Tytuł: BŁĘKITNA PUSTKA Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 05, 2013, 19:17:31 (http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/43639_blekitna-pustka_400.jpg)
wydawca: Prószyński i S-ka miejsce wydania: Warszawa data wydania: 2007 ISBN: 978-83-7469-563-3 liczba stron: 456 kategoria: kryminały tłumaczenie: Magdalena Gawlik-Małkowska wymiary: 140 x 200 mm okładka: miękka cena: 29.90 zł Siedzimy przed komputerem w domu i odpoczywamy, surfując po Internecie. Cieszymy się z ciszy i samotności. Ale czy naprawdę jesteśmy sami? Niekoniecznie, jeśli wziął nas na cel haker, a na dodatek socjopata. Śledzi nasze e-maile i rozmowy na czacie; krok po kroku nas poznaje: czym się zajmujemy, co nas interesuje, kim są nasi znajomi, ile płacimy za dom, samochód itd. Kiedy już nas dobrze pozna, postara się podejść i zaatakować, a wówczas wątpliwe, czy ujdziemy z życiem.... Tytuł: Odp: Błękitna pustka Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 24, 2013, 22:48:17 I zabrałem się wreszcie za lekturę "Błękitnej pustki" i aż sam sobie dziwię się, że dobrych 6 lat książka ta przeleżała u mnie na półce czekając cierpliwie na swoją kolej!! :o :haha: Z tego co kojarzę, na starym forum też do popularnych nie należała, będąc gdzieś tam na uboczu, tudzież w cieniu serii Rhyme & Sachs ;). Czas więc sprawdzić, czy zasłużenie książka obrastała pajęczyną starości :P :D. Póki co mam za sobą niewiele ponad 30 stron, ale początek jest niezwykle obiecujący :rad2: :diab9:. Już pierwszy rozdział niesie ze sobą świetny twist fabularny, z jakich przecież tak dobrze znamy Deavera :). Więcej wrażeń niebawem :faja:. Tytuł: Odp: Błękitna pustka Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 25, 2013, 10:20:21 To chyba pierwsza z tych książek "internetowych" Deavera. Bo potem jeszcze pisał o blogach, stalkerach, i innych powiązanych z tymi nowymi technologiami rzeczach :haha:.
Tytuł: Odp: Błękitna pustka Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Marca 10, 2013, 10:48:50 Pod koniec lutego skończyłem lekturę "Błękitnej pustki", więc wypadałoby machnąć o niej kilka słów :faja:. Przyznam, że choć zwiastun rzeczonego utworu zachęcił mnie, to do książki podchodziłem z niejaką rezerwą - pewnie po części dlatego, że nie należy ona do sławetnego cyklu Rhyme & Sachs, który w prozie Jeffa cenię sobie najszczególniej :diab9:. Tematyka, jaką podjął autor tym razem, to zbrodnie dokonywane za pomocą sztuczek hakerskich i internetowa inwigilacja cywilnych obywateli; uważam, że niełatwa to sztuka, pisać o tak obszernej dziedzinie nowoczesnej techniki, a do tego jeszcze wpleść w całość niebanalną, kryminalną intrygę!! :] I muszę powiedzieć, że po początkowych oporach - trochę drażnił mnie wszechobecny informatyczny żargon - później wsiąkłem w tę historię jak atrament w kartkę :haha: :haha: :haha:. Wszak hakerskie gierki okazały się w "Błękitnej pustce" esencją i kołem napędowym całej fabuły =). To co nawyprawiał Jeffery w owej książce niejednokrotnie może przyprawić o zawrót głowy, bo zwrotów akcji uświadczymy tutaj więcej niż w niektórych powieściach z Lincolem Rhym'em w roli głównej :o :P. Pojedynki hakerów, zbrodnicze konsekwencję wirtualnych knowań i powiązaną z tym obecność oddziału policji śledzi się w rzeczonym utworze Deavera z niekłamaną przyjemnością :diab9:. Do tego jeszcze "Błękitna pustka" niesie ze sobą pewne istotne przesłanie, a w zasadzie przestrogę; uświadamia nam bowiem, jak niebezpieczny może być (i pewnie jest :o) świat komputerów :faja:. Oprócz tego, że może być fabryką utalentowanych geniuszy, może także ukazać drugie oblicze - stanowić wylęgarnię wypaczonych zbrodniarzy, którzy zatracili się w Świecie Maszyn, a ludzi realnego świata traktują jak postacie pojawiające się na poszczególnych poziomach gry komputerowej :pff4:... Podsumowując, gorąco polecam "Błękitną pustkę", gdyż jest to bardzo dobra powieść z nietuzinkowym zbrodniarzem, zagadkowymi postaciami, plejadą zwrotów akcji i zaskakującym zakończeniem - czyli wszystkim tym, z czego słynie Jeffery Deaver w swojej twórczości :roll:. Także swój powrót do prozy tego pisarza (po ponad rocznej przerwie ;)) uważam za niezwykle udany i obiecuję samemu sobie, że to nie ostatnie spotkanie z tym autorem w tym roku :D :D :D. Tytuł: Odp: BŁĘKITNA PUSTKA Wiadomość wysłana przez: J1923 on Października 29, 2015, 22:45:41 Dzisiaj skończyłem czytać i mam mieszane uczucia.
Jeffery po raz kolejny kapitalnie wprost gubi tropy i gmatwa wydawałoby się najprostsze sprawy. Lektura wciąga niesamowicie, co więcej, nawet jest to trochę taka filozoficzna powiastka. Skłania do refleksji na temat życia. No ale w samej końcówce to już się dzieją takie nieprawdopodobne rzeczy, że zaczyna się to robić ... no niepoważne. Już nawet nie patrząc na to czy jest to w ogóle możliwe pod względem technicznym, to ostatnie kilkanaście stron odwraca świat do góry nogami. I to wcale nie jest zaleta :) Reasumując 6/10 :) |