Gotham Cafe

Albumy

   1. Zdradzona czarodziejka (pierwsze wydanie w odcinkach po francusku: 1977 w czasopiśmie "Tintin"; wyd. pol.
       1977-1978 w czasopiśmie "Relax"; pierwsze wydanie albumowe po francusku: 1980; po polsku: 1988)
   2. Wyspa wśród lodów (1980, wyd. pol. 1988) (w 1991 oraz 2004 wydany pod tytułem Wyspa lodowych mórz)
   3. Nad jeziorem bez dna (1981, wyd. pol. 1989) (w 1992 oraz 2000 r. wydany pod tytułem Trzech starców z
       krainy Aran, zaś w 2008 pod tytułem Trzej starcy z kraju Aran)
   4. Czarna galera (1982, wyd. pol. 1990)
   5. Ponad krainą cieni (1983, wyd. pol. 1990)
   6. Upadek Brek Zarith (1984, wyd. pol. 1991)
   7. Gwiezdne dziecko (1985, wyd. pol. 1989)
   8. Alinoe (1985, wyd. pol. 1989)
   9. Łucznicy (1985, wyd. pol. 1989)
  10. Kraina Qa (1986, wyd. pol. 1989)
  11. Oczy Tanatloca (1986, wyd. pol. 1989)
  12. Miasto zaginionego Boga (1987, wyd. pol. 1990)
  13. Między Ziemią a światłem (1988, wyd. pol. 1990)
  14. Aaricia (1989, wyd. pol. 1990)
  15. Władca gór (1989, wyd. pol. 1990)
  16. Wilczyca (1990, wyd. pol. 1990)
  17. Strażniczka kluczy (1991, wyd. pol. 1991)
  18. Słoneczny miecz (1992, wyd. pol. 1994)
  19. Niewidzialna forteca (1993, wyd. pol. 1995)
  20. Piętno wygnańców (1994, wyd. pol. 1999)
  21. Korona Ogotaia (1995, wyd. pol. 1999)
  22. Giganci (1996, wyd. pol. 1999)
  23. Klatka (1997, wyd. pol. 2000)
  24. Arachnea (1999, wyd. pol. 2000)
  25. Błękitna zaraza (1999, wyd. pol. 2001)
  26. Królestwo pod piaskiem (2001, wyd. pol. 2002)
  27. Barbarzyńca (2002, wyd. pol. 2003)
  28. Kriss de Valnor (2004, wyd. pol. 2004)
  29. Ofiara (2006, wyd. pol. 2006)
  30. Ja, Jolan (2007, wyd. pol. 2007)
  31. Tarcza Thora (2008, wyd. pol. 2008)
  32. Bitwa o Asgard (album zapowiadany na listopad 2010)

źródło: Wikipedia

Ja również dawno nie czytałem "Thorgala". Bardzo mi się podobały pierwsze tomy, te dziejące się w "Krainie Qa" już mniej, później znowu było lepiej, a to za sprawą powrotu na północ :). Mam nadzieję, że nadrobię zaległe, wydane przez Egmont tomy. A tutaj (http://vimeo.com/8471552) film z Grzegorzem Rosińskim podczas pracy. Efekt końcowy na filmiku powala. Z chęcią powiesiłbym sobie takie cudo na ścianie;).

uwielbiam Thorgala od czasów podstawówki. dzięki Duddits za info o listopadowej premierze, nie wiedziałem i skaczę z radości!!!

a ulubione tomy to pierwszych 15 z wyłączeniem 'Dziecka gwiazd'. szczególnie lubię 'Władcę gór' i serię od 'Łuczników' do 'Między ziemią a światłem'. ale ogólnie pierwsza połowa serii jest genialna, potem już niestety spadek formy scenarzysty.

Okładka najnowszego tomu Thorgala pt. Bitwy o Asgard (La bataille d'Asgard)


... i plansze: http://www.thorgal-bd.fr/thorgal_cycles_32.php (http://www.thorgal-bd.fr/thorgal_cycles_32.php)

Edit. Zapominałem dodać stoniu, że filmik jest bardzo ciekawy a ten obraz malowany na płótnie miażdży ;)

W listopadzie ma zostać także wydany pierwszy tom z serii pobocznej, który będzie opowiadał o Kriss de Valnor. Tu (http://www.esensja.pl/komiks/komiksy/obiekt.html?rodzaj_obiektu=3&idobiektu=2122) info z Esensji.
Okładka prezentuje się tak:

(http://multimedia.fnac.com/multimedia/FR/images_produits/FR/Fnac.com/ZoomPE/6/1/5/9782803627516.jpg)

To super bo Kriss de Valnor była jedną z ciekawszych postaci w Thorgalu. Bardzo dobrze konstruowany czarny bohater, który pomimo swej przebiegłej natury potrafi przejawiać szczere dobre intencje w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Poza tym to cholernie fajna laska jest :D

chłopaki, dzięki za te niusy, ja pierdykam jestem mega szczęśliwy właśnie!!! Cudna wiadomość o pobocznej serii o Kriss, jakiś czas temu jakieś wiadomości o tym się pojawiły, że panowie to planują, ale zapomnialem już zupełnie o tym a tu nagle już okładka jest, fantastycznie!!! no i okładka też bardzo mi się podoba.

za to okładka nowego Thorgala już mniej, ta postać po prawej fatalna, taka Baba Jaga dla 4 latków. ale plansze już bardzo dobre, i mnóstwo tekstu, ach listopadzie przybywaj!!!
czy dobrze rozumiem, że wątek Jolana się kończy i Thorgal wraca jako główny bohater?

Jolan został u Manthora a Thorgal wyruszył odnaleźć Aniela. Główne skrzypce przejmie pewnie Thorgal a Jolan będzie sie pokazywał w takiej częstotliwości jak jego Thorgal w Tarczy Thora.
PS. Przypomnijcie mi co to był ten Asgard. Królestwo Bogów?

Asgard (http://pl.wikipedia.org/wiki/Asgard) ;)

Kriss tez bardzo mi odpowiadała jako postać, ale przez to, że jestem w tyle z nowymi albumami, to z tego co słyszałem, to dużo straciłem jeśli chodzi o jej postać. Co do spin offu poświęconego Kriss, okładka jest świetna, te ptaki w tle, wieczór. Tylko ta krew trochę bruździ mi w całości, za jasna jest. Ale ogólnie miodnie to wygląda. Ten akurat album może sobie kupię, chociaż listopad będzie obfitował w wiele innych komiksów i będzie znowu trzeba wybierać.

Co powiecie o "Alinoe"? Mi bardzo się podobała ta część, może dlatego że była autonomiczna i że była horrorem :). Bardzo podobała mi się izolacja, motyw wyimaginowanego przyjaciela, zagrożenia z którym Aricia musiała sobie radzić sama.

Alinoe pamiętam jako bardzo tajemniczy tom. Pamiętam, że był wymysłem Jolana ale, co i dlaczego to już nie wiem. Nie chce szukać opisu w sieci gdyż zamierzam sobie odświeżyć całą serię ale ten tom generalni bardzo mi się podobał jak praktycznie wszystkie inne. Jednak mój ulubiony to Upadek Brek Zarith.

Widzę, że jest komiks do, którego mam sentyment :), ponieważ gdy byłem dużo młodszy właśnie się zaczytywałem "Thorgalem", którego zdobyłem z bibliotek, a póżniej sam kilka kupiłem.Uważam, ze są na pewno ciekawym i interesującym komiksem :).

ciekawe czy będą również tutaj komiksy "Kajko i Kokosz" oraz "Tytus, Romek i A'Tomek"  :D :D.

Z miłą chęcią założę topic o Kasztelanie i Hegemonie i małpce papcia Chmiela :D Takimi dodatkami jak Kajko i Koko :D

'Alinoe' to mistrzostwo, klasyka Thorgala, całkowity stand alone z mrocznym klimatem i niesamowitą postacią, można naprawdę się bać tylko patrząc na nią.

A ja myślałem, że Alinoe to samiec. Kurde, już nic prawie nie pamiętam.

Mi się też wydaje, że to chłopiec.  Choć też dość dawno czytałem.

tak to chłopiec, piszą "nią" miałem na myśli postać :D tę postać, nie tego postacia ;)

Ja pamiętam Thorgala jeszcze od czasów jak "Zdradzona Czarodziejka" wychodziła w odcinkach w "Relaxie" (tzn. może nie na bieżąco, bo aż tak stary nie jestem :D, ale mój starszy brat kupował i potem, jako szkrab czytałem :D ).

Uwielbiam prawie wszystkie te "stare" części (czyli te z czasów, kiedy serię wydawała Orbita). Części po "Strażniczce Kluczy" czytałem może po jednym razie, a z tymi najnowszymi (chyba ostatnie 3 albo 4) to w ogóle jestem do tyłu. Chyba trzeba będzie się przejść do empiku poczytać. :D

Szkoda tylko, że te najnowsze części, to zdecydowany spadek formy i zupełnie nie ten klimat co dawniej. Ani scenariusz nie jest taki jak kiedyś, ani Rosiński nie rysuje już tak samo...

(http://img225.imageshack.us/img225/892/okl20090912151721.jpg)

Thorgal #1 - Zdradzona Czarodziejka (1980) Zdradzona Czarodziejka zaczyna się w momencie gdy Thorgal Aegirsson skazany na śmierć przez okrutnego wodza wikingów Gandalfa Szalonego zostaje przykuty na brzegu do skały i pozostawiony na pastwę przypływu. Jest to kara za miłość łączącą Thorgala z córka szalonego wodza Aaricią. Ratuje go piękna jednooka kobieta lecz przed uwolnieniem stawia mu warunek. Warunkiem tym jest roczna służba Thorgala przy jej boku. Niechętny lecz nie mający wyjścia Thorgal przystaje na propozycję. Inna decyzja oznacza śmierć i brak możliwość zemsty na Gandalfie Szalonym. Pierwszym jego "zleceniem" jest kradzież tajemniczej szkatułki ze szczytu góry pilnowanej przez dwóch braci strażników. Jeden jest olbrzymem a drugi karłem. Thorgalowi cudem udaje się przeżyć uratowany przez wilka Czarodziejki  i zdobyć szkatułkę , która jak się okazuje zawiera magiczne obręcze Freyra. Thorgal w raz Czarodziejką wyruszają do osady Wikingów aby dzięki zdobytym obręczom podstępem uprowadzić ich wodza Gandalfa. Podczas podróży dochodzi do splotu nieoczekiwanych wydarzeń, których ciąg dalszy doświadczymy w następnym tomie przygód Thorgala pt. Wyspa Wśród Lodów.

8/10

PS. Jak wstawić tekst obok obrazka :D ??

edit by Mike: zerknij sobie w edycję posta ;)

Edit. Thx ;)

polskie okładki:

(http://img715.imageshack.us/img715/5513/thorgal.jpg)  (http://img543.imageshack.us/img543/838/krissh.jpg)

Uwielbiam tę serię...chociaż nie całą. Tak naprawdę ostatni naprawdę świetny zeszyt to ten z nr 15, "Władca gór". "Wilczyca" jeszcze trzyma poziom, ale później było słabo (większość zeszytów o tym, jak to Thorgal pamięć stracił) bądź przeciętnie (np. "Arachnea"). Zatrzymałem się na zeszycie nr 28 i  nie mam jakiegoś pędu, by czytać to dalej....

Moje ulubione - pierwsze dwa są bardzo dobre i świetnie wprowadzają w świat Thorgala. Jeszcze lepszy jest "Trzech starców z krainy Aran". Ten klimat, te nieludzkie zawody...Nie przepadam za "Czarną galerą" (zbyt przyziemna to historia), ale rozwinięcie tej historii w dwóch kolejnych zeszytach jest znakomite. "Alinoe" to w zasadzie horror i myślę, że jeden z powodów, dla których się horrorem zainteresowałem. Opus magnum całej serii to jednak kilka zeszytów od "Łuczników" wzwyż. Kwintesencją jest tu "Miasto zaginionego boga"- jak dla mnie absolutnie najlepszy zeszyt z cyklu. Zawsze mam ciarki, gdy sobie przypomnę niektóre sceny.

A i owszem znam "Thorgala"... choć nie osobiście  :haha:.

Czytywało się przed laty jego przygody, ale głównie te wcześniejsze odcinki :). Moje pierwsze spotkanie z tym komiksem miało miejsce na łamach magazynu "Relax", gdzie pierwszy tom serii "Zdradzona czarodziejka" publikowany był w częściach :).

Sam początek cyklu, gdzie Thorgal musiał mierzyć się m.in. z Gandalfem, ojcem Aaricii był świetny :). Później różnie to bywało w odbiorze, ale pamiętam, że album "Łucznicy" bardzo mi się podobał, oraz oczywiście sławetne "Alinoe", horror pełną gębą i nawet mimo braku tytułowego bohatera, uważam go za najlepszy z przeczytanych odcinków :):].

pierwsze 4 strony Thorgala i 6 stron Kriss (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,26,thorgal-powraca.html)

przedpremierowo:

recenzja BITWA O ASGARD (http://kzet.pl/2010/11/thorgal-bitwa-o-asgard.html)

recenzja NIE ZAPOMINAM O NICZYM! (http://kzet.pl/2010/11/kriss-de-valnor-nie-zapominam-o-niczym.html)

Hej. Na początek witam wszystkich po dłuższej przerwie spowodowanej wyjazdem do Danii na półtora miesiąca za chlebem.
Otóż po powrocie zaszedłem do empiku i co widzę?
Nowe wydanie dwóch pierwszych tomów w twardej oprawie za przystępną cenę. Przed wznowieniem chodziły za około 60 zł na Allegro. Polecam

(http://img155.imageshack.us/img155/5567/dscf4825c.jpg)

(http://img139.imageshack.us/img139/2899/dscf4827b.jpg)

http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,34,thorgalomania.html (http://www.swiatkomiksu.pl/strona-glowna/aktualnosci/art,34,thorgalomania.html)

chyba już wszystkie albumy są w twardej wydane. bardzo dawno zaczęli to wznowienie zarówno w miękkiej jak i w twardej.

Czy ktoś wie gdzie na 100% dostanę w Warszawie Thorgala pierwszą część: Zdradzona czarodziejka? - potrzebuje na prezent i w żadnym empiku w Wawie nie ma :( - proszę o jak najszybsze odpowiedzi.

Znalazłem "Zdradzoną" na gildii (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/56472-thorgal-1-zdradzona-czarodziejka).
Lordzie jest możliwy odbiór osobisty: "w biurze na ul. Kolejowa 9/11 w Warszawie"

Właśnie przeczytałem pierwszy tom Thorgala, no coś super. Fajne nawiązania do mitologii Skandynawskiej. Jeżeli ktoś w tym trochę siedzi to naprawdę super jest odnajdywać jakieś połączenia, nazwy, przedmioty itp. Tylko rysunki trochę nie w moim stylu. Fabuła też ciekawie się zapowiada i myślę, że będę kupował co jakiś czas kolejną cześć komiksu.

Kupuj, kupuj :) Sam raczej pozwolę sobie na taki wydatek po wygraniu w totka ;) Co do fabuły - dokończenie "Zdradzonej czarodziejki" znajdziesz tomie 2, natomiast później bywa różnie. "Trzech starców z krainy Aran" (aka "Nad jeziorem bez dna") czy "Alinoe" to odrębne, niezależne historie, natomiast zdarzają się fabuły rozłożone na kilka zeszytów ("Czarna galera" - "Ponad krainą cieni" - "Upadek Brek Zarith" czy wszystko od "Łuczników" po "Między ziemią a światłem", nawet jeśli pierwszy z zeszytów to swego rodzaju dramatis personae - choć również świetna historia sama w sobie -  zaś ostatni to epilog do całej historii o Ogotaju i Krainie Qa)

"Zdradzona czarodziejka" wraz z "Wyspą lodowych mórz" to jedna z lepszych historii całej serii.

No ja nie mówię, że wszystko od razu, tylko tak powoli, raz na miesiąc np. na 2 tgodnie... kto wie, pierw pracę znaleźć muszę :D No ale ogólnie bardzo mi się podoba i nie wiedziałem, że coś takiego przypadnie mi do gustu. Sama "Zdradzona czarodziejka" ma na końcu oddzielną historię, jaką jest "Prawie Raj..."

A tak, faktycznie. Coś w konwencji koszmaru sennego. Co jakiś czas podobne klimaty w starszych zeszytach się zdarzają.

Nie to, że mi się to nie podoba. Fajna historia, też nawiązująca do mitologii Północy:) Do tego jeszcze jakby pokazana historia, wcześniejsze jakieś przygody, Thorgala.

Ja także jestem wielką wielbicielką "Thorgala", ale moja wiedza o przygodach kończy się na "Gigantach", później z nieznanych przyczyn przestałam kupować (powodem były chyba inne zainteresowania Nabokov, Puszkin, Freud, Hrabal :)).Wracając do tematu Duddits napisałeś, że nie pamiętasz tak dokładnie skąd się wziął Alinoe ja czytałam to wieki temu, ale Jolan bardzo chciał mieć rodzeństwo, albo kogokolwiek z kim mógłby się bawić, Aricia została sama, bo Thorgal wyruszył po zapasy, Jolan właśnie wtedy stworzył sobie przyjaciela...tak pamiętam o ile dobrze pamiętam, ale chyba tak, bo oni mieli jakieś problemy z tym, żeby Aricia urodziła jeszcze jedno dziecko.Mam jeszcze pytanie, czy ktoś z  was posiada pierwsze wydania "Thorgala" w dobrym stanie chodzi mi nie o wznowione egzemplarze, a o te żywcem wydane w latach 80-tych, 90-tych chętnie odkupie i nie będę skąpić, bo tam rysunki były najlepsze, radości swej nie wyrażę, jeżeli ktoś takie wydania posiada i odsprzeda :aniol:

P.S. Odnośnie filmiku z Rosińskim był super, przypomniało mi się jak w szafce w internacie w którym  niestety musiałam jakiś czas mieszkać, kolega, który rysował wręcz fenomenalnie, wymalował mi podobny obrazek walki :)(szafka w sumie szafa miała na pewno ponad 2m.)często się zastanawiam czy malowidło nadal tam jest i co przeżyła pilnująca nas pani, gdy to zobaczyła :diab9:

Otóż to. Alinoe stworzył Jolan, tyle, że później stracił kontrolę nad swoim dziełem. Swoja drogą chociaż ten odcinek bardzo mi się podobał, to jednak w kontekście całości wydaje mi się, iż nieco przesadzono tu z mocami Jolana -w późniejszych odcinkach co najwyżej bawił się atomami ;) Ale nie tworzył czegoś z niczego.

To prawda, w zasadzie "Alinoe", jeżeli chodzi o moje własne subiektywne odczucie był najlepszy i myślałam, że później powstanie coś równie zaskakującego i koszmarnego właśnie za sprawą Jolana, no i nieco rozczarowało mnie, że tak się jednak nie stało.Hmm, ale, ale to chyba nie było tak, że Jolan stworzył Alinoe z niczego tam był jeszcze motyw bransoletki, którą znalazł Jolan nad morzem,nieprawdaż?

A ja właśnie kupiłem sobie 2 część i zabieram się za czytanie jak wrócę do domu :)

masz rację, zapomniałem o tym. W końcówce .

Jeśli zaś chodzi o najlepsze rzeczy, to dla mnie bez wątpienia jest to seria o Krainie Qa, zwłaszcza "Miasto zaginionego boga". Ale "Trzech starców..." to też świetna rzecz.

Masz racje "Thorgal" ma wiele bardzo ciekawych, idealnie wplecionych w akcje wątków.Myślę natomiast, że jego fenomen i to, że tak duża grupa osób czule go wspomina to fakt, że przynajmniej moje pokolenie-dzieci Czarnobyla i ofiary braku czegoś co karmiło by dusze i wyobraźnie przy końcu komuny mieliśmy niewielu równie ciekawych bohaterów :(

Ja tak tego do końca może nie odbieram...zresztą pierwsze Thorgale pojawiły się gdzieś chyba w 1988-89?
Seria faktycznie do któregoś momentu genialna, choć jak dla mnie całość mogła by się skończyć na, powiedzmy, "Strażniczce kluczy". A może i na "Wilczycy". Od tego momentu bywało na ogół przeciętnie, czasami wręcz słabo...kilka zeszytów reprezentowało JAKIŚ TAM poziom. Smuci mnie też to, iż całość podryfowała w kierunku realizmu...Thorgal w realiach np. starożytnej Grecji jakoś nie bardzo mi się widzi...

O te lata mi chodzi 1989r. to koniec tzw.Polski ludowej, mało wszystkiego, a zwłaszcza historii z elementami sf.

Właśnie skończyłem mój ulubiony chyba zeszyt - Upadek Brek Zrith - i ciesze się bardzo, że przede mną, w kwietniu,  dwa kolejne kozackie zeszyty. Baśniowe Gwiezdne dziecko i tajemniczy Alinoe. Jednak czytanie prawdziwego komiksu jest dużo przyjemniejsze od wersji elektronicznej.  Lepsze barwy, kontrast.

Nie zgadzam się co do tego, że po Wilczycy (swoją droga chyba najbardziej mroczny zeszyt) serii opuściła loty. Podoba mi się fakt też, że ostatnie kilka zeszytów poszło bardziej w stronę Jolana. Dzieci Thorgala dorastają i głupie byłoby ich pomijanie w głównych wątkach.

Moim zdaniem obniżyła, i to dość znacznie. Cały wątek rozpisany na bodaj 6 zeszytów jest strasznie męczący i niemiłosiernie się dłuży. Jeszcze wypadło nieźle, ale do wspomnianych przeze mnie zeszytów, czy chociażby właśnie "Upadek Brek Zarith" jest straaasznie daleko.

Kurcze p.a. oczywiście wyraziłeś swoją szczerą opinie, rzecz jasna nie wszystko musi się podobać tylko dlatego, że zaczęło się całkiem nie źle, ale tak dziwnie napisałeś o tym, że Thorgal nie wpasował by się w realia starożytnej Grecji, a Terminator by się wpasował?Dla mnie właśnie Thorgal jest jednym z bardzo niewielu dość uniwersalnych bohaterów zwłaszcza, jeżeli chodzi o przekonania i postawę życiową, takie postacie łatwo jest ciągle faworyzować w fabule, ale jeszcze ciekawiej jest je chwilowo psuć, przykład Kriss, wciągające, bo to jakaś rysa na nim i o to chodzi...

Nie wiem, ja miałem poczucie pewnego dysonansu... przy czym nie chodzi może o to, że to starożytna Grecja, ale o to, że całość podryfowała w stronę większego realizmu. Może jest też po trochu tak, że akurat realia starożytnej Grecji czy Rzymu są mi jednak nieco lepiej znane (niż chociażby historia wikingów) i dlatego tak to odbieram? Ale chyba jednak nie. W przeszłości zdarzały się - choć rzadko - bardziej realistyczne  zeszyty (np. "Czarna galera") i one podobały mi się mniej, niż te bardziej odjechane w stronę fantasy przygody Thorgala. Co tu dużo mówić, kraina Qa czy Aran to dla mnie po prostu ciekawsze lokalizacje, niż jakaś mniej lub bardziej znana kraina historyczna...

W niektórych z nowszych zeszytów szwankuje też moim zdaniem sama konstrukcja i stopniowanie napięcia (np. "Błękitna zaraza"). Autorzy chyba odczuwają od czasu do czasu pokusę, by nawiązać do starych wątków (np. "Królestwo pod piaskiem") - dla mnie sprawia to wszystko dość nieświeże wrażenie. Więc generalnie to i tak lepsze są chyba próby stworzenia czegoś nowego (np. "Arachnea"), niż odcinanie kuponów, tyle, że te nowsze pomysły mnie osobiście nie wciągają, jak te starsze. Tu od razu uwaga, iż dwóch czy trzech ostatnich (straciłem rachubę) zeszytów z serii jeszcze nie czytałem.

O wątku napiszę, jak sobie tylko zajrzę do swoich mini-recenzji, pisanych swego czasu "na gorąco" :)

nowy Thorgal w listopadzie

(http://1.bp.blogspot.com/-yWomaSWs4KM/Tmp9v5QxCiI/AAAAAAAAAFc/qxAB92krTIE/s1600/miecz_pl.jpg)


w listopadzie też rusza nowa seria poboczna - Louve

(http://4.bp.blogspot.com/-u8c4Hp_KWnA/Tmp-D1xF7wI/AAAAAAAAAFg/OG3z2npQid4/s1600/louve_pl.jpg)

Pod koniec września (26.09) nakładem wydawnictwa Egmont Polska ukaże się pierwszy tom książkowej adaptacji serii "Thorgal" pod tytułem "Dziecko z gwiazd". Autorką planowanego na siedem części cyklu jest francuska autorka i tłumaczka Amélie Sarn. Spod jej pióra wyszła miedzy innymi adaptacja filmu Sylvaina Chometa "Trio z Bellville". Książka ukaże się zarówno w miękkiej (29,99 PLN), jak i twardej (39,99 PLN) oprawie.

(http://3.bp.blogspot.com/-CXvvx9ZoSko/Tk3ylERDO7I/AAAAAAAAAEw/d7Am98bwC8w/s1600/thorgal_book.jpg)

Thorgal, kultowy bohater komiksów Grzegorza Rosińskiego, teraz w powieści. Miliony fanów na całym świecie czytają od lat komiksy opowiadające o jego losach. Odważny i uczciwy człowiek, wierny i kochający mąż, sprawiedliwy i waleczny przywódca - taki jest Thorgal. Pełna niebezpiecznych przygód północ wikingów, starożytne legendy i zaginione cywilizacje - magiczny świat Thorgala zaskakuje czytelników do dziś.

Thorgal. Dziecko z gwiazd to znane z komiksów dzieje Thorgala, wzbogacone o nowe, nieznane dotąd wątki.

Thorgal Aegirsson, syn burz i morza: niezwykły los chłopca przybyłego z daleka... Wracając z ciężkiej wyprawy, wikingowie znaleźli nad brzegiem morza porzucone niemowlę. Nikt nie wiedział, kim jest i skąd pochodzi. Wódz klanu adoptował chłopca i nadał mu imię Thorgal Aegirsson. Śmierć przybranego ojca dramatycznie odmieni los Thorgala: obcy wśród swoich, będzie musiał walczyć o przetrwanie... i miłość.

2 tom Kriss de Valnor - Wyrok Walkirii - w marcu 2012

(http://1.bp.blogspot.com/-83ntplAhkuk/Tsd-HuCnF-I/AAAAAAAAAMA/vUOwAtTlg0c/s1600/KrissValnor2b.jpg)

To ona ?

kto kiedy gdzie? nowy komiks i w pierwszym tomie miała zginąć? :D

Aaa :) Myślałem, że to kontynuacja thorgalowskiego zeszytu "Kriss de Valnor" :) Gubię się w tych seriach pobocznych :)

(http://4.bp.blogspot.com/-u8c4Hp_KWnA/Tmp-D1xF7wI/AAAAAAAAAFg/OG3z2npQid4/s200/louve_pl.jpg)

Jestem świeżo po lekturze pierwszego tomu o przygodach Louve pt. "Raissa". Podchodziłem sceptycznie do tego tomu gdyż recenzje jakie czytałem w necie nie były takie znowu kolorowe. Na szczęście jak to często bywa z recenzjami są one tylko i wyłącznie subiektywnym spojrzeniem autora.
Zacznę od rysownika w osobie rosjanina Romana Surżenko, który został wybrany przez Rosińskiego do serii o Louve. Bardzo mi się podobają jego rysunki, które są według mnie bliżej kreski Rosińskiego niż to jest w przypadku G. De Vita w serii opowiadającej o losach Kriss De Valnor. Przynajmniej jeśli chodzi o postacie. Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy między Surżenko a Rosińskim w kwestii stylu. Na pierwszy rzut oka. Prace Surżenko są, że tak powiem bardziej wyraźne bez tego magicznego u Rosińskiego chaosu.
Sama fabuła jest również wciągająca choć widać rozbieżność między charakterem Louve z Thorgala a Louve będącej bohaterką własnej serii. Ta "nowsza" Louve to urwis a nie córeczka przywiązana do nogi matki. Widać rozbieżność ale nie jest to coś co mnie irytuje i przeszkadza. Po to jest ta seria aby poznać urodzoną w wilczej jamie córkę syna gwiazd (tu się kłania mój ulubiony tom "Wilczyca"). Louve to mały urwis, zagubiony w rzeczywistości, w której los zostawił ją z samą matką. Historia ukazana w pierwszym tomie jest zaczątkiem ciekawej historii, której kontynuacja będzie drugi tom pt. "Odcięta dłoń boga Tyra". Końcówka "Raissy" jest zwiastunem wielkich przygód Louve. Oby to były przygody na miarę "Gwiezdnego dziecka" i "Alinoe" Thorgala. Cieszy mnie to gdyż nie wyobrażałem sobie serii o córce Thorgala i jej życiu w wiosce z Aaricią.
Jedną z ciekawszych kwestii jest zdolność Louve do rozmawiania ze zwierzętami. W kilku recenzjach zauważyłem narzekanie na to, że rysunki przedstawiają normalną mowę wilków. To również mi nie przeszkadza. Ciężko mi wyobrazić sobie dialog Louve z wilkami w sytuacji gdy mowy wilków trzeba by było się domyślać. Zwierzęta nie używają skomplikowanych składni zdań więc ich język jest przystępny i wiarygodny.
Reasumując. Pierwszy tom serii Louve jest bardzo udany i nie mogę się doczekać następnego. Mam nadzieję, że "Odcięta dłoń boga Tyra" ukaże się już w nadchodzącym nowym roku (Thorgal 34 niestety w 2013). Polecam gorąco :)

Zaczynają wydawać komiksy Thorgala w kolekcji podobnej do Marvela czyli w kiosku z tekturką, komiksem oraz bonusami. Informacje o kolekcji :

http://www.thorgal-kolekcja.pl/contents/wydane.html (http://www.thorgal-kolekcja.pl/contents/wydane.html)

Szkoda tylko, ze nie po 20 zł będą kolejne tomy tylko po 29.99 zł.

 :)