |
|
"Zawsze powtarzam, że wiadomo-jakie powiedzonko o gustach wymyślili ludzie z kiepskim gustem;)" Jakie szczęście, że nie ja jestem twórcą tego powiedzonka. Byłbym wtedy skłonny pomyśleć, że zarzucasz mi kiepski gust Takich artykułów jest mnóstwo i branie ich pod uwagę, byłoby wielkim błędem. Nie wiem jak ma się sprawa z Lśnieniem, ale jestem pewien, że nie zawdzięcza swojego statusu jedynie dzięki przypadkowym ludziom spoza świata literackiego horroru. Poza tym, z tego co widzę, zachowała się równowaga pomiędzy głosami krytyki i pochwały w tym wątku. Czy podobnie nie jest w przypadku wielu wybitnych dzieł nie tylko literackich?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|