zonkinho
Miejsce pobytu: Kraków
|
|
« Odpowiedz #640 : Marca 04, 2013, 09:13:06 » |
|
Wczoraj w tydzień od rozpoczęcia lektury skończyłem Dallas '63 i muszę napisać: chcę więcej takiego Kinga! Książka to spory klocek, ale czyta się ją rewelacyjnie (mnie nic nie nużyło zbytnio). Żałuję, że dopiero teraz się za nią zabrałem bo leży mi na półce prawie od jej premiery. King świetnie oddał klimat Ameryki sprzed pół wieku. Pokazał jak ludzie wtedy żyli i jakie mieli podejście do siebie nawzajem. Może trochę zrobił zbyt wielką sielankę (zwłaszcza w Jodie), ale ma to swój urok. Jeśli chodzi o podróże w czasie, to ciekawie to przedstawił, aczkolwiek nurtuje mnie jedna sprawa: Pisaliście wcześniej, że King mógł przecież zabrać Sadie do 2011 roku a jakby było nie tak to zrobiły reset i znów zaczął od początku. Tylko jeśli Sadie przeszła by przez bańkę, to moim zdaniem reset by na nią nie zadziałał, gdyż byłaby uświadomiona. Cieszę się też bardzo, że Joe Hill pomógł staruszkowi z o niebo lepszym zakończeniem, bo sprawdzałem przed chwilą pierwotne i w porównaniu z tym końcowym jest widocznie słabsze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zawiany
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #641 : Marca 04, 2013, 09:54:45 » |
|
Gdzie trafiles na pierwotna wersje zakonczenia? bo tez jestem ciekaw jak to wygladalo w poczatkowym zamysle Kinga przed ingerencja syna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zonkinho
Miejsce pobytu: Kraków
|
|
« Odpowiedz #642 : Marca 04, 2013, 09:59:09 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ballaczka
|
|
« Odpowiedz #643 : Marca 11, 2013, 12:26:10 » |
|
Przeczytałam i niestety nie dołączę się do zachwytów. Nie podobało mi się. To nie jest zła książka, jest nawet więcej niż przeciętna (o czymś w końcu świadczy fakt, że pochłonęłam ją w trzy dni), ale za serwowanie mi tej tony lukru King powinien dostać po łapkach. Nie kupuję tego, nie kupuję tej wielkiej cudownej wspaniałej miłości, a sama Sadie jest jedną z najbardziej irytujących postaci o jakich czytałam i odetchnęłam z ulgą, gdy w końcu umarła. Nie mam już 15 lat, nie wierzę w tak idealne związki, w których dzień w dzień para kocha się po parę razy dziennie, szepcze sobie słodkie słówka, kompletnie ignoruje fakt, że druga strona ma od groma i więcej tajemnic, bo co za różnica, nieistotne, chodźmy "jeść keks" <odruch wymiotny> Scena z przyznaniem się Sadie do swojego pochodzenia też doprawdy wybitnie przemyślana. Najpierw, by ją uspokoić, serwuje jej kilka losowych faktów z przyszłości, cytuje sławnego polityka słowo w słowo, ta słodziutka idiotka oczywiście żadnych podejrzeń nie nabiera, bo to całkiem normalne, że jej mężczyzna zna przemówienie, które jeszcze nie zostało nawet napisane. Potem w końcu wielki szok, Sadie dowiaduje się, że Jake jest z przyszłości. - A tak w ogóle Sadie, to jestem z przyszłości. - Och. Ok. Rozumiem. I tak Cię kocham. Chodź uprawiać seks. Boże, dostawałam nerwowych drgawek jak to czytałam Cała książka nie jest zła, ba, jest dobra. Zanim Jake dojechał do Jodie byłam niesamowicie wciągnięta i autentycznie zaintrygowana akcją. Polowanie na ojca Harry'ego piękne, późniejszy reset też ładnie wkomponowany, potem śledzenie Oswalda - no nie mam nic do zarzucenia. Ale ten wątek miłosny skopał tę książkę doszczętnie. I zakończenie, ale o tym zaraz. Gdyby nie to, śmiało oceniłabym na 9/10. Teraz daję słabiutkie 6 i raczej już do tej książki nie wrócę. Co do zakończenia: tego też nie kupuję, kompletnie innego wszechświata tylko dlatego, że Kennedy przeżył. Trzęsienia ziemi, asteroidy, i co jeszcze, może kosmici. Oj, przegiął King. Ktoś na poprzednich stronach opisywał swoją wersję zakończenia, z głównym bohaterem kończącym w więzieniu za zabójstwo Dunninga. Jestem bardzo bardzo za. Ale nie to ckliwe, do porzygania różowe zakończenie z tańczeniem z Sadie, brrrr!
|
|
« Ostatnia zmiana: Marca 11, 2013, 12:27:52 wysłane przez Ballaczka »
|
Zapisane
|
Chciałem wyssać z życia całą kwintesencję. Wykorzenić wszystko, co nie jest życiem, by nie odkryć tuż przed śmiercią, że nie umiałem żyć. Henry Thoreau
|
|
|
Lizard King
Miejsce pobytu: Ilkeston/Derbyshire
|
|
« Odpowiedz #644 : Kwietnia 27, 2013, 18:42:48 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zonkinho
Miejsce pobytu: Kraków
|
|
« Odpowiedz #645 : Kwietnia 27, 2013, 21:43:43 » |
|
Byle tylko nie poszli za bardzo w ekranizacje historii Oswalda a pomineli zwiazek z Sadie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zawiany
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #646 : Kwietnia 27, 2013, 21:55:24 » |
|
skoro celuja tym razem w serial/miniserial a nie jak ostatnim razem w film to jest chyba wieksza szansa ze nie pomina tego co w brew pozorom bardzo istotne w opowiadanej historii
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zonkinho
Miejsce pobytu: Kraków
|
|
« Odpowiedz #647 : Kwietnia 27, 2013, 22:01:47 » |
|
Niby tak, ale historię Oswalda będzie łatwiej sprzedać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zawiany
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #648 : Kwietnia 27, 2013, 22:47:00 » |
|
racja, choc mimo wszystko uwazam iz w serialu ma szanse przebic sie wiecej watkow niz w filmie (chociazby ze wzgledu na laczny czas przekazu) i tym samym jest bardziej prawdopodobne iz zobaczymy to na co liczymy albo cos do naszych wymagan/oczekiwan zblizonego coby mialo nie byc fajnie ze chca sie za ta ksiazke zabrac bo z checia zobacze co im z tego wyjdzie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chiyeko
Miejsce pobytu: Olkusz | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #649 : Kwietnia 27, 2013, 22:57:22 » |
|
Związek Jake'a z Sadie jest jedną z najwspanialszych historii miłosnych jakie czytałam i mam nadzieję, że na ekranie to będzie równie świetne jak w książce a i myślę, że twórcy będą kierować się tym, że widzowie też lubią sobie love story pooglądać ;D
|
|
|
Zapisane
|
"Niezmienny scenariusz naszych czasów: apokalipsa zagraża... lecz nie następuje. I zagraża nadal."
|
|
|
Redrum
|
|
« Odpowiedz #650 : Czerwca 01, 2013, 15:37:56 » |
|
czytałam w wakacje i pochłonęłam w 3 dni ogólnie nigdy nie interesowałam się taką tematyką, ale King umiał mnie do tego nakłonić, pisząc 'Dallas'63' właśnie tematyka oryginalna, zwroty akcji i to zakończenie... byłam ciężko zaskoczona, zupełnie się tego nie spodziewałam, dlatego ta książka tak wiele w moich oczach zyskała uważam jednak, że o niektórych rzeczach King zbyt wiele mówił i za bardzo się rozdrabniał, ale to właśnie Król i jego styl
|
|
|
Zapisane
|
'Sny tuż po obudzeniu się przypominają puste kokony motyli, albo strączki fasoli, martwe łuski, w których szalało przez chwilę bujne, lecz kruche życie' - Stephen King 'Gra Geralda'
|
|
|
Shen
|
|
« Odpowiedz #651 : Czerwca 15, 2013, 09:50:27 » |
|
Po 1,5 roku udało mi się wreszcie skończyć Dallas, nigdy się tak nie męczyłem z żadną książką. Nie mam jej niczego konkretnego do zarzucenia, po prostu mnie nużyła po kilkunastu stronach i musiałem sobie robić od niej przerwę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
murhaaja
Miejsce pobytu: Wrock | SPONSOR FORUM |
Nox
|
|
« Odpowiedz #652 : Czerwca 24, 2013, 21:18:34 » |
|
skończyłam dwa dni temu czytać Jak dla mnie jedna z najpiękniejszych historii jakie czytałam. I poryczałam się na końcu jak głupia. O ile podejrzewałam, że okaże się, że skoro Kennedy zginął to znaczy że tak miało być i nie wolno tego zmieniać, i Jake będzie musiał zrobić reset przeszłości, o tyle naiwnie miałam nadzieję, że chociaż na koniec weźmie kota pod pachę i wejdzie w ten świat przeszłości, pozna jeszcze raz Sadie i z nią zostanie tak, jak chciał. Polubiłam tego bohatera bardzo i szkoda mi go jednak. A książka stała się jedną z moich naj.
|
|
|
Zapisane
|
raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu księżyc, pięć, nic nie może pomóc, sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór, olej, głowa, profesor wszystko przeczuł --------------------------------------------------- uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
|
|
|
Zawiany
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #653 : Czerwca 24, 2013, 23:56:17 » |
|
Zgadzam się, ta książka straszy i zasmuca w zupełnie niespodziewany sposób ale dzięki temu tak bardzo sobie ją cenię
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #654 : Października 02, 2013, 23:25:49 » |
|
Nie wiem czy tu gdzieś jest to obgadane czy nie bo cos nie widze i mnie to dziwi. Mianowicie - ma ponoc serial powstać. Co wy na to?
Osobiście jestem trochę zawiedziony, wedlug mnie jedna z najlepszych książek Króla, a już napewno najlepsza w ostatnim dziesiecioleciu, książka w moim odczuciu ktorej ekranizacja moglaby dorownac co najmniej Zielonej mili.
Serial oczywiscie może być ok, ale ja się nastawiałem na coś innego.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
Zawiany
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #655 : Października 03, 2013, 19:26:21 » |
|
Patrzac na Pod Kopula az boje sie pomyslec co moze powstac i nie jest to strach o jaki nam chodzi w tym temacie ;/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
murhaaja
Miejsce pobytu: Wrock | SPONSOR FORUM |
Nox
|
|
« Odpowiedz #656 : Października 03, 2013, 20:48:41 » |
|
dokładnie, niech już oni lepiej nic nie robią, jak mają zrobić kolejny serial a'la Pod Kopułą
|
|
|
Zapisane
|
raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu księżyc, pięć, nic nie może pomóc, sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór, olej, głowa, profesor wszystko przeczuł --------------------------------------------------- uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
|
|
|
miollnir
Miejsce pobytu: Wiedeń
|
|
« Odpowiedz #657 : Października 22, 2013, 12:15:11 » |
|
Jak maja serialem zepsuc tak doskonala ksiazke to..... A pozniej publika ogladnie slaby serial i stwierdzi ze gniot i szkoda ksiazki czytac...no coz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jedimati
Miejsce pobytu: Derry | SPONSOR FORUM |
Stephen King <3
|
|
« Odpowiedz #658 : Października 27, 2013, 09:27:28 » |
|
Dallas 63 to dla mnie ścisła czołówka Kinga, zajmuje godne 2 miejsce zaraz za TO i podium jest już raczej nie zagrożone. Ale chciałbym się kiedyś pomylić, jak dla mnie Dallas 63 to idealna książka, może troszkę źle promowana ale ja na to patrzę troszkę inaczej. King chciał jakoś wykorzystać ten pomysł żeby przenieść bohatera w czasie. Dlatego otrzymujemy kapitalną i wzruszającą historię, świetnie oddane realia lat 50 i 60. Jako fan filmów i książek romantycznych szczerze wam mówię, że w 11/22/63 jest jeden z najpiękniejszych wątków miłosnych. Czego chcieć więcej? Gdy każdy element w książce idealnie do siebie pasuje, to tworzy się całość na bardzo wysokim poziomie. Tak jest i w tym przypadku, idealna i wzruszająca książka która wywołuje takie emocji jak żadna inna. Dlatego też bardzo się cieszę, że najnowszy kalendarz Kinga będzie na podstawie tej powieści. Znalazłem na Allegro Caddillac Eldorado z 53, muszę kupić i postawić na półkę
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 01, 2013, 09:29:31 wysłane przez Jedimati »
|
Zapisane
|
"Books are a uniquely portable magic." Stephen King
|
|
|
ben-mears
Miejsce pobytu: Gliwice
|
|
« Odpowiedz #659 : Listopada 07, 2013, 23:15:39 » |
|
"Dallas" to wspaniała historia. Klimat przeszłości zaczyna się od "chlupocącego piwa korzennego w brzuchu"; kiedy Jake po raz pierwszy cofnął się w czasie, już czułem Amerykę lat 50-60 tych. Czytałem z zapartym tchem:efemeryczne tchnienie, kiedy żył w przeszłości; błąkał się po polach zero. W końcu zrealizował marzenie o romantycznej miłości; wartka akcja, niczym gigantyczne, wysokokaloryczne danie. King sięgnął nawet po teorię strun, mającą uzupełnić teorię względności. Brawo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|