Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Klasyka => Wątek zaczęty przez: p.a. on Października 01, 2010, 19:15:37



Tytuł: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Października 01, 2010, 19:15:37
Witam,

Chociaż w literaturze grozy z mniejszym lub większym nasileniem siedzę od ok. 15 lat, to jednak klasykę gatunku znam bardzo słabo...prawie wcale. Czytałem jeden zbiór HPL, coś również E.A. Poe...i to wszystko. Prosiłbym Was, abyście w tym wątku wskazali nazwiska, ew. pojedyncze dzieła (dostępne po polsku), z którymi koniecznie "trzeba się" zapoznać, jeśli chce się choć trochę zgłębić wątek pt. "klasyka grozy". Dzięki.


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Master on Października 01, 2010, 19:35:43
Nie siedzę na co dzień w grozie (czytuje ją raczej sporadycznie), ale wydaje mi się, że należy zapoznać się choćby z Drakulą Brama Stokera, czy też z Frankensteinem Mary Shilley- pierwsze co przychodzi mi do głowy, gdy słyszę o klasyce grozy.


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 01, 2010, 19:54:38
Miasteczko Salem Stefan Król! :P Fajnie, że założyłeś taki temat p.a. bo też tak sobie myślałem, co jako fan gatunku powinienem znać koniecznie i jakoś w grudniu będę się brał za klasykę. :) Z tego co patrzałem tutaj w dziale to myślę, że chyba dobrze by było zapoznać się z tymi pozycjami wyd. C&T o których napisał Paweł czyli tutaj (http://www.gothamcafe.pl/klasyka/biblioteka-grozy-wydawnictwa-ct/). :) Ale poczekamy, zobaczymy. :)


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: czarnaJagoda on Października 02, 2010, 13:53:52
Dr Jekyll i Mr Hyde Roberta Louisa Stevensona.
Jestem legendą Roberta Mathesona - warto wiedzieć skąd czerpał inspirację King i Romero. To wogóle warto znać nim się wgryzie we współczesną literaturę grozy, bo w przeciwnym razie może wydać się wtórne  :diab9:
Portret Doriana Graya Ostara Wilde'a
Cokolwiek z twórczości Stefana Grabińskiego.
Ptaki, Nie oglądaj się teraz czyli zbiór Makabreski Daphne du Maurier (antologia Ptaki też może być, ale tam nie ma Nie oglądaj się teraz), ewentualnie Oberża Jamajka a.k.a. Oberża na pustkowiu czy Rebeka tejże autorki - jeśli kogoś interesują literackie pierwowzory filmów, będących dziś już też klasyką gatunku

A Kinga póki co nie zaliczałabym do klasyki. Raczej zdecydowanie do współczesnych pisarzy. Jeśli przyjmiemy, że z klasyki należy znać Miasteczko Salem Kinga, to można by pociągnąć: Manitou Mastertona czy Kraby Smitha   :diab9: :diab9: :diab9:


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Król Artur on Października 02, 2010, 13:54:08
Cytuj
Jestem legendą Roberta Mathesona - warto wiedzieć skąd czerpał inspirację King i Romero. To wo ogóle warto znać nim się wgryzie we współczesną literaturę grozy, bo w przeciwnym razie może wydać się wtórne 
W 1948 roku Jamesa Herberta też widać wyraźną inspirację Jestem legendą

King i klasyka? :o Ja wiem, że co niektórzy to na siłę wszędzie by Kinga wepchnęli, ale nie jest to jego miejsce niestety.  
Na pewno warto zapoznać się z twórczością M. R. Jamesa Opowieści starego antykwariusza.
W. H. Hodgson, Widmowi Piraci, A. Bierce, Oczy pantery


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Października 02, 2010, 17:39:56
Dzięki za pierwsze odpowiedzi. Wkrótce sporządzę sobie notatki, co by jakiś plan działania ułożyć;)

No tak, Stoker i Shelley...oczywista oczywistość w sumie:) Stevensona czytałem, ale tylko pewną powieść marynistyczną:) Szkoda, że wszystkie te rzeczy znam z opracowań filmowców. Podobnie sprawa ma się z "Jestem legendą". Wilde'a czytałem, fakt. Niestety,trochę późno, po lekturze rzeczy zainspirowanych Wildem (chociażby "Wizerunek zła" Mastertona). O, nawet nie wiedziałem, że "Nie oglądaj się teraz" ma literacki pierwowzór. Bo rozumiem, że chodzi o film z Sutherlandem?

Jeśli o Kinga idzie, to po pierwsze jego akurat znam bardzo dobrze:) Po drugie - jego zaliczam raczej do horroru nowoczesnego. Można chyba przyjąć, iż nowa epoka w horrorze zaczęła się właśnie w latach 70. - wtedy debiutował i King, i Herbert, i Masterton, i paru innych twórców.



Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 02, 2010, 20:52:54
Miasteczko Salem Stefan Król!

Kolega niech zacznie czytać coś poza Kingiem i zgłosi się za pół roku. Zalecenie moda! :P


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 02, 2010, 21:03:43
Ale żeście się przywalili! To ja już pożartować nie mogę ? :D Co za,ej. :P Rzadko kiedy ktoś się odniesie do mojej wypowiedz a tu zaraz 4 poleciały i to pewnie same antyKingi, normalne. :D Zaraz zwołam ekipę Kingowców i będziecie mieli pozamiatane :P :P  

Edycja:
Nie no, nie mogą, normalnie nie mogę przez was  :haha:  :haha:  :haha:


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: czarnaJagoda on Października 02, 2010, 23:57:01
O, nawet nie wiedziałem, że "Nie oglądaj się teraz" ma literacki pierwowzór. Bo rozumiem, że chodzi o film z Sutherlandem?

Tak, dokładnie o ten film chodzi. Tak generalnie urok prozy du Maurier polega m.in. na tym, że czytając można nagle zauważyć: "o, ja to już w TV/kinie widziałem". Wyjątkiem są "Ptaki" - tu tylko pomysł był inspiracją, fabuła filmu zupełnie różni się od fabuły opowiadania. I zdecydowanie wolę opowiadanie


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 03, 2010, 11:07:13
Nie wiem co przeczytałeś od Poego p.a, ale jak nie znasz to polecam "Zagłada Domu Usherów" ; "William Wilson" ; "Studnia i wahadło" ; "Czarny kot" ; "Ligeja". A jeśli czytałeś wszystko to nie szkodzi, bo to i tak do klasyki się zalicza. :)

A co do nowoczesnych, to chyba się zgodzimy razem, że nasze wnuki już będą mogły powiedzieć że takie "Miasteczko Salem", czy "Manitou" to już klasyk. ;)


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Października 04, 2010, 09:29:59
No to ja jeszcze dodam :
A. Bierce "Czy to się mogło zdarzyć".
Sheridan Le Fanu "Carmilla", "Dom przy cmentarzu".
Ann Radcliffe "Italczyk albo konfesjonał czarnych pokutników".
Henry James "W kleszczach lęku".
Theophile Gautier "Stopę mumii i inne opowiadania" oraz "Avatar".
E.T.A. Hoffmann i jego opowiadania należą do klasyki.



Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 04, 2010, 15:39:21
To ja już pożartować nie mogę ?

Ja już na GWKC takie komentarze czytałam, że jestem jak najbardziej w stanie uwierzyć, że wcale nie żartowałeś :D


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Października 15, 2010, 20:55:22
Niektóre opowiadania Roberta E. Howarda. Kolesia od Conana. Polecam! - dobry przyjaciel Lovecrafta!


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Lubusz on Stycznia 12, 2012, 21:56:15
M.G. Lewis Mnich
William Beckford Wathek
John Polidori Wampir


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 13, 2012, 00:19:53
Dużo osób myśli właśnie, że z wampirami się zaczęło od Stokera, a to Polidori był wcześniej. :) Ale z tego co pamiętam, to właśnie Polidori razem ze Stokerem są w jednej mini książeczce. :) Mnich stoi mi na półce i czeka na swoją kolej, ale słyszałem, że fajny klimacik ma, więc może się zabiorę w tym roku. Beckford mi natomiast nic nie mówi,więc zawsze możesz temat założyć. ;)


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Lubusz on Stycznia 13, 2012, 12:17:59
Mnich Lewisa jest najważniejszą powieścią gotycką, mimo że powstał przeszło trzydzieści lat po Zamczysku, i chyba jedyną, która może przerazić dzisiejszego czytelnika. Natomiast Wathek Beckforda to kontynuacja odmiany powieści terroru w romansie grozy, który rozpoczął Lewis właśnie.

Wampira Polidoriego i Drakulę Stokera wydało razem wydawnictwo CIVIS-PRESS w 1990 roku, w "Serii z Wampirem". Ta książeczka jest interesująca z dwóch powodów. Jest to pierwsze wydanie Draculi w Polsce ( w skróconej wersji) i jedyna dotychczas publikacja utworu Polidoriego. Warto jej poszukać na allegro :)


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Października 07, 2013, 19:25:53
...a moze ktos cos poleci na poczatek z Biblioteki grozy wydawnictwa C&T
Zależy co Cię kręci w horrorze. Biblioteka grozy to kapitalna seria, ale momentami może być trudna w czytaniu - zwłaszcza dzieła Le Fanu czy Jamesa wymagają zupełnie innego czytelniczego podejścia, niż stosuje się czytając współczesny horror. Ale też Machen jest momentami dosyć wymagający. Jako że dałeś się poznać jako miłośnik Kinga, bezwzględnie polecałbym Ci "Październikową krainę" Bradbury'ego. Moim zdaniem Ray wpłynął na styl, fantazję i tematy u Kinga w sposób niezwykle wyraźny, a przy tym bije Kinga na głowę w wielu momentach. To mimo wszystko dosyć współczesna w formie lektura, ale bardziej subtelna i poetycka niż współczesny główny nurt. Dalej polecam ogromnie "Tropiciela duchów" Hodgsona - rewelacyjna ghost story - ale koniecznie dopiero po lekturze "Domu na granicy światów"! No i może "Wendigo i inne upiory" Blackwooda. Jest tam kilka wybitnych opowiadań, a całość utrzymuje bardzo wysoki poziom - może Ci się spodobać zwłaszcza w odniesieniu do Lovecrafta.


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Tere Fere on Października 08, 2013, 18:08:00
Czesc Pawel.Jeszcze raz jestem Ci bardzo wdzieczny,za wszystkie wskazowki i porady ktore mi napisales.Zastosowalem sie do kazdej znich i tak zaczne swoja nieskonczona historie z klazyka gatunku :) .
Zlozylem juz zamowienie takze czekam az zostana przyslane z ksiegarni a na poczatku listoapada beda wyslane do mnie  do UK. Chcialem tez zamowic sobie jako pozycje obowiazkowa Dume w Dunwich...Lovcrafta ale przeczytalem ze 6 listopada bedzie w twardej oprawie,takze wstrzymam sie i bedzie bardziej cieszyla moje oko :)
Zamowilem tez wszystko co mi poleciles z Bibiolteki grozy + E.A.Poe wszystkie trzy tomy.Zobaczylem tez w wyprzedazy HPL Najlepsze opowiadania tom.2 i dodatkowo zeby miec wysylke gratis gdyz braklo mi do niej 0.39 groszy w tym temacie przeczytalem ze ktos polecal ksiazke A.Bierce Czy to sie moglo zdarzyc? Przeczytalem recenzje i wygladala ta pozycja bardzo zachecajaca :)
Takze mysle ze wprowadzenia do klasyki mam calkiem niezle na samym poczatku a To glownie dzieki Tobie Pawel !
Teraz tylko czekac na paczke ktora bedzie za miesiac z bardzo cenna zawartoscia :) ktora mam nadzieje przyniesie mi naprawde nie malo wrazen,fascynacji i rozrywki a glownie takze grozy z tamtych lat :)
Pozdrawiam Tere Fere.


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 09, 2013, 08:31:48
Ja bym tam polecał w dalszym ciągu Blackwooda. Jak Ci się HPL podobał to "Wierzby" i "Wendigo" Blackwooda są idealne do przeczytania. :) Potem, jak pisał Paweł, Bradbury i James. :)


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Tere Fere on Października 09, 2013, 17:50:38
Tak tak,mam to wszystko na uwadze,tylko poki co juz pozamawialem duzo ksiazek.Co do HPL to sam jeszcze dokladnie nie wiem czy mi sie podoba,gdyz przeczytalem tylko 4-5 bardzo krotkich opowiadan w internecie tak dla samaczku i z czystej ciekawosci jak to wszystko wyglada.Nie ukrywam,ze mam bardzo ale to bardzo duze oczekiwania co do tego co pisal :).W poprezednim mailu zapomnialem dodac,ze zamowilem jeszcze "Przeciw swiatu,przeciw zyciu" , "Cienie spoza czasu" i "Plon wiedzmo,plon" z wydawnictawa Dobre Historie.Takze poki co bede obladowany ksiazkami na najblizsze kilka/kilkanascie miesiecy.Do tego teraz czytam "Dom na granicy swiatow",a pozniej szybko wezme sie za "Carmille",tak jak polecil mi Pawel.Jak tylko skoncze czytac to oczywiscie postaram sie napisac moje wrazenia na temat danego opowiadania :)


Tytuł: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Sharin on Października 12, 2013, 21:10:10
Info dla początkujących: wydawnictwo Vesper wznowiło "Frankensteina" (http://www.vesper.pl/produkty/konfigurator/nowosci/214/frankenstein-czyli-wspoczesny-prometeusz/4325) Mary Shelley ;)


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Maja 02, 2014, 06:57:55
Frankenstein,Dracula i opowiadania Edgara Allana Poe.Myślę że początkującym należy wskazać tytuły zaliczane ogólnie do arcydzieł literatury światowej a nie wyłącznie horroru,dzieła które inspirują do głębszej refleksji.

Rzeczywiście wydawnictwo Vesper sprawiło nie lada niespodziankę wydając niedawno Frankensteina - tym bardziej godne uwagi że jest to wersja pierwotna,różniąca się od tych późniejszych.Ponadto zawiera świetną analize tekstu w aneksie oraz kilka fragmentów opowieści o duchach.

Pozdrawiam wszystkich fanów dobrego horroru.


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Pegaz on Maja 05, 2014, 18:44:52
Ja bym zaczął od antologii. Groza żyje w opowiadaniach, tak jest, tak było i tak będzie. Skoro czytałeś HPL i EAP to z Twoją znajomością klasyki  nie jest wszak tak źle.

Literatura grozy i niesamowitości nigdy nie była w Polsce jakoś specjalnie hołubiona.  Za poprzedniego reżimu, do 1989 r. parę ciekawych rzeczy było wydanych, ale w ?groszowych? wydaniach w kilku słabo dziś dostępnych seriach ? i takie rzeczy radził bym Ci szukać.

1. Antologia: ?Pokój na wieży. Opowiadania wampiryczne? - wydana w roku bodajże 1990.  Jest to jedna z najinteligentniejszych, najlepiej przemyślanych i dobranych antologii nie tylko w literaturze grozy, ale i w ogóle. Zawiera absolutną perełkę, mianowicie ?Pielgrzymkę Clifforda M.? Boba Lemana.   Cóż, nie jest to może klasyka, jako że opowiadanie powstało gdzieś koło roku 1975 ale szczerze polecam ? jedna z najsmutniejszych krótkich form literackich jakie dane mi było czytać.

2. Seria ?Nie czytać o zmierzchu? - A. Blackwood, W. De La mare, M. R. James, J. F. LaFanu, M. R. Burrage i wielu innych wydanych w zeszytach przez Iskry. Opowiadania świetne, czasem straszne, czasem śmieszne ? zawsze dobre. Zeszyty w tej serii były wydane tragicznie, nie wiem ile na świecie pozostało egzemplarzy nadających się do czytania ? ale warto!!!

3. Seria Antologii Polska Nowela Fanatyczna ? pierwszy tom redagował bodajże Tuwim, następne pięć  Stefan Otceten. Najlepszy oczywiście ze zbioru jest Grabiński. Jest też sporo archaicznego SF, ale też dużo klasycznej literatury niesamowitej w polskim wydaniu. Taka anegdota na marginesie: redaktor serii, wspomniany  Stefan Otceten był jednym z najbardziej ekscentrycznych, ale i posiadających dużą wiedzę  znawców tego rodzaju literatury w Polsce. Na przełomie lat 80 ? tych i 90 ? tych pracował nad swoją powieścią.... Po czym zginał... Nikt nie mógł go znaleźć, jak kamień pod wodę... W 1991 roku na adres domowy Wojciecha Sadeńki, wówczas współpracownika ?Fantastyki? przyszedł maszynopis powieści zaginionego pisarza.  Powieść została wydana (poluje na nią) ale Autor nigdy się nie znalazł.

No, dla mnie to jest chyba najlepsza rekomendacja jakości serii


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Października 22, 2014, 07:45:57
Przyjemnie jest wrócić po kilku latach do Draculi. Wczoraj skończyłem ponowną lekturę tej książki i przyznam że był to miły okres. Nie rozumiem tych osób które w temacie o Stokerze pisały iż przerywały lektury tego arcydzieła, ze względu na znajomość filmu.Ja tam musiałem ją przeczytać od deski do deski mimo iż też filmy oglądałem.Jest to pozycja wyjątkowa,rzadko wśród literatury grozy spotyka się coś tak wspaniale napisanego,takim doniosłym stylem.Mimo iż nie brakuje podskórnego erotyzmu to jednak całość niezwykle subtelna, bez zbędnej wulgarności,prymitywnych dialogów itp. Czytając Draculę ma się wrażenie że to niemal styl z powieści historycznych Sienkiewicza.

Dodatkowo to eleganckie nowe vesperowskie wydanie.Pisze nowe chociaż właśnie ma się wrażenie że przekład jest stary ze względu na dostojność języka. Ciekawie wygląda właśnie sprawa rezygnacji z klasycznej numeracji rozdziałów na rzecz formy dzienników głównych bohaterów co tylko zwiększa autentyczność przekazu.

Poza tym niesamowite ilustracje.Tak sobie myślę że jest to pod tym względem chyba najlepiej wydana książka grozy
jaką posiadam w swojej domowej biblioteczce.Jedynie tegoroczne wydanie Golema Meyrinka może się tutaj równać.

Swoją drogą vesper co rocznie wydaje bardzo dobre powieści gotyckie(niedawno też był Frankenstein). Mam nadzieje że ta seria będzie kontynuowana i w przyszłym roku również czegoś ekstra się doczekamy bo naprawdę to wydawnictwo jak mało które robi to w sposób fachowy.   


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Marca 01, 2017, 15:06:02
Moja recenzja "Dziecka Rosemary". Odświeżone niedawno, nie wiedziałem gdzie zapodać, ale chyba w tym temacie będzie idealnie, bo zdaje się, że chyba szczytowe osiągnięcia pod względem satanistycznej grozy - przynajmniej ja nie słyszałem o innej tego typu powieści, która zdobyłaby sobie taki rozgłos.

Cytuj
Mam sentyment do tej książki, gdyż był to jeden z pierwszych poważnych horrorów jakie przeczytałem. Mimo, iż sporo czasu minęło to jednak i teraz "Dziecko Rosemary" cały czas przeraża.

Właściwie to z czysto literackiego punktu widzenia trudno doszukać się wybitnych elementów w książce ? ani problematyka, portrety psychologiczne bohaterów czy tematyka niczym wybitnym się nie wyróżnia, ale nie przeszkadza to w wysokiej ocenie tej książki. Dlaczego? Bo jest to horror, a tu są inne wymagania niż do typowej literatury pięknej. Liczy się odpowiednia atmosfera, wzbudzenie poczucia strachu czy niepokoju wśród czytelników, element zaskoczenia ? a w tych względach dzieło Levin sprawdza się wyśmienicie.

Trzonem powieści jest religijno ? satanistyczna fabuła. Choć z drugiej strony książka jest właściwie pozbawiona elementów typowych dla horroru, a więc fantastyki - upiorów, potworów, wampirów itp. I bardzo dobrze ? im więcej elementów nierealnych, tym bardziej groza zamienia się bajkę, przestaje straszyć, wywołuje bardziej uśmiech na twarzy poczuciem swej absurdalności. Natomiast tutaj mamy do czynienia z sytuacją teoretycznie całkiem realną, coś co spotkało tytułową Rosemary, mogłoby spotkać każdą inną kobietę... I to jest najbardziej przerażające.

Najbardziej jednak wstrząsająca jest piorunująca, niedookreślona końcówka powieści. Chyba niemalże każdy inny utwór grozy może co najwyżej pozazdrościć takiego zakończenia.

I na koniec trudno nie wspomnieć o rewelacyjnej ekranizacji filmowej Romana Polańskiego z wyśmienitą, nastrojową kołysanką Krzysztofa Komedy. Rzadko się spotykam aby film i książka tak mnie jednocześnie zachwyciły. Tak na szybko potrafiłbym jedynie "Lot nad kukułczym gniazdem" jeszcze wskazać.


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Marca 01, 2017, 20:27:28
Zbieram się od dłuższego czasu za zabranie się za Dziecko Rosemary, bo chciałbym przekonać się, co ma do zaoferowania :). Czytałeś może wersje nowszą czy z Phantom Presu ?


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Marca 02, 2017, 14:57:44
Magnis, nie wierzę że akurat Ty jeszcze tej słynnej książki nie przeczytałeś? Przecież masę horrorów masz na rozkładzie...

Nie wie wiem jakie są wersje tej książki i czym one się różnią? Za pierwszym razem jakieś to było starsze wydanie , gdy 10 lat temu przeczytałem "Dziecko Rosemary"(już dokładnie nie pamiętam). Teraz najnowsze z wydawnictwa Rebis - twarda oprawa, 293 strony, to co na LC zapodałem.


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Marca 02, 2017, 21:07:03
Niestety leży sobie juz sporo czasu i czeka na swoją kolej. Będę musiał sięgnąć, chociaż Ten wspaniały dzień Ira Levine czytałem dość dawno i książka to nawet ciekawa utopia. Też polecam :).



Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Master on Marca 02, 2017, 21:46:33
Nie tylko u Ciebie ta książka leży ;) Kupiłem wydanie z Rebisu hoho i jeszcze dawniej temu, a jakoś zawsze znajduję co innego do czytania. Może kiedyś... :P


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Marca 03, 2017, 15:05:42
Ręce opadają... naprawdę kultowa powieść. Podejrzewam Magnis i Master, że mase współczesnych horrorów przeczytaliście o których ja nawet nie mam pojęcia, że istnieją, ale żeby "Dziecko Rosmery" leżało na półce.... Naprawdę szybko się czyta, dwa wieczory góra i po lekturze :)


Tytuł: Odp: Żelazny repertuar dla początkujących
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Marca 03, 2017, 19:31:02
Jak tak polecasz to pewnie sięgne w najbliższym czasie, bo książeczka jaką posiadam jest dość krótka i na pewno czyta się błyskawicznie :).
Zobaczymy jakie wrażenie będą po lekturze :D.