Opis:
John Pellam, były kaskader, jest dokumentalistą i przemierza kraj w poszukiwaniu plenerów do filmów. Kiedy jedzie główną ulicą miasta, mieszkańcy zwykle tłoczą się, głośno domagając się szansy na swoje pięć minut sławy. Ale nie w cichym i spokojnym Cleary. Tutaj Pellam doświadcza całkiem innego przyjęcia. Najpierw ktoś wpisuje "Żegnamy" na jego samochodzie. Potem tajemniczo ginie współpracownik - podobno w wypadku. I niby pod wpływem narkotyków. Wyraźnie podrzuconych.
Powieść wypożyczyłem z biblioteki by się przekonać jak wypadnie Deaver z innymi bohaterem.Okazała się dobrą książką, jednak czerpie ze schematów jak małe miasteczko, groźby i śledztwo w sprawie zabitego kolegi.Autor postarał się przy nakreślaniu psychologii Jahna Pellamego by była to postać, która wzbudza zainteresowanie.Także sama historia jest ciekawie pomyślana i posiada kilka zwrotów akcji.Wydarzenia postępują szybko i nie ma czasu na żadną nudę co mi się podobało a także śledztwo przez bohatera zostało dobrze poprowadzone
bohater nie ma łatwego losu bo wszyscy jakby byli przeciwko niemu a jeszcze śmierć kolegi i sprawa z narkotykami gdzie nie może uwierzyć w to.
Mamy kilku podejrzanych ale Deaver prowadzi tak swoją historie, że rzuca podejrzenia na różne osoby i chociaż gdy bliżej jest do zakończenia historii to można się jednak trochę domyślić kto za tym stoi to jednak zakończenie jest fajne.Powieść czyta się dobrze, ale trochę daleko w niej do poziomu Kolekcjonera kości co mi akurat nie przeszkadzało bo dostałem ciekawą historie i nowego bohatera.Jak najbardziej do polecenia dla wszystkich miłośników jego książek i nie tylko.Gdy gdzieś znajdę następną część to na pewno wypożyczę by zobaczyć co tym razem spotka Jahna
.Ocena 7/10.
Ktoś czytał
?.