Strony: [1] 2 3 ... 10   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Piwo  (Przeczytany 69441 razy)
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« : Grudnia 11, 2010, 13:08:39 »

Ponieważ chciałem podzielić się pewnym wrażeniem z wczoraj, a nie miałem gdzie, założę temat o piwie. Zresztą, na poprzednim forum cieszył się sporym zainteresowaniem, więc pewną rację bytu ma :). Piszcie jakie piwo lubicie, jakie polecacie i co w ogóle sądzicie na jego temat.

Ja powiem krótko: piwo to chyba mój ulubiony napój alkoholowy i ostatnio zauważyłem, że wyrabiam sobie coraz lepszy smak do tegoż złocistego trunku ;). A trzeba wiedzieć, że ogólnie jestem kiepskim degustatorem i nie odróżniam aperitifu od totalnej siary :D.

W każdym razie najlepsze piwo pod słońcem to moim zdaniem Żywe z browaru Amber. Jak dotąd nic go nie przebiło w moim rankingu, aczkolwiek wczoraj spróbowałem coś, co totalnie mnie zmiotło i chyba stanęło na podium obok Żywego :). Chodzi mianowicie o piwo Warszawiak z browaru Konstancin. Poleciła mi je koleżanka, z którą wczoraj byłem w jednej z warszawskich knajp. Przyznam się, że nigdy wcześniej o takim piwie nie słyszałem, mimo że z moich okolic jest. Powiem krótko: okazało się boskie! Niestety, nie jest jakoś szerzej dostępne, i tylko w dobrych sklepach można je znaleźć, a trunek zacny jest, nie powiem. I mocny :D.
Zapisane
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #1 : Grudnia 11, 2010, 14:56:27 »

Uwielbiam piwa. Nie wiem, dlaczego sam nie reaktywowałem tego wątku, przecież jest maga istotny :D

Przedwczoraj odkryłem, że mam sklep z regionalnymi piwami dwie minuty od mieszkania :D Jest to gliwicka Tabakiera. Mają niezły wybór i świetne ceny. W większych Tesco, czy Kerfurach mają różne z importu i trochę regionalnych, ale ceny wysokie.

Ja uwielbiam przede wszystkim pszenicę. Czy to Faustus, Weissbier z Tarczyna, czy choćby bardzo dobry Okocim pszeniczny. Cholernie polecam też lidlowe Weissbier - w puszkach, po 1,99, nie pamiętam nazwy. Do wcześniej wymienionych nie ma się specjalnie, ale bije na głowę większość koncernowych piwek.

Bardzo lubię z piwem eksperymentować, kupować co raz to coś innego. Bardzo dobre jest np. piwo Żytnie, wiele miodowych (najlepiej też z pszenicy), mniej słodkie ciemne. Nie jestem dobry w degustacji, mogę wypić i jakieś szczyny, ale dobry, aromatyczny produkt - najlepiej niepasteryzowany - cenię ogromnie.

Jeśli kupuję już koncerniaki, to najczęściej Okocim zielony - wyróżnia się smakiem na tle jakiś Warek czy Tyskich. Czasem Żubra wypiję, bo tani i przyzwoity, Leżajsk dobrze smaczy nawet. A Lager z Tesco jest świetny na grzańca :D
Zapisane
Kaja

*




« Odpowiedz #2 : Grudnia 11, 2010, 17:10:19 »

Ja też bardzo lubię Żywe. Podobno w Gdańsku jest piwo orkiszowe... jak pojadę na Święta to nie spocznę póki nie znajdę go w jakimś sklepie :). Może wiecie jak się to piwo nazywa?

P.S. Wczoraj ugotowałam zupę piwną i zupełnie mi nie smakowała. Spodziewałam się czegoś wyjątkowego, a było... no cóż. Może miałam kiepski przepis.
Ktoś może jadł? Znacie jakieś przepisy?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 11, 2010, 19:18:22 wysłane przez Kaja » Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Zolw

*

Miejsce pobytu:
Gdynia




« Odpowiedz #3 : Grudnia 11, 2010, 21:24:01 »

Ja podobnie jak Cichy, nie spotkałem jeszcze lepszego piwa niż Żywe (szkoda tylko ze kosztuje średnio 3,80 - 4,20). Zupełnie inna jakość, pozostałym Żubrom, Specjalom, Tyskim, które również bardzo lubię, brakuje baardzo dużo do Żywego.

Zupy piwnej nie jadłem, ale grzane piwo lubię i nawet gdzieś na forum podałem przepis, chociaż ostatnio 2 razy z rzędu mi nie wyszło, jakieś całkowicie wybombelkowane było i bez smaku...
Zapisane

,,Nie żałuję ani sekundy swojego życia. Gdybym miał urodzić się na nowo, zrobiłbym wszystko dokładnie tak samo" - Freddie Mercury.
Kaja

*




« Odpowiedz #4 : Grudnia 11, 2010, 22:24:32 »

Grzane piwo może być... chociaż wolę na zimno :). Na ciepło chyba jednak wino jest lepsze.
Piłam kiedyś piwo grzane z dodatkiem żółtek i przypraw korzennych - nawet dobre, ale właściwie nie przypominało już piwa.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #5 : Grudnia 11, 2010, 23:25:02 »

Ja w ogóle nie piję piwa bo nie lubię, ale jak byłam mała trochę mi smakowało jedno: EB. Trochę oldschool, bo ono już chyba nie istnieje xD
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Willpower

*




a sun that never sets

« Odpowiedz #6 : Grudnia 12, 2010, 00:39:28 »

Pić lubię bardzo, ale praktykuję rzadko. Planuję schudnąć, a piwo stanowczo temu nie służy. Jak już się zdarzy wypić, to z klasycznych piw sięgam po Lecha i Heinekena, a z pszeniczniaków po Svyturysa albo Okocim.
Zapisane
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #7 : Grudnia 12, 2010, 02:21:43 »

Grzane piwo może być... chociaż wolę na zimno :). Na ciepło chyba jednak wino jest lepsze.
Piłam kiedyś piwo grzane z dodatkiem żółtek i przypraw korzennych - nawet dobre, ale właściwie nie przypominało już piwa.
A ja uwielbiam i grzane piwo i wino :) Chociaż to prawda, że niektóre piwne grzańce smakowo zupełnie odbiegają od smaku piwa - piłam ostatnio jakiś eksperyment z grzanego piwa, imbiru i przyprawy korzennej. Dziwna sprawa - kolor miał żarówiasto-zielonkawy i smakował troszkę jak fervex albo jakiś gripex, z limonkowym posmakiem :P Niemniej był przepyszny i niesamowicie wręcz rozgrzewający, ale smaku piwa prawie nie dało się w nim wyczuć.
W ogóle lubię piwne eksperymenty, jak piwo z syropem kokosowym czy sokiem bananowym, zaraz tu się posypią gromy za bezczeszczenie tego szlachetnego trunku, ale cóż poradzę...:P

EB o którym wspominała murhaaja też pamiętam, czytałam kiedyś jakiś artykuł o "tajemniczych" zniknięciach z naszego rynku takich kultowych produktów jak właśnie piwo EB, napoje FRUGO czy woda Bonaqua i z tego co pamiętam koncern EB został wykupiony przez Żywca ale albo można jeszcze gdzieś w Polsce je kupić albo jest towarem eksportowym, kurczę, nie pamiętam.
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #8 : Grudnia 12, 2010, 14:04:05 »

Podobno w Gdańsku jest piwo orkiszowe... jak pojadę na Święta to nie spocznę póki nie znajdę go w jakimś sklepie :). Może wiecie jak się to piwo nazywa?

Piwo o które pytasz nazywa się Orkiszowe :)
Warzy je browar Kormoran. Jest jeszcze Warnijskie, też z Kormorana, też z orkiszem. Oba można kupić w sklepach z piwem, a nawet teraz się pojawiają w zwykłych monopolowych. Kormoran ma dobrą dystrybucję, sporo hurtowni go teraz ma. Jeżeli chcesz poczytać coś więcej to tutaj trochę o tym piwie napisałem.

EB został wykupiony przez Żywca ale albo można jeszcze gdzieś w Polsce je kupić albo jest towarem eksportowym, kurczę, nie pamięta

To jest tak... browar wykupiony został przez Żywca. Na Polskę leje chyba tylko Specjala i Specjala Mocnego, piwo EB idzie na eksport. Na pewno można je kupić w USA. Chodzi o to że Żywiec nie chce osłabiać swojej marki w kraju. EB i Żywiec to piwa z tego samego segmentu. Takie samo piwo, takie same grupy konsumentów. Swojego czasu EB było największym konkurentem Żywca ;)

Ja ostatnio mało piję piwa (co widać po blogu), a jak już to zazwyczaj na jakimś koncercie więc nie jestem wybredny. W domu już prawie w ogóle. :( Ale od wakacji schudłem jakieś 8 kg, więc  warto :)

Z fajnych rzeczy... ostatnio piłem Belfast z browaru Jabłonowo. Podobno wrócili do starszej receptury. Pilem je kilka lat wcześniej i na pewno teraz jest lepsze. Zrobili bardzo smaczne ciemne piwko, takie w stylu irlandzkiego Murphy's. Nie za słodkie, nie za gorzkie. Duży plus to że nie jest ono za mocne. Za 3 złote chyba nie ma nic lepszego na rynku. O tym piwie piszę.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 12, 2010, 14:08:25 wysłane przez SickBastard » Zapisane

Kaja

*




« Odpowiedz #9 : Grudnia 12, 2010, 14:59:49 »

Piwo o które pytasz nazywa się Orkiszowe :)
Warzy je browar Kormoran. Jest jeszcze Warnijskie, też z Kormorana, też z orkiszem. Oba można kupić w sklepach z piwem, a nawet teraz się pojawiają w zwykłych monopolowych. Kormoran ma dobrą dystrybucję, sporo hurtowni go teraz ma. Jeżeli chcesz poczytać coś więcej to tutaj trochę o tym piwie napisałem.
To brzmi nieźle, na pewno w najbliższym czasie spróbuję :). W okolicach Warszawy jeszcze nigdy nie trafiłam na Orkiszowe w sklepie.
P.S. Nie miałam pojęcia, że Specjal ma cokolwiek wspólnego z EB.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #10 : Grudnia 12, 2010, 15:09:59 »

Poszukaj sobie na tej mapie sklepu z piwem w swojej okolicy. U mnie, w niespełna 80 tys. Pabianicach jest kilka które mają je w swojej ofercie. W stolicy to na pewno będzie :)
Zapisane

lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #11 : Grudnia 17, 2010, 21:10:32 »

O kurde SickBastard - ale super blog. Widać, że "piwo to Twoje paliwo" :D:D

edit: może mógłbyś - jeżeli Ci się uda spróbować jakiś piw różnych smaków typu: "wiśnia w piwie" czy "Miodne" - są to bardzo dobre piwa smakowe - przynajmniej moim zdaniem.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 17, 2010, 21:31:19 wysłane przez lorddemon1991 » Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Kaja

*




« Odpowiedz #12 : Grudnia 19, 2010, 03:51:11 »

Poszukaj sobie na tej mapie sklepu z piwem w swojej okolicy. U mnie, w niespełna 80 tys. Pabianicach jest kilka które mają je w swojej ofercie. W stolicy to na pewno będzie :)
O, znalazłam sklep tuż obok mojej uczelni :). Myślałam, że sprzedają tam tylko wina... W poniedziałek zajdę. Zdaje się, że powinno tam być też piwo Warszawiak, o którym pisał Cichy. Dzięki.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #13 : Grudnia 19, 2010, 10:57:08 »

Ja teraz napisze straszną rzecz: nie przepadam za piwem.
No może Desperadosa lubię, ale i tak rzadko piję. A w barze jak już muszę to tylko z sokiem malinowym. Dla mnie jest zbyt gorzkie, czuję się po nim napompowana i szybko się upijam, a później kac jest okropny.
Wolę zdecydowanie mocniejsze trunki, np. wódkę czy whiskey. Tego mogę pić w dużych ilościach, zawsze dobrze przyjmuję i na drugi dzień nie ma nawet śladu kaca.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #14 : Grudnia 19, 2010, 11:37:24 »

Tathagatha, są piwa i Piwa. Ja ostatnio bardzo rzadko do knajp chodzę, bo zazwyczaj sprzedają tam jakieś wstrętne lury. Wolę w domu wypić jakieś dobre, regionalne. Taki np. Ciechan Miodowy, Ciemne Noteckie czy wszelkie pszeniczne są o niebo lepsze od jakieś tam Warki czy Tyskiego. A cena butelki jest zazwyczaj niższa niż pokala w knajpie ;)
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #15 : Grudnia 19, 2010, 11:52:32 »

Paweł mój tata jest smakoszem różnego rodzaju alkoholi, ale szczególnie piwa i kiedyś często kupował dla odmiany od Warki właśnie czy Żywca. Próbowałam wiele z tych wynalazków i niestety - to nie ten smak.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Kaja

*




« Odpowiedz #16 : Grudnia 19, 2010, 12:28:51 »

Dla mnie jest zbyt gorzkie...
Ja mam wręcz przeciwnie :). Już w wieku 5 lat spijałam piankę z piwa, kiedy mój dziadek sobie nalewał  i zostawiał je na chwilę. Uwielbiałam ten gorzki smak :). Pamiętam, że kupował wtedy Żywca... ale Żywiec w tej chwili to już inne piwo.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #17 : Grudnia 19, 2010, 12:29:03 »

zazwyczaj sprzedają tam jakieś wstrętne lury

Dokładnie. Ostatnio poszedłem do jednego lokalu, gdzie piwo z czasem taniało coraz bardziej, a teraz to już piątaka chcą. Napiłem się ostatnio... i kurczę jakbym żółć pił. Po jednym łyku miałem dość. Wstrętne to było i już tam chyba nie będę chodził, może co najwyżej żeby sprawdzić, czy się ogarnęli i nie podają sików :).
Zapisane
Kaja

*




« Odpowiedz #18 : Grudnia 19, 2010, 12:37:43 »

Dokładnie. Ostatnio poszedłem do jednego lokalu, gdzie piwo z czasem taniało coraz bardziej, a teraz to już piątaka chcą. Napiłem się ostatnio... i kurczę jakbym żółć pił. Po jednym łyku miałem dość. Wstrętne to było i już tam chyba nie będę chodził, może co najwyżej żeby sprawdzić, czy się ogarnęli i nie podają sików :).
Można by zamawiać drinki, ale niestety w tym temacie też nie są zbyt mocni... Zawsze można też zamawiać piwo nalewane z butelki - tak ostatnio piliśmy browar Konstancin :).
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #19 : Grudnia 19, 2010, 14:41:56 »


O proszę jak się ładnie rozszaleliście w piwnym temacie  Diabeł 9.

Jeśli chodzi o moje preferencje piwne w lokalach, to jak już mam okazję w nich bywać, to od dobrego roku pijam głównie butelkowe i bezpośrednio leję je w gardziel bez żadnych tam szkieł zastępczych w postaci kufli tudzież szklanek  :). U mnie w Białymstoku są średnio o 1 lub 2 złote droższe od tych z nalewaka, ale różnica w smaku jest przeogromna  :rad2:. To tak jakbym szczyny z rynsztoka zamienił na chmielną ambrozję z najwyższej półki :D :D :D. Ostatnio gustuję sobie w smakach litewskich, czeskich i słowackich - zaś jak pijam w domowym zaciszu, to często sięgam po Łomżę niepasteryzowaną bądź Export, Ciechana zwykłego / mocnego, lub coś z tych tradycyjnych piw będących na polskim rynku: jak Żubr, Tyskie, Lech czy Żywiec  :faja:. A tak w ogóle to uwielbiam oszronioną zimną butelkę piwa i ten pierwszy zimny a zarazem cudowny łyk zeń pociągnięty  :roll:.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 10   Do góry
Drukuj
Skocz do: