Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Jeffery Deaver => Wątek zaczęty przez: Tathagatha on Listopada 16, 2010, 12:11:10



Tytuł: Najlepsza, Waszym zdaniem książka Deavera
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Listopada 16, 2010, 12:11:10
Przymierzam się do zapoznania z twórczością tego pisarza. Wybór jest spory, w związku z czym zwracam się do Was z prośbą o opinię: która książka Waszym zdaniem jest najlepsza? Albo od której najlepiej zacząć?


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Rose on Listopada 16, 2010, 18:12:17
Osobiście u Deavera lubię tylko serie z Rhymem i Dance, więc poleciłabym Ci zacząć od "Kolekcjonera kości", skoro masz taką okazję. Jest to pierwsza książka o duecie Rhyme/ Sachs. I potem kontynuować po kolei, a kiedy pojawi się Kthryn Dance (chyba w "Zegarmistrzu") Można się zabrać jednocześnie za kolejne książki z tą postacią. Przyjemnej lektury :)


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 16, 2010, 22:16:07
Przymierzam się do zapoznania z twórczością tego pisarza. Wybór jest spory, w związku z czym zwracam się do Was z prośbą o opinię: która książka Waszym zdaniem jest najlepsza? Albo od której najlepiej zacząć?

Tu nie ma co się przymierzać, trzeba po prostu zacząć czytać ;).

Ja osobiście przeczytałem 8 powieści Deavera, z czego 6 z cyklu Lincoln Rhyme & Amelia Sachs - najbardziej reprezentatywnej serii dla tego pisarza :). Mogę więc skromnie powiedzieć, że zasmakowałem najlepszego, co ów autor ma w swoim dorobku literackim :). Trudno jednak wskazać mi tę jedną, najlepszą powieść Jeffery'ego, a to dlatego, że o to miejsce w moim rankingu biją się trzy tytuły: "Mag", "Zegarmistrz", oraz "Rozbite okno" - oczywiście wszystkie z wymienionego wcześniej cyklu :]. Tuż za nimi plasują się "Tańczący trumniarz", "Kolekcjoner kości", a także "Puste krzesło" - kolejne powieści z Rhyme'm & Sachs w rolach głównych :).

Proza Deavera to realistycznie skonstruowane kryminały policyjne, w których czytelnik znajdzie drobiazgowo prowadzone śledztwa przez kapitalnie zgrany zespół kryminologów, oraz widowiskowo zaplanowane zbrodnie przez nieuchwytnych wydawać by się mogło zabójców :). Książki Deavera to swoista zabawa w kotka i myszkę - nieustanne podchody i mylenie tropów, rzucanie cienia podejrzeń na kogo innego i fałszowanie niby pewnych śladów. Do tego jeszcze fantastycznie skonstruowane zwroty akcji z niebanalnymi, spektakularnymi finałami :). Taka rekomendacja powinna być wystarczającym zaproszeniem do lektury książek tegoż autora, na pewno nie zawiedziesz się Tathagatho :).

Dodam jeszcze, iż Lincoln Rhyme to jeden z najoryginalniejszych kryminologów w literaturze sensacyjnej - jedni go kochają, inni nienawidzą :). Ja uwielbiam tego zgorzkniałego cynika o błyskotliwym analitycznym umyśle, to jeden z najlepiej zaprezentowanych detektywów :D.

Powieści spoza serii też są niczego sobie - "Lekcja jej śmierci", oraz "Ogród bestii", które to miałem przyjemność przeczytać, również przyniosły mi wiele satysfakcji i emocjonujących wrażeń, niemniej jednak podobnie jak Rose, polecam cykl Rhyme & Sachs :). Najlepiej czytać go chronologicznie, ale nie jest to koniecznością, przynajmniej na początku cyklu ;). Nieco później, w obrębie "Maga" i "Zegarmistrza", lepiej jednak zachować już chronologię serii; ładniej tudzież przejrzyściej komponują się wówczas poboczne wątki opowiadające o losach najważniejszych bohaterów :).


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Listopada 16, 2010, 23:00:28
Nie powiem, umiecie zachęcić :)
Mnie co prawda nie trzeba jakoś szczególnie namawiać i w tym momencie Deaver jest na moim celowniku. Jako, że pod tym względem jestem poukładana, więc zacznę sobie od początku czytać całą serię.

W zasadzie mam co czytać, ale tutaj spodziewam się miłej odmiany. Jak odczekam 'falkonowe' szaleństwo książkowe biorę się za zakup szanownego Pana Deaver'a


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 17, 2010, 10:26:49

Zatem przed Tobą cały festiwal made in Deaver :). Aż zazdroszczę, że masz tyle emocjonujących powieści tego autora przed sobą :D. I do tego jeszcze na deser za tydzień premiera najnowszej 9-ej powieści z cyklu R & S :).


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Listopada 24, 2010, 00:51:00
Pomimo całego zdrowego rozsądku jaki posiadam, zamówiłam sobie 'Kolekcjonera kości'  :D

I jakoś się nie mogę doczekać.


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 24, 2010, 01:44:45
Ja co prawda "Kolekcjonera" nie czytałem tylko oglądałem, ale nie wydaje mi się byś się zawiodła, bo ten koleś potrafi pisać. :) Jak się spodoba to już po drugą sięgniesz bankowo, a "Tańczący trumniarz" jest świetny, polecam. ;)


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Listopada 24, 2010, 09:13:02
Kolekcjonera kości czytałem kilka lat temu. Pamiętam, że wciągało to ogromnie. Ale też jakoś niespecjalnie mnie do Deavera zachęciło. Czułem się, jakbym oglądał film, nie czytał książkę :D


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Listopada 24, 2010, 10:18:12
Filmu na szczęście nie oglądałam, choć kilka razy się przymierzałam do tego. Cieszę się, że mi nie wyszło :)


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 24, 2010, 21:59:16

Generalnie jak się słyszy nazwisko Deaver, to automatycznie pierwsze skojarzenie jakie niesie się ludziom do głowy - z tych osób, które rzecz jasna to nazwisko kojarzą ;), to właśnie "Kolekcjoner kości" :). I najpierw przed oczyma jawi się nam ekranizacja z Washingtonem & Jolie, a dopiero potem książka :). Znam to z autopsji, wszak prozę Deavera poznałem przez Hollywood  :haha:. Ponadto popularność tego tytułu to nie tylko adaptacja filmowa, ale również fakt, iż jest to pierwszy, otwierający tom szlagierowego cyklu powieściowego :).


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: CoffinDancer on Stycznia 06, 2011, 23:07:57
Pierwszą książką Deaver'a jaką czytałam był "Tańczący Trumniarz". Moim zdaniem ta książka jest zdecydowanie nie doceniana i polecam ją przeczytać jako pierwszą - strasznie mnie wciągnęła i zafascynowała autorem. Teraz D jest u mnie numerem jeden.  :P A książka "Kolekcjoner Kości" jest zdecydowanie lepsza od filmu, polecam!


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 12, 2011, 15:11:46
A powiedzcie mi jeszcze, moim mili, czy książki z cyklu, który rozpoczyna Kolekcjoner kości są ze sobą ściśle powiązane, czy po prostu występuje ten sam bohater?
Bo mam tylko tego 'Kolekcjonera', chciałabym już zacząć, ale nie chcę takiej sytuacji, że skończę książkę i będę ciągle myślała: co dalej?!
Najwcześniej kolejną książkę z tego cyklu kupię jakoś w lutym, a nie chciałabym tyle czekać, jeśli nie trzeba.
I Magnis mi jeszcze smaka narobił.


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 12, 2011, 22:21:19
Każda książka jest osobną powieścią więc można czytać jak się chcę - p.a. się o to pytał ;).Zawiera tylko tych samych bohaterów, ale akurat ja czytam po kolei jego książki jak są wyszczególnione w chronologii :).

Ps. Już ponad połowa powieści za mną i ciągle jest świetnie :).


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 12, 2011, 23:00:45

Potwierdzam  :rad2:. Każda powieść to osobna historia, nowe śledztwo, które prowadzą Lincoln Rhyme & Amelia Sachs, a wspierają ich cykliczni śledczy, oficerowie i technicy laboratoryjni - Lon Sellitto [wiecznie objadający się pączkami  :haha:], Ron Pulaski [młody, nieco zakompleksiony policjant, ale dający się polubić] oraz Mel Cooper [technik policyjny, który bada pochodzenie różnych śladów, a w tym włókien, drobin i innych substancji pobranych z miejsc zbrodni  :faja:]. Pojawiają się również gliniarz tajniak - Frank Dellray, oraz dowódca brygady szturmowej - Bo Hauman  :roll:. Pewnie jeszcze ktoś mi ze łba wyleciał, ale z grubsza to te właśnie postacie przewijają się to tu to tam na kartach serii Rhyme & Sachs  :diab9:.

O ile w całym cyklu każda powieść to osobne śledztwo, o tyle poboczna warstwa obyczajowa - czyli prywatne losy bohaterów - ciągle ewoluuje z odcinka na odcinek, że się tak wyrażę  :rad2:. Pod tym względem warto czytać chronologicznie ową serię  :).


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 12, 2011, 23:10:31
Dzięki za odpowiedź:)
Parę minut temu zaczęłam czytać.

p.a. się o to pytał ;)

oj, to gdzieś przeoczyłam lub wypadło mi z głowy.

Ja również planuję czytać chronologicznie. Obiecałam sobie, że każda 'przymusowa' książka ze Świata Książki będzie należała do tego cyklu - o ile będzie dostępna.

Xavier z każdego Twojego zdanie wręcz bije zachwyt nad tymi książkami:) Fajnie się czyta taki post  :)


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 13, 2011, 00:23:15

Xavier z każdego Twojego zdanie wręcz bije zachwyt nad tymi książkami:) Fajnie się czyta taki post  :)

Może to dlatego, że tyle tych uśmiechniętych - na różny sposób - mordek w moich postach :D :D :D. Ale cóż, nie mogę się powstrzymać, to już mój znak rozpoznawczy ;).

A tak na poważnie Tathagatho, to bardzo polubiłem mroczne kryminały i thrillery policyjne w których to w porównaniu do wielu horrorów urzeka mnie większy realizm opisywanych zdarzeń i procedur związanych ze ściganiem zbrodniarzy, które mogłyby wydarzyć się naprawdę  :rad2:. Proza Deavera zaś to górna półka tego typu literatury, taka wisienka na kryminalnym torcie  :haha:. Oprócz tego pisarza rzecz jasna jest jeszcze kilku innych twórców tegoż gatunku, po których sięgają ludzie z naszego forum - od siebie polecam prozę Simona Becketta, promowanego u nas przez "Amber"  :faja:, ale o tym już gawędzimy w innej komnacie, coby nas mody za offtopy do kąta nie stawiali z podniesionymi rękoma celem rozgrzeszenia  :diab9:.


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 13, 2011, 10:37:52
Xavier, buźki swoje robią, ale nie tylko to:)

Wczoraj przeczytałam kilka rozdziałów i naprawdę mi się to podoba. Byłam nieco zaskoczona, że Rhyme jest sparaliżowany. Książkę kupiłam w ciemno, bez czytania opisu  :D No i taka niespodzianka. Ale kurde! Ciekawe zagranie. Nie będzie superbohatera, który skacze po dachach i goni przestępcę  :)


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Stycznia 13, 2011, 17:18:20
Używaj spojlerów. Masz szczęście, że film oglądałem  :diab9:
Swoją drogą Kolekcjoner Kości będzie moja kolejna lekturą Deaver'a po Porzuconych Ofiarach. Mam nadzieję, że będzie dużo lepiej. Jeśli tak to następny w kolejce będzie Tańczący Trumniarz.


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 13, 2011, 18:00:16
I długo na tego Trumniarza nie czekaj, bo to cholernie dobra książka. :)


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 13, 2011, 18:47:02
Używaj spojlerów. Masz szczęście, że film oglądałem  :diab9:

Odnośnie tego, że sparaliżowany? Nie użyłam spoilera, bo to już można wyczytać z opisu książki :P


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Stycznia 13, 2011, 20:06:48
I długo na tego Trumniarza nie czekaj, bo to cholernie dobra książka. :)
Spokojnie, spokojnie. Znasz pewnie moje priorytety. Jeden Deaver na miesiąc wystarczy ;)
Odnośnie tego, że sparaliżowany? Nie użyłam spoilera, bo to już można wyczytać z opisu książki :P
A to przepraszam :) Nie mam jeszcze książki w domu. Przyjdzie pewnie po weekendzie ;)


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 13, 2011, 20:30:38
Nie mam jeszcze książki w domu. Przyjdzie pewnie po weekendzie ;)

Grejt:) Ja już wsiąkłam, miodzio.


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 13, 2011, 22:03:04
Wczoraj przeczytałam kilka rozdziałów i naprawdę mi się to podoba. Byłam nieco zaskoczona, że Rhyme jest sparaliżowany. Książkę kupiłam w ciemno, bez czytania opisu  :D No i taka niespodzianka. Ale kurde! Ciekawe zagranie. Nie będzie superbohatera, który skacze po dachach i goni przestępcę  :)

Motyw ze sparaliżowanym Rhyme'm jest świetny [nie żebym komukolwiek życzył kalectwa ;), ale ze względu na nietuzinkowość tego bohatera w literaturze kryminalnej :diab9:] - mimo iż jest on przyparty do łóżka, to jednak dzięki swoim błyskotliwym domysłom, skojarzeniom i znajomości przestępczych zachowań potrafi kapitalnie koordynować śledztwem toczącym się zarówno bezpośrednio przy nim jak i w terenie  :faja:. Przy tym wszystkim w jego postawie bardzo wiarygodne jest to, iż ów wyścig z czasem i potyczka ze zbrodniarzem odciskają na Rhym'ie niemałe piętno w postaci osłabnięć, boleści czy fali rezygnacji, o wszechtowarzyszącym mu cynizmie nie wspominając  :D. Myślę sobie, że sukces i popularność cyklu o Lincolnie & Amelii bierze w dużej mierze swoją siłę z samego Rhyme'a!!  :roll: Przecież gdyby nie niedyspozycja fizyczna owego kryminologa-geniusza, większość świetnych motywów i wątków całej serii nie miałaby racji bytu, a tak mamy tę przyjemność poznać jego kunszt detektywistyczny nie wychodząc z jego pokoju-laboratorium, a przy tym ekscytujemy się sensacyjną, dynamiczną i pełną niespodziewanych zwrotów akcją toczącą się w świecie zewnętrznym  :rad1:. Superbohatera zaś, a w zasadzie superbohaterkę odgrywa tutaj Amelia Sachs, towarzysząca Lincolnowi u jego boku, a jednocześnie będąca jego oczami na miejscach zbrodni, gdzie doskonali swoją umiejętność zabezpieczania śladów do pary z pościgiem za będącym zawsze krok naprzód mordercą...  :roll:



Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 14, 2011, 10:20:56
Masz rację. Rhyme to postać bardzo porywająca i bardzo polubiłam tego drania:) Mimo, iż jest
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 14, 2011, 11:15:54
Czy dyskusja o książce Kolekcjoner kości nie powinien się toczyć w temacie o książce :aniol:


Tytuł: Odp: Jeffery Deaver - najlepsza, Waszym zdaniem książka
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Stycznia 14, 2011, 11:35:44
Oczywiście. Czekamy na Twoją wypowiedź i wrażenia  :D Ja jak skończę również nie omieszkam się tam pojawić :)