Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Piwo  (Przeczytany 69462 razy)
Zolw

*

Miejsce pobytu:
Gdynia




« Odpowiedz #40 : Lutego 09, 2011, 16:53:42 »

Haha a ja wręcz odwrotnie Kaja, generalnie każde piwo piję zimne (nie licząc grzańca xD), ale jeżeli chodzi o Żywe, to wole tzw. z szafy :P
Zapisane

,,Nie żałuję ani sekundy swojego życia. Gdybym miał urodzić się na nowo, zrobiłbym wszystko dokładnie tak samo" - Freddie Mercury.
Kaja

*




« Odpowiedz #41 : Lutego 09, 2011, 20:22:07 »

Moim zdaniem Żywe w pierwszej chwili jest dobre na ciepło... ale po kilku łykach wydaje się "ciężkie" w smaku... jednak wolę schłodzone.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
the patient

*




« Odpowiedz #42 : Maja 02, 2011, 01:01:06 »

Piwo żywe jest świetne, ale Koźlak ( tego samego browaru ) jest póki co najlepszym piwem jakie piłem. Jak zacząłem pić powiedźmy piwa z wyższej póki to taki lech, tyskie, żywiec itd uważam za straszne ścieki.
Zapisane
ortegA

*

Miejsce pobytu:
Włocławek




WWW
« Odpowiedz #43 : Maja 11, 2011, 20:28:50 »

Ja już od kilku lat wybieram tylko Kasztelana. Najbardziej mi podchodzi to piwo.. szczególnie niepasteryzowane. Wcześniej próbowałem takich cudactw jak strongi, dębowe, żubr.. ale to na samym początku mojej "piwnej przygody". Od czasu do czasu lubie sobie popić desperadosa, ale traktuje to bardziej jako napój na gorące dni, niż piwo :)
Zapisane

Kaja

*




« Odpowiedz #44 : Maja 11, 2011, 21:01:58 »

Ja też jestem miłośniczką niepasteryzowanych piw :). Kilka dni temu dowiedziałam się o istnieniu Specjala Niepasteryzowanego. Koniecznie muszę go spróbować przy najbliższej możliwości.
Do niedawna Specjal był dostępny głównie na Pomorzu, dlatego to piwo kojarzy mi się bardzo dobrze... bo po prostu lubię Pomorze. Jakiś czas temu widziałam w telewizji reklamę Specjala, więc chyba marka rozszerzyła się na całą Polskę.
Lubię też piwo Orkiszowe, ma ciekawy smak. Trochę zawiodłam się za to na piwie gryczanym Browaru Jabłonowo. Myślałam, że będzie warzone z gryki, a okazało się, że jest z dodatkiem miodu gryczanego... co prawda było to napisane na etykiecie, ale jak kupowaliśmy to piwo z Cichym byliśmy już po ładnych paru innych piwach i jakoś nam to umknęło.

Piwo żywe jest świetne, ale Koźlak ( tego samego browaru ) jest póki co najlepszym piwem jakie piłem.

Też bardzo lubię Żywe. Za to Koźlak to był hit na zajęciach z rysunku u mnie na uczelni :D. Jeden z prowadzących był fanem tego piwa i mieliśmy sporo butelek po Koźlaku porozstawianych po pracowni wśród różnych eksponatów do rysowania :D.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #45 : Maja 11, 2011, 21:56:56 »

Ale podchodźcie do tego braku pasteryzacji i regionalności piw z browarów należących do wielkiej trójcy z rezerwą. Może i taki Kasztelan albo Specjal jest niepasteryzowany, ale ma termin do spożycia 3 miesiące (albo więcej), co wskazuje poddany został mikrofiltracji albo jakiemuś innemu chemicznemu wyjałowieniu. Także jego walory smakowe i zdrowotne zostały zniszczone. To samo tyczy się Łomży czy Perły. Trochę o tym ostatnio mówił pan Marek Jakubiak właściciel browarów Ciechan i Lwówek (można wywiadów z nim poszukać w sieci). Niepasteryzowane piwo to albo takie które leją prosto z kadzi (mętne, bez jakiejkolwiek filtracji) i to ma termin przydatności góra 2-3 tygodnie np. Żywe z Koreba albo Naturalne z Gościszewa. Albo właśnie filtrowany (klarowny) Świeże, Ciechan albo Lwówek właśnie, które mają 3-4 tygodniowy termin do spożycia. Takie piwa są wrażliwe na temperatury... nie wyobrażam sobie, żeby  taki Kasztelan Niepasteryzowany spsuł z powodu ciepła.

Kaju: Dla mnie Piwo na miodzie gryczanym z Browaru Jabłonowo to w tej chwili najlepsze piwo miodowe na rynku. Nie przepadam za stylem, ale z tych które próbowałem, a staram się napić każdego polskiego piwa, było najlepsze. :) Nie tylko ja mu wystawiam dobrą ocenę. Moim zdaniem warto dać mu szansę i napić się go "na świeżo".

Jak kogoś interesuje to ostatnio Browar Jagiełło rzucił się na piwa smakowe i swojego słodkiego, ciemnego Magnusa połączył z wiśnią, czekoladą, śliwką, żurawiną i miodem. Wyszedłem na przeciw prośbie Lordademona i spróbowałem czekoladowego, śliwkowego i żurawinowego. Żurawina i czekolada dla lubujących się w słodkich piwach są jak najbardziej godne polecania. Więcej u mnie na blogu.
« Ostatnia zmiana: Maja 11, 2011, 21:59:13 wysłane przez SickBastard » Zapisane

Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #46 : Maja 11, 2011, 22:41:57 »

Kaju: Dla mnie Piwo na miodzie gryczanym z Browaru Jabłonowo to w tej chwili najlepsze piwo miodowe na rynku

O, ja też bardzo lubię piwo na miodzie gryczanym z Jabłonowa. Nie wiem co tu Kaja za herezje opowiada :D.

Ostatnio próbowałem nowego wynalazku, jakim jest "Królewskie" <<niepasteryzowane>>. Średniawe i na 100% należy do tych gorszych "niepasteryzowańców", no ale zawsze o klasę wyższe od zwykłego.
Zapisane
Kaja

*




« Odpowiedz #47 : Maja 11, 2011, 23:33:38 »

Może i taki Kasztelan albo Specjal jest niepasteryzowany, ale ma termin do spożycia 3 miesiące (albo więcej), co wskazuje poddany został mikrofiltracji albo jakiemuś innemu chemicznemu wyjałowieniu. Także jego walory smakowe i zdrowotne zostały zniszczone. To samo tyczy się Łomży czy Perły.

To ciekawe, co piszesz. Ostatnio piłam Amber niepasteryzowany i właściwie niczym nie różnił się dla mnie od zwykłego piwa z puszki. Możliwe, że z tym Kasztelanem i Specjalem jest tak samo.

Niepasteryzowane piwo to albo takie które leją prosto z kadzi (mętne, bez jakiejkolwiek filtracji) i to ma termin przydatności góra 2-3 tygodnie np. Żywe z Koreba albo Naturalne z Gościszewa.

Pijemy często Żywe i jak nie jest trzymane w lodówce to się tak burzy, że połowa wypływa przy otwieraniu :).

Dla mnie Piwo na miodzie gryczanym z Browaru Jabłonowo to w tej chwili najlepsze piwo miodowe na rynku. Nie przepadam za stylem, ale z tych które próbowałem, a staram się napić każdego polskiego piwa, było najlepsze.

Ja właśnie niespecjalnie lubię miodowe piwa. Nie mówię, że było złe... po prostu otwierając butelkę spodziewałam się zupełnie "niesłodkiego" smaku :D.
A Magnus czekoladowy akurat mi smakował :).
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Kaja

*




« Odpowiedz #48 : Maja 17, 2011, 23:32:50 »

Właśnie próbujemy z Cichym piwa niepasteryzowanego Zielone Lubuskie. Nigdy wcześniej nie piłam zielonego piwa... Z czego może pochodzić kolor? Jest taki intensywny, wręcz jaskrawy, że trochę to dziwnie to wygląda. Jak dla mnie piwo ma za mało goryczki.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #49 : Maja 18, 2011, 17:14:15 »

Lubuskiego Zielonego nie piłem, ale piłem Irlandzkie Zielone z Krajana i Raciborskie Zielone Klasycznie Warzone z Raciborza. Jak zapewnia producent tego drugiego, kolor piwo zawdzięcza naturalnemu barwnikowi. Nie wiem jaki to barwnik i w sumie mnie to nie obchodzi. Co najwyżej będę raz w roku, dla zgrywy, sięgać po to piwo.

Ja polecam Żytnie z Konstancina. Jedyny polski roggenbier. Piwko w smaku i zapachu przypomina piwo pszeniczne. Są oczywiście różnice, ale ogólny charakter jest dość podobny. Piwo smaczne i  przy tym oryginalne. Warte spróbowania.
Zapisane

Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #50 : Lipca 06, 2011, 18:04:35 »

Właśnie próbujemy z Cichym piwa niepasteryzowanego Zielone Lubuskie. Nigdy wcześniej nie piłam zielonego piwa... Z czego może pochodzić kolor? Jest taki intensywny, wręcz jaskrawy, że trochę to dziwnie to wygląda. Jak dla mnie piwo ma za mało goryczki.

Dzisiaj chcialem kupić to piwo ale wybrałem inne: Piwo na miodzie gryczanym, chyba najlepsze piwo "miodowe" jakie do tej pory piłem. A co do koloru zielonego to na odwrocie na etykiecie producent napisał, że swój kolor zawdzięcza pistacjom :P
Zapisane
Nari

*

Miejsce pobytu:
Poznań



« Odpowiedz #51 : Lipca 06, 2011, 19:19:24 »

Po czym poznać człowieka, jak nie po alkoholu...

Ja piwa nie lubię.*

*(Wyjątki:
-bułgarska Kamenitza, której w Polsce nie uświadczysz
-Gingers, bo to nie piwo
-Czarna Fortuna)

Dużo bardziej wolę wino, od niedawna również rakiję.

To kiedy będę mogła napić się razem z Wami? ;)
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #52 : Lipca 06, 2011, 20:05:46 »

Swego czasu często piłem Tyskie - jedyne rodzime piwo, jakie trawie. Ponadto niekiedy Heineken lub Carlsberg. Następnie miałem "fazę" na Desporeados, a aktualnie Gingers i (niekiedy, jak w tej chwili Reds). No i nie zapomniany Guinness... :D
Zapisane
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #53 : Lipca 06, 2011, 20:15:05 »

A ja te wymienione przez Ciebie piwa tylko pijam, jeśli nie ma nic lepszego. Ostatnio kupiłem sobie z ciekawości Desperadosa - no całkiem dobra oranżada :D Naprawdę przyjemnie się to piło, ale raczej więcej tego nie kupię, gdy będę miał na piwo ochotę.

Za to z przyjemnością piję ostatnio Twierdzowe z Raciborza. Bardzo jest specyficzne, chlebowe, dosyć słodkie, ale jakoś tak bardzo po swojemu. Dziwne jest i nawet jeśli nie mogę powiedzieć, że smakuje mi jakoś wyjątkowo, to mam po prostu ochotę je pić.

Swoją drogą ostatnio odkryłem, że nie dość, że do gliwickiej Tabakiery, czyli mojego ulubionego piwnego mam kilka kroków, ale też tylko kilka więcej mam do Starego Browaru (czy jakoś tak), gdzie za 7 zeta jest lane regionalne. No raj po prostu :D
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #54 : Lipca 06, 2011, 20:35:32 »

Swego czasu często piłem Tyskie - jedyne rodzime piwo, jakie trawie. Ponadto niekiedy Heineken lub Carlsberg. Następnie miałem "fazę" na Desporeados, a aktualnie Gingers i (niekiedy, jak w tej chwili Reds). No i nie zapomniany Guinness... :D

Kurczę, wymieniłeś po kolei wszystkie piwa, których ja osobiście nie trawię :D. No, może oprócz Desperadosa, ale to też tylko w odpowiednich warunkach.

To kiedy będę mogła napić się razem z Wami? ;)

Może Polcon? Z Kają zastanawiam się coraz bardziej nad tym żeby jechać. A już na pewno w Sylwestra będzie okazja - organizujemy wtedy zjazd forumowiczów ;)
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #55 : Lipca 06, 2011, 21:04:09 »

Kurczę, wymieniłeś po kolei wszystkie piwa, których ja osobiście nie trawię :D. No, może oprócz Desperadosa, ale to też tylko w odpowiednich warunkach.

No dzięki. Drugie forum, na którym w ciągu pięciu minut zostałem "zjechany" :D (na tym drugim od razu w dwóch tematach :P).
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #56 : Lipca 06, 2011, 21:16:04 »

Ale ja cię przecież nie zjechałem :D. Po prostu stwierdziłem, że mam zupełnie inne gusta piwne :)
Zapisane
Rose
Gość
« Odpowiedz #57 : Lipca 07, 2011, 13:55:11 »

A ja bardzo lubię Heinekenna i Carlsberga :) Ale ja w ogóle piwo lubię :)
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #58 : Lipca 07, 2011, 16:49:09 »

Czarna Fortuna jest przepyszna, zrobiliście mi na nią ogromną ochotę :) Szkoda, że właśnie zebrałam się, by trochę popracować, bo poszłabym kupić :D
Zapisane
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #59 : Lipca 07, 2011, 18:34:50 »

A gdzie można to piwo dostać (do osób z Torunia :D)?
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do góry
Drukuj
Skocz do: