Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Thorgal  (Przeczytany 38926 razy)
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #40 : Marca 19, 2011, 19:06:54 »

Ja tak tego do końca może nie odbieram...zresztą pierwsze Thorgale pojawiły się gdzieś chyba w 1988-89?
Seria faktycznie do któregoś momentu genialna, choć jak dla mnie całość mogła by się skończyć na, powiedzmy, "Strażniczce kluczy". A może i na "Wilczycy". Od tego momentu bywało na ogół przeciętnie, czasami wręcz słabo...kilka zeszytów reprezentowało JAKIŚ TAM poziom. Smuci mnie też to, iż całość podryfowała w kierunku realizmu...Thorgal w realiach np. starożytnej Grecji jakoś nie bardzo mi się widzi...
Zapisane
HYRE

*

Miejsce pobytu:
Olsztyn



« Odpowiedz #41 : Marca 19, 2011, 20:22:44 »

O te lata mi chodzi 1989r. to koniec tzw.Polski ludowej, mało wszystkiego, a zwłaszcza historii z elementami sf.
Zapisane
Duddits
Gość
« Odpowiedz #42 : Marca 26, 2011, 16:07:48 »

Właśnie skończyłem mój ulubiony chyba zeszyt - Upadek Brek Zrith - i ciesze się bardzo, że przede mną, w kwietniu,  dwa kolejne kozackie zeszyty. Baśniowe Gwiezdne dziecko i tajemniczy Alinoe. Jednak czytanie prawdziwego komiksu jest dużo przyjemniejsze od wersji elektronicznej.  Lepsze barwy, kontrast.

Nie zgadzam się co do tego, że po Wilczycy (swoją droga chyba najbardziej mroczny zeszyt) serii opuściła loty. Podoba mi się fakt też, że ostatnie kilka zeszytów poszło bardziej w stronę Jolana. Dzieci Thorgala dorastają i głupie byłoby ich pomijanie w głównych wątkach.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #43 : Marca 26, 2011, 16:47:37 »

Moim zdaniem obniżyła, i to dość znacznie. Cały wątek
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
rozpisany na bodaj 6 zeszytów jest strasznie męczący i niemiłosiernie się dłuży. Jeszcze
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
wypadło nieźle, ale do wspomnianych przeze mnie zeszytów, czy chociażby właśnie "Upadek Brek Zarith" jest straaasznie daleko.
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2011, 08:23:29 wysłane przez p.a. » Zapisane
HYRE

*

Miejsce pobytu:
Olsztyn



« Odpowiedz #44 : Marca 28, 2011, 01:22:02 »

Kurcze p.a. oczywiście wyraziłeś swoją szczerą opinie, rzecz jasna nie wszystko musi się podobać tylko dlatego, że zaczęło się całkiem nie źle, ale tak dziwnie napisałeś o tym, że Thorgal nie wpasował by się w realia starożytnej Grecji, a Terminator by się wpasował?Dla mnie właśnie Thorgal jest jednym z bardzo niewielu dość uniwersalnych bohaterów zwłaszcza, jeżeli chodzi o przekonania i postawę życiową, takie postacie łatwo jest ciągle faworyzować w fabule, ale jeszcze ciekawiej jest je chwilowo psuć, przykład Kriss, wciągające, bo to jakaś rysa na nim i o to chodzi...
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2011, 11:17:40 wysłane przez HYRE » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #45 : Marca 28, 2011, 07:57:50 »

Nie wiem, ja miałem poczucie pewnego dysonansu... przy czym nie chodzi może o to, że to starożytna Grecja, ale o to, że całość podryfowała w stronę większego realizmu. Może jest też po trochu tak, że akurat realia starożytnej Grecji czy Rzymu są mi jednak nieco lepiej znane (niż chociażby historia wikingów) i dlatego tak to odbieram? Ale chyba jednak nie. W przeszłości zdarzały się - choć rzadko - bardziej realistyczne  zeszyty (np. "Czarna galera") i one podobały mi się mniej, niż te bardziej odjechane w stronę fantasy przygody Thorgala. Co tu dużo mówić, kraina Qa czy Aran to dla mnie po prostu ciekawsze lokalizacje, niż jakaś mniej lub bardziej znana kraina historyczna...

W niektórych z nowszych zeszytów szwankuje też moim zdaniem sama konstrukcja i stopniowanie napięcia (np. "Błękitna zaraza"). Autorzy chyba odczuwają od czasu do czasu pokusę, by nawiązać do starych wątków (np. "Królestwo pod piaskiem") - dla mnie sprawia to wszystko dość nieświeże wrażenie. Więc generalnie to i tak lepsze są chyba próby stworzenia czegoś nowego (np. "Arachnea"), niż odcinanie kuponów, tyle, że te nowsze pomysły mnie osobiście nie wciągają, jak te starsze. Tu od razu uwaga, iż dwóch czy trzech ostatnich (straciłem rachubę) zeszytów z serii jeszcze nie czytałem.

O wątku
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
napiszę, jak sobie tylko zajrzę do swoich mini-recenzji, pisanych swego czasu "na gorąco" :)
Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #46 : Czerwca 29, 2011, 23:55:28 »

nowy Thorgal w listopadzie




w listopadzie też rusza nowa seria poboczna - Louve

« Ostatnia zmiana: Września 14, 2011, 19:35:30 wysłane przez nocny » Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #47 : Sierpnia 23, 2011, 15:01:50 »

Pod koniec września (26.09) nakładem wydawnictwa Egmont Polska ukaże się pierwszy tom książkowej adaptacji serii "Thorgal" pod tytułem "Dziecko z gwiazd". Autorką planowanego na siedem części cyklu jest francuska autorka i tłumaczka Amélie Sarn. Spod jej pióra wyszła miedzy innymi adaptacja filmu Sylvaina Chometa "Trio z Bellville". Książka ukaże się zarówno w miękkiej (29,99 PLN), jak i twardej (39,99 PLN) oprawie.



Thorgal, kultowy bohater komiksów Grzegorza Rosińskiego, teraz w powieści. Miliony fanów na całym świecie czytają od lat komiksy opowiadające o jego losach. Odważny i uczciwy człowiek, wierny i kochający mąż, sprawiedliwy i waleczny przywódca - taki jest Thorgal. Pełna niebezpiecznych przygód północ wikingów, starożytne legendy i zaginione cywilizacje - magiczny świat Thorgala zaskakuje czytelników do dziś.

Thorgal. Dziecko z gwiazd to znane z komiksów dzieje Thorgala, wzbogacone o nowe, nieznane dotąd wątki.

Thorgal Aegirsson, syn burz i morza: niezwykły los chłopca przybyłego z daleka... Wracając z ciężkiej wyprawy, wikingowie znaleźli nad brzegiem morza porzucone niemowlę. Nikt nie wiedział, kim jest i skąd pochodzi. Wódz klanu adoptował chłopca i nadał mu imię Thorgal Aegirsson. Śmierć przybranego ojca dramatycznie odmieni los Thorgala: obcy wśród swoich, będzie musiał walczyć o przetrwanie... i miłość.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 23, 2011, 15:03:27 wysłane przez nocny » Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #48 : Listopada 08, 2011, 17:01:14 »

2 tom Kriss de Valnor - Wyrok Walkirii - w marcu 2012

« Ostatnia zmiana: Listopada 19, 2011, 13:18:47 wysłane przez nocny » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #49 : Listopada 08, 2011, 22:07:13 »

To ona
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
?
Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #50 : Listopada 09, 2011, 03:04:20 »

kto kiedy gdzie? nowy komiks i w pierwszym tomie miała zginąć? :D
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #51 : Listopada 09, 2011, 08:54:39 »

Aaa :) Myślałem, że to kontynuacja thorgalowskiego zeszytu "Kriss de Valnor" :) Gubię się w tych seriach pobocznych :)
Zapisane
Duddits

*

Miejsce pobytu:
Hyperion




WWW
« Odpowiedz #52 : Listopada 30, 2011, 03:32:37 »




Jestem świeżo po lekturze pierwszego tomu o przygodach Louve pt. "Raissa". Podchodziłem sceptycznie do tego tomu gdyż recenzje jakie czytałem w necie nie były takie znowu kolorowe. Na szczęście jak to często bywa z recenzjami są one tylko i wyłącznie subiektywnym spojrzeniem autora.
Zacznę od rysownika w osobie rosjanina Romana Surżenko, który został wybrany przez Rosińskiego do serii o Louve. Bardzo mi się podobają jego rysunki, które są według mnie bliżej kreski Rosińskiego niż to jest w przypadku G. De Vita w serii opowiadającej o losach Kriss De Valnor. Przynajmniej jeśli chodzi o postacie. Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy między Surżenko a Rosińskim w kwestii stylu. Na pierwszy rzut oka. Prace Surżenko są, że tak powiem bardziej wyraźne bez tego magicznego u Rosińskiego chaosu.
Sama fabuła jest również wciągająca choć widać rozbieżność między charakterem Louve z Thorgala a Louve będącej bohaterką własnej serii. Ta "nowsza" Louve to urwis a nie córeczka przywiązana do nogi matki. Widać rozbieżność ale nie jest to coś co mnie irytuje i przeszkadza. Po to jest ta seria aby poznać urodzoną w wilczej jamie córkę syna gwiazd (tu się kłania mój ulubiony tom "Wilczyca"). Louve to mały urwis, zagubiony w rzeczywistości, w której los zostawił ją z samą matką. Historia ukazana w pierwszym tomie jest zaczątkiem ciekawej historii, której kontynuacja będzie drugi tom pt. "Odcięta dłoń boga Tyra". Końcówka "Raissy" jest zwiastunem wielkich przygód Louve. Oby to były przygody na miarę "Gwiezdnego dziecka" i "Alinoe" Thorgala. Cieszy mnie to gdyż nie wyobrażałem sobie serii o córce Thorgala i jej życiu w wiosce z Aaricią.
Jedną z ciekawszych kwestii jest zdolność Louve do rozmawiania ze zwierzętami. W kilku recenzjach zauważyłem narzekanie na to, że rysunki przedstawiają normalną mowę wilków. To również mi nie przeszkadza. Ciężko mi wyobrazić sobie dialog Louve z wilkami w sytuacji gdy mowy wilków trzeba by było się domyślać. Zwierzęta nie używają skomplikowanych składni zdań więc ich język jest przystępny i wiarygodny.
Reasumując. Pierwszy tom serii Louve jest bardzo udany i nie mogę się doczekać następnego. Mam nadzieję, że "Odcięta dłoń boga Tyra" ukaże się już w nadchodzącym nowym roku (Thorgal 34 niestety w 2013). Polecam gorąco :)
Zapisane

Chorzy umysłowo nie stosują zasady brzytwy Ockhama - wyjaśniania danej grupy faktów za pomocą najprostszej teorii. Oni ulatują w barok. Philip K. Dick
Magnis

*




« Odpowiedz #53 : Stycznia 24, 2014, 16:03:53 »

Zaczynają wydawać komiksy Thorgala w kolekcji podobnej do Marvela czyli w kiosku z tekturką, komiksem oraz bonusami. Informacje o kolekcji :

http://www.thorgal-kolekcja.pl/contents/wydane.html

Szkoda tylko, ze nie po 20 zł będą kolejne tomy tylko po 29.99 zł.

 :)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 24, 2014, 16:08:11 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: