Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Jeffery Deaver => Wątek zaczęty przez: J1923 on Maja 22, 2023, 19:10:38



Tytuł: Nocny obserwator (Lincoln Rhyme 15)
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Maja 22, 2023, 19:10:38
Nocny obserwator (Lincoln Rhyme 15)

(https://www.proszynski.pl/wp-content/uploads/2022/12/Nocny.obserwator.jpg)

Cytuj
Przychodzi w nocy. Patrzy, jak śpisz. I czeka? Lincoln Rhyme i Amelia Sachs powracają z kolejną mroczną sprawą.

Kiedy pewna kobieta zdaje sobie sprawę, że ktoś w nocy sforsował pozornie nie do zdobycia zamek w drzwiach jej mieszkania i poprzestawiał rzeczy osobiste, podczas gdy ona spokojnie spała, jest przerażona. To włamanie, jak dowiaduje się policja, stanowi przesłanie dla całego Nowego Jorku: oto nadchodzi nowy przestępca, który nie cofnie się przed niczym?
Do śledztwa zostają przydzieleni Lincoln Rhyme i Amelia Sachs. Szybko odkrywają, że genialny kryminalista nazywający siebie "Ślusarz" jest w stanie pokonać każdą blokadę i system bezpieczeństwa, jakie kiedykolwiek wymyślono. Jednak gdy lista jego ofiar zaczyna się wydłużać, siły policyjne odkrywają coś, co wydaje się być ogromnym błędem w rozwiązaniu jednej z poprzednich spraw Rhyme?a. Mężczyzna zostaje zwolniony z pracy konsultanta departamentu śledczego i staje przed trudnym wyborem: porzucić dotychczasowe zajęcie czy zaryzykować więzienie i rozwikłać tajemnicę Ślusarza, zanim ten zastawi na kogoś ostateczną pułapkę.

No i moja opinia na temat lektury:
Książka dość podobna do wcześniejszych dzieł tego autora. Tu mi się podobał pomysł wokół, którego kreuje się oś fabularną. Przestępca, specjalista od zamków i zabezpieczeń, w tym również i od internetowych. Zakrada się do domów, a nie zabija itp. Chcemy się dowiedzieć o co chodzi. Deaver w swoim zwyczaju oczywiście raczy nas twistami, na szczęście tym razem zachowuje większe prawdopodobieństwo niż w przypadku choćby Szlifu. Ogólnie to czytało się to nawet w porządku i dopiero pod koniec rozpoczęło się niezłe szaleństwo.
Jaki największy minus? No jednak w cyklu o LR, chciałoby się więcej tego kryminalistyka, tutaj go nie ma naprawdę długimi partami. A kwestie dowodów rzeczowych chyba zajmują najmniej miejsca w dotychczasowej twórczości pisarza. No i tu mnie przykładowo zastanawia dlaczego autor uważa, że płyn do mycia naczyń to rzecz wręcz niespotykana na butach ... Na pewno bym dał wiele rzeczy, które mi mniej odpowiadały, ale ogólnie dość przyjemnie mi się czytało.

Dla mnie 6+/10