Strony: 1 2 [3] 4   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ray Bradbury  (Przeczytany 20815 razy)
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #40 : Kwietnia 18, 2013, 13:32:13 »

Mogłeś w antykwariacie poszukać Jarek, tam na ogół masz "K-jak Kosmos" czy "Kroniki Marsjańskie", które osobiście bardzo polecam. I to właściwie z opowiadań  Ray słynął/słynie, mniej z powieści. :) Ale podziel się wrażeniami po przeczytaniu, bo "Potwora" jeszcze nie czytałem, a leży i czeka mi na półce. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Magnis

*




« Odpowiedz #41 : Kwietnia 18, 2013, 16:12:46 »

Jakiś potwór tu nadchodzi to fajna powieść, ale skierowana do młodszego czytelnika.
Jak czytałem kiedyś to występował tajemniczy lunapark i możliwe, ze stąd Koontz po zapoznaniu się z Jakiś potwór tu nadchodzi wpadł na pomysł Tunelu strachu/Wesołego miasteczka ;) :) .
Można ją kupić w Dedalusie za jakieś 8-10 zł  ;).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Procella

*




WWW
« Odpowiedz #42 : Czerwca 04, 2013, 11:23:56 »

W tej chwili mam za sobą trzy ksiązki Bradbury'ego: obowiązkowe "451 stopni Fahrenheita", "Słoneczne wino" (malutka książeczka, ale "gęsta", słodko-gorzka, świetna) i "Październikową krainę". Mam w domu jeszcze "From The Dust Returned" (pamiętacie "Wuja Einara" i "Rodzinny zjazd" z "Październikowej krainy"? - "From The Dust..." to powieść rozwijająca wątki z tych opowiadań) i "Jakiś potwór...", zapewne niedługo po nie sięgnę, bo wszystkie dotychczasowe spotkania z tym autorem były wielce pozytywne.
Zapisane


Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #43 : Czerwca 16, 2013, 20:13:37 »

Pytanko -  czy nie chciałby ktoś z forumowiczów sprzedać "Słonecznego wina" (w jakiejs rozsadnej cenie)?

Patrze na allegro ale tam ta co by nie mówić stara książka chodzi po około 50 zł!!

To aż taki biały kruk???

Pzdr
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #44 : Listopada 29, 2013, 09:45:38 »

Wczoraj skończyłem "Jakiś potwór tu nadchodzi" i zdecydowanie jest to książka dla tych, którzy uważają, że fantasy jest płytkie, nudne i nieprawdziwe. Książka Bradbury'ego to nie dość, że przemyślane fantasy, to jeszcze wartościowe i napisane pięknym językiem.

Na +:
*fabuła-prosta, ale interesująca
*świetne postaci- Jim,Will, ojciec Willa i p. Dark i Cooker, to postaci z krwi i kości,
*wzorcowa wręcz prezentacja przyjaźni i miłości- w relacjach między dwoma przyjaciółmi i między ojcem i synem

Na - :
-ilość metafor i filozofia - Bradbrudy to człowiek, który pisze pięknym i zajmującym językiem, ale w przypadku tej książki trochę nadużywał kwiecistych metafor i w pewnym momencie trochę za dużo filozofii

Minus to niewielki, biorąc pod uwagę, że Ray pisze naprawdę rewelacyjnie, zajmująco i pięknym, poetyckim językiem. Każda z jego książek pozostawia trwały ślad i "Jakiś potwór..." dochodzi do tego grona. :) Polecam i zachęcam do przeczytania, bo książka nie dość, że prezentuje pewien poziom nieosiągalny  dla wielu pisarzy, nie tylko pisarzy fantastyki, to jeszcze jest bardzo tania i można ją kupić za grosze. ;)


Mam jedno pytanko do tych osób, które czytały "Jakiś potwór..." i "Człowieka ilustrowanego". Rozumiem, że ta analogia nie jest przypadkowa? W ilu opowiadaniach natknęliście się na pana Darka/Człowieka ilustrowanego? :)  Ja tych opowiadań nie czytałem, więc jestem ciekaw, czy pomysł na tę postać miał najpierw odzwierciedlenie w opowiadaniu czy powieści. :)
« Ostatnia zmiana: Listopada 29, 2013, 09:47:32 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #45 : Grudnia 01, 2013, 15:53:21 »

Też niedawno czytałem tę książkę, jeno po angielsku. Przyznam, że momentami miałem problem z językiem, bo o ile historia nie jest szczególnie skomplikowana, a styl wyborny, to niektóre opisy były byt ostro zakręcone jak na moją znajomość angielskiego.

Sama w sobie książka jest kapitalna - jeśli ktoś uważa, że King jest oryginalnym pisarzem, to po prostu nie zna jeszcze Bradbury'ego. SWTHC powinno być lekturą obowiązkową wszystkich kingowców, zwłaszcza tych jarających się książkami w klimacie "Tego". No - tylko Bradbury pisze lepiej :D Wyobraźnię ma po prostu powalającą, a wiele scen z książki jest naprawdę przerażających (zwłaszcza latająca wiedźma!).

Co do "Człowieka ilustrowanego", to bodaj nawiązania są niewielkie. Tam po prostu Człowiek ilustrowany jest klamrą spinającą utwory (opowiadania to wytatuowane na nim obrazy). Sam jednak w sobie nie jest szczególnie istotny w zbiorze. A przynajmniej tak to pamiętam (czytałem zbiór chyba z 10 lat temu).
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #46 : Grudnia 01, 2013, 18:23:26 »

Sama w sobie książka jest kapitalna - jeśli ktoś uważa, że King jest oryginalnym pisarzem, to po prostu nie zna jeszcze Bradbury'ego. SWTHC powinno być lekturą obowiązkową wszystkich kingowców, zwłaszcza tych jarających się książkami w klimacie "Tego". No - tylko Bradbury pisze lepiej  Wyobraźnię ma po prostu powalającą, a wiele scen z książki jest naprawdę przerażających (zwłaszcza latająca wiedźma!).

A nie wiem co Ty za głupoty piszesz, przecież King wiele razy mówił, że Bradbury to jeden z jego ulubionych pisarzy, z którego wiele czerpie i jak ktoś zna Kinga i czytał "Jakiś potwór..." to doskonale to zauważy.
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #47 : Grudnia 01, 2013, 18:40:00 »

Sama w sobie książka jest kapitalna - jeśli ktoś uważa, że King jest oryginalnym pisarzem, to po prostu nie zna jeszcze Bradbury'ego. SWTHC powinno być lekturą obowiązkową wszystkich kingowców, zwłaszcza tych jarających się książkami w klimacie "Tego". No - tylko Bradbury pisze lepiej :D Wyobraźnię ma po prostu powalającą, a wiele scen z książki jest naprawdę przerażających (zwłaszcza latająca wiedźma!).

Obydwaj są oryginalnie, natomiast Bradbury do tego posługuję się niesamowitym językiem i potrafi trzymać poziom książki od początku do końca. King to King i swój styl ma. I jeśli miałbym dać komentarz do "Tego" to brzmiałby on tak: Bardzo dobra książka Stephen, ale Bradbury mógłby Cię nauczyć, jak się pisze zakończenia. I zgadzam się z Tobą zdecydowanie, że jak ktoś lubi książki Kinga o dzieciach to powinien sięgnąć po "Jakiś potwór...". :)

do "Człowieka ilustrowanego", to bodaj nawiązania są niewielkie. Tam po prostu Człowiek ilustrowany jest klamrą spinającą utwory (opowiadania to wytatuowane na nim obrazy).

Brałem taką opcję pod uwagę. Tylko sprawa w tym przypadku troszkę się komplikuje, jako że istnieją dwa zbiory o podobnym tytule, o czym tu już zresztą pisaliśmy, a są to "Człowiek ilustrowany" i "Ilustrowany człowiek i inne opowiadania" i mają całkiem inne zawartości. ;) I teraz pytanie czy taki zabieg, o którym piszesz, występuje w obu tych zbiorach, czy ma inne znaczenie w każdym z nich. :)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2013, 18:44:50 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #48 : Marca 17, 2014, 15:47:05 »

Dobra informacja:

"Seth Grahame-Smith zdradził, że pracuje nad scenariuszem nowej adaptacji powieści Jakiś potwór tu nadchodzi autorstwa Raya Bradbury'ego. Produkcją zajmie się studio Disney."
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #49 : Marca 17, 2014, 23:14:21 »

Ooo dobrze mi przypomniałeś!

Musze to przeczytać !
Raz że to Bradbury.
Dwa że już jakiś czas temu miałem plan to zrobić.
Trzy że ostatnio czytam takie książki że "Jakis potwór tu nadchodzi" byłoby chyba fajna odskocznią ;]

Muszę się też do czegoś przyznać.
Uwielbiam wszystie książki Raya jakie przeczytałem czyli Fahrenheit,Czlowiek ilustrowany,K jak kosmos, Październikowa kraina (ta akurat najsłabsza z wymienionych),a Kroniki to dla mnie jak Biblia.
Jakiś czas temu kupiłem na allegro i to w sumie nie za małe pieniądze jak na książke tymbardziej używaną i starą "Słoneczne wino".
Zatrzymałem sie gdzieś na 50 stronie...i jakoś mnie nie ciągnie znowu, tzn. wróce na 100 % i tak jak teraz sobie pomyślałem to  sumie była spoko pozycja...ale jakoś tak mi jednak nie podpasowała za 1szym razem ;/

Hmmm dopiero teraz sobie uswiadomilem ze mam na polce nieprzeczytanego Bradbury'ego ;/
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #50 : Marca 18, 2014, 10:03:39 »

Jeśli lubisz Kingowe To i Ciało albo Władcę much Goldinga albo Ocean na końcu drogi Gaimana albo Siedem minut po polnocy Nessa to Jakiś potwór... spodoba Ci się na bank. ;)

Ja z tych, co wymieniłeś nie czytałem  K jak Kosmos i Człowieka ilustrowanego, ale tutaj mała uwaga Steb, bo może nie wiesz albo nie doczytałeś w tym wątku, że istnieje też taka pozycja jak Ilustrowany człowiek i inne opowiadania i to jest całkiem inny zbiór niż Człowiek ilustrowany. ;)

Ale podobnie jak ty uważam Kroniki za rzecz absolutnie fantastyczną, genialną i piękną. Nigdy podczas czytania książki nie byłem tak wzruszony, jak przy tej. I jestem dumny, że mam ją na półce. Pierdzielone ARCYDZIEŁO!  :rad2:

Kurde, a ja Słonecznego wina nie mam, a też mnie odstraszały te ceny. Jakbyś się kiedyś natknął przypadkiem na jakiś tani egzemplarz, to pamiętaj o mnie!  :)

Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #51 : Marca 18, 2014, 11:44:03 »

"Kroniki marsjańskie" to jedna z najlepszych książek s-f jakie czytałem w swoim życiu. Co było dla mnie sporym zaskoczeniem, bo z perspektywy czasu niezbyt miło wspominam "451 stopni Fahrenheita", które jest dla mnie zbyt patetyczną powieścią.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #52 : Marca 18, 2014, 14:21:16 »

A ja szczerze uważam, że 451 stopni Fahrenheita powinno być włączone do spisu lektur, aby młodzi ludzie nauczyli się szacunku do książki. Książka na głowę bije słabe Dziady, podobnie jak Orwellowski "1984". Ale niestety, lepiej czytać chłam...
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
dampf

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto




« Odpowiedz #53 : Marca 18, 2014, 14:29:04 »

"451 stopni..." mogłoby wymęczyć uczniów zakończeniem. Moim zdaniem sceny w lesie, a zwłaszcza przemowy są tak patetyczne, że wręcz niesmaczne.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #54 : Marca 18, 2014, 14:51:35 »

Nie pamiętam już, niestety, w takich szczegółach, bo czytałem to jakieś 3 lata temu. Niemniej jednak, jeśli 451 podobało Ci się średniawo, to może spróbuj Jakiś potwór. Myślę, że ta książka będzie bardziej w Twoim guście. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #55 : Marca 18, 2014, 17:14:59 »

Co do "Człowieka ilustrowanego " to ja mam/czytałem własnie to "...i inne opowiadania" :)

A co do "Słonecznego wina" to nie ma sprawy, jak gdzies zobacze to dam znać, chyba ze przeczytam i mi sie nie spodoba (dość wątpliwe) to wtedy sam moge sprzedac ;)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #56 : Maja 18, 2014, 19:27:23 »

Od Bradbury'ego to najlepsze w tym tomie było "Zbiegowisko" ; "Kosa" i świetne "Jezioro".

Troche mnie "zdopingowałeś" i wreszcie przeczytałem te Październikową kraine :)

Najlepiej przypadło do gustu opowiadanie Mały skrytobójca - genialne psychologiczne arcydziełko.Poza tym oczywiście takie perełki jak Słój,Zbiegowisko,Kosa i Wiatr.

Opowiadaniem które kiedyś mnie zniechęciło to Czujny żeton pokerowy...Kompletnie nie rozumiem po co Bradbury je zamieścił w zbiorze i do tego jako jedne z pierwszych w całej książce :]  W ogóle kolejność opowieści niezbyt szczęśliwa,ja tam wole jak te najlepsze są na początku.

Poza "Październikową krainą" Bradbury'ego czytałem tylko 451 stopni fahrenheita - dość ciekawa,ale w porównaniu z Rokiem 1984 Orwella raczaj taka sobie.Zastanawiam się nad ksiażką "Jakiś potwór tu nadchodzi".Polecacie? czy to raczej taka dla dzieci pozycja jak ktoś wcześniej pisał?
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #57 : Maja 19, 2014, 09:04:43 »

Fajnie, że skończyłeś. Zbiór może nie najlepszy z serii BG i w wykonaniu samego Bradbury'ego, ale i tak warto się zapoznać, chociażby ze względu na te lepsze opowiadania. :) Zapomniałem o "Wietrze", że też fajny. "Mały skrytobójca" nie najgorszy, ale spodziewałem się nieco więcej dostać.

Nie kojarzę "Czujnego żetonu", ale każdemu trafiają się jakieś odpały. Jakbyś czytał "Palec" Kinga ze zbioru "Marzenia i koszmary" to byś doskonale to rozumiał. :D

Mi się "451" podobało bardzo i uważam, że ta książka powinna być razem z orwellowskim "1984" i "Folwarkiem" obowiązkowo jako lektury szkolne. Pamiętam, jak mnie nerwy brały, kiedy te książki palili, a ja miałem wtedy taki najlepszy okres czytelniczy, kiedy pochłaniałem książki jedna za drugą. :D

Co się tyczy Jakiś potwór tu nadchodzi to nie jest książka skierowana do dzieci. Jeśli czytałeś Władcę much Goldinga, To lub Ciało Kinga, czy niedawno wydaną, kapitalną powieść Gaimana Ocean na końcu drogi to wiesz mniej więcej czego się spodziewać w tej powieści Bradbury'ego. ;) W ogóle to wydaje mi się, że zło przedstawiane w książkach z punktu widzenia dziecka i z jego udziałem jest jednym z najlepszych rozwiązań, bo dzieci jak to dzieci widzą świat nieco inaczej niż dorośli. :)
« Ostatnia zmiana: Maja 19, 2014, 09:11:03 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #58 : Maja 19, 2014, 10:42:13 »

Bradbury w "Jakiś potwór tu nadchodzi" to taki bardziej zwarty, ale też bardziej poetycki King. I lepszy :P -- tak w bardzo dużym skrócie. Gdzieś u góry pisałem o tej książce, świetna jest, ogromnie polecam.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #59 : Maja 19, 2014, 11:17:13 »

Dokładnie tak. Ta książka to bardzo dobry przykład poetyckiego języka Bradbury'ego, który mi się najbardziej podobał w "Kronikach marsjańskich". Tylko troszkę zbyt dużo metafor w tej książce i czasami zbędnego filozofowania. Ale to nie problem. Fabuła sama z siebie jest prosta, ale przemyślana i zwarta. Bardzo dobre postaci, z krwi i kości. Świetnie przedstawiona miłość i przyjaźń w relacji ojciec-syn i kolega-kolega. Super przedstawione zło, które nie jest właściwie bliżej określone. Bardzo podoba mi się cytat Szekspira wykorzystany przez Raya w tej książce:

"Palec mię świerzbi, to dowodzi,
Że jakiś potwór tu nadchodzi"

Książka na pewno wartościowa i przez to warto ją poznać. :) A potem proponuję Ci nabyć obowiązkowo Kroniki. ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 19, 2014, 11:21:38 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: