Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 34   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Dallas 63  (Przeczytany 233858 razy)
NoBoDy_FuN

*

Miejsce pobytu:
Tu, tam, sram, owam.




Tam gdzieś jest mój kwiat..

WWW
« Odpowiedz #20 : Października 10, 2010, 14:54:11 »

A co do tego, co ktoś napisał powyżej, że to kolejna powieść, w której Amerykanin ratuje świat... A kto miałby ratować JFK? Rosjanin? :D

Łeee to by się zrobiła z tego jakaś szpiegowska intryga, całkiem nie w stylu Kinga.

Czy King opisał swój nowy pomysł za pomocą obrazków, a może załapałeś parę kluczowych słów jak "time travel", "apocalypse" "kennedy`s death" i uznałeś że powieśc zawierająca takie wątki będzie wypasiona ?

 ?? Poproś kogoś innego o wyjaśnienie bo ja się zaniosłem śmiechem i nie mogę:D :D :D
Zapisane


Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się że ta studnia jednak nie ma dna
mazi

*

Miejsce pobytu:
Bydgoszcz




hehe

« Odpowiedz #21 : Października 10, 2010, 17:26:09 »

Jak ja przeczytałem kiedyś że czytasz komiksy nie znając angielskiego i patrzysz tylko na obrazki to mnie tak ze śmiechu "wygło" że do tej pory mnie wygina jak o tym sobie przypomne. Po prostu ciekaw jestem czy już się nauczyłeś angola czy wydedukowałeś pomysł kinga na nową powieśc z obrazków, to wszystko  :faja:
Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #22 : Października 10, 2010, 19:10:09 »

kolejną wymianę zdań o komiksach proszę przenieść na priv, tutaj rozmawiamy o 11/22/63.
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #23 : Października 10, 2010, 19:25:30 »

Jestem mocno sceptycznie nastawiony do nowego Kinga. Kilka tygodni od przeczytania "Pod kopułą" uważam, że książka jest (mocno) przeciętna... Jak to się ma do nowego pomysłu? Od czasu "Ręki mistrza" (świetnej powieści, nota bene) jakoś średnio mnie ciągnie do Kinga. Odnoszę wrażenie, że King zapowiada dobre pomysły, które w ostatecznym rozrachunku zostaną (jak "Pod Kopułą") rozciągnięte do absurdalnych rozmiarów, a to z kolei zaważy w ostatecznym rozrachunku na jakości.

Nie wiem jak wy, ale ja tu i teraz zapowiadam, że w dniu premiery nie pobiegnę do księgarni. Nie rzucę się na hurra-optymistyczne reklamy i zapowiedzi. Poczekam na zdanie forumowiczów, a do tego czasu skupie się na książkach popularnonaukowych, które mam na oku.

Możecie mnie zabić, ale na starość King chyba traci ikrę... Ja w każdym bądź razie zacznę być ostrożny.
« Ostatnia zmiana: Października 10, 2010, 19:27:15 wysłane przez Master » Zapisane
XYZ

*

Miejsce pobytu:
Małopolska village




« Odpowiedz #24 : Października 10, 2010, 20:39:25 »

Cytuj
A co do tego, co ktoś napisał powyżej, że to kolejna powieść, w której Amerykanin ratuje świat... A kto miałby ratować JFK? Rosjanin? :D

Rusków nie lubię  :P  Chodziło mi o to, że Amerykanie mają chore ambicje próby ratowania świata przed każdym niebezpieczeństwem, co w rzeczywistości tak nie jest . Co do JFK musze się z tobą zgodzić, nie wiem kto inny mógłby ratować prezydenta USA... może robot ?  :]
Zapisane

"Boże użycz mi pogody ducha abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić; odwagi abym zmieniał to, co mogę zmienić i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło" - Stephen King
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #25 : Października 10, 2010, 22:43:07 »

Znaczy ja tego listu też do końca nie zrozumiałem chyba  Bo potem ten koleś będzie chciał powstrzymać siebie, a to znaczy, że może się przenieść w jakikolwiek czas. Tak czy inaczej to Ameryka więc ciężko zabić Hitlera, a poza tym dla Amerykanów JFK było wielką tragedią.

Swoją drogą to w komiksie był tylko rzucony pomysł. Ostatecznie to może być całkowicie coś innego.

Tak Mando, ale mi chodzi też o to, że niekoniecznie musiałoby się to dziać w Ameryce, tylko np. w Europie czy cuś.
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #26 : Października 10, 2010, 22:45:21 »

ale King nie opisuje Europy, jego podstawową zasadą jest "pisz o tym co znasz", dlatego 99% jego książek jest o małych miasteczkach USA, bo tam spędził 63 lata swojego zycia. i dlatego też tak wielu bohaterów to pisarze.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #27 : Października 10, 2010, 22:51:52 »

Wiem, wiem, ja po prostu dałem tylko taki pomysł. Tylko tyle. Ale czekam i jestem ciekaw jego nowej książki - jeżeli wyjdzie, a King nie schowa jej do szuflady. A i tak czekam na Dr.Sleep i FD:NS :D
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #28 : Października 11, 2010, 09:18:21 »


Rusków nie lubię  :P  Chodziło mi o to, że Amerykanie mają chore ambicje próby ratowania świata przed każdym niebezpieczeństwem, co w rzeczywistości tak nie jest . Co do JFK musze się z tobą zgodzić, nie wiem kto inny mógłby ratować prezydenta USA... może robot ?  :]


To zjawisko jest faktycznie częste, "Armegeddon" to pikuś, ale był jakiś film - nie pamiętam jak mu było - że Amerykańce rozwiązali zagadkę Enigmy.

Co do tego, że King traci ikrę... pewnie, że tak. Ale to już od dobrych 10 lat. Podejrzewam, że nastał taki okres, iż jedną znakomitą powieść (jaką była "Ręka mistrza") będą przeplatały inne, niestety mniej udane. Natomiast 11/22/63... trudno powiedzieć. Trochę mało Kingowski temat, chociaż zajmował się i polityką ("Martwa strefa") i innymi rzeczywistościami... a i doskonale opisuje minione dni ("Serca Atlantydów", "Ciało") i świetnie kontrastuje je z teraźniejszością ("To"). Więc ja mimo wszystko mam nadzieję, że to będzie kawał dobrej lektury.
Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #29 : Marca 02, 2011, 18:57:07 »

Dzisiaj oficjalnie zapowiedziano nową powieść Stephena Kinga, która ma się ukazać 8 listopada 2011 roku. Książka mz liczyć 960 ston i kosztować 35$. Oto jej oficjalny opis:



22 listopada 1963 roku w Dallas padły trzy strzały,
umarł Prezydent Kennedy, świat się zmienił.

Gdybyś miał szansę zmienić historię, zrobiłbyś to?
Czy warte byłyby konsekwencje tego czynu?


Jake Epping jest trzydziesto pięcio letnim nauczycielem angielskiego w liceum w Lisbon Falls w stanie Maine, który dodatkowo przeprowadza kursy GED dla dorosłych. Od jednego z uczniów otrzymuje esej - makabryczne i wstrząsające opowiadanie z pierwszoosobową narracją o nocy, która wydarzyła się 50 lat temu, podczas której ojciec Harry'ego Dunninga wrócił do domu i zabił młotkiem jego matkę, siostrę i brata. Harry uciekł ze zmiażdżoną nogą, co potwierdza jego krzywy chód.

Niedługo później Al, przyjaciel Jake'a prowadzący lokalny bar wyjawia sekret: jego spiżarnia jest portalem do 1958 roku. Werbuje on Jake'a na szaloną - i szalenie możliwą - misję, celem której jest zapobiegnięcie zamachu na Kennedy'ego. Tak zaczyna się nowe życie Jake'a jako George'a Ambersona i jego nowego świata Elvisa i JFK, wielkich amerykańskich samochodów i sock hopa, targanego konfliktami, samotnego Lee Harveya Oswalda i pięknej bibliotekarki ze szkoły średniej Sadie Dunhill, która staje się miłością życia Jake'a, życia które przekracza wszelkie normalne zasady czasowe.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #30 : Marca 02, 2011, 19:07:03 »

O kolejna długa powieść:) Już nie mogę się doczekać!!!
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #31 : Marca 02, 2011, 19:22:56 »

Drugi rok z rzędu nie podoba mi się zapowiedź nowej książki Kinga. Opis niestety nie nastawia mnie pozytywnie. Niby konsekwencje ocalenia Kennedy'ego mogą być ciekawe z tego co King pisał w komiksie "Mroczna Wieża", ale obawiam się że cała reszta może być nudnawa. To byłby znacznie fajniejszy materiał na film niż na książkę. Jakoś łatwiej by było oddać odpowiedni klimat. Zresztą sam opis jest dosyć dziwny - nie rozumiem czemu podzielili go na dwie nie związane ze sobą części. Zdradzanie pierwszego wątku mogli sobie darować.
Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #32 : Marca 02, 2011, 19:25:39 »

a mnie się opis szalenie podoba, Ameryka lat '60 to mój ulubiony okres w historii świata :) o podróży w czasie poza Wieżą King nie pisał więc też fajnie. na razie tyle, ocenimy po przeczytaniu.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #33 : Marca 02, 2011, 19:27:32 »

Dla mnie wszystko fajnie, ale najdziwniejsze jest:
Niedługo później Al, przyjaciel Jake'a prowadzący lokalny bar wyjawia sekret: jego spiżarnia jest portalem do 1958 roku.

Rozbawiło mnie to niemiłosiernie jak to przeczytałem :D
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #34 : Marca 02, 2011, 19:29:14 »

Drugi rok z rzędu nie podoba mi się zapowiedź nowej książki Kinga. Opis niestety nie nastawia mnie pozytywnie. Niby konsekwencje ocalenia Kennedy'ego mogą być ciekawe z tego co King pisał w komiksie "Mroczna Wieża", ale obawiam się że cała reszta może być nudnawa. To byłby znacznie fajniejszy materiał na film niż na książkę. Jakoś łatwiej by było oddać odpowiedni klimat. Zresztą sam opis jest dosyć dziwny - nie rozumiem czemu podzielili go na dwie nie związane ze sobą części. Zdradzanie pierwszego wątku mogli sobie darować.

Ja mam podobnie, ale tylko w drugiej części na razie się zgadzam. Sam zarys fabuły od razu wydał mi się dobry i od pierwszego newsa  ciągle myślałem o tej książce pozytywnie. Teraz przeczytałem nową zapowiedź i jakieś takie kompletnie nie zachęcające to to, a dodatkowo dziwne. Po pierwsze dwa różne wątki, po drugie ten główny opisany tak dziwacznie i sprawia wrażenie z dupy wziętego. "Jest se nauczyciel. bla bla bla bla bla bla bla bla. I nagle kumpel mówi mu, że jego piwnica jest portalem". HE?
« Ostatnia zmiana: Marca 02, 2011, 19:30:47 wysłane przez Mando » Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #35 : Marca 02, 2011, 20:26:40 »

To co King napisał w liście umieszczonym w pierwszym tomie  komiksu "Mroczna Wieża" brzmi o wiele bardziej interesująco :D Szkoda tylko, że dosyć mocno spoileruje ;) Ale dzięki temu z trochę większym optymizmem patrzę na tę książkę. Obawiam się tylko, że może być ona za bardzo 'amerykańska'...
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #36 : Marca 02, 2011, 20:30:31 »

Mnie się opis podoba. Fajnie się fabuła zapowiada. :) Mam jeszcze dwie ostatnie nowości do nadrobienia :D ale myślę, że do czasu, gdy ta powieść wyjdzie w PL już je łyknę.

Tak sobie myślę... Może Jake będzie próbował powstrzymać to morderstwo z opowiadania swojego ucznia? Stąd zapowiedź podzielona na dwie części. Może Jackowi się w przeszłości poprzestawiają priorytety?

I jestem za tym żeby była jak najbardziej amerykańska.
Zapisane

Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #37 : Marca 02, 2011, 20:30:55 »

Wiesz to co on napisał w MW to może już być dawno nieaktualny pomysł (choć zgadzam się, że o wiele bardziej zachęcił mnie do książki niż oficjalna informacja). Przywykłem już, że moje wyobrażenia po jedno akapitowym opisie książki Kinga (szczególnie takiej cegły), a wrażenia po lekturze to dwie zupełnie inne rzeczy.
Zapisane
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #38 : Marca 02, 2011, 21:17:27 »

Podoba mi się opis. Lubię, jak King opowiada o latach 60 , 70, a sam pomysł - moze być naprawdę ciekawie.
Ciekawe, kiedy w Polsce, pewnie jakoś w polowie 2012 roku. I oby to Prószyński u nas wydał :D
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
burial

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #39 : Marca 02, 2011, 21:20:56 »

yeah! - szkoda, że tak długo trzeba czekać - ale już nie mogę się doczekać!

960 stron! podróż w czasie! apokalipsa/armageddon! - mam ogromne nadzieję na kolejną mega-gawendę!
również mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez kosmitów.

Co do porównania z "Gromem" Koontza to też od razu mi przyszło to do głowy - ale to nic dziwnego. "Grom" to całkiem ciekawa książka i bardzo zapadła mi w pamięć - była konsekwentna. Z podróżami w czasie jest tak, że ktokolwiek by o nich nie pisał to w jakiś sposób naraża się na dużą krytykę. Temat jest czysto teoretyczny i można powiedzieć, że:
- w czasie można się tylko cofnąć - bo przyszłości jeszcze nie ma, a do tego co było można wrócić ("Grom" Koontza)
- w czasie można podróżować do przodu - ale w przeszłość już nie bo to co bylo to było
- wszechświat kocha równowagę, więc jak chcesz to możesz przenieść się do przyszłości ale jednocześnie musisz przenieść się do przeszłości - taka zasada zachowania masy nw czasie ("Drzwi do lata" Heinleina)
 - bez ograniczeń - to "Koniec wieczności" Asimova - ale trzeba przyznać, że zawsze jest CENA - paradoksy itp.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

temat jest cieżki i mam świadomość, że nie wszystkim będzie się podobalo.
A po zakończeniu "Pod kopułą" trochę boję się zakończenia - oby nie było za proste!
Zapisane

Strony: 1 [2] 3 4 ... 34   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS