Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Książki => Wątek zaczęty przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 18:46:30



Tytuł: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 18:46:30
(http://img842.imageshack.us/img842/576/dolores2.jpg)

Rok wydania: 1993

Mieszkańcy Little Tall Island czekali blisko 30 lat, by dowiedzieć się, co przydarzyło się mężowi Dolores Claiborne pewnego dnia latem 1963 roku podczas całkowitego zaćmienia Słońca. Podejrzana o zamordowanie swojej pracodawczyni, bogatej Very Donovan, Dolores niespodziewanie przyznaje się do popełnienia zupełnie innej zbrodni, uparcie jednak deklarując: "Wszystko, co robiłam, robiłam z miłości". Tak zaczyna sie jej niezwykła opowieść...


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Września 08, 2010, 00:11:33
Pozycja odbierana raczej jako dobra książka Kinga. Dla mnie na pewno nie. Kolejny raz przy obyczajówce słaba fabuła, nudne opisy, a ciekawa konstrukcja nie broni powieści w mojej ocenie. Molestowanie, walka z tyranem i sprzątanie nieczystości starszej pani (choć słyszałem też głosy że to było zabawne ? ot kwestia poczucia humoru) to nie to czego ja szukam i oczekuje od Kinga. Na plus muszę dać wyspę Little Tall, na której dzieje się akcja tej jak i innej bardzo z kolei lubianej przeze mnie historii.


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 08, 2010, 10:59:33
Jak już napisałem przy okazji wątku "Gra Geralda": nie przepadam za tymi "kobiecymi" powieściami Kinga. Niewiele się w nich dzieje, a świat literatury zna lepszych psychologów.


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: UpTheIrons on Września 08, 2010, 19:37:19
To był mój drugi King, i początkowo byłam Dolores zachwycona ;-) i niezmiernie momentami mnie bawiła ta książka. Niedawno gdy nie miałam co czytac:D wzięłam się za Dolores drugi raz i doczytałam do połowy (już miałam co czytac, raczej nie czytam czegoś dwa razy, choc czasem bym chciała) i już nie wywarła na mnie takiego wrażenia... prócz zarąbistego wstępu, postaci Dolores i jej tekstów. na duży + ;-)


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: Asia on Września 24, 2010, 18:38:49
niestety znowu najpierw był film.... potem książka- całkiem całkiem, ale czytałam i widziałam kadry z filmu, trudno mi ją ocenić...


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 11, 2010, 12:52:50
Przeczytałem i mam problem z oceną, bo jeśli by oceniać spośród tych "kobiecych" to zdecydowanie wypada najlepiej przy takim GG czy HL, ale jeśli bym miał już odnieść się do całej twórczości naszego mastera to górna półka raczej to już nie jest. :)  Podchodziłem dosyć sceptycznie mając na uwadze wyżej wymienione pozycje, ale już po zakończeniu wydaje mi się, że jest dobrze. Książka przedstawia realną historię, pozbawioną duchów i inny pierdółek, jest dramat, jest ciekawa postać (te teksty to mnie niekiedy powalały :D ), która zapisze się w pamięci i oczywiście czysto Kingowski humor, którego co prawda czasami było za wiele ( z tym "Ęęęęęęe" to przesadził  :haha: ), ale za który uwielbiam tego człowieka.  :D Nad resztą można by pomyśleć i pewno ponarzekać trochę, ale ja to pomijam,bo mi się nie che. :D Także dla mnie książka raczej na plus i to tyle ode mnie. ;)


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: J.O. on Grudnia 10, 2010, 21:28:41
Może nie top 10, ale podobała mi się postać Dolores. Osoby zwykłej, bez szczególnych sukcesów, szczególnego życia, a szczególnej w swojej sile.  Zresztą to mi się też właśnie w Kingu podoba ;). Pokazywanie niezwykłości w zwykłych ludziach.
Kupiłam Dolores razem z Grą Geralda i to był pierwszy raz kiedy odkryłam kingowe połączenia międzyksiążkowe ;). Wiem, że podane jak na tacy, ale co tam.


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Grudnia 11, 2010, 07:28:25
I nie ostatnie, jeszcze dużo smaczków przed Tobą  :)


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: J.O. on Grudnia 11, 2010, 13:49:56
Oj wiem wiem, przepyszna sprawa :).


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Stycznia 15, 2011, 00:40:09
Cytat: Z okładki
Thriller psychologiczny będący błyskotliwym studium charakteru i ciemnych stron kobiecej psychiki, literacki triumf Kinga, jego najambitniejsze dzieło.

Ta książka jest dokładnie nie taka jak zachwala wydawca. Jak się konfrontuje wrażenia po lekturze z takim opisem, to można się jedynie uśmiechnąć i popukać w czoło.


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Października 13, 2011, 16:33:01
Po genialnym "Sztormie stulecia" przyszedł czas na kolejną, wyspiarską historię z Little Tall, a mianowicie "Dolores Claiborne". Wychodzi na to, że opowieści dotyczące społeczności tej małej wyspy muszą mieć specyficzną formę. ;) "Sztorm..." ukazał się jako scenariusz filmowy, natomiast "Dolores..." w postaci dwustustronicowego monologu, który bardziej przypomina szczegółową autobiografię głównej bohaterki, a co według mnie obniża ocenę tego utworu. :haha:
Jest to typowy dramat społeczny ukazany na przykładzie rodziny Joe'go i Dolores St. George,  której problemy alkoholizmu i przemocy w rodzinie nie są wcale obce. Oczywiście najbardziej pokrzywdzonymi osobami zawsze są dzieci, których u St. George'ów jest troje, najmłodszy Pete, Jim, oraz najstarsza i jedyna córka Selena. Być może to sformułowanie jest trochę krzywdzące, ale makabryczne postępowanie głównej bohaterki jest wynikiem miłości do swoich dzieci, smutne ale prawdziwe.
"Dolores Claiborne jest bardzo przygnębiającą opowieścią, przerażająca jest świadomość tego w jak wielu domach podobne rzeczy mają miejsce. Jak wiele dzieci cierpi z powodu swoich rodziców, których nadal kochają pomimo tak wielu krzywd doznanych z ich strony?! :o
Nie mniej ważną postacią w tej historii jest Vera Donovan - pracodawczyni Dolores, która także przeżywa prawdziwy dramat rodzinny. Jakże wiele wspólnego mają ze sobą te dwie kobiety, które na pierwszy rzut oka wydają się być swym totalnym przeciwieństwem. :haha: Na pewno łączy je jedno, sekret skrywany w najciemniejszym zakątku serca. :diab9:
Pomimo bardzo ciekawych portretów psychologicznych i rozwijającej się z czasem fabuły ta książka mnie nie urzekła. Główny wpływ na mój odbiór miała forma tej powieści, jak już wspomniałem wcześniej monolog Dolores nie przypadł mi jednak do gustu. :pff2:
Według mnie zabrakło tu trochę bardziej drastycznych opisów i większej patologii rodziny St.George. Historia Dolores nie wstrząsnęła mną aż tak bardzo jak powinna. :diab9: :haha:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Tak więc w moim osobistym rankingu "Dolores Claiborne" to jak na razie ostre tyły w twórczości Kinga. Jeśli ktoś lubi taką formę narracji i softowe podejście do tematu, to ta powieść może się podobać. Jak dla mnie za dużo w niej przeciętności, a przecież szarego i parszywego życia jest wystarczająco dużo dookoła nas na co dzień. ;)
 



Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Lutego 15, 2012, 22:10:16
Zakończyłem lekturę, pora na trochę przemyśleń :)

Dolores Claiborne to książka dziwna i zupełnie inna od tego do czego King mnie zdążył przyzwyczaić. Zaskakoczyła (początkowo negatywnie) mnie forma. Książka nie jest podzielona na części czy rozdziały i stanowi jeden długi monolog głównej bohaterki. King poszed o tyle dalej, że mimo, że Dolores jest przesłuchiwana na komisariacie zgrabnie zadbał o to, żeby tylko ona mówiła. Nikt inny w książce się nie odzywa, a pytań policjantów można się tylko domyślać z odpowiedzi głównej bohaterki. Dziwny to zabieg, jednak dzięki niemu zapamiętam tę książkę. Oczywiście dialogi występują, jednak tylko we wspomnieniach Dolores.

Sama historia na początku kompletnie mnie nie zainteresowała. Początkowe strony opisujące jak to Dolores miała ciężko z Verą po prostu do mnie nie trafiły. Humor Kinga w tej części też nie był wysokich lotów, że wspomnę tylko ĘĘĘEEEEeeeeĘĘĘĘ (ale to na plus :) ). Jednak ta ciężka początkowa część ma znaczenie w finale, który jest bardzo dobry. Najlepszą częścią książki jest środek gdy Dolores przechodzi do rzeczy i opowiada jak to
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Klimat wtedy był świetny. Wyspa, zaćmienie słońca, studnia. A w tle świetne nawiązanie do Gry Geralda, które nieźle dodało smaczku całym wydarzeniom.

I właśnie do poziomu Gry Geralda porównałbym Dolores Claiborne na zakończenie mójego wywodu. Moim zdaniem książka jest na tym samym poziomie. Nie jest czymś rewelacyjnym, jednak zawiera elementy, które zapamiętam i będę mile wspominać. Motyw studni w tej książce jest dla mnie napradę rewelacyjny i długo będę go wspominać. Humor zresztą też i cięty język głównej bohaterki :)

Pomimo początkowych trudności książka na plus. 6/10   


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: evening on Lutego 16, 2012, 01:30:31
Dla mnie Dolores Claiborne będzie już zawsze jedną z najważniejszych powieści Kinga. To od niej właśnie wszystko się zaczęło, po jej przeczytaniu zaraziłam się pisarskim stylem i humorem Stephena. Jak już gdzieś tu kiedyś wspominałam, nie twierdzę, że jest najlepszą książką, jaką w życiu czytałam, ale taką, dzięki której poznałam i bardzo polubiłam twórczość Króla, a więc wyjątkową. Wcześniej siedziałam w kryminałach, sensacji, thrillerach prawniczych. Przed Kingiem najczęściej sięgałam po Grishama, Cobena, Childa czy Spindler. Każdy z tych autorów jest twórcą książek z dreszczykiem, a ja od dawna lubiłam się bać. Ale to właśnie Dolores była dla mnie czymś niepowtarzalnym. Spodobało mi się w niej wszystko. Przede wszystkim chyba to, że była INNA. Inna, niż większość książek jakie poznałam. Mnie ów monolog wcale nie przeszkadzał. Odebrałam go jako interesujący zabieg, który pozwolił jeszcze lepiej 'wejść' w psychikę tytułowej bohaterki. Co do humoru. Fakt, w momencie słynnego 'ĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ' stwierdziłam: 'Co ja czytam? :D', ale to właśnie tak groteskowy sposób przedstawienia relacji dwóch pań (Dolores i Very) sprawił, że książki nie zapomnę. Zresztą wspomniany humor w połączeniu z późniejszym klimatem grozy, całe to napięcie, które odczuwałam, czytając o zaćmieniu, czyni ją naprawdę szczególną. W moich oczach wypada o wiele lepiej niż Gra Geralda, która też miała swój klimat, ale nie była już tak 'pełna'. Zresztą przewyższa też na pewno Rose Madder.


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 16, 2012, 17:56:30
Jako że czytałem tą powieść w 1995 ;) mam pytanie: o co chodzi z tym "ĘĘĘ"? :D

mi się z kolei "Gra Geralda" podobała bardziej, ale może dlatego, iż byłem wtedy bardziej doświadczonym czytelnikiem. W wieku 16 lat pragnąłem HORRORU a tu jakieś psychologiczne fiu-bździu ;)


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 16, 2012, 19:16:40
Jako że czytałem tą powieść w 1995 ;) mam pytanie: o co chodzi z tym "ĘĘĘ"? :D

Jeśli pamiętasz starą babkę, u której Dolores sprzątała, to tam w pewnym momencie był taki etap, że tej starszej Pani zaczęła odbijać palma i: :D

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


To jest ogólnie głupie, ale aż tak bardzo, że jak człowiek sobie to wyobrazi to ze śmiechu nie umie. :D Tym bardziej, jak King swoim poczuciem humoru to przedstawia. :P


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: evening on Lutego 16, 2012, 19:40:23
To jest ogólnie głupie, ale aż tak bardzo, że jak człowiek sobie to wyobrazi to ze śmiechu nie umie. :D Tym bardziej, jak King swoim poczuciem humoru to przedstawia. :P

I tu jest właśnie sedno tej sprawy. 'Tak głupie, że się po prostu nie da'. Ja trafiłam na te sceny z ekhmm... ekskrementami :D, gdy jechałam w pociągu, w pełnym przedziale. I mimo że bardzo się starałam, nie potrafiłam opanować dość głupiego, dość głośnego śmiechu... :aniol:


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Lutego 20, 2012, 11:53:17
To jest piękne :) Sama chciałabym zobaczyć kogoś w pociągu, kto wyraża swoje emocje podczas czytania.

Sama nigdy się nie powstrzymuje i wyrażam emocje na różne sposoby :D


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: Ziemas on Kwietnia 17, 2012, 19:56:34
Po kilkunastu latach przyszedł czas na odświeżenie książki. Drugie podejście zaliczam do równie udanego jak pierwsze. Może troche King zmęczył mnie nadmiernym rozciąganiem niektórych opisów - wiem, że to cecha charakterystyczna gadatliwego Kinga, ale jakby skrócił książkę o 30 stron nic by nie straciła. Szacunek dla słuchający tego monologu policjantów na komisarjacie, za brak ponagleń :) Mimo wszystko powieść w takiej formie to nielada wyzwanie, któremu w większej mierze sprostał.
Gadka Dolores przesycona jest slangowymi zwrotami i wszelkimi zabiegami językowymi charakterystycznymi dla mowy potocznej, czego niestety nie ma w dużej mierze w polskim przekładzie. Kathy Bates w filmie świetnie się z tej roli wywiązała. Podobno King jak pisał to właśnie ją miał w głowie i ja podczas czytania też.


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: human on Czerwca 02, 2012, 18:11:22
Przeczytałem tę książke początkowo od niechcenia, ogólnie kobieca Trylogia nie jest jakoś chwalona, więc nie spodziewałem się cudów.

Teraz po przeczytaniu moge z czystym sumieniem napisać że książka jest w CZOŁOWCE książek Kinga, jakie przeczytałem. Krótka, choć ciekawa (nie dostrzegłem tam nigdzie nudów) historia tytułowej bohaterki doprowadziła na początku do śmiechu, potem prawie do łez. Było mi cholernie żal Dolores -
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Co do historyjek o "kupie" na początku książki i cytatach typu
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
to usmiałem się, bardzo fajnie king pisze jako prosta kobieta. Aż dziw, jak facet potrafi dojrzale opowiadac z perspektywy kobiety.

Moja ocena to 9.5, jestem pewny, że jeszcze nie raz wrócę do tej pięknej powieści.
Teraz mogę się brać za oglądanie filmu :)


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Maja 25, 2013, 00:23:41
Dolores była pierwszą książką, jakiej wysłuchałam w formie audiobooka i muszę przyznać, że całkiem całkiem :) świetna historia, klimat, postacie, genialny humor i ogrooomny plus dla pani, która mi to przeczytała ;D z pewnością wrócę do tej książki w tradycyjnej formie :)


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Września 26, 2014, 15:00:59
Była to (chyba :) ) ostatnia książka Kinga wydana w Polsce, której nie czytałem (nie licząc tu sagi Mroczna Wieża), dlatego bardzo długo czekałem na jej wznowienie, bo dla mnie była całkowicie niedostępna.
Bardzo byłem ciekawy tej pozycji, a to dlatego, że mój ojciec kiedyś mi napomknął, że Dolores to świetny film. On zupełnie nie lubi horroru, fantastyki itp. Zupełnie jak ja :potter:

Dla mnie to była kolejna bomba - przede wszystkim dlatego, że to pozycja, która znacznie się wyróżnia z twórczości Stephena. Na pierwszy plan idzie oczywiście narracja. Pierwszoosobowa spowiedź, gdzie ma się wrażenie, że rzeczywiście obok są jakieś inne osoby - dla mnie majstersztyk, szczególnie, że od tej historii nie mogłem się oderwać. Znów przejeżdżałem zaczytany przystanki metra i czytałem, idąc do pracy :)

Jest w tej książce tak wiele rzeczy, które mi się podobają: małe miasteczko, obyczajówka, psychologia, problemy związane z normalnym życiem, pełnokrwiści bohaterowie. Totalne mój gust. Historia nie jest może bardzo pasjonująca i skomplikowana, ale i tak nie mogłem się oderwać. No i jeszcze ten specyficzny humor. W moim osobistym rankingu bardzo wysoko :)
To też taka mała nadzieja, że King jeszcze walnie jakiś niesamowity, wybitny utwór - wiem, że to brzmi osobliwie po tylu latach od napisania książki, ale to dla mnie takie małe odkrycie w dorobku tego pisarza :P

No, a teraz zacznę wyszukiwać filmu, który tak pochwalił mój tatko :D


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 26, 2014, 16:15:49
On zupełnie nie lubi horroru, fantastyki itp. Zupełnie jak ja :potter:

Hehe, a nie pomyliłeś przypadkiem stron? :D

Co do książki... Czytałem ją tak dawno temu, że obecnie mogę ją odebrać zupełnie inaczej, niż przed laty, kiedy to nie wywołała we mnie zbyt wielkiego wrażenia. No ale wtedy byłem horrorowym neofitą, a w zasadzie kingowym (moja trzecia jego książka - świeżo wtedy wydana przez wyd. Prima), więc oczekiwania miałem proste: ma być strasznie i niesamowicie :)


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Września 26, 2014, 16:31:46
On zupełnie nie lubi horroru, fantastyki itp. Zupełnie jak ja :potter:
Hehe, a nie pomyliłeś przypadkiem stron? :D

też miałam o to spytać :D

To też taka mała nadzieja, że King jeszcze walnie jakiś niesamowity, wybitny utwór

Przecież King ma takie powieści i bank jeszcze takie napisze O.o To moje zdanie rzecz jasna, ale dziwi mnie, jak można wybitnym utworem nazywać "Dolores", jak się ma chociażby "Dallas '63" :)


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Września 26, 2014, 17:29:15
On zupełnie nie lubi horroru, fantastyki itp. Zupełnie jak ja :potter:
Hehe, a nie pomyliłeś przypadkiem stron? :D

też miałam o to spytać :D
Troszkę źle napisałem :) Powinno być: On zupełnie nie lubi horroru, fantastyki itp. (w tym drugim przypadku to zupełnie jak ja). ;)
A tak poważnie, to mnie nie kręcą wędrówki po światach, potwory, zielone ludziki itd. Horror to ja wolę taki bardziej ludzki/przyziemny.

To też taka mała nadzieja, że King jeszcze walnie jakiś niesamowity, wybitny utwór


Przecież King ma takie powieści i bank jeszcze takie napisze O.o To moje zdanie rzecz jasna, ale dziwi mnie, jak można wybitnym utworem nazywać "Dolores", jak się ma chociażby "Dallas '63" :)

Przecie nie napisałem, że to wybitny utwór. Napisałem, że to coś co mi osobiście daje nadzieję na wybitny utwór. Na takie totalne uderzenie - kapitalne w formie i treści, jakiego moim zdaniem King nie miał od 1996 roku :)
Co do Dallas to rzeczywiście bardzo dobra książka, ale jeszcze jej trochę brakuje do ideału ;), choć rzeczywiście postawiłbym ją wyżej niż Dolores, doceniając choćby jej objętość  :D


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: Gondo on Kwietnia 17, 2016, 14:57:36
Całkiem fajna książka, czyta się ją dobrze i wciąga, ale ma swoje dłużyzny i czasem opisy zupełnie nieistotnych i nie znaczących nic dla fabuły momentów. Za dużo było też opisów stadiów choroby Very, co raczej spowalniało akcję, a nie było konieczne. Ale najlepsza z tego wszystkiego i tak była końcówka, mocno trzymająca w napięciu. 7,5/10


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: whysoseriousUT on Lutego 22, 2017, 12:45:06
Witam.
Po odświeżeniu sobie "Gry Geralda" od razu chciałem sobie odświeżyć Dolores i nie wiedzieć czemu dużo dłużej ją czytałem a można nawet stwierdzić , że się z nią "męczyłem" troszeczkę niż w przypadku Geralda i tutaj nie jestem w stanie powiedzieć czemu tak się działo , czytałem ją po kilkanaście stron i odkładałem a później kiedy do niej wracałem za każdym razem musiałem wertować kartkę lub dwie do przodu żeby sobie przypomnieć na jakiej części opowieści skończyłem i doszedłem do wniosku, że to właśnie sposób takiej narracji użytej przez Kinga mi nie podchodzi i stąd to lekkie "męczenie się " podczas tej lektury , po prostu nie podchodzi mi takie coś i wolę jak są rozdziały lub części w książkach.
Sama opowieść też może nie najwyższych lotów, ale kto co lubi.
Gdybym miał ją porównać do Geralda to wypada nieco lepiej, jest bardziej złożona i bardzie ambitna w moim odbiorze.
Nawiązanie jednej do drugiej jest malutkie i jakoś mnie nie urzekło ani też nie zaciekawiło i w sumie to ciężko mi stwierdzić dlaczego King w tym przypadku zastosował taki manewr ...
Co mi się podobało ? - język i teksty głównej bohaterki, opis morderstwa swojego męża...achhh ta studnia... działa na wyobraźnię na wysokim poziomie oraz sama końcówka , od której ciężko już było mi się oderwać. Generalnie wolę inne tematy i inne powieści Kinga i to chyba tyle.
Ogólna ocena 5/10 .
pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dolores Claiborne
Wiadomość wysłana przez: Repta on Lutego 24, 2017, 20:29:05
Ostatnio przeczytałem "Dolores" i jest całkiem przyzwoicie, oczywiście nie jest to czołówka Kinga, ale bardzo solidna powieść. Zeznania Dolores czytałem ze sporym zainteresowaniem bo Stephen bardzo ciekawie opisywał życie głównej bohaterki a sama forma książki też jest oryginalnym pomysłem. Historia może nieco sztampowa ale przedstawiona w stylu Kinga, więc czyta się to szybko. Jak dla mnie solidne 7/10.