Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Daphne du Maurier  (Przeczytany 5202 razy)
Filippo

*




« : Lutego 06, 2012, 09:02:44 »


Daphne du Maurier (ur. 13 maja 1907 w Londynie, zm. 19 kwietnia 1989 w Kornwalii) ? angielska pisarka, autorka głośnych powieści i opowiadań.

Urodziła się w Londynie w artystycznej rodzinie. Jej ojciec Sir Gerald du Maurier był aktorem i producentem, a dziadek George du Maurier ? pisarzem i rysownikiem.

Pierwsza powieść Daphne du Maurier pt. Dobry duch została wydana w 1931. Jej najsłynniejsza powieść Rebeka należy do kanonu światowej literatury, zainspirowała także oscarowy film Alfreda Hitchcocka o tym samym tytule. Również podstawą Ptaków tego reżysera było jedno z opowiadań du Maurier. Natomiast w 1973 r., na podstawie jej opowiadania Nie oglądaj się teraz Nicolas Roeg zrealizował film pod tym samym tytułem.

Pomimo długoletniego małżeństwa z generałem Frederickiem Browningiem, z którym miała syna i dwie córki, wiele wskazuje na to, że du Maurier była homoseksualna (sama nazywała swoje skłonności "weneckimi") i była związana z kilkoma kobietami, m.in. z Gertrudą Lawrence.

W roku swojej śmierci otrzymała tytuł Dame of the British Empire. Zmarła w swoim domu w ukochanej Kornwalii, w której mieszkała przez większość życia.

Bibliografia (wybór)

    Nigdy nie będę młody (I'll Never Be Young Again, 1932)
    Oberża na pustkowiu (Jamaica Inn, 1936)
    Rebeka (Rebecca, 1938)
    Generał w służbie króla (The King's General, 1946)
    Moja kuzynka Rachela (My Cousin Rachel, 1951)
    Niebieskie soczewki (The Blue Lenses, 1959, opowiadanie)
    Lot sokoła (The Flight of the Falcon, 1965)
    Dom nad wodą (The House on the Strand, 1969)
    Nie oglądaj się teraz (Don't Look Now, 1971, opowiadanie)

(Wikipedia)
-----------------------------------------------------------

Jestem właśnie w trakcie zbiorku opowiadań Daphne du Maurier Makabreski. Połowa za mną i muszę powiedzieć, że Ptaki, Nie oglądaj się teraz i Niebieskie soczewki to kawał naprawdę znakomitej prozy. Świetny, oszczędny i bardzo prosty, dosadny styl, bardzo sugetstywne.
Przyznaję, że bardzo chciałem przeczytać Ptaki, żeby porównać z dziełem Hitchcocka i muszę powiedzieć, że opowiadanie klimatem przewyższa film. W ogóle klimat opowiadań Daphne du Maurier jest kapitalny. Duszny, gęsty i niepokojący.
Jak na razie jest świetnie. Przede mną druga część Makabresek, więc dam znać co i jak.
Zna może ktoś jej twórczość? Można coś jeszcze polecić?

Wrzuciłem nową grafikę, bo stara się nie wyświetlała.
« Ostatnia zmiana: Lutego 06, 2012, 10:08:18 wysłane przez Paweł Mateja » Zapisane
Paweł Mateja
Moderator

*




« Odpowiedz #1 : Lutego 06, 2012, 10:05:27 »

Cały zbiór jest naprawdę znakomity i godny polecenia :D Czytałem jeszcze "Oberżę na pustkowiu" - jeśli lubi się romanse gotyckie, to naprawdę warto, ale "Makabreski" polecić można chyba każdemu fanowi horrorów. "Ptaki", "Jabłoń" czy "Nie oglądaj się teraz" to totalna klasyka gatunku. Więc spokojnie możesz czytać dalej, będzie cały czas tak samo dobrze :)
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #2 : Lutego 06, 2012, 21:29:35 »

Parę lat temu czytałem "Makabreski". Bardzo fajny zbiorek, nawet sporo szczegółów pamiętam.
Opowiadania były lekkie, dobrze napisane. Autorka ma fajny styl, a teksty, ze względu na wiek, mają swój smaczek. :)
Najbardziej podobało mi się opowiadanie "Ptaki" szczególnie ta mocno niedopowiedziana końcówka. Najmniej "Jabłoń", chociaż i ono nie daj specjalnie powodów do narzekań... po prostu historia stara jak świat. ;)
Zapisane

Rose
Gość
« Odpowiedz #3 : Lutego 07, 2012, 18:20:49 »

Czytałam "Makabreski", "Niebieskie soczewki". "Oberżę na pustkowiu" i "Rebekę". Bardzo sympatyczne książki, które przyjemnie się czytało. Nawet opowiadania, chociaż nie lubię opowiadań. Posiadam jeszcze "Zatokę Francuza", którą ze dwadzieścia lat temu dostałam w prezencie, ale ma tak odstręczającą okładkę, że nie wiem czy kiedyś odważę się ją przeczytać :)
Zapisane
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #4 : Lutego 08, 2012, 23:07:38 »

Mam zamiar przeczytać wszystko tej autorki, choć niewiele z tego "wszystkiego" to groza.
Rebeka - świetny mroczny romans, powieść o nienawiści silniejszej od śmierci... i konia z rzędem temu, kto wie, jak ma na imię główna bohaterka  Diabeł 9 Tak po prawdzie to zachwycałam się tym jak byłam w LO, jakieś 20 lat później już niekoniecznie. Ale to pewnie dlatego, że owa bezimienna główna bohaterka jest tak po szczeniacku zakochana, że nastolatka zrozumie ją dużo lepiej niż nieco dojrzalsza kobieta. No, ale od tej powieści zaczęła się moja fascynacja Dapne du Maurier.
Spośród książek dotychczas przeczytanych jedynie niekoniecznie polecę Moje młode lata, podobnoż mocno podkoloryzowana autobiografia.
Makabreski - poprę poprzedników, genialny zbiór. Choć zbiory: Ptaki i Nie oglądaj się teraz też dobre. Najlepiej przeczytać wszystkie trzy, mimo że sporo opowiadań się powtarza.
Oberża na pustkowiu  - polecam wszystkim miłośnikom romansów grozy. Po latach chyba zdecydowanie wolę od Rebeki
Moja kuzynka Rachela - romans, ale przede wszystkim pełen niedopowiedzeń mroczny kryminał. Także czytany dwukrotnie i za każdym razem robił takie samo, dobre wrażenie. Podobnie jak kilkakrotnie czytane Makabreski.
Generał w służbie króla - to już romans bez grozy, ale jak kto lubi romanse kostiumowe, polecam.
Niezłomna a.k.a. Władaj Brytanio - powieść, której nijak nie potrafię sklasyfikować gatunkowo, z całą pewnością fantastyka albowiem traktuje o inwazji USA na Wielką Brytanię. Podobało mi się, acz nie jestem pewna jakiej kategorii czytelników mogłabym polecić. Z pewnością tym, którzy niekoniecznie kochają Wuja Sama ;-)
Zatoka Francuza - nie pamiętam, jaką okładkę miał egzemplarz, który czytałam, ale Rose, jeśli lubisz dobre romanse w starym stylu, opraw książkę gazetą, albo choćby i szarym papierem, ewentualnie zeskanuj i wrzuć na czytnik, i czytaj  :D Nie jest to może moja ulubiona powieść tej autorki, ale też dobrze ją wspominam. Btw. jak kiedyś zobaczyłam jedno wydanie Wichrowych Wzgórz, to zrezygnowałam z kupna książki, gdyż uznałam tamtą okładkę za profanację, więc jednak nie zawsze warto kierować się okładką przy wyborze lektury ;-)
Przeklęta krew Historia pięciu pokoleń rodu Brodericków, właścicieli kopalni miedzi na Hungry Hill. Kopalni, która była ich radością i przekleństwem. Historia ciągnącej się od pokoleń nienawiści między Irlandczykami - rdzennymi mieszkańcami Hungry Hill i Anglikami - właścicielami kopalni. I kilka bardziej lub mniej tragicznych historii miłosnych. Nienawiść - jak zwykle okazuje się dużo bardziej trwała od miłości, w dodatku, w przeciwieństwie do tej drugiej, dziedziczona z pokolenia na pokolenie.[to moja opinia z Lubimyczytać]. Jakkolwiek nie przepadam za sagami rodzinnymi, tak akurat ta mnie zachwyciła. No, ale może ja stronnicza jestem, po prostu lubię twórczość Daphne du Maurier.
Kilka innych powieści stoi i kurzy się na półce, czekając aż znajdę na nie czas

Generalnie o autorce - jak widać z powyższego, trudno ją zaklasyfikować jako autorkę powieści grozy. Generalnie trudno ją przypisać do jakiegokolwiek konkretnego gatunku, jej twórczość jest na to zbyt różnorodna. Owszem, ma w swoim dorobku sporo bardziej lub mniej mrocznych romansów, ale stworzyła także powieści i opowiadania, w których wątku romantycznego nie ma w ogóle lub jest od drugoplanowy. Co ciekawe, na podstawie jej twórczości powstało kilka znanych filmów i miniseriali (Ptaki, Rebeka, Oberża na pustkowiu, Nie oglądaj się teraz, Moja kuzynka Rachela), jednak mało kto kojarzy nazwisko autorki, której ekranizacją jest dany film. Sama tylko Nie oglądaj się teraz widziałam już po zapoznaniu się z literackim pierwowzorem, pozostałe widziałam zanim poznałam nazwisko autorki.

A tak na marginesie, stworzyłam kiedyś na potrzeby HO sylwetkę tej pani. Linka podaję, bo w sumie to chyba mało o niej wiadomo:
http://horror.com.pl/sylwetki/sylwetka.php?id=62

[jeśli podając ten link łamię regulamin, to przepraszam i nie pogniewam się za skasowanie tego fragmentu wypowiedzi ;-) ]
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #5 : Lutego 10, 2012, 09:29:44 »

No więc skończyłem. Mogę jedynie powiedzieć, że jestem szczerze zachwycony. Dawno, dawno nie czytałem tak dobrej i tak niepokojącej prozy. Kurde, teksty Daphne du Maurier tak mnie uderzyły, że po Niebieskich soczewkach czułem się bardzo nieswojo. Nie pamiętam kiedy odczuwałem coś podobnego po przezcytanym opowiadaniu czy książki. Klimat to absolutna rewelacja. Styl również świetny. Najsłabszym punktem Makabresek jest dla mnie ostatnie opowiadanie, które sie nieco rozmywa, ale reszta...
Polecam gorąco wszystkim, bo naprawdę warto przeczytać te teksty. Jak ktoś ma ochotę, to na blogu pojawiła się recka (link w stopce).
Zapisane
Pegaz

*

Miejsce pobytu:
Jarosław

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #6 : Czerwca 19, 2014, 14:37:20 »

Czytam właśnie "Ptaki". Zbiorek nie zawiera noweli "Nie oglądaj się teraz", jakoś nie mogę nigdzie tego znaleźć - a zawsze chciałem przeczytać. No, trudno nie ma się tego co się chce, to chce się mieć to co się ma, czy jakoś tak. W każdym bądź razie, zbiorek który czytam podoba mi się. Największe wrażenie robi "Monte Verde".  Autorka cudownie zbudowała klimat Tajemnicy, bardzo zgrabnie wykorzystała motyw gór, w których kryje się Niesamowitość. Zakończenie nie wyjaśnia jednoznacznie, cóż takiego tkwiło w niedostępnym klasztorze, sugeruje, wyraźnie, ale tylko sugeruje, że znajdował się tak Inny Lepszy Świat   - który bohater noweli może ujrzeć, nie koniecznie zrozumieć, a na pewno nigdy już nie będzie w stanie w nim zamieszkać.

Zastanawia mnie jedno. Skoro, jak to zgrabnie ujęła sama Daphne du Maurier, pisarka miała "weneckie skłonności", to  czemu kobiety w tych utworach są tak negatywnie przedstawiane. Jako te które krzywdzą mężczyzn.  Bo przecież

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

No ciekawe.
Zapisane

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #7 : Marca 20, 2015, 01:38:56 »

Może odpowiedź już nieaktualna, ale Nie oglądaj się teraz to chyba tylko w Makabreskach można znaleźć. I tam też lepsze - przynajmniej moim nieskromnym i nie wiem jak mające się do oryginału - tłumaczenie Ptaków niż w Ptakach.
A z kobietami to nie zawsze tak źle, jak w przytoczonych opowiadaniach. W powieściach nie wszystkie są takie okropne. Stara aktorka w Niezłomnej - niesamowita. Bohaterki paru innych powieści czy opowiadań też raczej sympatię niż odrazę budzą.
 
Tymczasem zdążyłam się też zapoznać z Lotem sokoła. Raczej niepokojąca niż niesamowita powieść. O relacjach między braćmi, z których jeden siłą swojej osobowości zupełnie stłamsił drugiego... Niby dobra, obiektywnie rzecz biorąc nie mam się do czego przyczepić, ale wracać nie zamierzam.
Zapisane
Pegaz

*

Miejsce pobytu:
Jarosław

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #8 : Kwietnia 29, 2015, 00:22:24 »

Może odpowiedź już nieaktualna, ale Nie oglądaj się teraz to chyba tylko w Makabreskach można znaleźć.

A widzisz? Właśnie nie! Prószyński wydał to jako oddzielny zbiorek. Zdziwiłem się wielce, gdy zobaczyłem to na półce Najgorszego Antykwariatu Na Świecie. Mam więc trzy tomy opowiadań Daphne du Maurie:
- Ptaki
- Niebieskie soczewki i inne opowiadania
- Nie oglądaj się teraz


Cieszę się, będzie czytane.
Zapisane

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #9 : Maja 02, 2015, 02:07:57 »

Zatem wygląda na to, że jeszcze mi brakuje co najmniej jednego zbioru jej opowiadań. I kilku(dziesięciu) powieści...
A tak swoją drogą fajnie by było, gdyby ktoś wydał w jednym tomie wszystkie jej opowiadania, bo tak to mam jedno opowiadanie w iluś wersjach a potem kolejny zbiorek kupuję, bo jest tam tylko jedno opowiadanie, którego nie mam w swojej kolekcji antologii Daphne du Maurier.
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #10 : Marca 10, 2016, 15:30:39 »



 John, wykładowca historii, ma poczucie jałowości swojego życia. Wyrusza więc do Francji, by zebrać materiały na zajęcia i jednocześnie spróbować odnaleźć samego siebie. W trakcie podróży, na stacji kolejowej w małym prowincjonalnym miasteczku spotyka swojego sobowtóra. Mężczyźni zafascynowani tym spotkaniem postanawiają zjeść razem kolację. Następnego dnia John budzi się w pokoju hotelowym w piżamie swojego niedawnego towarzysza. Okazuje się, że ten skradł mu nie tylko ubranie, ale i tożsamość. Niebawem do hotelu przyjeżdża służący hrabiego i nie zważając na wyjaśnienia i protesty Johna zabiera go do zamku Saint Gilles.
 
Zamiana ról niesie ze sobą szereg nieprzewidzianych konsekwencji. John zmuszony jest zagrać rolę hrabiego Jeana de Gué, czyli pana na zamku, głowę rodziny, właściciela rodzinnego biznesu, męża? i kochanka.  Staje w obliczu rodziny hrabiego: despotycznej matki morfinistki, nieszczęśliwej ciężarnej żony, nadwrażliwej córki, siostry dewotki, która od lat się do niego nie odzywa, sfrustrowanego brata i jego żony. Zostaje wplątany w nękające rodzinę problemy i konflikty, musi stawić czoło jej trudnej sytuacji finansowej. Odkrywa również mroczny sekret Jeana de Gué.  Sytuacja się komplikuje, gdy hrabia ma odziedziczyć olbrzymi majątek?

tytuł oryginału: THE SCAPEGOAT
literatura anglojęzyczna
tłumaczenie: Magdalena Słysz
liczba stron: 448
ISBN: 978-83-7885-484-5
oprawa: miękka bez skrzydełek

data wydania: 24 lutego 2016




 Uboga dziewczyna, pracując jako dama do towarzystwa bogatej Amerykanki, pani van Hopper, trafia do Monte Carlo, gdzie poznaje bogatego wdowca Maxima de Wintera. Po krótkiej znajomości poślubia go i zamieszkuje w jego angielskiej posiadłości Manderley.
Przybywszy do Manderley nowa pani de Winter czuje się przytłoczona przpychem posiadłości  i wspomnieniami o pierwszej żonie Maxima, Rebece, która choć zginęła w wypadku na morzu, wciąż żyje w pamięci domowników i gości Manderley. Szczególnie pieczołowicie pamięć o Rebece pielęgnuje gospodyni, pani Danvers, uwielbiająca zmarłą panią de Winter i wykorzystująca każdą okazję, by wytknąć nieśmiałej nowicjuszce, jak pod każdym względem doskonała była jej poprzedniczka.
 
Stopniowo druga pani de Winter dochodzi do wniosku, że jej mąż musi wciąż darzyć uczuciem idealną Rebekę, nie zaś ją... Wplątana w kryminalną intrygę bohaterka, musi się zmierzyć z przerażającymi wydarzeniami i pokonać własny strach. Powieść jest historią wielkiej nienawiści i wielkiej miłości, przedstawioną w pełnej grozy stylistyce romansu gotyckiego.

tytuł oryginału: REBECCA
literatura anglojęzyczna
tłumaczenie: Eleonora Romanowicz-Podoska
liczba stron: 448
ISBN: 978-83-7985-718-0
oprawa: miękka bez skrzydełek

data wydania: 22 kwietnia 2016

Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #11 : Marca 10, 2016, 22:23:55 »

O wrażeniach z lektury Rebeki już pisałam... Fajnie, że wyszło wznowienie, bo kiedy szukałam tego jakieś 10 lat temu, bo chciałam gdzieś recenzję napisać, to nigdzie nie szło uświadczyć czyli po bibliotekach musiałam się włóczyć ;-)

Już prawie miałam się zdziwić, że dotąd nic o Koźle ofiarnym nie słyszałam, choć wydawało mi się, że kojarzę wszystkie tytuły powieści du Maurier jakie wyszły w Polsce. Kiedy jednak przeczytałam streszczenie to już wiem, że to mam, choć jeszcze nie czytałam. Tylko ja to mam pod tytułem Sobowtór. Jednak tytuł oryginału ten sam... I wciąż jeszcze czeka na przeczytanie. Ale zawsze ten dylemat: czytać właśnie zakupione nowości, czy starocie, które od lat czekają na swoją kolej  Wall
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: