Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 ... 18 19 [20] 21 22   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Czarna bezgwiezdna noc  (Przeczytany 113506 razy)
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #380 : Lipca 16, 2011, 23:48:16 »

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Gdzie tu patos, nieszczęście i bolesne dla głównej postaci zakończenie??
Możesz zaznaczyć pogrubieniem?
No jak Cię nocny lubię, tak nie rozumiem, co w tym tekście dla Ciebie wyjątkowego i w zakończeniu, bo jest słabe, a bronisz jak fanatycy krzyża.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #381 : Lipca 16, 2011, 23:52:57 »

nie mogę zaznaczyć pogrubieniem, a twoja prośba to setny dowód, że nie ogarniasz o co chodzi :) , tu nie ma zdania do pogrubienia, tu chodzi o wydźwięk i znaczenie całości. a opowiadania będę bronił jak krzyża, bo to dla mnie jedno z najlepszych opowiadań Kinga w karierze.
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #382 : Lipca 17, 2011, 00:02:46 »

No to jakieś argumenty... King pisze je z perspektywy 3ciej osoby, ale ze wskazaniem na pechowego faceta, który ma zawsze wiatr w oczy, ale dostaje szansę.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
To jest takie nowatorskie i ciekawe w tym opowiadaniu?
Zaskakujące i nowatorskie to by było jak by się kumpel dogadał z diabłem, a on by się zorientował po tym, że syn zawalił egzamin, a później żona zmarła bez powodu na zawał.

Wtedy jest coś ciekawego i umoralniającego, bo... nie da się dorobić na cudzej krzywdzie, nie ma w życiu nic za darmo i inne bla bla bla. A takie zakończenie jest.... oznaką indolencji autora. Był pomysł na to, że pechowiec co ma kumpla farciarza spotyka diabła,a ten mu proponuje układ. Pisanie w temacie i... zakończenie bez sensu, wydźwięku i znaczenia, ot takie, żeby było.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
marek8210

*

Miejsce pobytu:
Bytom




« Odpowiedz #383 : Lipca 17, 2011, 00:13:21 »

Nobody to zakończenie nie jest tak płytkie jak twierdzisz. Pokazuje upadek moralny bohatera, jego zmianę światopoglądu o 180 stopni, znieczulicę i wewnętrzną przemianę in minus. Ja to odbieram jako metaforę naszego codziennego życia i nawiązanie Kinga do moralności Ameryki (zapewne nie tylko) gdzie wielu sprzedało by matkę, brata, duszę czy przyjaciela za dobre życie nie dbając o nic. W tym kontekście opowiadanie jest smutne jak piszę nocny.

Aczkolwiek i tak mi się to rozwiązanie nie podoba. Jest sens między wierszami, ale ja bym wolał jakiś konkretny zwrot sytuacji i gdyby King nam pokazał że takie myślenie bohatera nie popłaca.

Aha no i tez bronię tego opowiadania jako najlepszego we zbiorze ("Dobry interes") moim zdaniem.
« Ostatnia zmiana: Lipca 17, 2011, 00:15:17 wysłane przez marek8210 » Zapisane

Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #384 : Lipca 17, 2011, 00:15:12 »

Tak jak nie zgadzam się z Nocnym w ocenie opowiadania - które moim zdaniem jest słabiutkie - tak zupełnie rozumiem jego argument o gorzkim finale. Może łopatologicznie to napiszę:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Moim zdaniem niestety i tak nie ratuje to tekstu.
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #385 : Lipca 17, 2011, 00:20:13 »

Nie ma żadnej zmiany światopoglądu. Od zawsze mu zazdrościł, od zawsze był wewnętrznie zły. To nie jest pokorne ciele, które pod wpływem zdarzeń staje się opornym bykiem.
Drzemiąca w człowieku zazdrość dostaje szansę i autor zamiast się skupić dalej na tym wątku, zaczyna się skupiać na przyśpieszającej narracji, a rozwiązanie akcji uznaje za wystarczające jeśli jest jakiekolwiek.
Nie ma żadnej przemiany bohatera. Nie dorabiaj ideologii do słabego tekstu. Pierdoła dostał szansę, wykorzystał i nie czuje się winny, bo i tak całe życie zazdrościł.
Ludzie odrobinę więcej wymagań od Kinga, a nie taka łatwizna.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #386 : Lipca 17, 2011, 00:52:06 »

Zaskakujące i nowatorskie to by było jak by się kumpel dogadał z diabłem, a on by się zorientował po tym, że syn zawalił egzamin, a później żona zmarła bez powodu na zawał.

Kurde Nobody serio by cię takie zakończenie zaskoczyło? Bo takich opowiadań było już jakiś... tysiąc i chyba każdy kto czytał "Dobry interes" spodziewał się takiego banału w końcówce. Tak jak sam pomysł na opowiadanie kompletnie niczym się nie wyróżnia tak jedyne co ratuje ten tekst stawiając je w całkowicie innym świetle to właśnie zakończenie. I tak możemy się przerzucać w nieskończoność, ale najwyraźniej stanowisz odsetek procenta wśród czytelników tej książki.

Ludzie odrobinę więcej wymagań od Kinga, a nie taka łatwizna.

No najwyraźniej każdy ma inne wymagania niż twoje, bo jakby King zaserwował to co ty proponujesz to stworzyłby denny morał, banał niczym nie wyróżniający się pośród setek innych tekstów tego samego typu. Ja nie oczekiwałem, że King przełamie tutaj ten banał i moje wymagania zaspokoił w tym tekście jak najbardziej.
« Ostatnia zmiana: Lipca 17, 2011, 00:55:45 wysłane przez Mando » Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #387 : Lipca 17, 2011, 01:18:13 »

Nie łącz proszę moich różnych wypowiedzi w jednym kontekście pasującym Tobie, bo wtedy można wszystko dowolnie interpretować.
Moja wypowiedź o zakończeniu z moralizatorstwem i banalnym finałem, była odpowiedzią na jeden post, który dawał tylko przykład, skoro robi się sztampowe opowiadanie ze sztampową fabułą, jak powinno się zakończyć, a nie robić na odwal się, żeby ktoś (np. nocny) dorabiał do tego ideologię głębi tekstu.

A drugi post to na temat wypowiedzi marka o przemianie bohatera, o 180%, o czym nawet nie wspomniał nocny, więc nie podpinaj pod wspólny mianownik, tylko z tego powodu, że pod tym samym topikiem, są oba posty.

W ten sposób mogę wybrać dwa twoje zdania w których pada 'tak' i 'nie' w danym temacie i twierdzić, że przeczysz sam sobie :)

Edycja:
A wracając do tego nad czym ubolewasz, a nocny uważa za niezrozumiałe, tak, uważam, że takie banalne zakończenie było by trafne, bo wpisywało by się w całość banalnego opowiadania, a King ze swoją wyobraźnią mógł by to uczynić na 10 różnych sposobów, zaskakując. Na 50 powieści, 40 razy nie spodziewałem się zakończenia, więc przynajmniej mnie by zaskoczył, patrząc statystycznie, bo z opowiadaniami było podobnie, chociaż nie pisał o czymś nowym i zaskakującym.
« Ostatnia zmiana: Lipca 17, 2011, 01:35:23 wysłane przez NoBoDy_FuN » Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #388 : Lipca 18, 2011, 12:48:06 »

Nie łącz proszę moich różnych wypowiedzi w jednym kontekście pasującym Tobie, bo wtedy można wszystko dowolnie interpretować.
Moja wypowiedź o zakończeniu z moralizatorstwem i banalnym finałem, była odpowiedzią na jeden post, który dawał tylko przykład, skoro robi się sztampowe opowiadanie ze sztampową fabułą, jak powinno się zakończyć, a nie robić na odwal się, żeby ktoś (np. nocny) dorabiał do tego ideologię głębi tekstu.

A drugi post to na temat wypowiedzi marka o przemianie bohatera, o 180%, o czym nawet nie wspomniał nocny, więc nie podpinaj pod wspólny mianownik, tylko z tego powodu, że pod tym samym topikiem, są oba posty.

W ten sposób mogę wybrać dwa twoje zdania w których pada 'tak' i 'nie' w danym temacie i twierdzić, że przeczysz sam sobie :)

Sory, ale tak własnie pisze się na forach internetowych - tym i każdym innym. Nie robi się osobnego posta do odpowiedzi na każdy cytat, na który chce się odpowiedzieć tylko robi się to w jednym poście. Gdybym rozbił to na wiele postów to i tak moderator by to złączył w jeden post, a mi by się dostal opierdol więc proszę nie pouczaj mnie jak się wypowiadać na forum.
Zapisane
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #389 : Lipca 18, 2011, 18:16:10 »

A ja jetsem juz po pierwszym opowiadanku - 1922 i muszę stwierdzić, że jestem po prostu zachwycony. Teraz jestem w połowie drugiego i równie świetnie się czyta. Nie wiem, czy nie jest to lepszy zbiorek od Czterech Pór - na razie nie będe oceniał ponieważ jeszcze nie przeczytałem do końca ale 1922 stanowi jak narazie najlepsze opowiadanie Kinga jakie w ogóle czytałem (ale sporo zbiorów przede mną).

podobał mi sie ten mroczny klimat, scena mordu i w ogóle - cos niesamowitego ...

dobra, ide czytać dalej
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #390 : Lipca 18, 2011, 20:47:19 »

(...) Nie wiem, czy nie jest to lepszy zbiorek od Czterech Pór (...)

Niby zdanie wyrwane z kontekstu, a i tak nóż się w kieszeni otwiera....
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #391 : Lipca 18, 2011, 21:09:11 »

Dokładnie! Nawet napisałam w swojej recenzji, że żaden z tekstów z "Bezgwiezdnej" nie dorównuje takiemu "Ciału" czy "Zdolnemu uczniowi".
Zapisane
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #392 : Lipca 18, 2011, 23:14:27 »

Nie robi się osobnego posta do odpowiedzi na każdy cytat, na który chce się odpowiedzieć tylko robi się to w jednym poście.
Ja o wyrywaniu zdań z kontekstu, Ty o sposobie odpowiadania, na posty. Nie dogadamy się nigdy :D

Nie wiem, czy nie jest to lepszy zbiorek od Czterech Pór - na razie nie będe oceniał ponieważ jeszcze nie przeczytałem do końca
Wstrzymaj się z oceną bo też byłem pełen entuzjazmu jeszcze po pierwszym opowiadaniu.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
Magnis

*




« Odpowiedz #393 : Lipca 20, 2011, 12:54:55 »

Czarna bezgwiezdna noc

1922 - Poprowadzono narrację w pierwszej osobie głównego bohatera co mi bardzo odpowiadało.Sama historia opowiedziana przez Kinga jest ciekawa i ukazuje ciemną stronę ludzkiej natury gdzie bohater jest zdolny do wszystkiego by zatrzymać swoją ziemię oraz konsekwencje jego decyzji, które okazują się przerażające.Zakończenie jak najbardziej jest bardzo dobre.To opowiadanie napisane jest w starym dobrym stylu Kinga gdzie połączył wątek obyczajowy i grozy w zgrabny sposób i wyszła z tego bardzo dobra opowieść.Ocena 8/10.

Wielki kierowca - Dobry początek i mocny pozwalał sądzić, że w dalszej części opowieści będzie jeszcze lepiej.Niestety czym dalej to jakoś ulatuje klimat z początku i opowieść staje się przewidywalna.Uderzające jest jak z łatwością idzie bohaterce wymierzenie sprawiedliwości - dla mnie za łatwo - a zakończenie jest takie sobie i mi się za bardzo nie podobało.Chociaż czyta się dobrze to pozostawiło niedosyt po lekturze.Ocena 6/10.

Dobry interes - Krótkie opowiadanie Kinga gdzie główny bohater zawiera pakt.Z początku zaczyna się ciekawie jak u Kinga, ale niestety czym dalej to historia robi się przewidywalna
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Pomysł był dobry na opowiadanie lecz nie został w pełni wykorzystany, ponieważ zabrakło mi czegoś co by zaskakiwało i przewrotnego zakończenia.Ocena 6/10.

Dobrane małżeństwo - Następne krótkie opowiadanie Kinga z ciekawą fabułą.Co ciekawe zrelacjonowanie dlaczego przetrwali w związku razem zostało w fajny sposób ukazane i ta historia jest bardzo wciągająca.Tak samo w późniejszych wydarzeniach, które się dzieją King potrafił stworzyć dobry klimat.Opowiadanie jest przemyślane z ciekawym zakończeniem.Ocena 8/10.

Ocena zbiorku 7/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #394 : Lipca 20, 2011, 14:09:03 »

Jakiś czas temu przeczytałem. Wrażenia ogólne - nie jest to najmocniejsza pozycja w dorobku literackim Kinga, nawet nie plasuje się na pierwszym miejscu wśród zbiorów nowelek ;) Znacznie słabsza od Czterech pór, ale i zdecydowanie lepsza od Czterech po północy. Dość wyrównany zbiorek, nie ma utworu wybitnego, ale też i wybitnie słabego.

1922 - King mocno flirtuje z Szekspirem. Nowelka wciąga i przez cały czas byłem ciekawy jak dalej potoczy się akcja, co jeszcze się stanie i jakie będzie miało to konsekwencje. Wrażenie bardzo pozytywne. 7+/10

Wielki kierowca - Najsłabsze, moim zdaniem, opowiadanie w tej książce. Początek jest w stanie zachwycić klimatem i tragedią kobitki, potem jednak jest coraz gorzej i przewidywalnie, trochę zbyt oczywiście jak na Stefka. Dodatkowo irytowały mnie pewne "opcje dialogowe". Momentami się naprawdę dość ciężko to czytało. 5/10

Dobry interes - Ja to lubię takie opowiastki: cyrograf, zaprzedanie duszy. Nie ma tu żadnych achów i ochów, ot, napisana ładnie historyjka, bez powalających pomysłów, czy wybornej narracji. 7/10

Dobrane małżeństwo - Nowela, o której już dwukrotnie zapomniałem po przeczytaniu Diabeł 9 Ale naprawdę mi się podobała, jest trochę tajemnicy, są ciekawe rysy bohaterów i aspekt moralny. Bardzo dobrze i szybko się czytało. 7+/10

Bardzo mi się podobało, iż na końcu King podaje inspiracje, które wpłynęły na te historie. Dobrze się dowiedzieć, jakie wydarzenia były podstawami utworów i w jaki sposób autor je pozmieniał czyniąc swoimi :)
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #395 : Lipca 27, 2011, 18:14:44 »

Przeczytałem wreszcie "Czarną bezgwiezdną noc" - troche czasu mi to zajeło ale nie dlatego, że było nudno, tylko miałem po prostu mało czasu. Zbiorek naprawdę udany, jeden z najlepszych jakie czytałem .

1922 - jak dla mnie najlepsze opowiadanko (obok Dobrego interesu) z calego zbioru. podobał mi sie ten mroczny klimat, scena mordu i w ogóle - cos niesamowitego ... przez jakis  czas w swojej psychice czułem sie sam jak jakis morderca, ten tekst działa na psychikę czytelnika jak mało który. Równiez i dalsze losy głównych bohaterów były świetnie (choć nie wesoło) ukazane . Lubię czytac o jakimś wydarzeniu i analizować (nawet sam) ogrom strat po nim. 10/10

Wielki kierowca - jak dla mnie najsłabsze opowiadanko. Scena gwałtu - porażka dla mnie. Po samym Kingu spodziewałbym sie czegoś lepszego. Równiez próba ukazania psychiki, tego całego Toma - dla mnie było to jakieś szcztuczne, przez ani chwilę nie było mi zal głównej bohaterki, a powinno... 5/10

Dobry interes - jak dla mnie to świetna wersja skrócona Sklepiku z marzeniami. Rewelacyjne opowiadanko, niby w ninm nic takiego nie ma, a czytało sie go naprawdę swietnie. No i ukazanie konsekwencji tego dla tej drugiej rodziny - całkiem ciekawe ...  10/10

dobrane małżeństwo - Historia rzeczywiście dobra i godna przeczytania, choć aż takich rewelacji nie było. Trochę punkt kulminacyjny mnie zawiódł ale może za duzo byłoby tej makabry . Dla mnie średniak, choć lepszy od historii drugiej. 7/10

Tak więc po zsumowaniu ocen wychodzi średnia
8 - jak na moje wymagania ksiazka jest naprawdę dobra. Polecam ja i wiem, ze do 2 i 3-ciej historii na pewno kiedyś wróce .
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
sonny

*




« Odpowiedz #396 : Sierpnia 04, 2011, 14:34:09 »

Po miesiącu ''odpoczynku" :) od Kinga zabrałem się za zbiór opowiadań Czarna Bezgwiezdna Noc. Muszę przyznać, że zbiór ten przerósł moje oczekiwania. Nie chce się wierzyć, że pisarz która wydał już dziesiątki czy setki  nowel potrafi stworzyć coś tak świetnego. Wszystkie cztery opowiadania ( może z wyjątkiem Wielkiego Kierowcy - dziwna końcówka ) są na najwyższym "kingowym" poziomie. Świetny klimat i ta druga zła strona każdego człowieka :).
Jako zbiorowi CBN ustępuje tylko Sercu Atlantydów. :)
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #397 : Sierpnia 04, 2011, 16:10:32 »

Jako zbiorowi CBN ustępuje tylko Sercu Atlantydów. :)

Chyba się powtarzam, ale moim zdaniem lepszym zbiorem jest Cztery pory roku.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #398 : Sierpnia 05, 2011, 23:01:12 »

Przez jakiś czas wydawało mi się że wszyscy pisarze opowiadań grozy to rolnicy którzy ciężko orają pole i sadzą na nim buraki, bo wszystkie są takie same i choć każdy je uprawia inaczej, jak wyrosną to wyglądają identycznie. Pojawił się King i zaczął uprawiać słoneczniki.
Jakże to było inne, świeże i ciekawe. Niby te same tematy, niby tak samo pisane, a jednak wszystko inaczej. Zaskoczył mnie King, bo jego nowele były jak słoneczniki na wielkim polu buraków. Pokazał że na tym samym gruncie można wyhodować coś nowego.

Zaskakuje mnie King też w swoim nowym zbiorze, oj zaskakuje. Po przeczytaniu całości, mam kompletny (na tyle na ile pozwala polski wydawca) obraz CBN.
Na otwarcie mam bardzo przeciętny tekst z bardzo nieprzeciętnym zakończeniem, powodującym niepokój i chęć powrotu do całej historii, żeby skonfrontować ją na oba możliwe sposoby. Minus za fabułę, plus za narrację i kolejny za nieszablonowe zakończenie.
Zaskakująco dobre opowiadanie biorąc pod uwagę, początkową przewidywalność tekstu.

Później mam do czynienia z wariacją na temat cyrografu, która pomimo uwspółcześnienia i świetnego prowadzenia czytelnika przez ramy czasowe, kończy się klapą, w postaci kompletnego braku pomysłu na zamknięcie fabuły, stąd historia się urywa bez najmniejszej logiki i w najmniej ciekawy sposób.

Kolejny tekst, to sztampowa opowieść o zemście, napisana dość brutalnie, ale z tak dziurawą fabułą, że nawet ja, wychowany na filmach o Dżonym Rambo nie byłem w stanie jej zaakceptować, a na dokładkę okraszona mierną próbą analizy kobiecej psychiki po traumie.
Taki miszmasz w takiej formie nie miał prawa i się nie udał.

Na zakończenie King raczy czytelnika prawdziwą perłą z tego zbioru. Opowiadanie kompletne, możliwe, że dla niektórych czytelników zbyt trywialne, ale w wyrachowany sposób, przemyślane od początku do końca.

Cały zbiór jest niewątpliwie zaskakujący. Zaskakuje King brakiem świeżości, kompletną nierównością zawartości, bo mamy dwa dobre opowiadania i dwa bardzo kiepskie, które są zwykłymi burakami.
Tak jak King starał się pokazać różne oblicza zbrodni, tak CBN pokazuje różne braki Kinga.
Nie da się ukryć wtórnej fabuły pod przykrywką moralizatorstwa, bo kiepskiej historii nie uratuje najlepsze przesłanie. Nie należy się też porywać na temat opisany przez wszystkich jeśli nie ma się na niego pomysłu, bo się polegnie. Zawsze się znajdzie ktoś lepszy z pomysłem na całość, a nie jedynie połowę i nas przyćmi.
W ten oto sposób, zaczyna King zamiast siać słoneczniki, sadzić buraki i mocno się stara niczym nie odróżnić od reszty.

Nie jest to jednak zła pozycja w dorobku Kinga i z czystym sumieniem można komuś polecić, bo przynajmniej połowa nadaje się do przeczytania, a jeśli ktoś dopiero zaczyna przygodę z jego krótką formą, to nie będzie się czuł absolutnie zawiedzony. Znajdzie i dla siebie jakiegoś słonecznika, ale niestety na polu buraków.
Przez te wszystkie lata King doprowadził do perfekcji swój styl i sposób narracji. Uwodzi nim czytelnika i tutaj. Jednak jeśli ktoś ma z nim romans dłużej, nie podda się tak łatwo i będzie miał mu za złe, że tak słabo się stara. Przyzwyczaiłem się do słoneczników i nie chcę kolejnych buraków.
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
tomsawyer

*




WWW
« Odpowiedz #399 : Sierpnia 11, 2011, 11:58:11 »

Drobna uwaga na boku dla posiadaczy Kindle. Zakupiłem przed chwilą omawiany tu zbiór opowiadań w nowej edycji na ten czytnik za $7.93. Okładka dostarczona przez amazon.com krzyczy, że w środku znajdziemy dodatkowe opowiadanie. Jak się domyślacie to lipa. Książka załadowana na urządzenie zawiera 4 nowele i dodatkowo ma zupełnie inna okładkę (różną nawet od tej pierwszej, droższej wersji na Kindle).
Podaję ku przestrodze: http://www.amazon.com/Full-Dark-No-Stars-ebook/dp/B004B8UTY4/ref=tmm_kin_title_0?ie=UTF8&m=A2ZHC53Q5OYSS4&qid=1313056593&sr=1-1
Zapisane

Strony: 1 ... 18 19 [20] 21 22   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS