Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Cujo  (Przeczytany 31080 razy)
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #40 : Kwietnia 01, 2012, 23:11:16 »

Lata, w których powstał "Cujo" to czas, kiedy autor lubił zajrzeć do kieliszka i miało to duży wpływ na ogólny kształt  powieści.

To chyba "Cujo" jest tą książką, o której sam King powiedział/napisał, że nie pamięta (z powodu alkoholu) procesu pisania?;)
Zapisane
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #41 : Kwietnia 02, 2012, 18:15:50 »

tak, i to chyba za sprawą  tego alkoholu powstały te durne fragmenty o
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
Macko

*

Miejsce pobytu:
Gilead




« Odpowiedz #42 : Kwietnia 02, 2012, 19:06:02 »

To chyba "Cujo" jest tą książką, o której sam King powiedział/napisał, że nie pamięta (z powodu alkoholu) procesu pisania?;)

Tą książką jest Misery
Zapisane

Długich dni i przyjemnych nocy
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #43 : Kwietnia 02, 2012, 19:12:07 »

Macko - no nie, "Cujo" właśnie ;)
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Macko

*

Miejsce pobytu:
Gilead




« Odpowiedz #44 : Kwietnia 02, 2012, 19:30:40 »

Zwracam honor :P, rzeczywiście to było "Cujo", pomyliłem z "Misery" bo ją pisał na prochach, ale pamiętał o tym co zrobił  ;)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 07, 2013, 15:47:24 wysłane przez nocny » Zapisane

Długich dni i przyjemnych nocy
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #45 : Sierpnia 05, 2012, 20:09:54 »

Cujo już trochę czasu temu przeczytałem więc wypadałoby szkrobnąć kilka zdań o wrażeniach płynących z lektury.

Nie jest dobrze. Zaraz za Colorado Kid najgorsza książka Kinga (po zastanowieniu może i jednak worst1). Sam główny wątek jednak był dobry. Szkoda tylko, że King zamiast napisać opowiadanie o tym co spotkało Donnę bawił się w tworzenie powieści. Gdyby te 350 stron skrócić powiedzmy do 60 byłoby to coś wartego uwagi. Sceny z Cujo są przekonujące i dobrze opisane. Pozostałe wątki to kompletne nieporozumienie, już nie mówiąc o szczycie nudy i głupstwa czyli wątku jakiś chrupek :D  Książki nie polecam.

Aż boję się moich dalszych losów w miasteczku Castle Rock. Polaroidowy pies był okropny, Cujo niewiele lepszy. Tylko Martwa Strefa się broni (ale w tej książce miasteczko CR to tylko epizod). Pora na Mroczną Połowę a i ona podobno nie zachwyca...
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #46 : Sierpnia 08, 2012, 08:38:22 »

Za to "Sklepik..." wymiata :)
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #47 : Sierpnia 08, 2012, 12:12:59 »

Może nie "wymiata" ale zdecydowanie najlepsza powieśc z Castle Rock.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
UpTheIrons

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




owls are not what they seem

« Odpowiedz #48 : Listopada 09, 2012, 17:27:35 »

Przeczytałam. Pierwsze strony ciągnęły się strasznie, tak czytałam po trochu, po trochu, minął ponad tydzień... no i nadszedł ten moment kiedy pożera się 150 stron na raz;)
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
W ogólnym zestawieniu średniak ale nie zgadzam się z tym żeby Cujo było taką straszną słabizną :)
Zapisane
timon

*

Miejsce pobytu:
Nowy Sącz / Kraków




« Odpowiedz #49 : Listopada 18, 2012, 13:18:52 »

Pierwsza książka Kinga jaką przeczytałam.
Wpadła mi w ręce w 2004, schrupałam ją w dwa dni - i tak zaczęła się moja przyjaźń z Panem Stefanem.
Wczoraj, sprzątając sterty papierów w pokoju znalazłam jeden ze starych numerów szkolnej gazetki do której namiętnie pisywałam będąc licealistką. A tam - dziła" kącik literacki" i moje rzewne licealne wypociny o tejże książce.
Zrobię skana, podzielę się z Wami i ustosunkuję.
Wtedy byłam zachwycona- same ochy i achy.
Teraz znając literaturę Kinga nieco lepiej, uważam iż na tle innych książek S.K "CUJO" wypada ... blado...
( To tak na gorąco - musiałam. To niesamowite uczucie poczytać siebie sprzed lat.
Konstruktywnie i argumentująco będzię ze skanem).
Zapisane

"If you can dream it, you can do it." - Walt Disney
randall_flagg

*




« Odpowiedz #50 : Stycznia 19, 2013, 12:45:31 »

Według mnie nawet niezła, przykład horroru, w którym nie potrzeba setek ofiar i makabrycznie krwawej rzezi, żeby wywołać napięcie u czytelnika.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Ogólne wrażenia po książce pozytywne  :)
Zapisane
zysiex

*

Miejsce pobytu:
Castle Rock




« Odpowiedz #51 : Listopada 09, 2013, 15:39:39 »

Postacie mi się myliły za każdym razem. King zamiast skupić się na akcji w samochodzie, opowiada o jakichś cukierkach.
Do tego myśli psa. Kompletnie niepotrzebne.

Jedyne co mogę pochwalić to to, że udało mu się sprawić, że czasem  boję się własnego psa, który też jest bernardynem. Raz dałem jej jeść, a ona w ogóle nie chciała i tak się na mnie dziwnie patrzyła. Uciekałem powoli po schodem, ani na chwilę nie spuszczając z niej wzroku. Potem okazało się, że była przejedzona. Taka dygresja.
Zapisane
kacpi71935

*

Miejsce pobytu:
Toruń



« Odpowiedz #52 : Grudnia 22, 2014, 15:13:17 »

Właśnie patrzę na to Najnowsze wydanie Cujo (Albatros w tym roku) w miękkiej  oprawie i widzę że brakuje mi stron 289-320
Jestem mega wkur*****
Ktoś jeszcze tak ma?
Zapisane
Krzych

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #53 : Grudnia 22, 2014, 15:57:47 »

Zobacz czy podczas klejenia nie został zmieniony arkusz. Tzn: kontynuacja fragmentu który czytasz może znaleźć się dalej w książce. Raz mi się tak zdarzyło w poketowym wydaniu Zielonej Mili. Według mnie raczej wszystko w Twoim egzemplarzu jest bo inaczej w klejeniu by im się nie zgadzało z grubością grzbietu.
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #54 : Grudnia 22, 2014, 16:05:23 »

Niekoniecznie. Kiedyś z jednej książki Star Wars wypadło w druku 30 stron i nikt nie zwrócił uwagi by coś się z grzbietem nie zgadzało. Dotyczyło to wtedy wszystkich egzemplarzy i po czasie wydawca zrobił dodruk i o ile się nie mylę wymieniał egzemplarze ale mogę się mylić bo ja dopiero później, w pełni świadomie kupiłem wybrakowany egzemplarz w taniej książce. Cała pierwsza partia wylądowała własnie w koszach za grosze.
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #55 : Grudnia 22, 2014, 16:34:09 »

Ja kupiłem jakiś czas temu na alledrogo "Laboratorium" Prestona/Childa i miałem powtórzone kilkadziesiąt stron. Też się wkurzyłem, że taki bubel trafia do sprzedaży. Napisałem więc do wydawcy (G+J Książki) o zaistniałej sytuacji i przysłali mi bezpłatnie drugi egzemplarz. Pełna profeska z ich strony totalnie mnie zaskoczyła, tak więc wydaje mi się, że Albatros powinien zachować się tak samo. Uderzaj zatem do wydawcy.
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
kacpi71935

*

Miejsce pobytu:
Toruń



« Odpowiedz #56 : Grudnia 22, 2014, 18:49:26 »

Napisałem do Albatrosa i odpisali,że oczywiście wymienią i proszą o zdjęcie braku tych stron i adresu do wysyłki
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #57 : Grudnia 24, 2014, 00:00:14 »

Heh, pamiętam, że przy pierwszej lekturze "Drużyny pierścienia", zamiast kolejnych, dajmy na to, 30 stron (nie pamiętam szczegółów), miałem powtórzone 30, które właśnie przeczytałem.

Wyjątkowo irytująca sytuacja, zwłaszcza jak się jest w trakcie lektury. Dziś to nie problem, można napisać do wydawcy, a brakujące 30 stron przeczytać np. w necie. Ale w latach 90., panie... ;)
Zapisane
kacpi71935

*

Miejsce pobytu:
Toruń



« Odpowiedz #58 : Grudnia 24, 2014, 01:03:56 »

Teraz to jest świetnie w porównaniu do tamtych czasów.
Chociaż ja na szczęście zauważyłem brak przed zaczęciem czytania
Zapisane
kacpi71935

*

Miejsce pobytu:
Toruń



« Odpowiedz #59 : Stycznia 31, 2015, 00:03:45 »

Skończyłem po 5 wieczorach Cujo.
Daję 9,5/10.Byłoby 10/10 gdyby nie historia ze spoilera.

Wg mnie jest to powieść świetna, na 2.miejscu w moim rankingu.Wiem,że dużo osób uważa ją za średniaka,ale ja sądzę ,że jest to powieść bardzo fajna,ciekawa i wciągająca.Wszystko mnie w niej urzekło oprócz
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 31, 2015, 00:05:24 wysłane przez kacpi71935 » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS