p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #60 : Października 27, 2014, 12:31:43 » |
|
A dla mnie Fight Club przy Gone Girl to jest science-fiction Nie szkodzi. Pisałem nie tyle o tym, który film jest realistyczny, a który nie, ale o dysonansie stylistycznym między końcówką a resztą filmu. Z tego powodu, że Fight Club film był przerysowany, finał aż tak bardzo nie raził. w Gone Girl takiego przerysowania nie było widać (trudno powiedzieć, że fragmenty talk shows były przerysowane, bo te programy dokładnie tak wyglądają. I dokładnie tak szybko media potrafią osądzić człowieka), więc ten finał był dla mnie zgrzytem. Tym niemniej oczywiście gdy zobaczę kiedyś film na spokojnie w domu, mogę zmienić zdanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #61 : Października 27, 2014, 13:11:18 » |
|
Ja odnośnie tego śledztwa policji... Przez cały okres, w którym akcja filmu się rozgrywa zniknięciu Amy i tej sprawie przyglądają się media. Cała Ameryka się tym pasjonuje. Nick występuje w TV i to krajowej. Miliony ludzi śledzi losy zaginięcia biednej, sympatycznej blondynki. Wszyscy ją kochają i czekają na jej powrót. Są gotowi rozszarpać każdego kto mógł zrobić krzywdę Amy. Jak w porządnej historii powoli odkrywane przed tymi tłumami są kolejne aspekty sprawy. Media nie pozwalają o wszystkim zapomnieć. I nagle ta biedna dziewczyna, wspaniała Amy wraca cała zakrwawiona do domu i rzuca się w ramiona ukochanego męża. Wraca z dość dobrą bajeczką, którą zarówno media jak i tłumy widzów kupią. Nie tyle kupią, co pokochają historię uprowadzenia i walki o przeżycie, maniakalnego psychopaty chcącego posiąść Amy na własność. I Amy, która po wyswobodzeniu się z tej śmiertelnej pułapki myśli tylko o powrocie do kochanego męża. Taki happy end kupią wszyscy.
I nagle (hipotetycznie) do mediów dociera informacja, że śledztwo dalej trwa i Amy jest główną podejrzaną. O morderstwo, o próbę wrobienia swojego męża w jej zniknięcie i o wszystkie te nieprawdopodobne (choć jak wiemy prawdziwe) rzeczy, które to zrobiła. Media zjadłyby służby odpowiedzialne za sprawę. Posypałyby się stołki. Prawda jest taka, że całkowita sprawiedliwość nie istnieje. Amy nie musiała wymyślić zbrodni doskonałej aby wywinąć się z tego co zrobiła. Potrzebowała tylko historyjki, która trzyma się w miarę kupy. Amy stała się osobą publiczną. Niemal celebrytką. To nie policja wydała wyrok ale opinia publiczna.
Z naszego podwórka: Katarzyna W. i sprawa małej Madzi. Popatrzcie co działo się z tą sprawą po nagłośnieniu przez media. Przecież w tym przypadku to media również manipulowały widzem. Katarzyna co prawda została skazana, ale też się do wszystkiego przyznała. Pamiętacie ile cyrku z tym całym skazaniem było? A Amy? Nikt mimo dziur w jej opowieści nie może jednoznacznie osądzić, że to ona jest zła i zasługuje na karę. Nigdy nie będzie 100% pewności. Amy przez całą tą sprawę była w mediach kreowana na ofiarę. I rolę ofiary odegrała wspaniale. Policji było lepiej zamknąć całą sprawę, Nick też zbytnio nie protestował aby ciągnąć to dalej. Dlatego dla mnie to zakończenie tego wątku wcale naciągane nie jest. Czasem tak jest, że zły człowiek uniknie sprawiedliwości. Nie żyjemy w utopijnym świecie przecież, w którym wszystko zostaje odpowiednio ocenione.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #62 : Października 27, 2014, 13:20:20 » |
|
Ja to wszystko rozumiem, ale mimo wszystko uważam to za grubą przesadę. Tak o zostawili w spokoju kobietę, które po pierwsze zaszlachtowała niewinnego (z pktu widzenia prawa) człowieka i teraz jest w ciąży i ma sprawować pieczę nad małym człowieczkiem? No sorry, ale skoro społeczeństwo najpierw użalało się nad Nickiem, by następnego dnia zrobić z niego wroga nr 1, to wystarczyłby jeden program w którym Amy zostałaby przedstawiona jako oszustka, osoba która ich wszystkich oszukała i wykorzystała ich dobre serce dla własnych, niecnych celów. Policja wtedy musiałaby chronić Amy, bo ludzie by ją rozerwali na strzępy
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 27, 2014, 13:33:32 wysłane przez Mandriell »
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #63 : Października 27, 2014, 13:31:36 » |
|
No jasne, widzieliśmy co media zrobiły z Nickiem. To wszystko mogłoby się skończyć inaczej gdyby Nick wykazał choć odrobinę inicjatywy aby tak się stało. Od razu, a nie najpierw przytulił żonę na oczach wszystkich, potem nic z tym dalej już nie zrobił. Kto by uwierzył Nickowi, że najpierw czule powitał powracającą Amy (tak to przedstawiły media) a potem wpuścił do domu psychopatkę, która chciała zrujnować mu życie czy nawet zabić go. To wszystko byłoby za bardzo popie@$#$% dziwne W tym zakończeniu rozchodzi się o to czego chce Nick. A on nie wie czego chce i jest niezdecydowany. Szansa aby pogrążyć Amy ucieka przez niego. Zresztą ja dalej uważam, że on o wiele lepszy od niej nie był. Może polubił ryzyko bycia z psychopatką, był bardziej szalony od Amy... nie wiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #64 : Października 27, 2014, 13:38:24 » |
|
Ja tam już pieprzę tego całego Nicka Mimo wszystko jednak cały film wydawał się być tyle dupowaty, co w miarę normalny. Ale policji nie odpuszczę Weźmy sprawę Madzi. Wpierw współczuła jej cała Polska. Gdy tylko pojawiły się pierwsze wątpliwości, że to może jednak ona zabiła, nikt raczej nie chciał atakować policji, że chcą biedną matkę wykończyć. Kurde, jak poszła w eter wiadomość, że ona w kinie była, to już jej wszyscy nienawidzili. Innymi słowy - nie kupuję tego typu argumentów. Ale co by nie mówić, niezła dyskusja nam się rozpętała Wcześniej to wszyscy głaskali się tu po główce: tak tak, znakomity film, 9-10/10 A tu przyszedł taki jeden, ocenił na 7 i jest jazda Mandriell, jakiej przeglądarki używasz? Ja widzę spoilerowany tekst, niezależnie od tego, czy jest ekstra linijka, czy nie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 27, 2014, 13:41:43 wysłane przez p.a. »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #65 : Października 27, 2014, 13:48:54 » |
|
No jasne, widzieliśmy co media zrobiły z Nickiem. To wszystko mogłoby się skończyć inaczej gdyby Nick wykazał choć odrobinę inicjatywy aby tak się stało. Od razu, a nie najpierw przytulił żonę na oczach wszystkich, potem nic z tym dalej już nie zrobił. No ale kurde, co z tego że ją przytulił? Przecież on też mógł łyknąć jej historię. To policja miała zbadać sprawę, bo od tego w końcu jest. A Nick później sam mógłby jeszcze zyskać w oczach społeczeństwa, bo czekał na żonę, uwierzył w jej porwanie, w końcu upragniony powrót, można powiedzieć że cała i zdrowa, a tu nagle BAM! Ona za wszystkim stoi...załamany człowiek, oszukany itd itd. A jak to nic nie zrobił? Przecież rozmawiał z panią detektyw, która powiedziała że sprawa zamknięta i ma związane ręce. On się wręcz poczuł opuszczony, bo nawet państwo nie było w stanie mu pomóc. Co do decyzji Nicka to ja już pisałam wcześniej i choć nie uważam, że by jego decyzja była dobra, to ją rozumiem. Tym bardziej, że on musiał praktycznie od razu zdecydować co robić. Nie miał kilku dni by wszystko sobie przemyśleć. Jej powrót był dla niego olbrzymim zaskoczeniem, a informacja o ciąży jeszcze większym. Amy była sprytna. Nick nie bardzo.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #66 : Października 27, 2014, 15:33:59 » |
|
Ale co by nie mówić, niezła dyskusja nam się rozpętała Wcześniej to wszyscy głaskali się tu po główce: tak tak, znakomity film, 9-10/10 A tu przyszedł taki jeden, ocenił na 7 i jest jazda Wystawia bulwersująco niską ocenę i jeszcze się dziwi, że się ktoś nim nie zgadza Ale policji nie odpuszczę A ja nie odpuszczę powtarzania, ze policja i tak by nic nie znalazła. Jedyną osobą która zagraża Amy jest Nick. Pod koniec jest mowa o tym, że Amy chce aby potwierdził bajeczki z pamiętnika i to, że nakupił te wszystkie sprzęty z szopy. I Nick to zrobi. p.a. pogódź się z tym
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #67 : Października 27, 2014, 15:43:57 » |
|
A ja nie odpuszczę powtarzania, ze policja i tak by nic nie znalazła. Jedyną osobą która zagraża Amy jest Nick. Pod koniec jest mowa o tym, że Amy chce aby potwierdził bajeczki z pamiętnika i to, że nakupił te wszystkie sprzęty z szopy. I Nick to zrobi. p.a. pogódź się z tym No jeśli tak zrobi (a zrobi tak jak przypuszczasz) to oczywiście, że i policja niewiele z tym zrobi. Ale uważam, że mogli coś zrobić w sprawie 'uprowadzenia' Amy i zabójstwa Desiego. A jeśli nie mogli, to nie pokazali tego w odpowiedni sposób. Dlatego ja tego nie kupuję, choć bardzo bym chciała żeby tutaj grało i żebym faktycznie mogła myśleć, że i policja nic by jej nie udowodni. Sam fakt, że niby była wiązana i gwałcona - to jakim cudem i skąd wzięła ten skalpel czy co to tam było i mu gardło poderżnęła? Po prostu temat śledztwa został bardzo spłycony i pozostawia wiele do życzenia.
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #68 : Października 27, 2014, 15:55:41 » |
|
No, nawet jakiś tam lokalny, podrzędny policjant zadaje z ironicznym uśmieszkiem pytanie: skąd wzięła nóż, skoro była zakneblowana? . Być może faktycznie uszłoby jej na sucho , ale Desi... to zupełnie inna sprawa.
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 27, 2014, 16:01:11 wysłane przez p.a. »
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #69 : Października 27, 2014, 16:03:24 » |
|
To sam Nick... ...zadaje to pytanie oficerowi Gilpinowi a on zbywa go tekstem w stylu: Nie możesz się cieszyć, ze twoja żona wróciła... Jedna z najśmieszniejszych scen w filmie Dom stał na odludziu, zero świadków. Amy mogła w dowolny sposób przygotować całe to miejsce na przybycie policji. Jedno z nagrań na pewno pokarze, że Amy nie była cały czas związana i zakneblowana Równie dobrze wtedy mogła znaleźć nóż, którym w samoobronie zabiła Dessiego. Case closed
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #70 : Października 27, 2014, 16:11:58 » |
|
Jak już tak gdybamy i naciągamy fabułę tworząc zdarzenia, których nie było , to równie dobrze parka z motelu mogłaby zacząć węszyć i np. dać znać policji, że mieszkała z Amy w jednym miejscu, kiedy ta rzekomo leżała związana w domku Desi'ego. Poza tym nie wiem, czy w takich systemach monitoringu dane przechowywane są tylko lokalnie. Mogłoby się więc okazać, że na centralnym serwerze widać wiele rzeczy, które nie spodobałyby się Amy. Mogłoby się okazać, że dostępu do nagrań broni hasło, którego ona nie zna. I tak dalej, i tak dalej Poza tym nie rozumiem, jak jedno nagranie może pokazać, że Amy była cały czas związana
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #71 : Października 27, 2014, 16:13:27 » |
|
A ja zagram trochę w przeciwnej drużynie teraz Amy znikająca z domu to piękna, zadbana blondynka. Amy trafiająca do domu Desiego jest zaniedbana, ma obcięte i przefarbowane włosy i nadwagę. Kamery nie uchwyciły jej wyglądu? Policja nie miałaby wątpliwości i pytań? Poza tym jak wytłumaczyć to co działo się z Amy zanim trafiła do domu swojego wielbiciela? Kamery raczej rejestrują obraz wraz z datą. A Amy jakoś szczególnie długo w domu Desiego nie siedziała. Policja nie miała pytań? Fakt, faktem sprawę Desiego trzeba brać mocno z przymrużeniem oczu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #72 : Października 27, 2014, 16:26:01 » |
|
Każdy normalny glina zainteresował by się lukami w datach z nagrania, zaczęli by węszyć i nie przekonuje mnie gadanie, że policja nie chciała się z tym bawić, bo się mediów bała, gdyby to porządnie rozegrali, swoje wcześniejsze wpadki przekuli by na sukces za pomocątych samych mediów . Ten wątek jest mocno naciągnięty.
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #73 : Października 27, 2014, 17:09:46 » |
|
Ta dyskusja chyba zmierza donikąd Jak już tak gdybamy i naciągamy fabułę tworząc zdarzenia, których nie było , to równie dobrze parka z motelu mogłaby zacząć węszyć i np. dać znać policji, że mieszkała z Amy w jednym miejscu, kiedy ta rzekomo leżała związana w domku Desi'ego. Czy parka z hotelu wyglądała Ci na takich co zaraz lecą na policję? Oni mi wyglądali na takich co raczej z policją nie chcą mieć nic wspólnego. Poza tym nie wiem, czy w takich systemach monitoringu dane przechowywane są tylko lokalnie. Mogłoby się więc okazać, że na centralnym serwerze widać wiele rzeczy, które nie spodobałyby się Amy. Mogłoby się okazać, że dostępu do nagrań broni hasło, którego ona nie zna. I tak dalej, i tak dalej Dziwny samotnik podpina się do jakiegoś centralnego systemu, żeby każdy miał dostęp do jego kamer. Zacytuje Cię: Nie kupuję tego A hasło do jego systemu to pewnie: Amazing Amy Amy znikająca z domu to piękna, zadbana blondynka. Amy trafiająca do domu Desiego jest zaniedbana, ma obcięte i przefarbowane włosy i nadwagę. Kamery nie uchwyciły jej wyglądu? Policja nie miałaby wątpliwości i pytań? Poza tym jak wytłumaczyć to co działo się z Amy zanim trafiła do domu swojego wielbiciela? Kamery raczej rejestrują obraz wraz z datą. A Amy jakoś szczególnie długo w domu Desiego nie siedziała. Policja nie miała pytań? Zakładasz, ze nagrał się moment w którym wchodzi do domu Desiego. Nie pamietam dokałdnie ale Amy spedziła tam chyba z kilka(naście?) dni. Po tym czasie mógł się sam wykasować albo z pomocą Amy. Policja miała wiele pytań. Ale nikt im nie udzieli na nie odpowiedzi
|
|
« Ostatnia zmiana: Października 27, 2014, 17:29:45 wysłane przez HAL9000 »
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #74 : Października 27, 2014, 18:38:53 » |
|
Czy parka z hotelu wyglądała Ci na takich co zaraz lecą na policję? Oni mi wyglądali na takich co raczej z policją nie chcą mieć nic wspólnego. Ale np. mogliby o jeden raz zobaczyć Amy w TV i się wkur... na jej sławę i płynącą z tego kasę i napisać jakiś anonimowy list. Albo telefon. To oczywiście naciągana teoria, ale co tam. Nie jest bardziej naciągana, niż manipulowanie filmami, absolutna bezradność policji i tak dalej. Desi mógł mieć jakąś rodzinę, która zaczęłaby węszyć, wynająć prywatnego detektywa, kogokolwiek. Ten drugi ex-lover też mógłby wejść do gry. Komuś z policji mogłoby coś zacząć śmierdzieć. Możliwości jest mnóstwo. Zresztą - prawie wszystko jest bardziej prawdopodobne, niż to, że policja olała tę sprawę. Gdyby chociaż padło w filmie magiczne "śledztwo umorzone z powodu braku dowodów", ale nie. Wszyscy jedli z ręki Amy. Wkurzało mnie to niemiłosiernie. . 7/10, na dzień dzisiejszy oceny nie zmieniam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #75 : Października 27, 2014, 19:10:53 » |
|
10/10, też nie zmieniam
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
BrunoS.
Miejsce pobytu: często ul. Cicha 6 | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #76 : Listopada 24, 2014, 19:03:37 » |
|
Zakończyłem właśnie literacką historię "Zaginionej dziewczyny" autorstwa Gyllian Flynn. Książka okazała się bardzo dobra. To naprawdę mroczna i ostatecznie smutna historia. Nie wdaję się w szczegóły, albowiem nie wiem jak książka wygląda fabularnie przy filmie. Strasznie ciekaw jestem czy są zbieżne jeśli chodzi o zakończenie?
Dam sobie teraz jakieś 2 miesiące i zabieram się za film...
|
|
|
Zapisane
|
/R\
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #77 : Listopada 24, 2014, 19:11:29 » |
|
To naprawdę mroczna i ostatecznie smutna historia. I taka też jest wersja filmowa tej historii
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #78 : Grudnia 11, 2014, 19:34:02 » |
|
Hura! 4 nominacje do Złotych Globów. Ale szanse na Oscara nadal zerowe
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #79 : Grudnia 11, 2014, 19:45:16 » |
|
Rosamunda może dostanie Fincher wypadałoby, żeby za coś dostał w końcu. Scenariusz moim zdaniem nie zasługuje A Reznor i Ross niedawno byli nagradzani za podobne dźwięki, więc wątpię. Grand Budapest Hotel też ma 4...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|