Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #120 : Lipca 26, 2012, 12:14:14 » |
|
Ktoś mógłby pocisnąć w oparciu o jego pomysł jakiś genialny serial.
Akurat Bastion był ekranizowany, więc nie wiem, po co ktoś miały tworzyć "jakiś genialny serial" (choć nie ukrywam, że przydało by się ekranizację odświeżyć, znaczy nakręcić nową wersję, bo ta co jest, ma swoje lata).
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipca 26, 2012, 15:39:19 wysłane przez Master »
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #121 : Lipca 26, 2012, 14:04:48 » |
|
Master, wiem że był ekranizowany. Bardziej mi chodziło o coś w stylu, bierzemy od Kinga początek, może kilka bohaterów, główny wątek, a dodajemy przy tym full pobocznych i mamy serial na kilka serii. Nie chodziło mi o w miarę dokładne oddanie książki. Zresztą widziałbym też jakąś fajną grę komputerową w tym świecie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Master
| SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #122 : Lipca 26, 2012, 15:41:22 » |
|
Wierz mi, jakby tak zrobonio, to byłoby marudzenie, że słabe, że niezgodne z książką itd. Po co sygnować nazwiskiem Kinga coś, co jest zgodne z jego prozą w (powiedzmy) 10% ? Jeszcze byłoby gadanie, że odgapiają się od Kinga.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #123 : Sierpnia 12, 2012, 10:52:08 » |
|
Tak jak sobie obiecałem podczas Mistrzostw - po zakończeniu zabieram sie drugi raz za Bastion. Skoro taką burze mózgów i tutaj i na fejsie wywołała porażka tej książki z Dallas to sprobuje raz jeszcze. Moze za 1szym razem miałem złe podejście, może czegos nie zauważyłem co widzą inni? A może po raz drugi ta książka mnie nie ruszy. Who knows? Aż się boje pomyśleć ile zajmie mi przeczytanie "Bastionu" Choć nie powiem, lekko się nakręciłem kiedy dzis po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugim czasie wziąłem tą książke do ręki to skojarzyłem, że mam ją w najlepszej z wydanych okładek (dla tej książki), czyli: Jak wiadomo okłądka o książce nie świadczy ale fajnie że jest ładna ;] a ta moim zdaniem jest bardzo spoko
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #124 : Sierpnia 12, 2012, 11:48:20 » |
|
Dla mnie ta okładka jest paskudna Zdjęcie maski gazowej i plamy po budyniu Kompletnie wyzute z klimatu, wygląda nie jak zdjęcie okładkowe, ale coś np. wziętego z allegro Maska, cena "kup teraz" 39.99 Zresztą cała seria Kameleon miała paskudne okładki... A może i wszystkie książki wydawane w Zysku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #125 : Sierpnia 12, 2012, 12:00:16 » |
|
Zgadzam się z p.a. te wydania z Zysku są koszmarne Zawsze mnie dziwiło jak ludzie chwalą się, że kupili akurat to wydanie za bardzo wygórowaną cenę. I jeszcze się z tego cieszą. Ja bym patykiem tego nie dotknął, a co dopiero kupować
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #126 : Sierpnia 12, 2012, 12:15:11 » |
|
To wydanie jest dość popularne ponieważ jest po prostu grube Sam mam takie w domu i jestem zadowolony, mysle ze to z 2007 roku z Zysku jest gorsze, choć atrakcyjne ze względu na duże gabaryty
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 12, 2012, 12:18:55 wysłane przez human »
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #127 : Sierpnia 12, 2012, 12:52:23 » |
|
Ja mam to wydanie, bo właśnie w takiej formie książka po raz pierwszy - chyba się nie mylę - ukazała się przed laty i nie było co wybrzydzać. Ale jak ostatnio sobie przeglądałem swoją kolekcję, to stwierdziłem, że chętnie zamienię niektóre wydania na inne... Trochę szkoda, że kolekcję zacząłem uzupełniać w momencie, gdy na rynku był zalew Prósów z paskudnymi na ogół okładkami Kopalskiego. Gdybym wiedział, że parę lat później pojawią się wydania z okładkami Chonga, to bym się wtedy wstrzymał No dobra, poleciało offtopem - miłej lektury, Steb
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #128 : Sierpnia 12, 2012, 15:35:22 » |
|
Co wy gadacie, inne okładki Bastionu są przy tej paskudne a nie na odwrót!! ;>
I dzięki;]
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #129 : Sierpnia 12, 2012, 15:40:51 » |
|
Mi się zawsze najbardziej podobała ta kiczowata okładka: W tym całym kiczu jest metoda i ta okładka aż przyciąga wzrok. Chociaż przyglądając jej się człowiekowi chce się śmiać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #131 : Sierpnia 12, 2012, 18:37:31 » |
|
Hehe, zapomniałem o tym wydaniu Fakt, maska lepsza Jako że na bezrybiu i rak ryba, najbardziej podoba mi się chyba najnowsze wydanie. Chociaż sam widziałbym okładkę w taki sposób, iż np. grupka ludzi idąca pieszo, a w tle zdewastowane miasto
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #132 : Sierpnia 27, 2012, 18:46:48 » |
|
No dobra, jak obiecałem tak przeczytałem drugi raz Bastion. Zacznę może od tego że teraz wrażenia mam dużo lepsze niż po 1szym przeczytaniu jednak...nie wszystko jest różowo. Najpierw plusy: -kapitalny początek i świetny apokalipstyczny klimat książki (aż do czasu pojawienia sie Matki Abagail) , wcześniej jakoś mnie to nie wkręciło - Flagg to rzeczywiscie chyba jeden z najlepiej nakreślonych czarnych charakterów w twórczości Kinga, - kilku innych fajnie nakreślonych postaci (Stu,Larry,Nick,Frannie,Harold) Minusy: - Bateman to jedna z najgorszych "pierwszoplanowych"(tak go nazwijmy) postaci u Kinga, tak nudna postać że aż chciałem przerzucac kartki jak widziałem ze cos "mówi", - ogólnie mooooooooooocno i niepotrzebnie rozciągnięte pewne kwestia, sztucznie przedłużane, zdecydowanie za dużo gadki o Bogu, - zakończenie tzn. "starcie" Dobra ze złem, ponad 1200 stron i takie cos na koniec? Poza tym dopiero teraz zauważyłem ile błędów jest w tym wydaniu z maską Boże, słowa poprzekręcane, słowa które nie istnieją...oj zdarzyło sie pare razy! Generalnie wciągnęło mnie zdecydowanie bardziej niz za 1szym razem i juz na pewno nie powiem że obok Lśnienia to najbardziej przereklamowany King, ale nie moge też nie wrócić do ostatnich Królewskich Mistrzostw i tego lamentu kiedy to wszyscy zadziwnieni że Bastion przegrywa z Dallas. Jako że obie te książki to dwa ostatnie Kingi jakie czytałem i mam świeże wspomnienia z obu to dla mnie nadal różnica jest WYRAŹNA to na korzyśc Dallas. Jest tam mniej bezsensownej gadki, bohaterowie nie pojawiaja sie i nie znikaja jakby nie wiadomo co, zakończenie jest milion razy lepsze i historia jest po prostu ciekawsza Tylko sam początek i Flagg na plus w takiej konfrontacji, cała reszta to zdecydwanie + dla Dallas.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
svj
|
|
« Odpowiedz #133 : Sierpnia 28, 2012, 17:16:18 » |
|
a ja w najnowszym wydaniu Albatrosa w twardej oprawie znalazłem jedną literówkę. ktoś znalazł więcej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KwQ
Miejsce pobytu: Gdynia
|
|
« Odpowiedz #134 : Stycznia 18, 2013, 20:48:28 » |
|
Póki co przeczytałem z 450 stron tej kobyły - myślałem, że się zleje ze śmiechu jak czytałem relacje Śmieciarza z Dzieciakiem
|
|
|
Zapisane
|
"Dziecka już nie ma, skończył się sen. Stałem się wygodnie otumanionym." - Pink Floyd "I think of myself as an intelligent, sensitive human with the soul of a clown, which always forces me to blow it at the most important moments" - James "Jim" Douglas Morrison
|
|
|
CubeX
|
|
« Odpowiedz #135 : Września 28, 2013, 11:37:18 » |
|
Sporo Kingów łyknąłem nim przyszła kolej na dwie najznamienitsze jego kobyły: "To" i "Bastion". Pewnie czekałyby na swoją kolej jeszcze dużo dłużej, gdyby nie twardookładkowe wydania "Albatrosa". Uwielbiam dobrze wydane książki, a te właśnie wg mnie takie są. Spędziłem parę miechów w towarzystwie "To", teraz zanurzyłem się w "Bastion". Uczta, że palce lizać. King is king.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Repta
Miejsce pobytu: Trzebnica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #136 : Listopada 09, 2013, 00:50:22 » |
|
@UP
Zależy o którym wydaniu Albatrosa mówisz, ja mam to z białym grzbietem i troszkę mniejszym formatem i dla mnie to jest lekka katastrofa, papier toaletowy i to w dodatku tylko jednowarstwowy, czcionka taka, że bez lupy nie podchodź...
Co do samej książki to całkiem fajna, czytało mi się ją dużo lepiej aniżeli "To". Interesująco nakreślone postacie i sam klimat powieści, dość standardowo u Kinga zakończenie takie sobie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mandriell
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Częstochowa | SPONSOR FORUM |
SHADYXV
|
|
« Odpowiedz #137 : Listopada 29, 2013, 10:12:18 » |
|
Czytam od kilku dni ten osławiony Bastion. Zawsze miewałem problem z cegłami, ale postanowiłem się zmierzyć z najdłuższą książką w mojej przygodzie czytelniczej. Nie powiem, jest dobrze póki co. Mam jednak jeden problem - przez to, że ciągle, niemal co rozdział, wchodzą nowi bohaterowie to trudno mi się na tym skupić porządnie, bo ciągle mam wrażenie jakbym czytał zbiór opowiadań. Przez to co rusz zwalniam tempo czytania, muszę się bardziej skupiać i niestety, ale taki manewr nie pozwala mi zżyć się z żadnym bohaterem Dobra, wiem, że nie ma co się z nimi zżywać, bo dzięki Mando znam zakończenie , ale jednak po coś te 1160 stron jest No i niestety, po dniach pełnych męki zmuszony jestem odłożyć "Bastion" na półkę. Kiedyś to przeczytam, na razie za bardzo mnie książka drażni. Mój główny argument przeciw: po 200 stronach średnio co rozdział King wprowadza nowe postaci, które pod koniec rozdziału zabija. No fajne są niektóre te rozdziały ale mam wrażenie, jakbym czytał zbiór króciutkich opowiadań, które w większości kończą się w ten sam sposób. Te 200 stron ratuje kilkukrotny powrót do Larry'ego, Franny i Stu. Ale na dobrą sprawę byłoby z tego może z 70 stron do tej pory. Plusem jest też rewelacyjny styl, bo to chyba jedna z lepiej napisanych książek Kinga. Niestety na ten moment mi to nie wystarcza i po przeczytaniu kolejnego rozdziału w którym pojawił się koleś a pod koniec zginął marnie to mi się odechciało Nie wiem, może zabrałem się za Bastion nie w porę, bo ja to tak mam, że muszę mieć odpowiedni moment na daną książkę. Podobnie miałem z "Martwą Strefą". Pierwszy raz przeczytałem 50 stron i stwierdziłem, że straszne nudy. Po pół roku wziąłem się drugi raz i olśnienie - do dziś moja czołówka Kinga Także może to nie tylko kwestia książki, ale mojej marudnej natury czytelniczej
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2013, 13:06:11 wysłane przez Mandriell »
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #138 : Grudnia 06, 2013, 09:44:23 » |
|
Też mam marudną naturę czytelniczą i Cię doskonale rozumiem Najgorsze jest to, że jeśli człowiek na początku lektury ułoży sobie w głowie listę argumentów, przemawiających przeciwko danej książce, to potem całą treść filtruje przez te argumenty i tym samym można się dopieprzyć do każdej w zasadzie strony
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
valar0
|
|
« Odpowiedz #139 : Grudnia 06, 2013, 12:12:08 » |
|
a ja w najnowszym wydaniu Albatrosa w twardej oprawie znalazłem jedną literówkę. ktoś znalazł więcej? Ja znalazłem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|