Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Książki => Wątek zaczęty przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 19:23:10



Tytuł: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 19:23:10
(http://img821.imageshack.us/img821/6379/bezsennosc2.jpg)

Rok wydania: 1994

Bohaterem powieści, której akcja rozgrywa się w Derry, jest mężczyzna cierpiący na bezsenność - Ralph Roberts. Im krócej sypia, tym dziwniej postrzega swiat i ludzi - wydaje mu się, że zaczyna widzieć ich "aury", a także tajemnicze istoty towarzyszące zgonom jego znajomych i przyjaciół. Tymczasem miasto jest rozrywane społecznymi zamieszkami spowodowanymi powstaniem szpitala, "centrum opieki", w którym dokonuje się m.in. zabiegów aborcji. Inspirują je zrzeszeni w "Pro-Life" obrońcy życia nie narodzonych dzieci. Na czele ruchu stoi człowiek obłąkany, sadysta skazany za znęcanie się nad własną rodziną. Planuje on zamach na centrum i zgładzenie zgromadzonych tam ludzi. Wsród nich jest chłopiec, w którego rękach spoczywa los wszechświata. Tylko Ralph dzięki swoim niezwykłym zdolnościom postrzegania może ich ocalić...


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Września 05, 2010, 01:09:54
Ostatni wpis na dziś, ale nader ważna książka. Kto ją czytał i zrozumiał całą, przed sagą MW ten kłamie. Opowieść świetna zamknięta w sobie o.... no właśnie starym dziadzie jego wizjach i pieprzeniu o moralności, a na koniec pojawia się koleś wzięty z tyłka i cholera wie o co chodzi.
Po przeczytaniu sagi, wszystko się klaruje, kim jest ten młody człowiek w książce, i ten pajac na jej końcu. Niby nie trzeba czytać 7 tomów, żeby coś napisać, ale radzę nie pisać nic nim się tego nie uczyni. To takie spodnie z dziurą w kieszeni. Się grzebie i grzebie i jest drugie dno, dziura w kieszeni.... można z niego coś wygrzebać, bo jak się grzebie i nic nie znajdzie, to nie warto było czytać 7 tomów i od razu można napisać że to książka średnia.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 05, 2010, 02:46:57
Po przeczytaniu sagi, wszystko się klaruje

Do dziś nie wiadomo kim był Zielony człowiek.

Ja książki za pierwszym razem kompletnie nie zrozumiałem, męczyłem się i oceniłem bardzo nisko. O dziwo później poznałem całkiem sporo ludzi, którzy zaczęli swoją przygodę z Kingiem od tego. Sytuacja dla mnie kompletnie nie zrozumiała. Znaczy sam start od "Bezsenności" rozumiem. Zwykły pech. Podziwiam jednak, że dalej czytali tego pisarza. Po zapoznaniu się w małym stopniu z MW książka jawi się w zupełnie innych barwach. W momencie gdy te męczące niezrozumiałe wątki dostają nagle ręce i nogi, człowiek zaczyna zwracać uwagę na genialność samej historii. Paradoksalnie nie trzeba tej książki oceniać pod kątem MW, ale trzeba znać MW by zrozumieć wątek wieżowy i docenić wątek główny.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Września 05, 2010, 10:06:03
Dwa razy próbowałem. Gdzieś od połowy ogarnia mnie senność i nie mogę skończyć tej książki. :haha:


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: murarz on Września 05, 2010, 10:58:53
Jeszcze nie przeczytałam MW.  I faktem jest, że książka była dla mnie trochę niezrozumiała i z tego powodu zamierzam do niej wrócić po przeczytaniu MW. Niemniej jednak, jak skończyłam ostatnią stronę, byłam zachwycona. Pomimo pewnych niejasności wynikających z braku wiedzy o MW, czytało mi się ją wręcz świetnie. Było to już jakiś czas temu, więc nie pamiętam dokładnie co, poza klimatem, podobało mi się najbardziej, jednakże pamiętam, że byłam książką zachwycona :)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 05, 2010, 11:32:44
Jeszcze nie przeczytałam MW.
Że..że..że jak? Nie przeczytałaś Mrocznej.. Ojcze nasz któryś...  :D :D :D


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 05, 2010, 12:05:19
To jedna z tych książek, do których koniecznie muszę wrócić. Czytałem ją zaraz po tym, jak ukazała się w Polsce, kiedy to o istnieniu czegoś takiego jak Mroczna Wieża nie miałem pojęcia. Książka wydała mi się po prostu dziwaczna i zaliczyłem ją do słabszych dzieł Kinga. Ale tak szczerze powiedziawszy, to dziś niczego z niej prawie że nie pamiętam:)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: murarz on Września 05, 2010, 22:22:47
Postanowiłam przeczytać MW na końcu, jak już przeczytam wszystko inne, ale patrząc z punktu widzenia książek takich jak chociażby "Bezsenność", nie był to chyba aż tak dobry pomysł :P


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 05, 2010, 22:36:22
Kiedyś, dawno temu przeczytałem tę cegłę, ale ledwo zmordowałem ją, przyznam szczerze :D. Może gdybym wybrał sobie wówczas inną powieść SK, to inaczej potoczyłoby się moje czytelnicze spotkanie z Kingiem :).

Zdaję sobie sprawę, że powieść tę inaczej odbiera się po przeczytaniu cyklu MW, niemniej jednak bezsenne życie Ralpha Robertsa nie poruszyło mnie zbytnio, a wręcz wynudziło cholernie... [cóż, jestem wszak fanem mrocznych, dynamicznych thrillerów :)]  i jeszcze ta baśniowość w postaci Kloto, Lachesis i wszelakich tego typu istot...

O ile w przyszłych planach czytelniczych mam zamiar co nieco rozszerzyć swój dorobek czytelniczy made in King, o tyle do tego utworu raczej wracać nie będę.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Daniel on Września 06, 2010, 01:31:30
Czytałem Bezsenność przed lekturą Mrocznej Wieży. Teraz już wiem, że był to dosyć błąd :D Nie wszystko zrozumiałem do końca. Ta powieść jakoś mnie nie porwała i na dzień dzisiejszy bardzo niewiele z niej pamiętam i jakoś nie czuję, że powinienem przeczytać ją kolejny raz. Kto wie może za parę lat znów sięgnę po Bezsenność :D


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Września 06, 2010, 11:44:54
Bezsenność to była powieść numer 3 Kinga, którą czytałem. Nie znałem wówczas MW, a zatem nie wszystko było dla mnie zrozumiałe. Jednak powieść bardzo mi się spodobała. Chyba jedyna książka, której głównymi bohaterami są starsi ludzie. Dość wolno się rozkręcała, ale za małych łysych doktorków oraz za końcówkę, którą czytając wyłem jak dziecko (chyba po raz pierwszy w życiu przy książce), oceniam tą powieść jako znakomitą powieść  :)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: NoBoDy_FuN on Września 07, 2010, 00:24:00

Do dziś nie wiadomo kim był Zielony człowiek.


No to fakt, ja założyłem, że to jakiś sprzymierzeniec Rolanda ze starych przygód, bo gdzieś wspominał że miał do czynienia z Zielonym Człowiekiem, ale spotkałem już gdzieś nawet teorię, że to może być żółw.


Co do reszty postów... pewnie że da się przeczytać, bo tworzy zamkniętą całość i jest bardzo... ckliwa, że tak ujmę, ale po przeczytaniu MW nabiera pełnego blasku. Pewnie stąd jest jedna z najbardziej niedocenianych według mnie powieści Kinga.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: UpTheIrons on Września 08, 2010, 20:57:47
Pierwsza książka Kinga, jaką przeczytałam (z tego co widzę, to dosc niefortunnie). Mimo, że wszystkiego nie zrozumialam (tj końcówka, bo niby jak bez MW?) to książka mi się podobała, a sam finał wzruszył ;) te aury były po prostu bajeczne! i mali łysi doktorkowie!:D teraz, gdy słucham czasem kult-smierc poety i slysze "nitke przetnie mu panna Atropos" (czy jakos tak) od razu kojarzy mi się to z Bezsennoscia...:D jedno jest pewne - bede musiala kiedys do tej ksiazki wrocic - po przeczytaniu MW - czyli jeszcze dlugo dlugo dlugo ;)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Varjus on Listopada 01, 2010, 17:37:12
Jestem w trakcie czytania, na samym początku, bo to dopiero 80 stron za mną, ale już bardzo mi się podoba. Tyle motywów dziecięcej odwagi było już u Kinga, że historia starego człowieka z "Bezsenności" od razu przykuła moją uwagę, jako coś czego u tego pisarza jeszcze nie uświadczyłem. Początek jest świetny, motyw z Edem Deepneau - bardzo sugestywne oddanie szaleństwa, które już zaraz pewnie okaże się być czymś więcej... Właśnie. Zacząłem czytać tę książkę, zaraz po ukończeniu 3 tomu MW ażeby wszystko w niej ogarnąć sugerując się przy tym chronologią czasu napisania...tylko że Karmazynowy Król "wspominany" :D w "Bezsenności" koło 70-80 strony (zależnie od wydania) w MW pojawiłby się najwcześniej w 4 tomie, czyli 3 lata po wydaniu "Bezsenności", albo też w nowym "Rolandzie" :D, co nie zmienia faktu że przed '94 nikt jeszcze nie słyszał o tym całym Karmazynowym Królu? - tak? Obawiam się najgorszego. Jeszcze ten wspominany w waszych postach Zielony Człowiek... Chyba King nie napisał powieści, którą można w pełni zrozumieć dopiero po ukończeniu c a ł e j sagi MW czyli 10 lat po wydaniu? :D Oświećcie mnie :)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Esgaroth on Lutego 11, 2011, 23:46:53
Moja ulubiona książka Kinga tuż po "Bastionie". Niesamowita. Wzruszająca. Wielu fanów Kinga mówi, że ta książka wieje nudą i jest najlepszą receptą na bezsenność - bo zasypia się podczas czytania. Bzdura. Książka jest jednak najtrudniejszą pozycją ze wszystkich jakie przeczytałem do tej pory. Jednak coś w niej jest, co mi się tak bardzo spodobało. Pewnie klimat, wielowątkowość, nawiązania do Wieży. Niesamowita fabuła i bohater główny (wyobrażałem sobie i będę go już zawsze sobie wyobrażał jako Richarda Jenkinsa: foto (http://entimg.msn.com/i/150/ce/RichardJenkins_150x225.jpg). :))


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Master on Lutego 12, 2011, 00:04:02
Nie co wcześniej myślałem o zabraniu się za Bezsenność głównie przez nawiązania do Wieży, na którą nabrałem ochoty w trakcie lektury Czarnego Domu, ale ostatecznie nie wypaliło i ponownie się zabrałem za Mroczną Wieżę. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę miał w końcu na tyle dużo samozaparcia aby sięgnąć po tę powieść ;)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Pistacja. on Kwietnia 16, 2011, 14:41:30
Jeszcze nie przeczytałam MW.
Że..że..że jak? Nie przeczytałaś Mrocznej.. Ojcze nasz któryś...  :D :D :D

No hej ;] ja też jeszcze nie przeczytałam. Wiecie takie smakołyki na sam koniec ^^


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Listopada 20, 2011, 14:51:31
Czekając na Dallas postanowiłem odświeżyć sobie "Bezsenność" jako, że czytałem ją bardzo dawno jako jedną z pierwszych książek Kinga i jej obraz w między czasie zatarł mi się w pamięci. I o to wnioski po drugim czytaniu:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Sama powieść znakomita acz gawędziarska. Dużo jest przestojów czy leniwego prowadzenia akcji co w żadnym razie w tej książce akurat mi nie przeszkadzało. No i ta końcówka. Ostatnie 50 stron choć bardzo ckliwe i pewnie naiwne sprawiło, że znowu łza się zakręciła co zdarza mi się niezwykle rzadko. Bardzo pozytywna powieść, która nabiera dodatkowych smaków czytana po "To" i "MW".


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Listopada 20, 2011, 19:07:23
Zaznaczył byś spoilery!


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Listopada 20, 2011, 20:10:03
A przepraszam bardzo w którym momencie? Przecież nigdzie nie zdradzam szczegółów znaczących dla fabuły  :o


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Listopada 20, 2011, 20:14:28
Środkowa część. Po co mówić o nawiązaniach otwarcie? Nawet w temacie o Dallas się o tym nie mówi, choć spore to jest. Daj innym szansę odkrycia ich.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Grudnia 22, 2011, 17:25:24
Kolejna przygoda z prozą Kinga za mną, tym razem cierpiałem przez kilka dni na "Bezsenność". :D Nie jest to książka, która przepycha się łokciami na półce po to żeby być zauważoną, na dodatek jest opasła i nie mówi się o niej zbyt wiele. Co więc sprawiło, że sięgnąłem właśnie po nią? Przyznam się bez bicia, że w moim przypadku czynnikiem tym było nawiązanie do przygód Rolanda. Jednakże oprócz wątku wieżowego "Bezsenność" ma do zaoferowania dużo więcej, według mnie to jedna z najbardziej niedocenionych książek Stefana. :diab9:
Nie tak dawno miałem przyjemność zapoznać się z treścią "Łowcy snów", który w moim mniemaniu osiągnął statut drugiej części "To". Okazuje się jednak, że ten tytuł bezsprzecznie należy się właśnie "Bezsenności", gdyż to właśnie Derry okazuje się główną areną działań w tej powieści. :diab9: Zgodzę się jednak z przedmówcami, że aby czerpać prawdziwą frajdę z lektury tej książki, warto zapoznać się najpierw z "To". ;)
Głównym bohaterem tej powieści jest Ralph Roberts, przesympatyczny siedemdziesięciolatek z Derry, który po śmierci swojej żony zaczyna cierpieć na bezsenność. Każdy kto nie przespał choć jednej nocy wie do czego może doprowadzić brak snu, co począć jeśli taka sytuacja utrzymuje się tygodniami lub miesiącami? Dla Ralpha okaże się to prawdziwą katorgą, zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym.
O dziwo zaistniała sytuacja posiada drugie dno, będzie jednocześnie początkiem niesamowitej i niebezpiecznej przygody, dzięki której świat w oczach starego człowieka nabierze dosłownie nowych barw. :haha:
Jakże odmiennym wizerunkiem charakteryzuje się Derry widziane z perspektywy seniora, w porównaniu do pełnych energii i entuzjazmu obrazków z dzieciństwa głównych bohaterów "Tego". Kto wie czy nie ma to po części wpływu na słabszy odbiór tej powieści przez młodsze pokolenie czytelników. To w jak bardzo przekonywujący sposób ukazana została szara codzienność ludzi będących u schyłku życia świadczy bardzo dobrze o talencie literackim autora. W moim przypadku zaczęło się już odliczanie do siedemdziesiątki, także wydaje mi się, że problemy głównych bohaterów "Bezsenności" wydają się być coraz bliższe memu sercu. :D
Tym co łączy te dwie powieści jest oczywiście znana wszystkim fanom Kinga małomiasteczkowość, oraz drążący jej społeczeństwo robal zepsucia i deprawacji. Na kartach tej powieści przejawia się on głównie w wątku poświęconym rodzinie Deepneau (Eda i Helen, oraz ich córki Natalie) - najlepszych przyjaciół Robertsów - oraz sławnej działaczki na rzecz praw kobiet, Susan Day. Chodzi tu głównie o ochronę ofiar przemocy w rodzinie i walki dwóch miejscowych frakcji społecznych na temat aborcji.
Poza tym znajdziemy tu też masę odniesień do miejsc, osób i wydarzeń znanych nam z historii o przerażającym klaunie. Nawet Gage Reed został wspomniany przy okazji wizyty Ralpha i Lois pod starym dębem. :diab9:
Pora napisać coś więcej o wątku metafizycznym tej powieści, który praktycznie w całości poświęcony jest tajnikom "Mrocznej Wieży". Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że bliżej jej do składowej cyklu aniżeli odrębnej powieści. Wszak należy pamiętać też o tym, że podobnie jak w przypadku "To", wcześniejsza lektura przygód Rolanda może diametralnie zmienić odbiór tej książki.
Absolutnie nie twierdzę, że bez znajomości MW nie można czerpać satysfakcji z jej czytania, jednakże sławetne gawędziarstwo autora - które o dziwo prawie przestało mi dokuczać :o - w połączeniu z klubem starych pierników, może skutecznie uprzykrzyć komuś życie. :haha:
Wątek wieżowy rozwija się bardzo powoli, jest bardzo tajemniczy i skutecznie rozpala w nas ciekawość. Prawdziwym przełomem okazuje się konfrontacja z doktorkami, znanymi też jako Kloto, Lachesis i Atropos. Natomiast eksploracja dębu to dla mnie najlepsza scena tej powieści, czytając ją miałem przed oczami finałową rozgrywkę z "To" i ciary na plecach. :diab9:
Niebagatelną rolę odgrywa też 90-letni staruszek Dorrance Marstellar, który okazuje się największą niewiadomą w tej historii, oraz podkochująca się z wzajemnością w Ralphie, Lois Chasse. Ciekawi mnie też rola Patricka Danville'a w odniesieniu do sagi, jednak za nic nie jestem w stanie sobie tego przypomnieć. ;( Dziwi mnie też, że na kartach sagi nie padają określenia krótko i długoterminowych (chyba, że się mylę i po prostu nie pamiętam). :(
Tak więc podsumowując, "Bezsenność" to powieść wobec której nie można przejść obojętnie. :haha:
Wystarczy zachować odpowiednią kolejność, czytając najpierw "Mroczną Wieżę" i "To", aby lektura tej książki stała się czymś unikatowym. Na szczęście udało mi się zachować taką kolejność i cieszyć się w pełni bogactwem fabularnym tej historii. W finale natomiast, warto mieć przy sobie chusteczkę. Co prawda nie płakałem, ale miałem skutecznie nawilżone oczy. ;) Polecam! :diab9:

 
    


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Macko on Grudnia 22, 2011, 19:03:45
Ja dwukrotnie czytałem Bezsenność i dwukrotnie w trakcie jej czytania spałem po około 4 godziny dziennie ;) Jakoś tak ona na mnie działała


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: TMC on Sierpnia 07, 2013, 14:08:01
Mrocznej Wierzy wciąż nie przeczytałem (mam alergię na fantasy, wampiry, magię itp.), a jednak Bezsenność spodobała mi się. Niektóre sceny np.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
są faktycznie niezrozumiałe, ale mimo wszystko całość da się w pewnym sensie zrozumieć. Miałem wrażenie, że Bezsenność to powieść bliźniacza w stosunku do Tego.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Sierpnia 13, 2013, 09:55:24
Nie przejmuj się alergią -  sam wielkim fanem fantasy nie jestem, a MW łyknąłem szybko. MW nie jest sagą fantasy, to wielogatunkowy kocioł :)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Września 13, 2013, 14:24:31
Fanfary! Skończyłem "Bezsenność". Książka pełna paradoksów i kontrastów. To najdłużej czytana przeze mnie książka Kinga. Zacząłem w czerwcu, ostatnią stronę przewróciłem na początku września. "Bezsenność" wymęczyła mnie jak żadna inna. To opowieść, która śmiało mogłaby być o 200 stron krótsza i nic by na tym nie straciła. Rozmyślanie bohaterów (w sumie to bohatera Ralpha) na dane zagadnienia były fajne... tylko nie musiały aż tak obniżać i tak już małej dynamiki powieści.

Właściwie przez pierwsze 300 stron nic się nie dzieje. Potem jak akcja nabiera tempa to i tak dalej mamy ogromne morza i oceny wodolejstwa. I kiczu. To najbardziej kiczowata książka Kinga. Kicz wylewa się w kart powieści co chwilę i nie pozwala o sobie zapomnieć. Dobrze, że "Bezsenność" nie została nigdy sfilmowana bo byłby to film okropny. Dodatkowo dla osób niezaznajomionych z Mroczną Wieżą zakończenie, wiele wątków, cała misja głównych bohaterów może wydać się niezrozumiała.

Jest jedno ale w tym wszystkim. "Bezsenność" rozgrywa się w Derry... i to duży plus. Uwielbiam to miasto. Poza tym główni bohaterowie Ralph i Lois są świetni i nie sposób ich nie polubić, i nie przejąć się losami tej dwójki. Sam wątek miłosny jest jednym z lepszych stworzonych przez Kinga. No i ta Mroczna Wieża. Książka nawiązująca tak mocno do przygód Rolanda nie może być zła.

I ostatecznie nie jest. Jest męcząca, czasem niestrawna, ale ostatecznie dająca dużą satysfakcję z opisanej na kartach powieści historii. Książkę można polecić zaprawionym w bojach. Nie dla nowicjuszy!


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Oneie on Października 06, 2013, 17:37:03
Gdy pierwszy raz czytałam Bezsenność nie wiedziałam nawet, że saga istnieje (się tworzy) a byłam książką zachwycona!
Od tamtej pory jeszcze ze 2 razy czytałam, już po MW i rzeczywiście wiele spraw nabiera większego znaczenia albo w ogóle znaczenia.
Tak czy inaczej, ja uwielbiam powolność Bezsenności, a Derry ma klimat jak żadne inne fikcyjne miejsce  :)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Neofelia on Października 29, 2013, 22:39:48
Bardzo ciekawa, moim zdaniem jedna z najlepszych. Jedyne, co mi się nie podobało, to przypisanie zbyt wielu ... młodzieńczych cech Ralphowi i Luis


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Domini,J on Stycznia 08, 2014, 23:41:01
Przyznam się, książkę ciężko się czyta, tytułowa bezsenność tak naprawdę przynajmniej 2 razy wywołała u mnie senność :P ale.... Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, przebrnęłam przez pierwszą połowę, natomiast w drugiej połowie już nie mogłam oderwać wzroku, i czytałam z oczami na zapałkach. Zaliczam się do osób, które swoją przygodę z Kingiem rozpoczęły od tej właśnie książki, ale jakoś mnie nie zraziła, wręcz przeciwnie... Zakochana jestem w tym autorze po uszy! :D


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: miollnir on Stycznia 14, 2014, 11:20:04
Domini,J dokladnie tak jak ja. Moja pierwsza ksiazka Kinga i poczatek nie za dobry. Pierwsza polowa mozolnie juz myslalem ze nie skoncze, ale pozniej jak inna ksiazka akcja za akcja. Po przeczytaniu jej zanalazlem rozne opinnie i nie zawsze dobre. Lecz teraz moge smialo powiedzies ze ksiazka warta uwagi i napewno do niej wroce.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Michal_G on Stycznia 16, 2014, 22:15:16
Po kilku wypowiedziach rozumiem, że dużo stracę jeśli nie czytałem jeszcze "To"? Czy ktoś ma inne zdanie? Kusi mnie ta Bezsenność, ale nie wiem czy warto, a To tak prędko nie przeczytam, muszę czekać na kolejne wznowienie.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Stycznia 16, 2014, 22:51:24
ja przeczytałam Bezsenność kilka lat temu, TO nie przeczytałam do dziś. nie wiem, czy coś straciłam, ale i tak uważam, że Bezsenność to jedna z lepszych książek Kinga, a Ralph to jeden z najfajniejszych bohaterów :D


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Stycznia 16, 2014, 23:52:40
Czytalas Bezsennosc a nie czytalas Tego ???
To to klasyk :)
Co do Bezsennosci to ja akurat w przeciwienstwie chyba do wiekszosci nie bylem rozczarowany tą książką , moze nie jest to jakis TOP ale mi sie dobrze czytalo :)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Stycznia 18, 2014, 00:27:09
owszem :) czytałam co mi w ręce wpadło, nie zastanawiając się specjalnie nad tym czy jest jakaś kolejność której warto się trzymać :D i nie żałuję, bardzo lubię tę książkę :D
a na TO kiedyś też znajdzie się czas :D


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: jahjah1986 on Czerwca 26, 2015, 13:30:25
Czy da się przeczytać "Bezsenność" nie czytając MW?



Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Czerwca 26, 2015, 15:57:39
Da się przeczytać. Ja przeczytałem i żyję.
Specjalistą do tych spraw nie jestem, bo przeczytałem póki co tylko dwie części sagi, ale sam sens wydaje mi się tak płytki, że przeczytanie Bezsenności bez MW raczej nie przynosi trudności ;) [przepraszam fanatyków MW za obrazę uczuć religijnych] :)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: jahjah1986 on Czerwca 26, 2015, 16:05:13
Jakoś do MW mnie nie ciągnie na razie.

Chodzi mi czy te nawiązania są takie ,że sama Bezsenność staje się całkowicie niezrozumiała - czy raczej są to smaczki które radykalnie nie zmieniają odbioru książki .

 


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Czerwca 26, 2015, 18:50:56
Ja też przeczytałam Bezsenność nie znając jeszcze Mrocznej Wieży i żyję ;) Można czytać spokojnie


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: jahjah1986 on Grudnia 02, 2015, 11:39:59
Skończone 7/10

Przestraszyłem się tych nawiązań do MW - chyba trochę na wyrost. Wszystkich smaczków pewnie nie wyłapałem, ale wystarczy ogólny zarys o czym jest MW żeby spokojnie przeczytać Bezsenność. Nawet bez wiedzy na temat MW - uciekną nam pewnie jakieś szczegóły - ale na pewno nie zmieni to odbioru tej książki.

Zostawiam margines +1 pkt do oceny - jak już kiedyś zabiorę się za MW :)

Swoją drogą sporo nawiązań do innych książek, które już przeczytałem więc miło :)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 02, 2016, 13:54:07
(http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazki/56/d_3601.jpg)

data wydania: 25 marca 2016


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Lutego 02, 2016, 22:57:41
fajna w sumie


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Repta on Lutego 02, 2016, 23:06:26
A mnie ta okładka jakoś nie porywa... co prawda jeszcze tej książki nie czytałem ale jakoś bardziej podoba mi się poprzednia okładka.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Gondo on Marca 23, 2016, 09:50:26
Ja jestem w trakcie czytania "Bezsenności" - wolno mi idzie, bo mało czasu mam, ale książka generalnie podoba mi się. Nie czytałem żadnej "Mrocznej Wieży", a "Bezsenność" jak na razie jest dla mnie zrozumiała. Książka jest spokojna, bez nagłych zwrotów akcji, ale fantastycznie jest z bohaterem odkrywać inną rzeczywistość. Więcej powiem jak przeczytam całość.

Edit:
Skończyłem książkę w tamtym tygodniu - wypada nawet nieźle, chociaż pierwsza połowa jest ciekawsza, mimo, że mniej w niej akcji. Podobała mi się ta atmosfera i rozumowania Ralpha. Potem trochę nagle zaszła zmiana konwencji na typowe SF. Niemniej jednak warto zapoznać się. 6/10.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Master on Października 17, 2016, 19:43:28
Przed chwilą skończyłem lekturę "Bezsenności". Książka wiele razy stawała mi przed oczami, gdy w przeciągu ostatnich lat szukałem czegoś nowego, czego nie znam. W końcu zabrałem się za nią i przeczytałem w nieco ponad 2 tygodnie, co z pewnością dobrze świadczy o poziomie powieści. O czym jest - sobie daruję. Co mi się w niej spodobało? Praktycznie wszystko. Małomiasteczkowy klimat, Derry (!) i przede wszystkim liczne nawiązania, nie tylko do "Mrocznej Wieży".
W początkowych etapach opowieści, największy uśmiech na mojej twarzy wywoływały nawiązania do powieści "To" - również rozgrywającej się w Derry. Były to nawiązania dość liczne, ale nie wspomnę ich tutaj (na sk.pl są wymienione wszystkie). "Mroczna Wieża" jest drugim ważnym elementem książki. W tym przypadku, to znajomość "Wieży" wydaje się konieczna do zrozumienia "Bezsenności". Piszę "w tym przypadku", bo zazwyczaj jest mowa o książkach, które warto znać przed lekturą opus magnum Kinga, np. bezwzględnie warto znać "Miasteczko Salem" przed "MW V: Wilki z Calla". Ale to tak na marginesie. Początkowo myślałem, że te "wieżowe" związki ograniczają się do wspomnienia
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
i specjalnie mnie to nawiązanie nie przekonywało, bo coś takiego jest w "Czarnym domu". Jednak od momentu wizyty Ralpha w szpitalu i
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
"Bezsenność" stała się chyba najbardziej "wieżową" powieścią, jaką czytałem. Dosłownie jazda bez trzymanki. Wspomnienie
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
to pryszcz! Co się potem działo! Była mowa o
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Aż zbierałem szczękę podczas lektury. No i nawiązanie równie oczywiste, co nie spodziewane: "Cmętarz zwierząt" i
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Absolutny geniusz.
Muszę się podzielić również z małym, lecz osłodzonym przez Kinga rozczarowaniem. Chodzi o
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
  :rad2:

Daję książce 10/10. Za fabułę, za nawiązania, za mrugnięcia okiem do czytelnika. I za to, że nie mam o co się przyczepić ;)

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie znając "Mrocznej Wieży", dostajemy dziwną, niezrozumiałą powieść. Bez licznych nawiązań i wszystkich fantastycznych elementów, dostajemy również - jak mi się wydaje - kapitalną powieść obyczajową o ludziach u schyłku życia.

I ten wzruszający finał. Nie odbiega według mnie od finału samej "Mrocznej Wieży"  ;)


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: Repta on Października 26, 2023, 14:05:29
Powoli skreślam kolejne pozycje na liście nieprzeczytanych książek Kinga. Tym razem padło na "Bezsenność". Mam pewien problem z tą książką bo pierwsza część choć nieśpieszna to świetnie przedstawiała to co u Kinga lubię, czyli ten małomiasteczkowy klimat, budowanie postaci - Ralpha i jego znajomych. Ale potem wraz z przejściem w końcową sekwencję i sporo nawiązań do Mrocznej Wieży... gdzieś miałem poczucie, że King za dużo różnych rzeczy chciał tutaj wrzucić. To nie jest zła książka, przeczytałem ją całkiem szybko ale czegoś mi w niej brakowało. Ode mnie 6+/10.


Tytuł: Odp: Bezsenność
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Października 26, 2023, 14:14:09
To teraz se wyobraź, że ja czytałem tę książkę jakoś zaraz po premierze i czułem, że mi coś umyka, oczywiście o istnieniu czegoś takiego jak "Mroczna wieża" nie miałem wtedy pojęcia :D

Dlatego też jest to jedna z tych książek, do których szczególnie chcę wrócić.