Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 8   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Herbaty i napoje podobne  (Przeczytany 44487 razy)
Tito

*

Miejsce pobytu:
Grybów




WWW
« Odpowiedz #40 : Grudnia 21, 2010, 22:25:40 »

Spróbuj, nawet nie musisz kupować całego półkilogramowego worka, w sklepie w którym ja kupiłem swoje zapasy były też próbki po pięć złotych więc możesz zajrzeć, o http://www.yervita.pl/index.php?cPath=47
Zapisane
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #41 : Grudnia 22, 2010, 00:43:43 »

Zauważyłam, że w wielu kawiarniach można teraz zamówić mate, najwyraźniej chwycili się mody :)
Sama jeszcze nie próbowałam, właściwie nie wiem dlaczego, za to mój rodziciel namiętnie popija od pewnego czasu i bardzo zachwala. Ale zamiast guampy ma jakiś normalny termokubek. A jako, że źle się czuję ostatnio po kawie i szukam alternatywy, to czas najwyższy spróbować. Bomblillę już dostałam, w święta będę eksperymentować, ta z miętą brzmi zachęcająco i jeśli zasmakuje mi yerba to w taką zainwestuję :)
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Kaja

*




« Odpowiedz #42 : Grudnia 26, 2010, 18:00:05 »

Zachęciliście mnie - spróbuję tej Mate :).
Mam w domu cały sprzęt, bo mój ojciec to pija. Jest drewniane (czy bambusowe?) okrągłe naczynko i metalowa rurka do picia. Ile się tego sypie? Jak się napiję wieczorem, to faktycznie nie będę mogła spać?
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #43 : Grudnia 26, 2010, 20:34:24 »

Czy to normalne, że za pierwszym razem smakowało jak wywar z petów? o_O Nie wiem czy to ja coś źle zrobiłam, czy po prostu to kwestia przyzwyczajenia do tego smaku (chyba trochę tak, bo już dziś popijam mate z dużo większą przyjemnością, a początkowo każdy łyk mnie wykrzywiał). Ile razy zalewacie, zanim wyrzucicie fusy? Mój tata wykorzystuje jedną porcję nawet 6 razy, ale nie wiem czy to nie przesada, już trzecie zalanie jest sporo słabsze...
Na razie trudno mi powiedzieć, czy faktycznie działa na mnie pobudzająco, zobaczę później, kiedy siądę do nauki ;)
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Kaja

*




« Odpowiedz #44 : Grudnia 26, 2010, 20:43:18 »

A zalewa się to wrzątkiem?
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #45 : Grudnia 26, 2010, 20:48:41 »

A zalewa się to wrzątkiem?
Nie, bo podobno traci właściwości i smak. Po zagotowaniu wody trzeba odczekać kilka minut przed zalaniem.
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Kaja

*




« Odpowiedz #46 : Grudnia 26, 2010, 23:23:00 »

O.K. Czyli tak jak z kawą albo z zieloną herbatą :).
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #47 : Grudnia 27, 2010, 09:05:43 »

Bardziej niż z zieloną. Woda ok 70 stopni powinna mieć. Albo raczej od 0 do 70 :D Moja siostra leje sobie czasem z kranu zimną - też można. Za to gorąca niby szkodzi. Sypie się od 1/3 do 1/2 naczynia, ale to kwestia gustu. Moja luba sypie z 1/5 i jej dużo. Chyba za pierwszym razem smakowało wstrętnie, ale to kwestia przyzwyczajenia - teraz ten smak mnie raduje ogromnie :D

Ja zalewam, aż straci smak, albo wyjdę z pracy. A, dostałem na święta bombilę ze stali nierdzewnej. Taką bardzo prostą, z sitkiem. Jeszcze jakaś tykwa mi się marzy, ale na razie poczekam, bo jeszcze w ramach świąt sobie puszkę z dozownikiem kupiłem.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2010, 09:10:50 wysłane przez Paweł Mateja » Zapisane
Kaja

*




« Odpowiedz #48 : Grudnia 31, 2010, 01:33:05 »

Mi tam smak żadnego zielska nie przeszkadza - pyszne :).
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Kaja

*




« Odpowiedz #49 : Stycznia 07, 2011, 09:11:07 »

Piję Mate i smaczna jest :).
O wiele lepsza niż kawa, ale tak samo pomaga nie zasypiać. Przez najbliższy miesiąc bardzo mi się przyda ten napój - trzeba pozaliczać masę przedmiotów.
Na razie sypię 1/3 naczynia i zalewam średnio ciepłą wodą. Piję w takim lekko upiornym naczynku z jakiejś wydrążonej tykwy :P.

Czy to normalne, że za pierwszym razem smakowało jak wywar z petów?

Może nie petów... ale faktycznie miało coś wspólnego z tytoniem w zapachu.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #50 : Stycznia 07, 2011, 09:53:54 »

Ja dziennie teraz w pracy piję - tak od 1/3 do 1/2 sypię suszu. Zalewam zimną wodą, bo ciepłej chwilowo nie mamy - nazywa się to bodaj terere :D
Na razie jeszcze szkoda mi kasy na tykwę czy matero - walę z kubka. W sumie różnica jakościowo niewielka, ale kuszę mnie te pojemniki, dobrze działają na mój kubkowy fetysz:D
Zapisane
Kaja

*




« Odpowiedz #51 : Stycznia 07, 2011, 12:12:45 »

Właśnie zauważyłam, że to się nawet w zimnej wodzie daje zaparzyć. Ja może latem spróbuję... o tej porze roku raczej wolę pić coś ciepłego :).
Jedyne co mi trochę przeszkadza w Yerba Mate to, że bardzo chce mi się po niej pić.
Zapisane

"Więc kimże w końcu jesteś? - Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
Faay

*

Miejsce pobytu:
Poznań




Quoth the Raven, "Nevermore."

« Odpowiedz #52 : Stycznia 09, 2011, 21:11:36 »

Czy to normalne, że za pierwszym razem smakowało jak wywar z petów?

Może nie petów... ale faktycznie miało coś wspólnego z tytoniem w zapachu.
No właśnie...coś takiego tytoniowego. Paskudne w każdym bądź razie to było na początku, połowę wylałam :P Ale sam zapach w porządku.

Na razie piję słabe dość, mniej nawet niż to 1/3 kubka suszu. Na zimno mi jakoś na razie nie smakuje za bardzo, poza tym tak jak Kaja wolę zimą wszystko na ciepło. I fakt, pobudza jak kawa, świetna sprawa :)
Zapisane

"If this is a dream, the whole world is inside it." Stay
Shen

*




« Odpowiedz #53 : Lutego 02, 2011, 19:21:56 »

Zielona herbata bez cukru.
Zapisane

Rose
Gość
« Odpowiedz #54 : Lutego 02, 2011, 19:25:46 »

Przepraszam, co z tą zieloną herbatą bez cukru?
Zapisane
Shen

*




« Odpowiedz #55 : Lutego 02, 2011, 20:34:38 »

Jest jedyną herbatą która spożywam i moim ulubionym napojem w ogóle.
Zapisane

Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #56 : Lutego 03, 2011, 09:56:46 »

I tylko tak, jak na avatarze? :D
Zapisane
Rose
Gość
« Odpowiedz #57 : Lutego 03, 2011, 16:34:53 »

Tak swoją drogą to nie wyobrażam sobie picia zielonej herbaty z cukrem :)
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #58 : Lutego 03, 2011, 18:52:54 »

ja też nie, a ja wszystko słodzę :D no ale herbata zielona jest oczyszczająca, to chyba jak się oczyszcza to się oczyszcza, a nie cukru dorzuca :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Shen

*




« Odpowiedz #59 : Lutego 03, 2011, 19:43:38 »

Tak swoją drogą to nie wyobrażam sobie picia zielonej herbaty z cukrem :)
  Znam takich co słodzą nawet herbaty owocowe, co już dla mnie jest strasznie dziwne.
Zapisane

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 8   Do góry
Drukuj
Skocz do: