Gotham Cafe

Forum ogólne => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Paweł Mateja on Września 09, 2010, 16:55:22



Tytuł: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Września 09, 2010, 16:55:22
Jest już - prawda - temat o kawie. Ale herbata jest chyba nie mniej uzależniającym i ukochanym napojem dla wielu. Ja z rana muszę wypić zieloną albo ostatecznie czarną. Jedną, dwie, trzy. Wieczorami pijam raczej owocowe, w nocy jakieś zioła - miętę, melisę. Jeśli nie mam wyboru, albo najdzie mnie leń, pijam torebkowe, ale prawdziwe szczęście daje dopiero napar z sypanych. Lubię kupować czyste, bez dodatków: zielone, czarne, czasem też czerwoną, białą. Do tego mam aktualnie suszony jaśmin, płatki róży i bławatka. Do czarnej daję często cytrynę, czasem sok porzeczkowy, albo z aronii. Zdarza mi się też pić z mlekiem. Właściwie nigdy nie słodzę, chyba że miodem, jak bierze mnie choroba. No i kocham napar z hibiskusa - sam albo z dodatkiem jabłek, aronii i innych suszonych owoców.
Rewelacyjna jest też melisa z cytryną i małą ilością mięty.
Ostatnio zaprzyjaźniam się też z yerba mate. Dzisiaj przyszła do mnie drewniana, czy bambusowa bombila (taka rurka z sitkiem ;)) i mate z miętą i jakimś jeszcze zielskiem. Pyszna jest. Na razie pijam raczej słabe, tak na 1/5 kubka sypię, ale coraz bardziej mi smakuje. Dobre to, ale u mnie zielonej raczej nie zdeklasuje :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murarz on Września 09, 2010, 17:18:46
Ja lubię herbatę czarną, im mocniejsza tym lepiej. Z ziołowych bardzo lubię rumianek, miętę i szałwię. Za zieloną herbatą nie przepadam. I za owocowymi też nie za bardzo (pomijając cytrynową).
Jak jestem chora, to często piję herbatę z cytryną, czasem z dodatkiem miodu i rumu :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 09, 2010, 17:20:52
Średnio przepadam za herbatą. Piję ją dlatego, że nie chcę pić więcej niż te 3 kawy dziennie, a bardzo lubię pić gorące napoje. Gdyby np. gorąca czekolada była mniej kaloryczna to bym zrezygnowała z picia herbat ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Września 09, 2010, 17:32:00
ja uwielbiam herbatę, wypijam ok. 10 - 12 kubków dziennie, chyba że jestem poza domem, to trochę mniej :D najbardziej kocham czarną smakową - owocową, cytrynową, pomarańczową i wieloowocową, zielona też jest niezła :D dzień bez herbaty to dzień stracony ;D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Pavel on Września 09, 2010, 18:31:01
Kiedyś piłem sporo herbaty, ale jakoś się odzwyczaiłem, chyba dlatego że zawsze zapominałem o zagrzanej wodzie, albo w ogóle o zaparzonej herbacie. Teraz pijam głównie w zimie - parzę mocną, czarną, a później wyciskam pół cytryny i słodzę dwie kopiaste łyżeczki. Potrafi rozgrzać i dostarczyć potrzebnych witamin i cukru. W lecie wolę jednak chłodne napoje. A yerba mate pije moja dziewczyna i ja od dzwona, nie pijamy kawy i yerba skutecznie nam ją zastępuje. Ten cały rytuał z jej parzeniem również jest ciekawy, jakiś tam osprzęt mamy ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Września 09, 2010, 18:35:57
Lubię herbatę czarną tylko żeby nie była za mocno zaparzona, herbaty owocowe takie jak malinowa, wieloowocowa, jeżynowa, jagodowa,  z czarnej porzeczki.Pijam również miętę, a jak mnie złapie przeziębienie w zimie to pijam herbatę z cytryną oraz miodem.Codziennie wypijam po kilka szklanek herbaty.Lubię sobie również wypić raz na jakiś czas sok owocowy z truskawek, jagód, malinowy, czarnej porzeczki (własnej roboty ;)) z gotowaną wodą albo mineralną lub z  herbatą :).


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: czarnaJagoda on Września 09, 2010, 18:46:15
No, jak już jestem w działce "kuchnia" to chyba mogę więcej i dłużej niż o książkach  :diab9: A więc:
1) herbata czarna:
a) przez lata całe przede wszystkim mocna, gorąca i gorzka; później - może z przedawkowania, a może z uwagi na to, że zwiększała się ilość wypijanej przeze mnie kawy - odrzuciło mnie. Dziś już takiej prawie nie pijam,
b) rzadziej bawarka i co ciekawe, jak czarnej posłodzonej raczej nie wypiję, tak bawarkę to a i owszem,
c) zimą - z rumem. I to ma być herbata bardzo gorąca, bardzo mocna, bardzo słodka i z dużą ilością rumu. Najlepiej taką pić, jak się wróciło przemarzniętym z podwórza. Od razu po wypiciu szybko się przebrać w coś ciepłego, bo rozgrzewające działanie takiej herbaty ino chwilę trwa, a potem wychłodzenie większe,
d) z miodem - czasami,
e) z cytryną i cukrem - częściej niż z miodem. Cytryna musowo ma być ze skórką, bo to skórka nadaje aromat herbacie. Miodu raczej nie dodaję do herbaty z cytryną bo mi potem farfocle w herbacie pływają,
f) z sokami - przede wszystkim z malinowym, rewelacyjna na przeziębienie, z innymi już mniej chętnie pijam,
g) herbaty czarne smakowe - sporadycznie. Chemia w żywności i napojach coraz bardziej mi przeszkadza. No, ale jeśli to jest herbata różana aromatyzowana płatkami róży to już zupełnie inna sprawa  :aniol: ;

2) herbata zielona - jest dobra o ile jest dobra. I dobrze zaparzona. Jak ktoś mi mówi, że zielonej nie lubi, a pił ją zawsze zaparzaną tylko wrzątkiem, to ja się nie dziwię, że nie lubi. Ale tak po prawdzie to fanką czystej zielonej to nawet ja nie jestem. Zdecydowanie wolę zieloną z jaśminem albo aromatyzowaną jakimi innymi kwiatami. Z różą jeszcze nie próbowałam, ale róża to mi raczej do czarnej herbaty pasuje. Ostatnio - ale to tak od święta - pijam zieloną kwitnącą. Nie, żeby jakoś superhiper lepiej od innych zielonych smakowała, ale jak ładnie wygląda w szklanym dzbanku  :) ;

3) herbata czerwona, głównie pu erh, bo ulunga (oolonga?) raczej chyba nie pijałam - w czystej postaci nie przyswajam, ale taka (kupowana na wagę) żurawinowa to całkiem całkiem. W mitach o jej odchudzających właściwościach chyba coś jest, bo jak zjadłam za dużo czego słodkiego czy tłustego i mi niedobrze było, to po takiej herbacie od razu czułam się duuuuużo lepiej;

4) herbaty owocowe - zasadniczo jestem na nie. Ale zdarzają mi się fazy na coś takiego, to wtedy maniakalnie kupuję różne i piję po parę razy dziennie. A potem, jak faza mija, to nie wiem, co zrobić z resztkami, które mi zostały;

5) herbata biała - ja mam chyba podniebienie zryte mocną czarną herbatą, kawą espresso, czosnkiem i papryczką chilli, bo dla mnie biała herbata smakuje jak woda. No, może jeszcze to dlatego, że woda z wodociągów u nas taka, że szkoda jej na dobre herbaty i kawy. Ale na źródlanej biała herbata i tak jakaś taka za delikatna jak na mój gust;

6) zioła - jeśli muszę takie jakie muszę.

Jeśli zaś chodzi o parzenie herbat - od jakiegoś czasu staram się nie pić ekspresówek. Moja mama zawsze zaparzała esencję w dzbanku i się toto rozcieńczało wodą. Potem kupowałam sobie kubki z zaparzaczami, ale ich największą wadą było to, że szybko się tłukły. Teraz mam dwa czajniki z zaparzaczami i podgrzewaczami. Zaparzam sobie herbatę, po stosownym czasie wyrzucam fusy a czajnik sobie stoi na świeczce (no dobra, jakby jakiś purysta chciał się przyczepić to poprawiam na "nad świeczką" i zapewniam, że stoi a nie wisi ;-) ) i mam cały czas ciepłą herbatę. Jedynie zioła to kupuję ekspresówki. Herbatek instant staram się unikać


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 09, 2010, 19:59:06
Przypomniało mi się jak kumpel mi opowiadał jak poszedł pierwszy raz do domu swojej dziewczyny,a ona zaproponowała mu coś do picia. No i oczywiście zdecydował się na herbatę (wcześniej nic nie wiedział o jej pasji :P),a rozmowa wyglądała mniej więcej tak:

Ona:Czego się napijesz?
On:Herbaty,proszę.
Ona:Jakiej?
On:Jak jakiej? Normalnej.
Ona:Nie ma czegoś takiego jak normalna herbata.
On:Yyyyy...no dobra,to może zrobisz mi herbatę jaką masz,z cytrynką i jedną łyżeczką cukru? :D
Ona:No to tutaj będzie mały problem.
On:Problem? Od kiedy zrobienie herbaty z cytryną i łyżeczką cukru uważasz za problem?
Ona:Zrobć to nie problem,ale wybór takiej,która Ci będzie odpowiadała.
On:Hmm...A ile właściwie masz tych herbat?
Ona:Mniej więcej 120.
On:Aha,a czajnik to masz jeden?  :haha: :haha:

Uśmiałem się niemiłosiernie jak mi to opowiadał. :D A sam na co dzień piję Liptona bez cukru i dosyć często zieloną cytrynową z Vitaxu. :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Rose on Września 09, 2010, 21:44:16
Kiedyś piłam wyłącznie zieloną herbatę, taką w prasowanych kostkach :) Teraz też ją piję, ale od półtora roku mam obsesję na punkcie cytrynowej Liptona :) Od czasu do czasu pijam miętę (np. teraz :D), od jesieni do wiosny zawsze rano (a często też po południu) piję herbatę z cytryną i miodem, a oid tygodnia zaczęłam popijać zieloną Liptona. Ma piękny zapach. Czarnej herbaty nie lubię, owocowych też nie. Nie lubię mocnej herbaty, jak dla mnie mogą być takie siuśki :)
A granulowana jest dobra tylko do jedzenia.
No i oczywiście piję herbatę bez cukru.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Lady Nina on Września 09, 2010, 21:45:18
Herbaty to ja też całe litry wypijam, ale raczej bez finezji. Przeważnie wrzucam torebkę do kubka, zalewam wrzątkiem i cześć. Nie czepiam się tego tak jak robienia kawy, o ile oczywiście ta herbata nie jest ekspresówką typu "pińcet torebek za dwa pięćdziesiąt", bo tego nie strawię. ;) Do herbaty robionej z esencji mam uraz od dzieciństwa, moja babcia miała zwyczaj zaparzać taki tragiczny syf [swoją drogą, w tamtych czasach właśnie często bywała herbata ulung, czyli tak zwana popularnie "Zemsta Stalina" :P Ale ile miała wspólnego z prawdziwym ulungiem, tego nie wiem. Pewnie niewiele. ;)], który to później stał sobie w tym dzbanuszku i stał, zachodząc nalotem i mętniejąc, tenże syf lało się do szklanek, razem z okruchami fusów, i dopełniało wrzątkiem. Do tej pory, jak widzę herbatę z esencji, to mnie mdli. Próbowałam zaparzać w takim dzbanku z sitkiem, w zaparzaczu, który wkłada się do szklanki, ale niestety, odruch pozostał. :D Torebka i koniec. Bez cukru, bez dodatków, czasami z cytryną albo sokiem malinowym, na przeziębienie.

Owocowe herbaty w większości odpadają, ze względu na zawartość hibiskusa, który jest obrzydliwy wręcz niewymownie. :D Ale jeżeli czasami uda mi się trafić taką bez, to owszem, mogą być. Całkiem niezły jest tropikalny Lipton, z farfocelkami z ananasa i skórkami różnych cytrusów. Aromatyzowane pewnie piłabym częściej, bo niektóre pachną przepięknie... gdyby ktoś łaskawie wpadł na pomysł wpakowania ich w torebki. Za to Earl Greya uwielbiam.

Zielona herbata... czarnaJagoda najlepiej podsumowała - jest dobra, o ile jest dobra. Zdarzyło mi się kiedyś kupić taką aromatyzowaną, o zapachu grejpfruta, i była świetna, ale czysta zielona smakuje mi jak napar z siana. Bardziej podpada pod smak ziół, a te to piję jak już koniecznie muszę, czyli "dla zdrowotności". :D Najczęściej miętę, jeżeli już, albo napar z lipy, broń boże nie słodzone niczym.

Czerwona herbata, z przyczyn nieznanych, smakuje mi wyłącznie wtedy, kiedy jest gorąco, więc chyba już sezon na nią się skończył. :D Ale ogólnie lubię i pijam. Latem, w upały, gorącą herbatą napiję się bardziej niż wszelkimi sokami i napojami, więc tylko lecą kolejne szklanki, na przemian z mineralną.

A, i jeszcze takie dziwactwo... nie znoszę pić herbaty w nieprzezroczystym kubku. :D W domu mam takie kubko-szklanki z duralexu, co ponoć jest wielce nieeleganckie, ale za to wygodne - i tak do nich przywykłam, że w zwykłym kubku ta herbata wydaje mi się mętna. :D Za to mogą być filiżanki, do tego zastrzeżeń nie mam.



Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Zolw on Września 09, 2010, 21:47:55
A ja bardzo lubię Earl Grey'a z rumem :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Września 09, 2010, 22:42:12
Herbata jest jak muzyka i jak powietrze. Nie wyobrażam sobie dnia bez herbaty. No dobra, jak mam być szczery, to w te upały zdarzyło się może parę takich dni. Ale na palcach jednej ręki je zliczę.
Pijam zwykłego liptona. Kiedyś piłem trochę tego czarnego-mocnego, z londynem na pudełku, ale był jednak trochę za mocny i wróciłem do zwykłego. Nie słodzę - słodzenie herbaty to zbrodnia, cukier zabija herbatę. Piję z cytryną, koleżanka próbowała nauczyć mnie picia z połówką cytryny, co jest wprawdzie dość ciekawym doświadczeniem, ale na co dzień ograniczam się do jednego plasterka :D
Mam liptonowy kubek [z Jandą - miałem z Mannem, ale potłukłem niestety] o pojemności 500ml i w zasadzie to jest dopiero pojemność mnie zadowalająca. Zimą, kiedy herbatę wypija się szybciej ze względu na temperaturę, potrafię wypić ok. 2,5 litra herbaty dziennie xD
Eksperymentowałem trochę z fusiastymi, ale ja zwyczajnie jestem za leniwy na to. Dla mnie pamiętanie o czajniku, o zalaniu herbaty, o zabraniu z kuchni zaparzonej - to już jest wyczyn, który opanowałem swego czasu ze sporym trudem [ileż to wystygniętych herbat trzeba było reanimować...]. Bardzo podobał mi się sypany Earl Grey liptona ze skórkami cytryny i pomarańczy niestety ostatnio już nigdzie nie mogłem go dostać. Był także z płatkami bodajże nagietka - perfumowane paskudztwo.
No właśnie - owocowe herbaty piję bardzo wybiórczo, bo nie lubię kiedy mi herbata próbuje pachnieć jak tanie perfumy. Czasami trafiają się dobre, ale to kwestia eksperymentu.
Nie cierpię, kiedy herbata jest już "fabrycznie" cytrynowa. Czarna cytrynowa jeszcze ostatecznie przejdzie, ale zielona-cytrynowa to jest dla mnie koszmar i profanacja. Zieloną zwykłą, nieudziwnianą nie pamiętam kiedy ostatnio piłem, ale nawet lubię. Uwielbiam za to zieloną-miętową. Przed chwilą właśnie dopiłem. To w dodatku taka magiczna herbata - można zjeść ogromny obiad, po którym człowiek czuje się nieprzyzwoicie źle i ma wyrzuty sumienia, że skatował swój organizm niezachowaniem umiaru, a potem pije się taką herbatę i uczucie przejedzenia mija. Ale i bez tego lubię.
Poza tym uwielbiam zapach cynamonu, więc kiedyś zdarzało mi się go po prostu sypać odrobinę do herbaty. Ale jak pisałem - za leniwy jestem, więc ostatnio nie praktykuję.
Z ziółek bardzo lubię dziurawiec i pijam co drugi-trzeci dzień, czasami nawet codziennie. Ponadto zwykła mięta, ale od niej wolę miętową zieloną :P
Na chorobę lubię posłodzić herbatę miodem [nie rezygnując z cytryny]. Sporadycznie zdarza mi się wypić z syropem malinowym, też dobra :-)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Września 10, 2010, 09:04:30
Ciacho rozśmieszyłeś mnie tym dialogiem (możliwe, ze nie tylko mnie ;) ) powienieneś może pisać skecze  :D :D.

A co do twojego dialogu, gdy pyta o czajnik to chciałbym zobaczyć minę jakby się okazało, że ma kilka lub kilkanaście sztuk czajników i musiałby wybierać i herbatę i czajnik, ponieważ czajnik mógłby być w kwiatki, motylki, w kropeczki itd :D.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Moniqee on Września 10, 2010, 11:07:55
Kiedyś piłam herbatę z konieczności, do śniadania albo kolacji, i nie zastanawiałam się specjalnie nad jej smakiem. Lubiłam jedynie czarną herbatę (najlepiej earl grey), posłodzoną, żadnych owocowych smaków.

Obecnie picie herbaty sprawia mi prawdziwą przyjemność. Przestałam używać cukru i zaczęłam sięgać po różne smaki. Na chwilę obecną bardzo lubię piramidki Liptona, choć coraz bardziej kusi mnie kupno czegoś smacznego w którejś z gdańskich herbaciarni.

Chwila spędzona z kubkiem gorącej herbaty w dłoni, to jedna z moich drobnych przyjemności dnia codziennego. Humor poprawia mi również kupno nowej herbaty, zwłaszcza jeśli mogę wybrać spośród wielu tą, która akurat najbardziej mi odpowiada. W domu obowiązkowo musi być kilka różnych opakowań :)

Oprócz smaku zwracam też dużą uwagę na sposób podania, dlatego uwielbiam wszelkie akcesoria do herbaty. Filiżanki, kubki, czajniczki... Chętnie poznałaby tajniki japońskiej ceremonii picia herbaty :)

 


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Września 10, 2010, 15:53:24
ja odkryłam wczoraj bardzo dobrą herbatkę podrzuconą mi przez siostrę - zielona zen chai (jeśli tak się pisze :D). Pachnie trochę jak mandarynkowa, z odrobiną miodu smakuje jak ziółka z czarnego bzu (albo mi się tak kojarzy), i ogólnie się zakochałam, bo w przeciwieństwie do zwykłej zielonej po jej wypiciu nie zostaje mi taki cierpki posmak w gardle ;D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Września 10, 2010, 16:53:16
Pije mnóstwo herbaty, do śniadania herbata, wychodze, pierwsze co robie po przyjściu do pracy- wstawiam wode na herbate, tak ze dwie- trzy w pracy, do obiadu herbata, do kolacji herbata (nie licze już takich wynalazków jak Ice Tea pomiedzy tymi normalnymi.

Generalnie nie szarpie sie na niewiadomo co, nie lubie zielonej i tych wszystkich odmian, tzn. nie ze wszystkich bo wszystkich nie probowalem :D ) i nie wymyslam nie wiadomo czego, biore worek, kubek, zalewam wodą i gra gitara :D aa koniecznie (no chyba ze juz na prawde nie ma i nie chce sie isc do sklepu) cytryna i dwie plaskie łyżeczki cukru i jestem szczesliwym czlowiekiem :D

Herbata rządzi ;] .. i herbatniki też :P


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Września 22, 2010, 16:47:49
Tak sobie przypomniałem, bo w topiku o zimnie jest mowa o rodzynkach... Bardzo, bardzo lubię do dużego kubka herbaty zajadać daktyle :D Świetnie to do siebie pasuje :-)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 25, 2010, 13:55:35
Ostatnio znalazłam fajną herbatę. Firmy Posti i nazywa się "Grzaniec" jest do wyboru słodki i wytrwany. Ja oczywiście kupuje tylko słodki bo łasuch jestem. A wytrawny źle mi się kojarzy. Jak parzę tą herbatkę minimum 10 min to smakuje prawie jak prawdziwy grzaniec z wina (nie piwa!), bezalkoholowy - wiadomo. Ale ma intensywny smak i nawet można tego nie słodzić.
Herbaty piję rzadko, najczęściej zimą albo w deszczowe dni. Jak już, to mam taki specjalny półlitrowy kufel do piwa, w którym nie pije piwa :) tylko właśnie herbatę.
I wtedy zawsze z dwóch torebek, czasem sobie mieszam różne smaki, jak mam coś w domu. Zawsze czarna herbata i druga jaka wpadnie w łapki.
Kiedyś też nauczyłam się robić herbatę 'zdrowotną'. Dodawało się określone swieże owoce pokrojone w kostkę i bez cukru. Ale dużo z tym zachodu. Więc nie wiem, czy taka zdrowotna jest.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: human on Października 31, 2010, 10:16:49
Post ciacha przypomniał mi jedną historię, podobaną nawet. Sorry, trochę nie na temat.

Poszedłem po sklepu po herbatę. Mieszkam na wiosce, toteż sprzedawczynią jest wieśniara - typowa baba która nie odróżnia leysów od cheetosów :D:D:D

-Poproszę Sagę pięćdziesiątkę!
-Nie ma sagi!
-A jaka jest ? - pytam się.
-Jest tylko normalna. (a Saga to nie jest normalna idiotko? - pomyślałem)
-To po prosze normalną - powiedziałem.
-Ale jaką normalną, bo z innych to jest tylko lipton.
-Nie chcę liptona, daj Pani normalną, jakieś Earl Greya czy co.

Przyniosła owocową :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Października 31, 2010, 12:19:53
hehe Human rozwaliłeś mnie, ale się uśmiałem.  :D :D :D :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Października 31, 2010, 13:51:42
Czytam powyższe posty i widzę, że część z Was to prawdziwi koneserzy herbaciani :D. Ja zaś w tej dziedzinie jestem bardzo prostolinijny, jeśli już, to pijam taką zwykłą - Sagę lub Liptona [kto wie czy nie z importu ze sklepu w mieścinie Humana??  :haha:] z wkrojonym plasterkiem cytryny + jedną łyżeczką cukru :). Bez cytrusa herbata wydaja mi się taka jakaś mdła i pozbawiona smaku :D.

Owocowych w zasadzie nie pijam, ale przed laty zdarzało mi się, a i owszem :). Chyba, że zdarzy mi się w tak zwanej gościnie - ale to raczej sporadycznie :). Tak w ogóle, to z herbatą nie mam noża na gardle, może mi się zdarzyć że nie wypiję jej nawet przez klika dni - i mój świat nadal trwa  :faja:.

Zestawiając więc ze sobą dwa najpopularniejsze napoje gorące, w rywalizacji herbaty z kawą w moim przypadku zdecydowanie przewodzi mała czarna ;). Ale pamiętam te sławetne czasy zanim przeszedłem na ciemniejszą stronę mocy :D, że proporcje były zupełnie odwrotne, przy czym trudno powiedzieć czy to nagonka dorosłości, czy efekt porannej integracji w pracy zaważył o pole position dla kawy ;).


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Października 31, 2010, 15:20:59
A ja ostatnio miałem nareszcie okazję spróbować yerba mate. I o ile pierwsze łyki były nieprzyjemne, to potem się rozsmakowałem i przyznam, że zaczynam myśleć o własnym zestawie do picia. Gorzej, że to na początek inwestycja kilkudziesięciu złotych, do stu. Niemniej pobudza prawie tak dobrze jak kawa, a nie jest tak ciężkim napojem i byłaby dobrym urozmaiceniem dla mojego herbacianego nałogu :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Listopada 02, 2010, 13:07:09
Ja też zawsze do czarnej herbaty dodaję cytryny. A ostatnio bardzo zasmakowała mi herbata Dilmah o smaku mandarynki :3


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Procella on Listopada 04, 2010, 12:35:16
Ostatnio bardzo mało piję czarnej herbaty, a jeżeli już - nie uznaję żadnych dodatków w rodzaju cukry, cytryny, czy, Cthulhu broń, mleka. No, rum może być :P

Piję za to bardzo dużo herbaty zielonej i czerwonej. Nie bawię się jednak w żadne rytuały zaparzania, nie przestrzegam żadnych zasad, zapewne wielu smakoszy dostałoby zawału patrząc, jak je przyrządzam (wsypuję dość dużo do szklanki i zalewam wrzątkiem), ale co mi tam, mnie smakuje.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Listopada 04, 2010, 14:54:10
Procella, jak widzę takie zaparzanie, to mi się robi na rękach gęsia skórka. :D Porównywałaś kiedyś smak zielonej parzonej świeżym wrzątkiem i wodą, która ma z 80-90 stopni? W sensie, że postała kilka minut? Dla mnie ta druga jest o wiele smaczniejsza.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Procella on Listopada 04, 2010, 15:21:31
Być może, ale nigdy mi się nie chce tak bawić :P Dla mnie jest wystarczająco smaczna.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Listopada 04, 2010, 15:25:43
Uwielbiam herbatę! Nie wyobrażam sobie dnia bez niej!
W każdej możliwej wariacji (no... poza czerwoną).

Moja ulubiona to zielona. Dzień bez herbaty zielonej to dzień stracony.
Lubię też różne smakowe, od tych tematycznych po krajach (z liptona) po różne mixy owocowe (irving, tetley, dilmah)

Co do dodatków do herbaty - jeśli piję zieloną i owocowe - nigdy nie słodzę.
Czarną i Earl Grey'a owszem. I tu już różnie bywa - czasem zaspokoi mnie łyżeczka cukru, czasem dwie. Ostatnio częściej jednak słodzę miodem a nie cukrem. Wtedy wystarczy łyżeczka miodu i jest cud, miód :D

Zdarzy się też wrzucić plasterek cytryny lub limonki.

Dziennie średnio wypijam 3 kubki herbaty. W tej chwili piję zieloną :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Procella on Listopada 04, 2010, 16:14:57
Zdarzy się też wrzucić plasterek cytryny lub limonki.
Podobno świetnie się sprawdza plasterek pigwy. Sama nie próbowałam, bo nie mam zwyczaju wrzucania czegokolwiek do herbaty, ale moi krewni i znajomi się zachwycają.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Listopada 04, 2010, 16:15:45
Ja już w robocie dzisiaj wypiłem chyba 5. W domu norma to około 5-8 łącznie z owocowymi, ziołami, czy kawą zbożową. Ostatnio trochę może mniej, bo rozsmakowałem się w Mate.

Czerwoną lubię bardzo, choć musiałem się przyzwyczaić do smaku. Chyba, że wystygnie - wtedy jest paskudna.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Listopada 16, 2010, 21:09:36
Kupiłem sobie jeden z tych nowych wielgachnych [na opakowaniu jest 550ml, ale chyba ma odrobinę więcej] kubków Liptona - z operą w Sydney. W zestawie z opakowaniem 100 torebek liptona zapłaciłem niecałe 20zł, a kubek jest kapitalny, teraz już na pewno przedawkuję herbatę, tak fajnie się z niego pije :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 16, 2010, 22:32:02

Dla zaintrygowanych :diab9:: w serii tych kubków Liptona oprócz opery w Sydney jest jeszcze Statua wolności / Nowy Jork oraz wieża Eiffla / Paryż :).


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Grudnia 08, 2010, 02:24:06
Uwielbiam herbatę i piję jej całe litry. Niektórzy twierdzą, że to nie jest zdrowe, i że w herbacie jest więcej kofeiny niż w kawie, etc. :pff2: Czy to w ogóle możliwe?
Nigdy nie słodzę cukrem. Używam miodu lub soku malinowego (kiedy jest zimno). Lubię gorzką czarną herbatę bez dodatków lub z samą cytryną. Ciekawie też smakuje czarna herbata z suszoną skórką pomarańczy lub innego cytrusa (właśnie suszę w tym celu grejpfruty i pomelo) dodaną podczas parzenia. Mleko w herbacie nawet mi smakuje przez pierwsze kilka łyków, ale zawsze ciężko mi jest ją skończyć.
Bardzo lubię zieloną herbatę. Dobra jest tez z trawą cytrynową albo z jaśminem. Pięknie wygląda zielona kwitnąca podczas parzenia :). W barze sushi koło mojej pracy mają pyszną ryżową herbatę... to jakaś mieszanka którą sami robią... niestety nie chcą zdradzić przepisu. Bardzo lubię też białą herbatę - ma taki świeży delikatny smak. Na czerwonej zbytnio się nie znam i piję ją rzadko, ale też mi smakuję. Lubię też różne mieszanki herbat z owocami, kwiatami, etc.
Pijam herbaty z torebek, ale lepsze są liściaste. Dla mnie parzenie sypkiej herbaty w kubku z zaparzaczką nie ma większego sensu... i tak nie poprzestaję na jednym kubku. Bardziej warto zrobić cały imbryk i postawić go na podgrzewaczu, żeby herbata nie stygła. W tej chwili piję właśnie tak zaparzoną herbatę o nazwie cesarska wiśnia (chyba jest z owocami i kwiatami wiśni).
Tak z innej beczki: bardzo chciałabym pojechać kiedyś do Tybetu... i przy okazji spróbować ich herbaty, którą pije się z mlekiem, masłem i na słono - jest to właściwie potrawa, a nie napój.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Tito on Grudnia 20, 2010, 23:34:03
Widzę że rośnie zainteresowanie ludzkości Yerba mate :) Ja mam już swój zestaw, kupiłem za prawie stówę, ale opłacało się. Była tam guampa z Palo Santo, bombilla i mate z domieszką ziół. Do tego dokupiłem zwykłą i jest boska. Szczególnie naczynko ma wyjątkowy zapach, przyjemniej się z niego pije niż z kubka - jeden minus to mała pojemność. Poza tym odkryłem ciekawą właściwość mate jeśli ją wypić przed snem - takiej jazdy to chyba nawet Syd Barret nie zaliczał po psychodelikach jak ja w nocy :D Rano nic ze snów nie pamiętałem, ale obudziłem się ze świadomością totalnej zajebistości :faja: Niedoświadczonym nie polecam ;) Ale mate jak najbardziej, u mnie wyparła prawie całkowicie kawę, sam już sobie nie parzę, chyba że u kogoś w gości, ale zawsze pytam czy nie mają mate  :P
BTW, moja guampa i ja jesteśmy na awatarze obok ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Grudnia 21, 2010, 09:23:30
Ja nie mam guampy czy jak to się zwie. Faktycznie, fajnie pachnie żywicą, ale jest malutkie - już wolę z kubka zwykłego pić.  Ale korci mnie ogromnie jakaś fajna tykwa - mniej praktyczna, ale fajne są :D
Bombilę mam na razie bambusową. W sumie filtruje bardzo dobrze i ni zatyka się zbyt często. Taki model, bo wcześniejsza cały czas się zapychała. Polecam bambusowe - dodają fajnego aromatu, tanie są a całkiem dobre. Choć nie ukrywam, że dobra stalowa mi się marzy :D

Aktualnie pijam cytrynową, bo akurat taka była pod ręką. Fenomenalna była z miętą, zwykła też pycha. Zacząłem pić w pracy - i piję już w niej tylko mate. Później więc kawa odpada - ale w weekend jak najbardziej.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 21, 2010, 10:10:44
Strasznie się na mate napaliłem z 9 lat temu, gdy poznawałem twórczość Cortazara:) Jego bohaterowie pochłaniają ten napój litrami... Parę lat później spróbowałem mate przywiezionej zresztą z Argentyny... nie potrafiłem tego przełknąć:) Dla mnie smakowało to jak rozpuszczona w wodzie słomianka :)

A tak na co dzień, to fetyszystą herbacianym nie jestem, jestem zbyt leniwy, by babrać się w liściach, kupuję torebkową. Ostatnimi czasy głównie owocowe. Też po części z lenistwa, bo czarnych bez cytryny nie trawię:)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Grudnia 21, 2010, 10:24:12
Jeśli ci, pa, nie podchodzi czarna bez cytryny, to yerba też nie będzie ;) A jak próbowałeś, to sypałeś pół naczynia suszu, czy jak herbatkę?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 21, 2010, 10:31:34
Hehe, ja generalnie za bardzo słodkie rzeczy lubię, by smakować w takich napojach jak kawa czy mate;) Albo w alkoholu, jeśli o tym mowa.

A jak próbowałem...nie wiem nawet...dziewczyna mi zaparzała w takim specjalnym zaparzaczu :)

Swoją drogą to jednak chyba z Urugwaju było, a nie z Argentyny, ale to prawie to samo...Maga też była z Montevideo;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Grudnia 21, 2010, 10:35:00
Kurczę, zupełnie nie słyszałam o tej herbacie o której piszecie. Gdzie można ją kupić? Tylko w herbaciarniach?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Grudnia 21, 2010, 10:51:50
Przede wszystkim w Internecie, ale też w herbaciarniach - chociaż tam jest drożej. Mate jest super, bo ma kofeinę, fajny (:D) smak i jest cholernie zdrowa. Właściwie to co kawa czy herbata wypłukuje, yerba wprowadza do organizmu. Trochę jest droga, bo do picia trzeba torbę - powiedzmy 0,5 kg - 15-20 zł i jakąś bombilę, czyli rurkę - od 10zł do nieskończoności ;) Ale polecam, bo warto spróbować. Mnie szwagier tym zaraził i nie ma dla mnie odwrotu.

W sumie można też sobie po prostu zalać przez sitko - jak sypaną herbatę. Tylko to musi być duże sitko, bo tradycyjnie mate sypie się 1/3 do 1/2 kubka :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Grudnia 21, 2010, 11:19:24
Ojej, obawiam się, że nie będzie mi się chciało w to bawić. Ale przynajmniej raz spróbuje, z ciekawości, bo ciekawska jestem  :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Tito on Grudnia 21, 2010, 22:25:40
Spróbuj, nawet nie musisz kupować całego półkilogramowego worka, w sklepie w którym ja kupiłem swoje zapasy były też próbki po pięć złotych więc możesz zajrzeć, o http://www.yervita.pl/index.php?cPath=47 (http://www.yervita.pl/index.php?cPath=47)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Faay on Grudnia 22, 2010, 00:43:43
Zauważyłam, że w wielu kawiarniach można teraz zamówić mate, najwyraźniej chwycili się mody :)
Sama jeszcze nie próbowałam, właściwie nie wiem dlaczego, za to mój rodziciel namiętnie popija od pewnego czasu i bardzo zachwala. Ale zamiast guampy ma jakiś normalny termokubek. A jako, że źle się czuję ostatnio po kawie i szukam alternatywy, to czas najwyższy spróbować. Bomblillę już dostałam, w święta będę eksperymentować, ta z miętą brzmi zachęcająco i jeśli zasmakuje mi yerba to w taką zainwestuję :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Grudnia 26, 2010, 18:00:05
Zachęciliście mnie - spróbuję tej Mate :).
Mam w domu cały sprzęt, bo mój ojciec to pija. Jest drewniane (czy bambusowe?) okrągłe naczynko i metalowa rurka do picia. Ile się tego sypie? Jak się napiję wieczorem, to faktycznie nie będę mogła spać?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Faay on Grudnia 26, 2010, 20:34:24
Czy to normalne, że za pierwszym razem smakowało jak wywar z petów? o_O Nie wiem czy to ja coś źle zrobiłam, czy po prostu to kwestia przyzwyczajenia do tego smaku (chyba trochę tak, bo już dziś popijam mate z dużo większą przyjemnością, a początkowo każdy łyk mnie wykrzywiał). Ile razy zalewacie, zanim wyrzucicie fusy? Mój tata wykorzystuje jedną porcję nawet 6 razy, ale nie wiem czy to nie przesada, już trzecie zalanie jest sporo słabsze...
Na razie trudno mi powiedzieć, czy faktycznie działa na mnie pobudzająco, zobaczę później, kiedy siądę do nauki ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Grudnia 26, 2010, 20:43:18
A zalewa się to wrzątkiem?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Faay on Grudnia 26, 2010, 20:48:41
A zalewa się to wrzątkiem?
Nie, bo podobno traci właściwości i smak. Po zagotowaniu wody trzeba odczekać kilka minut przed zalaniem.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Grudnia 26, 2010, 23:23:00
O.K. Czyli tak jak z kawą albo z zieloną herbatą :).


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Grudnia 27, 2010, 09:05:43
Bardziej niż z zieloną. Woda ok 70 stopni powinna mieć. Albo raczej od 0 do 70 :D Moja siostra leje sobie czasem z kranu zimną - też można. Za to gorąca niby szkodzi. Sypie się od 1/3 do 1/2 naczynia, ale to kwestia gustu. Moja luba sypie z 1/5 i jej dużo. Chyba za pierwszym razem smakowało wstrętnie, ale to kwestia przyzwyczajenia - teraz ten smak mnie raduje ogromnie :D

Ja zalewam, aż straci smak, albo wyjdę z pracy. A, dostałem na święta bombilę ze stali nierdzewnej. Taką bardzo prostą, z sitkiem. Jeszcze jakaś tykwa mi się marzy, ale na razie poczekam, bo jeszcze w ramach świąt sobie puszkę z dozownikiem kupiłem.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Grudnia 31, 2010, 01:33:05
Mi tam smak żadnego zielska nie przeszkadza - pyszne :).


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 07, 2011, 09:11:07
Piję Mate i smaczna jest :).
O wiele lepsza niż kawa, ale tak samo pomaga nie zasypiać. Przez najbliższy miesiąc bardzo mi się przyda ten napój - trzeba pozaliczać masę przedmiotów.
Na razie sypię 1/3 naczynia i zalewam średnio ciepłą wodą. Piję w takim lekko upiornym naczynku z jakiejś wydrążonej tykwy :P.

Czy to normalne, że za pierwszym razem smakowało jak wywar z petów?

Może nie petów... ale faktycznie miało coś wspólnego z tytoniem w zapachu.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Stycznia 07, 2011, 09:53:54
Ja dziennie teraz w pracy piję - tak od 1/3 do 1/2 sypię suszu. Zalewam zimną wodą, bo ciepłej chwilowo nie mamy - nazywa się to bodaj terere :D
Na razie jeszcze szkoda mi kasy na tykwę czy matero - walę z kubka. W sumie różnica jakościowo niewielka, ale kuszę mnie te pojemniki, dobrze działają na mój kubkowy fetysz:D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 07, 2011, 12:12:45
Właśnie zauważyłam, że to się nawet w zimnej wodzie daje zaparzyć. Ja może latem spróbuję... o tej porze roku raczej wolę pić coś ciepłego :).
Jedyne co mi trochę przeszkadza w Yerba Mate to, że bardzo chce mi się po niej pić.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Faay on Stycznia 09, 2011, 21:11:36
Czy to normalne, że za pierwszym razem smakowało jak wywar z petów?

Może nie petów... ale faktycznie miało coś wspólnego z tytoniem w zapachu.
No właśnie...coś takiego tytoniowego. Paskudne w każdym bądź razie to było na początku, połowę wylałam :P Ale sam zapach w porządku.

Na razie piję słabe dość, mniej nawet niż to 1/3 kubka suszu. Na zimno mi jakoś na razie nie smakuje za bardzo, poza tym tak jak Kaja wolę zimą wszystko na ciepło. I fakt, pobudza jak kawa, świetna sprawa :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Shen on Lutego 02, 2011, 19:21:56
Zielona herbata bez cukru.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Rose on Lutego 02, 2011, 19:25:46
Przepraszam, co z tą zieloną herbatą bez cukru?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Shen on Lutego 02, 2011, 20:34:38
Jest jedyną herbatą która spożywam i moim ulubionym napojem w ogóle.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Lutego 03, 2011, 09:56:46
I tylko tak, jak na avatarze? :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Rose on Lutego 03, 2011, 16:34:53
Tak swoją drogą to nie wyobrażam sobie picia zielonej herbaty z cukrem :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Lutego 03, 2011, 18:52:54
ja też nie, a ja wszystko słodzę :D no ale herbata zielona jest oczyszczająca, to chyba jak się oczyszcza to się oczyszcza, a nie cukru dorzuca :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Shen on Lutego 03, 2011, 19:43:38
Tak swoją drogą to nie wyobrażam sobie picia zielonej herbaty z cukrem :)
  Znam takich co słodzą nawet herbaty owocowe, co już dla mnie jest strasznie dziwne.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Lutego 03, 2011, 22:56:39
Tak swoją drogą to nie wyobrażam sobie picia zielonej herbaty z cukrem :)
  Znam takich co słodzą nawet herbaty owocowe, co już dla mnie jest strasznie dziwne.
ja słodzę, ale miodem :) ja lubię słodkie, i nic mnie przed słodkim nie powstrzyma :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Shen on Lutego 04, 2011, 01:53:41
Dla mnie herbata z cukrem to taka sama zbrodnia jak piwo z sokiem, zabicie calego smaku.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Lutego 04, 2011, 09:09:18
Oj tam, zależy jaki kto lubi smak. Równie dobrze można by powiedzieć, że sól i inne przyprawy zabijają smak mięsa czy ziemniaków  ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Lutego 04, 2011, 09:32:05
W słodzeniu herbat owocowych znowu nic przerażającego nie widzę. Sam nie słodzę żadnych naparów, ale wśród rodziny i znajomych nie jest to znów takie rzadkie. Zresztą: mój Boże, herbata owocowa to w sumie takie kompot - więc co dziwnego jest w jego słodzeniu?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Lutego 04, 2011, 12:22:47
Też tak uważam. Właściwie można założyć, że amatorzy herbat i naparów używają raczej miodu, soków owocowych, albo muscovado zamiast białego cukru :).
Oczywiście nie do zielonej herbaty-to moim zdaniem smakowałoby równie perwersyjnie co posłodzony szpinak :). Natomiast jakieś owocowe harbaty - czemu nie. Co roku robię sok z czerwonych porzeczek, który bardzo dobrze smakuje w takim zestawieniu. Moja koleżanka słodziła sobie herbatę sokiem z wyciśniętej pomarańczy - też było całkiem smaczne.
Poza tym każdy gatunek nadaje się do czego innego - niektóre pije się z samą cytryną, inne z mlekiem i cukrem, itd.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Lutego 04, 2011, 13:29:25
Ja tam piłem zieloną herbatę z syropem malinowym i nawet mi smakowała  :P


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Lutego 04, 2011, 14:08:58
fuuu  :pff4:

Pewnie sok zabił cały smak herbaty po prostu...


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Procella on Lutego 04, 2011, 16:44:42
Herbaty nie słodzę, ale herbatki owocowe - różnie, zwykle nie, ale czasem, kiedy są mocno kwaśne, przełamuję ich smak odrobiną (dosłownie pół łyżeczki na kubek albo i mniej) cukru lub miodu. Lubię też dodać trochę miodu do tych z wyraźną nutą korzenną.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Lipca 21, 2011, 13:07:29
Mam pytanie do ekspertów od Yerba Mate. Piję z takiej drewnianej tykwy, którą mam już ponad pół roku. Trochę niepokoi mnie fakt, że jakiś czas temu tykwa zrobiła się w środku ciemnozielona, sina, szara... trudno powiedzieć jaki to kolor, ale mi się kojarzy z pleśnią  :pff2:. Czy to powinno tak wyglądać, czy może ja o czymś nie wiem i np. takie naczynia mają swój termin ważności?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Lipca 21, 2011, 18:39:49
Terminu chyba nie mają. Trzeba tylko obchodzić się delikatnie. Sam nie wiem, na ile dobrze moją traktuję, bo mam od niedawna, ale zawsze po pracy wyrzucam zawartość, przepłukuję mocno wodą i schnie sobie do rana.

Może spróbuj pomoczyć ją w yerbie przez 2 dni i wyskrobać łyżką.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Lipca 21, 2011, 23:43:14
Wczoraj zalałam ją wrzątkiem i po jakimś czasie wyskrobałam dokładnie wnętrze łyżką. Wygląda trochę lepiej, tylko jak tak będę często robić to się ścianki zużyją... no cóż widocznie tak to działa.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: MistrzSeksu on Lipca 22, 2011, 11:24:51
ja lubię biedronkową Milton, różne czerwone, zielone, herbata to mój ulubiony napój zwłaszcza, że kawy nie pijam.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Nari on Lipca 22, 2011, 13:30:57
+1 do grupy nie pijących kawy ^^
Herbatę na litry, szczególnie Rooibosa  :)
A w ogóle, to grzańce z białego wina rządzą.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: czarnaJagoda on Lipca 28, 2011, 10:58:57
Ostatnio zasmakowało mi coś takiego: zaparzam w dzbanku (takim mniej więcej półlitrowym) łyżeczkę czarnej herbaty (yunnan Posti) i łyżeczkę lawendy. Parzę tyle, co normalną czarną herbatę. Jak przestygnie trochę, słodzę niewielka ilością miodu.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Lipca 28, 2011, 11:29:49
Nie wiedziałem, że lawendę się dodaje do herbaty. Ciekawe, muszę zapamiętać.

A ja ostatnio piję prawie samą Yerbę. Po pracy to jakiś sok, wodę, piwo, ewentualnie melisę przed snem. O herbacie prawie zapomniałem - choć nie wiem dlaczego.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Lipca 28, 2011, 11:55:44
Ostatnio zasmakowało mi coś takiego: zaparzam w dzbanku (takim mniej więcej półlitrowym) łyżeczkę czarnej herbaty (yunnan Posti) i łyżeczkę lawendy. Parzę tyle, co normalną czarną herbatę. Jak przestygnie trochę, słodzę niewielka ilością miodu.

Musi być bardzo dobre, ja bym nawet bez tego miodu piła chętne :).

Nie wiedziałem, że lawendę się dodaje do herbaty.

Lawendę można nie tylko dodawać do herbaty, ale też jeść.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: czarnaJagoda on Lipca 28, 2011, 14:45:16
Podejrzewam, że mogłabym sobie zaparzyć samą lawendę, ale chyba była by dla mnie zbyt intensywna. Nie pamiętam, dlaczego ją sobie kupiłam, ale skoro już dokonałam zakupu, jakoś musiałam wykorzystać  :diab9:. Pewnie dosypana w niewielkich ilościach (ale tylko niewielkich) do zielonej herbaty, też mogłaby ciekawie urozmaicić jej smak.

Co do jedzenia - wahałabym się. Ale może gdybym miała świeże kwiaty zasypałabym je cukrem pudrem i miałabym potem (po paru tygodniach, może miesiącach) cukier lawendowy, z którego mogłabym robić np. lukier do babki drożdżowej. Albo usmażyłabym z nich (znaczy z tych kwiatków) konfiturę, jak się to robi z płatkami róży, czy podobno (ale to chyba niekoniecznie u nas w kraju) z fiołkami.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Lipca 28, 2011, 15:00:10
Ja używam lawendy jako przyprawy, np. do niektórych sałatek. Rozdrabniam suszone kwiaty w moździerzu. Świerze też są smaczne dodawane z innymi ziołami. Bardzo lubię karmelizować lawendę na patelni z różnymi owocami. Dobrze też smakuje z serem gorgonzola lub niebieskim pleśniowym. No i jako dodatek do ciastek :). Niektóre pomysły były podpatrzone w prowansji, gdzie lawenda jest dość popularna w kuchni, inne wyszukałam w książkach kucharskich.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Emilio on Sierpnia 21, 2011, 21:50:26
Odstawiłem kawe na rzecz Yerba Mate.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Maja 16, 2012, 19:47:58
Herbatki fajna sprawa. :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Maja 16, 2012, 20:26:28
Nie wiem, czy ten Mały Budda, którego masz, to ta sama mieszanka, co w gliwickim Czajniku, ale bardzo tę kompozycję lubię. Lekka, kwiatowo-trawiasta, pięknie pachnie. Ja aktualnie pijam zieloną z kwiatami jaśminu - taki evergreen, którego kocham na potęgę i zawsze mi smakuje. Po prostu idealna mieszanka i w sumie klasyk ;)

Jak trochę się, Ciacho, opijesz tych zielonych, to spróbuj zielonych japońskich. Zazwyczaj do mieszanek używa się chińskiej senchy (choć mogę mylić nazwę, nie pamiętam dokładnie), a japońskie, które piłem są jednak nieco inne - sam napar bardziej zielony i trawiasty w smaku. Nazw nie pamiętam, ale że to coś ciekawego to już po cenie widać ;)

W ogóle to ostatnio, z miesiąc temu, po dłuższej przerwie wróciłem do Yerba Mate. Rety, jakie to jest dobre dla mnie :D Pijam co prawda niezgodnie z zasadami, bo ani na ciepło, ani to terere. Woda taka w temperaturze pokojowej zupełnie mi odpowiada i jest mało kłopotliwa w biurze. Najchętniej pijam też z sokiem, zwykle jabłkowym, ale ostatnio kupiłem ananasowy i też jest pyszna.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Maja 16, 2012, 23:02:57
Nie wiem, czy ten Mały Budda, którego masz, to ta sama mieszanka, co w gliwickim Czajniku, ale bardzo tę kompozycję lubię. Lekka, kwiatowo-trawiasta, pięknie pachnie.

Pewnie tak, cholernie aromatyczna. Półkę otwieram i uderza we mnie od razu. :P I w smaku jest przyjemna. :)

Cytuj
Ja aktualnie pijam zieloną z kwiatami jaśminu - taki evergreen, którego kocham na potęgę i zawsze mi smakuje. Po prostu idealna mieszanka i w sumie klasyk ;)

Zapamiętam. ;)

Cytuj
Jak trochę się, Ciacho, opijesz tych zielonych, to spróbuj zielonych japońskich. Zazwyczaj do mieszanek używa się chińskiej senchy (choć mogę mylić nazwę, nie pamiętam dokładnie), a japońskie, które piłem są jednak nieco inne - sam napar bardziej zielony i trawiasty w smaku. Nazw nie pamiętam, ale że to coś ciekawego to już po cenie widać ;)

Nie tylko zielone, czarne i białe też będę próbował. Ale na spokojnie, nie wybiegajmy za bardzo do przodu, bo w sklepie herbat mnóstwo. :) A jeszcze co najlepsze, widziałem tam kawy, które babka sama miele przy okazji, więc jak tylko będę miał więcej czasu następnym razem, to przy okazji i kawcie kupię. :D

Cytuj
W ogóle to ostatnio, z miesiąc temu, po dłuższej przerwie wróciłem do Yerba Mate. Rety, jakie to jest dobre dla mnie :D

Słyszałem nawet dzisiaj w pracy, bo ta herbata jest jakoś tak osobno traktowana. To jest taka pobudzająca, nie? Zdaje się, że z kofeiną. Rozumiem, że w tym sensie dobra czy po prostu smak jest taki konkretny? :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Maja 16, 2012, 23:50:54
Yerba to de facto w ogóle nie jest herbata, tylko ostrokrzew paragwajski ;) Zupełnie inaczej się to pije - i pod względem filozofii i techniki. Dobre dla zdrowia, dużo kofeiny i mikroelementów, nie wypłukuje organizmu jak kawa. A w smaku to bardzo kwestia gustu i gatunku, niektóre są mało smaczne, inne moim zdaniem pyszne. Ale większość osób nie lubi w ogóle :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Maja 20, 2012, 14:14:06
Zapytam o Yerbę, jak będę następnym razem. :) Na ten moment spróbowałem już wszystkich czterech, które kupiłem i tak najbardziej przypadła mi do gustu zielona Mały Budda i czarna Hawajski Koktajl. :) Obydwie bardzo dobre, chociaż sposób zaparzania inny. Gunpowder Goji też mi bardzo smakował, acz nie aż tak jak tamte. Najmniej mi się podobała biała Perła Karaibów, ale jeszcze zobaczymy, bo tylko jeden kubek próbowałem. :) Ogólnie jestem bardzo zadowolony, że się w końcu wybrałem,kupiłem i wypróbowałem. Do tej pory kawa przeważała nad herbatą, a na ten czas się to wyrównało i z wielką chęcią piję zarówno jedno, jak i drugie i nie wyobrażam sobie czytać bez kubka z jednym lub drugim w zasięgu ręki.:P


Tytuł: Odp:Herbaty i napoje podobne.
Wiadomość wysłana przez: Raven on Sierpnia 16, 2012, 20:34:36
Ja kocham herbatę. Lubię też dekorować napoje miętą itp.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Grudnia 04, 2012, 14:38:58
ja lubię czarną we wszelakiej postaci czy to erlgreje czy jakieś assamy. Ale smakoszem nie jestem, wypiję wszystko byłe było czarne jak noc.
Oprócz tego owocowe czy z hibiskusem też lubię sobie wypić.
Za zieloną wybitnie nie przepadam.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Grudnia 04, 2012, 19:11:28
Minęło już pół roku odkąd zacząłem smakować wspomniane przeze mnie wcześniej herbaty:

Cytuj
-Perła Karaibów (biała)
-Hawajski Koktajl (czarna)
-Gunpowder Goji (zielona)
-Mały Budda (zielona)

Zdecydowanie najlepsza z tych wszystkich herbat, to Mały Budda, którą serdecznie polecam, bo jest pyszna i bardzo aromatyczna i myślę, że trafi nawet do najwybredniejszego podniebienia :)  Czarna Hawajski koktajl też super, tym bardziej, że można zalewać czarne od razu wodą po zagotowaniu i krótko parzyć. :)

Próbowałem jeszcze od tego czasu kilka różnych czarnych,białych,zielonych, nawet czerwoną i Yerbę. Zdecydowanie polecam:
-Beczka rumu (czarna) - zanim zaleję najpierw wącham kilka sekund same suszki, bo nie potrafię się powstrzymać, aromat cudowny. :)
-Moc granatu - (zielona)
-Pieprz i wanilia (zielona) - dziwne połączenie, kontrast widoczny z samej nazwy,a smak mega. Samą wanilię po trochu wyjadałem nie raz przed zalaniem, ale zalana jest świetna. :)

Miałem okazję Paweł skosztować Yerby i nie było najgorzej, chociaż zdecydowanie nie polecam osobom, które nie piły przed tym niczego innego niearomatyzowanego, co jest dobre i bez cukru pić można, bo mu wykrzywi kubki smakowe. :D Trzepie też mocno, po jednym kubku. Kosztowałem 2 razy, ale i tak chce spróbować oryginalnie z tykwy. :)

Skusiłem się również niedawno na kawy, jako że większy ze mnie kawosz, i nie wyobrażałem sobie, że aż tak zajebista może być kawa aromatyzowana!
-Santa Fe(pomarańcza,orzech)
-Szwajcarska (wiśniowo-śmietankowa)

Do tej pory piłem tylko te dwie, ale polecam obie, bo są super.  :rad2:


Generalnie to moje kosztowanie cały czas jest w toku, bo co się na mieście pojawię to idę chociaż po jedną, dwie nowe herbaty/kawy, coby mieć co testować znowu przy książce. Jak macie jakieś konkretne typy herbat lub kaw, które możecie polecić to piszcie, chętnie spróbuję kiedyś. ;)




Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Grudnia 05, 2012, 10:42:12
-Santa Fe(pomarańcza,orzech)
-Szwajcarska (wiśniowo-śmietankowa)

Gdzie je kupiłeś? W zwykłym sklepie, czy w herbaciarni?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Grudnia 05, 2012, 19:01:04
Moja droga, kupiłem je w herbaciarni Oxalis, u nas w Bytku, zajebista. :) Na PW szersze info jak coś. ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Listopada 22, 2013, 10:23:09
Odkopię temat, bo jakoś od kwietnia namiętnie zapijam się Yerbą.

Najpierw zacznę od tego, dlaczego w ogóle zainteresowałem się tym genialnym napojem ;)

Od kilku lat pijałem kawę, czy tam napój kawopodobny (bo nie wiem czy 100% kawą można nazwać te rozpuszczalne granulki, które proponuje Nescafe czy inne firmy), ale jakoś od ponad roku niemal każdy kubek kawy (piłem z mlekiem i łyżeczką cukru) kończył się sprintem do kibla i kilkunastominutową sesją. Nic wartego rozpisywania się, w każdym razie  :D

Samą herbatę lubię pić, niemal każdą poza czerwoną, której smak mi zupełnie nie podchodzi. Później trochę podpytałem i Pawła Mateję i Sicka o  yerbę, bo sama filozofia i podejście do tego mnie zaintrygowała. Już na własną rękę wyszukałem zestawy. Wybrałem taki dla 2 osób, myśląc, że może moja kobieta też będzie piła ale niestety, nie wyszło. Z drugiej strony dzięki temu mam zapasową bombillę i tykwę. W pierwszym zestawie miałem 10 paczek po 50g, z czego przypasowały mi smakowo 4. Pozostałe były albo zbyt intensywne, albo zbyt cierpko-ziemiste.

W tej chwili moim ulubionym producentem yerb jest CBSe.
Yerbę piję codziennie w pracy. Mam litrowy termos, zasypuję tykwę i do końca dnia mam z głowy latanie co kilka godzin do czajnika :)

Aktualnie moja ulubiona to CBSe Silueta, choć równie dobre są Pomelo i Hierbas. Pozostałych nie piłem, poza Regularis, ale to mi akurat średnio podchodzi. Za słodkie.

Natomiast yerba, której absolutnie nie jestem w stanie przełknąć to  Taragui Hierbas Serranas. W ustach wrażenie jakbym pił rozwodniony mocz, wymieszany z mchem.
Mam w domu kg Pajarito Yerba Mate Elaborada ale póki co boję się otwierać, bo to cały kg i będzie kaszana, jeśli mi nie posmakuje. Może ktoś pił?

Generalnie odczuwam sporą różnicę odkąd piję yerbę. Mniej mi się chce jeść, rano tuż po wypiciu pierwszego napełnienia wyłącza mi się tryb zombie, a i mam wrażenie, że ta Silueta bardzo korzystnie wpływa mi na pracę jelit (bez efektu ubocznego jaki był przy kawie :D)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Listopada 22, 2013, 11:55:48
Jakie są koszta tych herbat Yerba i ile czasu mija na ich przygotowaniu? Bo bardzo mnie zaciekawiliście tym ale wydaje mi się, że to kupe czasu zajmuje robienie takiej herbatki a szczerze mówiąc mam bardzo mało czasu w ciągu dnia, prawie w ogóle, żeby bawić się. Wolę zalać coś i po 5 minutach już mieć.

Kaw nie pijam wiec Yerba to dla mnie nie alternatywa do czegoś, a po prostu chcialbym zobaczyć co to jest.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Master on Listopada 22, 2013, 12:02:37
Też mnie zaciekawiłeś Yerbą...

Z herbat to pijam (oprócz zwykłej, czarnej) także zieloną, od czasu do czasu herbatę rooibos, a niekiedy i białą herbatę.
Z kawą mam ten "problem", że wogóle na mnie nie działa. Piję ją wyłącznie dla smaku (kiedyś pijałem ją z mlekiem i cukrem; obecnie czarną, a zamiast cukru coś na słodko do zagryzienia :) ).


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Listopada 22, 2013, 12:24:56
Koszt rozpoczęcia przygody z yerbą może być zupełnie różny. Ja kupiłem sobie mega wypasiony zestaw z pięknymi 2 tykwami, 2 bombillami ("słomki" do picia) i 10 próbkami róznych yerb i z wysyłką zapłaciłem 120 zł.
Ale po necie krążą całkiem fajne oferty dla 1 osoby już nawet za 30 zł. Z tym, ze ja bym takich zestawów nie polecał, bo tam często proponują ceramiczne naczynka, a jednak picie z prawdziwej tykwy też wiele zmienia. (Tykwa nasiąka aromatem yerby, przez co często mocniej oddaje smak).

Koszt pół kilogramowego opakowania dowolnej yerby waha się od 19 do 35 zł (przynajmniej ja jakichś droższych nie spotkałem). Mi takie opakowanie wystarcza na około 3 tygodnie codziennego picia w pracy. Są też opakowania kilogramowe, 100g i 50g. Najbardziej opłacalne są te 1kg, ale nie każdy producent takowe udostępnia. Miesięcznie wydaję na yerby z przesyłką do paczkomatu około 50 zł.

Przygotowanie yerby wbrew pozorom jest proste. Naczynko zasypujemy yerbą do połowy bądź 3/4 wysokości. Przechylamy susz w taki sposób, żeby mate była po jednej stronie naczynia (wiecie - taki ukos żeby był, ten znak to dobrze zobrazuje: \ ). Później wkładamy słomkę do tej części naczynka w której nie ma suszu. Zalewamy wodą w temp. 70-85 stopni. Czekamy aż pierwszy susz się wchłonie (co trwa około 2 min), następnie dolewamy ponownie i pijemy. Jak wypijemy, zalewamy ponownie wodą. I tak do momentu, aż smak się całkowicie rozmyje. Są też inne sposoby na przygotowanie mate, ale ten w moim odczuciu jest ok. Jak pisałem - to może się wydawać czasochłonne, ale robię to codziennie i zajmuje mi to tyle, co czekanie na zagotowanie się wody w czajniku, jak nie mniej.

Poniżej podaję link do świetnej strony oferującej yerba, kawy, zioła, akcesoria do yerb, "samouczek". Ja tam kupuję i jestem bardzo zadowolony:
yerba market (http://www.yerbamarket.com)

A tutaj znajdziecie wszystko o yerba. Od historii po właściwości zdrowotne.
Wszystko o yerba mate (http://www.yerbamarket.com/o-yerba-mate-cinfo-pol-7.html#mid)

Mam nadzieję, że pomogłem ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 22, 2013, 14:28:37
Raz tylko próbowałem Yerby i jest to bardzo specyficzna herbata. Jak ktoś nie pił wcześniej herbat liściastych do zaparzania i w dodatku nie wyobraża sobie pić bez słodzenia to będzie ciężko, bo yerba może, a raczej na pewno, takiej osobie wykrzywi ryja. :D Ja póki co obstaje przy tradycyjnym zaparzaniu zielonych,białych, czarnych i czerwonych w zaparzaczu. Ale mam zamiar kupić sobie jaką tanią tykwę i Yerbę. Ostatnio mam parcie na Rooiboski z Savanah z biedronki. Pomarańcza-Cynamon,Wanilia-miód i Karmel. Pachną w całym domu, a smakują bardzo dobrze. :)



Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Rose on Listopada 22, 2013, 17:42:07
Mandriel, skąd wiesz jak smakuje rozwodniony mocz, wymieszany z mchem?  :haha:


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Listopada 25, 2013, 08:41:49
Rose, nie wiem :D
Moczu nigdy nie piłem, ale akurat tamta yerba ma zapach jakby ktoś się właśnie wysikał, to mi wystarczy  :pff2:  :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Iwa on Listopada 28, 2013, 16:18:52
Lubię organiczną zieloną i mate.
Nigdy nie piłam herbatę białą, a czarną piję rzadko, nie bardzo mi się podoba. :haha:


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Listopada 30, 2013, 23:00:59
Ostatnio oglądałem w tvnplayer program "wiem co jem i co kupuję" i w jednym odcinku Pani Prowadząca skupiała się na herbatach (można obejrzeć on-line).


Zdecydowanie nie poleca się picia herbat w torebkach, ponieważ zawierają sztuczne barwniki, oraz (co ważniejsze) w samym składzie herbat są ścinki, odpady produkcyjne itp. Generalnie powinno się nastawić na kupowanie herbat sypanych, liściastych.  Bo gorsze są torebkowe (przez sztuczne barwniki oraz to, że są w składzie najczęściej odpady), a najgorszy syf to "herbaty" granulowane, smakowe. Cytryna, malina - przeważające smaki czysto nastawione   na sprzedaż chemii.

Ja, odkąd piję yerbę, unikam picia herbat jakichkolwiek, ale nadal zdarza mi się picia torebkowych, Jednak po tym programie zastanawiam się dość mocno nad ewentualnym zakupem liściastych herbat oraz akcesoriów związanych z takowymi artykułami - imbryków, zaparzaczy itd.

Ktoś  z Was bawi się w picie lepszych herbat? Stosujecie specjalne zaparzacze, imbryki czy coś innego, czy nie zwracacie szczególnej uwagi na to, co codziennie pijecie?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Rose on Grudnia 01, 2013, 13:45:02
Kiedyś bawiłam się w takie rzeczy, teraz już nie. A moją najulubieńszą herbatą jest Lipton cytrynowy (w torebkach) :D
Poza tym pani prowadząca program "Wiem co jem" ma na pewno sporo racji, w tym co przedstawia, ale: gdybym miała nie jeść tych wszystkich szkodliwych rzeczy, to musiałabym być bogatsza niż jestem, dużo czasu spędzać w sklepach (i pewnie jechać do nich do jakiegoś dużego miasta) oraz kuchni i cierpieć. Bo wiadomo, że najsmaczniejsze jest to niezdrowe :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Grudnia 01, 2013, 15:38:04
Załamałam się...  ;) Moją 'ulubieną' herbatką jest pu-erh earl gray z płatkami róży z Big Active, w torebkach oczywiście :D.
A myślałam, że samo zdrowie piję  :haha:.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Grudnia 01, 2013, 15:40:11
Dokładnie :D Ja uwielbiam herbatę Teekanne, zwłaszcza cytrynową, a że to syf i ścinki - trudno :D To prawda, że co niezdrowe to najsmaczniejsze, no i w naszych czasach nie ma już czegoś takiego jak zdrowe jedzenie. Nawet jak sobie w ogródku zasadzisz własne warzywa, niby naturalne i niepryskane, to jeszcze trochę deszczu z różnymi syfami i zanieczyszczeniami powietrza na to spadnie i po ptokach :D
A ja imbryczek do herbaty stosuję, tylko że torebkowej, ewen. czasem fusiastej ale fusów nie trawię i muszę przez sito przelewać do kubka, jak się esencja już zrobi :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Grudnia 01, 2013, 15:46:23
Ja mam do naparów żeliwny imbryczek i czarki, które w zestawie kupiłem na allegro z rok temu. Świetna sprawa, bo długo trzyma ciepło, a sam wygląd już jest rewelacyjny. Ale równie często jak w imbryku parzę po prostu w kubku - jakiekolwiek sitko jest do tego ok.

Yerbę pijam namiętnie, ale właściwie tylko w pracy, poza nią czasem czarną i zieloną, dużo owocowych (ale sypanych), czasem kawę i sporo wynalazków takich jak miodokrzew, rooibos czy lapacho (choć to nie aż tak często, bo za często się nie powinno). No i kawę zbożową, najchętniej z dodatkiem łuski kakaowej.

A torebkowe pijam jak się trafi. Niektóre bywają i lepsze od wielu sypanych ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Marca 01, 2016, 08:32:07
Dziennie średnio wypijam 3 kubki herbaty
Też to moja norma. Kiedyś piłem 5 a czasami nawet więcej, ale jak za dużo pije herbaty jakieś takie wyjałowienie w sobie czuje. Zdecydowanie herbata to z napojów bezalkoholowych mój ulubiony napój. Kawy w ogóle nie spożywam ,chyba że z grzeczności gdzieś u kogoś od wielkiego dzwonu. Najczęściej pije czarną herbatę, ale zawsze po objedzie, szczególnie ciężkim preferują zieloną, jakaś tak dobra na trawienie się wydaje. Co ciekawe rano nie pije herbaty, zawsze śniadanie popijam szklanką mleka, obojętnie czy jem np. ser, ryby czy pasztet. U mnie mleko do wszystkiego pasuje :) 


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 01, 2016, 14:12:55
3 kubki to ja piję w ciągu 2 pierwszych godzin pracy, od 8 do 10. :P A dziennie to wychodzi w litrach herbaty, wody i kawy. :) Właściwie to preferuję bardziej kawę, której mógłbym pić wiele, ale wiadomo jak to z kofeiną bywa, więc piję więcej herbaty. W pracy na ogół torebki, w domu sypane różnego rodzaju, aczkolwiek ostatnio najlepiej mi smakują czyste czarne, bo aromaty już mnie trochę znudziły. :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Marca 01, 2016, 14:35:26
U... to jesteś hardkor Ciacho :) Ja tam mam to do siebie że muszę za każdym razem inną herbatę wypić w ciągu dnia. Nie lubie jednej i tej samej pić. Kiedyś miałem takż że zaczynałem od czarnej zapachowej, później czerwoną, dalej zieloną a na koniec znów czarną ale zwykła z cytryną.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Marca 01, 2016, 23:01:58
Jeszcze zależy, jak duże te kubki :D
Ja rano piję tylko z mniejszego, 0,33 l, bo nie mam czasu na więcej, czarną z miodem, ale potem w pracy 3 półlitrowe to mus, i w domu też jeszcze z 1-2, jeden herbaty, drugi wody z miodem i cytryną, potem 0,33 l herbaty z czysta i czasami 0,25 l jakiegoś rozpuszczalnego magnezu. Poza tym podpijam po łyku mineralnej to tu, to tam. Oprócz ziołowych herbatek wszystkie inne koniecznie z miodem.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 01, 2016, 23:19:46
Standardowe 250 ml. W domu mam taki zajebisty z LG 400 ml i uwielbiam w nim kawy robić, bo to dla mnie kubek idealny. :) W pracy wypijam z 7-10 kubków herbaty i kawy. W zależności od tego, o której jestem w domu, wypijam jeszcze jakieś 1-1,5 płynów. Także jestem nawodniony odpowiednio. Ale ja też sporo wypacam na siłowni, więc trzeba. :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Marca 02, 2016, 00:17:57
W sumie to kawa i herbata specjalnie nie nawadniają organizmu, ale co tam, ważne, że smaczne :D Ja na przykład zwykłą wodę piję raczej na siłę, żeby trochę nawilżyć organizm, ale nie znoszę tego braku smaku, stąd ta cytryna i miód. :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Marca 02, 2016, 07:34:29
Herbata w kubkach? Kpicie? Toż to świętokradztwo... :D  Dla mnie musi ten zacny napój być parzony w szklance. W kubkach to ja mogę kakao wypić. W sumie już dawno nie piłem.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Marca 02, 2016, 08:39:33
Może jeszcze takiej z koszyczkiem? :D (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać  :D)
jak mi znajdziesz półlitrową szklankę, to nie ma sprawy :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Master on Marca 02, 2016, 11:46:03
jak mi znajdziesz półlitrową szklankę, to nie ma sprawy :D

Weź szklany kufel od piwa  :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 02, 2016, 14:20:19
Miałem w pracy typa, który kawe sypaną robił w kuflu od piwa. ;) Jak znajdę zdjęcie to wam pokaże. 250 g Primy mu starczało na 3 dni. Być może miałem coś z oczami, ale jestem niemal pewien, że po tym chodził na palcach. :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Marca 02, 2016, 15:22:50
Może jeszcze takiej z koszyczkiem? :D (przepraszam, nie mogłam się powstrzymać  :D)

Nie szkodzi, Pan odpuszcza Tobie winy. Idź i nie grzesz więcej :D

Owszem , z koszyczkiem fajnie, jest ochrona aby się nie parzyć, choć i bez koszyczka w szklankach po Nutelli pijam ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Marca 02, 2016, 18:08:07
Być może miałem coś z oczami, ale jestem niemal pewien, że po tym chodził na palcach. :D

Jak to na palcach :D. Jak wypił tyle kawy to pewnie miał bezsenność i liczył owce żeby zasnąć :D.

Może jeszcze takiej z koszyczkiem? :D (

Co to jakaś jaśminowa ta herbata  :mysli: :D.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Marca 02, 2016, 21:45:30
Miałem w pracy typa, który kawe sypaną robił w kuflu od piwa. ;) Jak znajdę zdjęcie to wam pokaże. 250 g Primy mu starczało na 3 dni. Być może miałem coś z oczami, ale jestem niemal pewien, że po tym chodził na palcach. :D

chyba, kurde, lewitował O.o :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 03, 2016, 14:11:08
On był tak pobudzony wiecie, że on już się odrywał ciężarem od podłogi. jakby mógł to by skakał pewnie. :P


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Marca 03, 2016, 14:23:25
W sumie kawa czy herbata to i tak jeden pies. Kofeina jest tu i tu.
Pijecie yerba mate?


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Marca 03, 2016, 20:10:59
Dlatego nie piję kawy, bo przy takiej ilości herbaty, jaką pijam, już mi nie pomaga :D
Yerby nie lubię.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 04, 2016, 14:45:35
Ja czystą Yerbę piłem ze 2 razy. Lubię aromatyzowaną z trawą cytrynową albo z kaktusem. Miałem jednego czasu chęć kupić tykwę i pozostałe akcesoria, ale zrezygnowałem, bo uznałem, że jednak szkoda wydawać kasę na coś, co nie bee często używał.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Listopada 13, 2017, 15:25:10
Przez wskazówki George Orwella się całkiem rozregulowałem z tą herbatą. Brytyjski pisarz w jednej ze swoich książek postulował, aby pić herbatę bez cukru, gdyż jest lepsza. Napisał, że jak się wytrzyma przez dwa tygodnie bez słodzenia to już nigdy się nie posłodzi. Niestety nie do końca się udało u mnie. Wytrzymałem 5 dni i się złamałem... Następnego dnia posłodziłem, gdyż bez cukru herbata wydała mi się mdła i mniej smaczna. Niestety gdy posłodziłem to wydała mi się przesłodzona... i teraz całkiem się wyobcowałem, gdyż ani bez cukru ani z cukrem mi nie smakuje zbytnio, sam nie wiem jak pić :D

W Wy jak sobie radzicie? Słodzicie? Nie? A może jakieś smakowe preferujecie herbatki, owocowe, zielone, czerwone, a nie tylko standardowe czarne...


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Listopada 13, 2017, 15:38:59
Ja już od lat nie słodzę, ani herbaty, ani kawy, i w ogóle nie tęsknie do cukru w tych napojach, właściwie odrzuca mnie słodka herbata, choć słodycze ogólnie lubię :D No i takich zielonych albo czerwonych herbat, to nie powinno się słodzić, bo wtedy tracą swoje właściwości (odchudzające :D). Z herbat to najbardziej lubię czerwoną, ale koniecznie z dodatkiem cytryny, albo porzeczki, bo sama czerwona ma dosyć nieprzyjemny zapach. Ale aromatyzowana jest w porządku. Kiedyś Big Active produkowało czerwoną earl grey z różnym aromatem, którą piłam litrami, ale teraz już nie mogę jej nigdzie dostać :(


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Listopada 14, 2017, 14:31:34
Złote słowa Cobenko, nawet powoli się przekonuje do tego niesłodzenia. Ja mam taki motyw, że przed herbatą jem łyżkę miodu (podobno tak lepiej, bo gdy wrzucimy do gorącej herbaty to miód traci swoje cudowne właściwości zdrowotne), no i później już tę miodową słodycz nawet całkiem zgrabnie goryczka niesłodzonej herbaty równoważy :)

A co do czerwonej herbaty to również bardzo lubię, ale ostatnio rzadko piłem, gdyż ciężko ją kupić, nie chce mi się tracąc czas buszować po innych marketach czy małych sklepikach, w biedronce najbardziej lubię robić zakupy, a tam chyba nie ma... Za to bardzo duży wybór jest zielonej, szczególnie w kauflandzie - najlepiej lubię tę z pigwą, oraz imbirem :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 14, 2017, 14:43:36
Ja potrafię wypić herbatę bez cukru. W sumie w pracy piję bez wszelkie sypane  - tych nigdy nie słodzę. Ale taką zwykłą czarną lub żółtą (Tetley, Ramsey) jak jestem w domu to z cytryną i ładuję słodzik. Kaw też nie słodzę. Czasem rozpuszczalną, sypanej nigdy. Ogólnie to mam w domu tylko brązowy lub słodzik, więc jak ktoś do mnie przychodzi to nie ma wyjścia. :P Ale osobiście przekonałem się do słodzika i ładuję go nie tylko do napojów. Toto kalorii niemal wcale ma, więc nie myślę nawet ile tego wrzucam.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Listopada 15, 2017, 19:43:00
Ja tam słodzę miodkiem. Jak czarna to jeszcze z cytryną, czarne-smakowe z miodkiem, owocowe różnie, mogą być na słodko i bez. Ziołowe bez, to musi być paskudne w smaku :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 16, 2017, 14:20:40
Ja mam w domu jeszcze syrop klonowy i z agawy. Ale to raczej do naleśników, omletów. A miód to musiałbym kupić prosto od jakiegoś pszczelarza, a nie ze sklepu, bo tam to g... jest.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Listopada 16, 2017, 18:21:32
Ciacho w sklepach też mają z pasiek tylko tych mniejszych a nie biedronek, popytaj to znajdziesz - gdzież 50zł za słoik kg :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 20, 2017, 16:08:06
Pewnie masz rację. Ja generalnie miodożercą nie jestem, bo dla mnie zbyt słodki. Ale jak babcia da od nich z wiochy to biorę.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Listopada 22, 2017, 15:42:02
Ja też się miodem nie obżeram, ale jem często w małych dawkach - łyżeczka przed gorzką herbatą, a i przed słodką też brałem. Po prostu jest to produkt zdrowy, naturalny więc to wole niż jakimiś sztucznościami się objadać :)

Druga wersja to mojego taty - kanapki z miodem :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Grudnia 10, 2017, 15:15:15
Chyba skapitulowałem... Gdzieś ta herbata bez słodzenia gorzka; jałowa i niesmaczna mi się zaczęła  zdawać i ponownie słodzę :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Września 16, 2018, 14:26:25
Wklejam z alkoholi bo tu lepiej pasuje:

Eee, nie tak szybko jak się pije z kubka 0,5 l.

Stary nie szalej... Herbatę pijesz w półlitrowych kubłach? To w czym Ty piwo żłopiesz? W wiadrach? :P
 


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 16, 2018, 19:57:25
No bo ja robiłem po kilkanaście kubków i mnie to denerwowało to skombinowałem takiego LGika 0,5 l. Jakbyś luknął do mnie na bloga lub fejsa to byś widział jak czasem wklejam z książką. :) O takowy:

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/19260730_666089180242838_3028528162414922653_n.jpg?_nc_cat=0&oh=175f28649343e03533d36f70cf84b0e2&oe=5C1B0741)

I takie ze 4 kawy i 2-3 heerbaty wypiję w ciągu dnia wolnego jak dzisiaj. :D Jak do rodziców jadę to też mi robią w takim kawę. :D

A ostatnio do herbaty zacząłem dodawać cytryny na zimniejsze dni i - coś nowego - kardamon. Całkiem smaczna ta herbata. Jeszcze niedługo będzie trzeba profilaktycznie co jakiś czas z imbirem i czosnalem, żeby odporność wzmocnić. Może jeszcze cynamon czasem. :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Września 17, 2018, 16:56:35
Ponawiam apel; nie szalej brachu... :P :D

Ja też pije trzy herbaty dziennie, ale w normalnych szklankach. Kiedyś piłem po 5, ale doszedłem do wniosku, że duże ilości herbaty zbytnio wyjaławiają organizm (przynajmniej takie miałem odczucie subiektywne).

Cynamonu i czosnku nigdy nie dodawałem do herbaty... Dobre to ? Ale cytrynę i imbir jak najbardziej... A jako słodzik to zamiast cukru to łyżkę miodu dodaje - bardziej wyszukany smak mam wrażenie. No i zdrowszy ;)

A co do mleka - ostatnio zmieniłem wieloletnie przyzwyczajenie. Bardzo lubię je pić, ale gdzieś mnie straszą ludzie, że to niezdrowe, że zapycha naczynia krwionośne, że to dla dzieci a nie dorosłych... Ja tam w to nie wierze, do śniadania szklankę popijałem i bardzo dobrze się czułem... ale w końcu postanowiłem poeksperymentować i zamiast mleka pije zwykłą wodę do śniadania (źródlaną, a nie kranówę)... W smaku oczywiście nic specjalnego, ale skoro miała by być zdrowsza to może i warto... No zobaczymy, choć na zimę pewnie na coś gorącego się przerzucę...


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Września 17, 2018, 17:41:22
Co rozumiesz przez wyjaławianie organizmu?
Czarna herbata podrażnia żołądek. Dostałem od koleżanki bardzo mocną herbatę z Ugandy i kiedyś wypiłem szklankę i poszedłem po tym biegać. Przeżywałem katusze biegnąc.

Podróżując po Cejlonie miałem okazję spróbować herbaty z mlekiem. I wiecie co? To jest dobre. Co prawda to tylko konkretne gatunki tak się pija, ale naprawdę smakuje to w porządku.

Ostatnimi czasy lubie pić dość intensywne herbaty, głównie w mniejszych szklankach. Co do dodatków to czasem cytryna (dodać obowiązkowo po wyjęciu fusów), raczej na kaca lub gdy czuje jak mi spada cukier, to wtedy dodaje miodu i nie trzeba łyżeczki brać przed skosztowaniem herbaty, wystarczy odczekać chwilę, jak herbata przestanie być okropnie gorąca.

W upały za to robiłem sobie napój na bazie zielonej herbaty - z dodatkiem wody, świeżej mięty i cytryny i to zmrażałem. Pyszna rzecz i gasi pragnienie.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Września 17, 2018, 19:55:38
Ja nie wiem o co Wam chodzi z półlitrowymi kubkami :D Ja mam taki termiczny w pracy, prawie pół litra, ze 2-3 herbaty wypijam w nim w pracy (zależy czy jestem na 8 czy 10 godzin), i potem w domu jeszcze ze 3 w kubku 0,33 l :D Taką małą herbatkę to tylko z rana, do śniadania, z cytryną, na rozbudzenie :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Września 18, 2018, 07:31:54
No może troszkę z tym wyjaławianiem przesadziłem, ale takie jakieś uczucie przesytu żołądka czułem, gdy piłem więcej herbaty... Po prostu lubię jakiś umiar zachować... Generalnie jestem zwolennikiem różnorodności - w południe pije herbatę smakową, po obiedzie zawsze zieloną, a na wieczór standardową z cytryną. Kiedyś byłem jeszcze większym smakoszem gdy czerwoną i białą też piłem, choć ta druga jakaś taka zbytnio lajtowa w smaku, a czerwona słyszałem dobra na schudnięcie, o tu nawet jest "dowód" :D

http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/suplementy/czerwona-herbata-wlasciwosci-ochudzajace-i-lecznicze_34657.html


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 18, 2018, 10:18:19
Dla mnie nie ma czegoś takiego jak wyjaławianie czy nadużycie napojów typu herbata czy kawa. Pracując przed kompem potrafię wypić w ciągu 8 h dzbanek 1,3 l herbaty zielonej/białej/czerwonej lub żółtej, do tego dwie kawy x 250ml, zwykłą torebkę herbaty 1-2 kubki 250ml i jeszcze czasem ze szklankę wody.

W domu jak nigdzie nie wychodzę np. w niedzielę, to minimum 2 kubki herbaty (2x0,5) I 4 kawy (4x0,5, rozpuszczalna i sypana) + 0,5-1 l wody.

Trzeba się nawadniać. Nadmiar szkodzi mniej, niż niedostatek, bo jak coś to idzie z moczem, niedostatku z powietrza nie ściągniesz. ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Września 18, 2018, 13:26:11
Dobra, wyjaławianie nie jest najlepszym określeniem, w takim razie idąc na kompromis proponuje przesyt. Nie czujesz przesytu gdy codziennie pijesz tę samą substancje w dużych ilościach obojętnie czego? Kiedyś przykładowo piłem puszkę piwa codziennie, jednak od dawna pije rzadziej i lepiej się czuje. Po prostu jak coś pije/jem bardzo często to organizm się przyzwyczaja i już to mi mniej
smakuje ;) 


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 19, 2018, 07:51:14
Nie. Bo herbatę i kawę piję od wielu lat, tak jak i wodę, czy mleko. Są przecież produkty i substancje, któe przyswajasz od dzieca. Znudziły Ci się? Czarna herbata w torebkach przykładowo. Przecież to od dziecka pijesz. :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Września 19, 2018, 17:47:12
Nie znudziły mi się, pije codziennie, ale w rozsądnej dawce. Gdy piłem kiedyś więcej herbaty to czułem lekki przesyt, dyskomfort żołądka, a jak na nowo wróciłem do wcześniejszej dawki to znów czuje się OK. No, ale może Ty Ciacho masz lepsze zdrowie, więcej sportu uprawiasz, więc Twój organizm ma lepszą przemianę materii i jest w stanie więcej przerobić tych "drinków" :)

Swoją drogą przypuszczam, że zbyt wielkie ilości pitej regularnie herbaty przyczyniły się do śmierci Józefa Piłsudskiego (obok oczywiście fajek). Marszałek miał problemy żołądkowe przed śmiercią, a potrafił co dzień wyżłopać po 10 mocnych herbat.  


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 20, 2018, 07:25:03
Ale czemu uważasz, że u mnie nie jest w rozsądnej? Ja nadmiaru nie odczuwam, nie latam do kibla co chwilę. Normalnie. :) Jakbym pił tyle wody, to to przepływa przeze mnie i wc często muszę odwiedzać. Ale ja od samej wody wolę herbatę czy kawę, dlatego ich piję więcej. Z żołądkiem też nie mam w ogóle problemów. Ale faktem jest, że mocna herbata to również jest pobudzacz, może nie jak kawa, ale jednak. A ludzie sobie nie zdają sprawy.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Września 20, 2018, 14:30:47
Skoro się dobrze czujesz to wniosek że jest u Ciebie ok :)

A taka ciekawostka, ostatnio postanowiłem wrócić trochę też do kawy... Ostatnio chyba z kilka miesięcy temu piłem. I sobie myślę - kurcze tak dawno nie piłem, na pewno mnie sieknie, pobudzi, będę co chwila do łazienki latał, organizm odzwyczajony... A tu nic z tych rzeczy - po prostu wypiłem jak wodę, a sikać to po herbacie częściej mi się zdarza :D 


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 21, 2018, 07:37:23
Może to nie ja,a po prostu Ty gorzej to tolerujesz. Różnie może być. :)

Spróbuj sobie Yerba Matę kiedyś - ale nie czystą, bo Ci gębę wykrzywi, tylko smakową. Fajnie pobudza i orzeźwia organizm. :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Września 22, 2018, 07:50:10
Yerba Matę? Muszę się zainteresować w takim razie, jak gdzieś upoluje... :)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 22, 2018, 17:41:11
Coś w tym stylu :)
https://oxalis.pl/oferta,8,yerba-mate

Dla mnie najlepsze to kaktusowa i z trawą cytrynową. Mógłbym pić litrami, ale tego nie można pić tyle, bo ciśnienie skacze i pobudzenie jak po kawie.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Września 23, 2018, 14:49:46
To bym musiał wypróbować, nie wiem czy w biedrze jest bo tam najczęściej zakupy robie, ale może w kafulandzie bym znalazł... Przez neta właściwie chyba jeszcze nigdy zakupów żywnościowych nie robiłem...


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 24, 2018, 19:37:50
Nie twierdzę, że koniecznie przez neta. Po prostu wskazówkę mi podsyłam, żebyś zobaczył jak to się nazywa itp. ;)


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: blaine on Marca 10, 2019, 17:59:47
Ciekawy link...

https://qz.com/1176962/map-how-the-word-tea-spread-over-land-and-sea-to-conquer-the-world/?fbclid=IwAR2nUy2Oh4ggSEPx7DvPffnkidTlZYeBMikjoDX8NXMw8RZoDxGnLh8_4bQ

No to wszędzie tea i cha... a Polacy parzą herbatkę i się nie przejmują  :D


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: Lex on Kwietnia 27, 2019, 20:37:38
W Wy jak sobie radzicie? Słodzicie? Nie? A może jakieś smakowe preferujecie herbatki, owocowe, zielone, czerwone, a nie tylko standardowe czarne...
Kawy nie piję w ogóle, bo nie lubię.
Herbaty generalnie nie słodzę, ale też czarnej zwykłej piję bardzo mało (może raz-dwa na miesiąc), najczęściej piję rożne smakowe - a im ciekawsze smaki tym lepiej :) oczywiście nie każde przypadają mi do gustu, ale próbować lubię wszystkie (jak mi jakaś nie zasmakuje, to więcej nie kupuję). Smakowe też bywają niezbyt dobre niesłodzone, ale jednak zawsze da się to wypić. Czasaaaaami mi czarna wydaje się za gorzka, to wtedy słodzę stevią (zwykle wystarczy jedna tabletka tego słodziku).


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: St3f4n on Lipca 10, 2019, 14:20:24
Yerba Mate jest ciekawą sprawą. Pobudza, ale nie każdy przyzwyczai się do jej cierpkiego smaku. Co prawda istnieją smakowe Yerby, ale nuta cierpkości pozostaje.Z Yerba eksperymentuje od niedawna, ale jej działanie uważam, że jest lepsze od kawy i przede wszystkim nie wypłukuje magnezu z organizmu. W ogóle zauważyłem, że ostaniu mam jakąś zajawkę na herbatki ziołowe. Ostatnio z hurtowni online https://spozywczo.pl/hurtownia-kawy-herbaty (https://spozywczo.pl/hurtownia-kawy-herbaty) zamówiłem kilka torebek różnej ziołowej herbaty jak np: rumianek, szałwia, pokrzywa, mięta, trawa cytrynowa i inne. Zobaczymy czy coś się zmieni w moim samopoczuciu. Na razie zacząłem od szałwii i jeśli chodzi o smak to kiepścizna.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: ogi on Listopada 03, 2019, 00:40:07
Lubię czasami napić się Yerba Mate, na mnie działa bardzo pobudzająco, oczywiście pije tylko mocną, nie taką z torebki. Jest zdecydowanie silniejsza od kawy.


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Października 12, 2020, 15:29:23
Kawy nie piję w ogóle, bo nie lubię.
O jakaś bratnia dusza bo też nie pije kawy chyba że od wielkiego dzwonu... Może nie tyle nawet że nie lubie, co po prostu taki dyskomfort czuje, ciążenie w żołądku po jej wypiciu. W przeciwieństwie do herbaty która łagodzi i uspokaja skołatane nerwy :D
A jedynym kawopodobnym napojem jaki pije i do tego jeszcze bardziej sycącym, mocniejszym i smakowitym jest żywiecki porter. Taka "kawa" mi wystarcza w zupełności. Przy weekendzie obowiązkowa :P


Tytuł: Odp: Herbaty i napoje podobne
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Listopada 17, 2020, 22:08:24
Eksperymentował jakiś czas temu z tym niesłodzeniem herbaty, ale ostatecznie doszedłem do wniosku że zależnie od sytuacji tzn. do posiłków (śniadania i kolacje) nie słodzę w ogóle bo lepiej mi się jedzenie trawi, ale jak pije samą herbatę w południe to wtedy słodzę bo czuje potrzebę aby była bardziej syta. Najlepiej miodem. Taki tryb już od dłuższego czasu stosuje i jestem jak najbardziej zadowolony.