Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Shelter (2010)  (Przeczytany 2059 razy)
jefersik

*



« : Września 28, 2010, 11:49:11 »





http://www.youtube.com/watch?v=jQyWRAZV3Z8

Cara (Julianne Moore), która jest psychologiem specjalizującym się w zaburzeniach osobowości, odkrywa, że jej pacjent ma różne osobowości, a wszystkie są ofiarami morderstw. Stara się logiczne wytłumaczyć te złudzenia, ale tym samym sprowadza na siebie i swoją córkę niebezpieczeństwo.

Wczoraj obejrzałem ten film. Na początku myślałem, że to będzie kolejny horror o pani psycholog i seryjnym mordercy. Kompletnie miło sie rozczarowałem. Film trzyma w napięciu, powoli sie domyślamy o co chodzi.
Na plus zaliczam świetne sceny i świetna role męską.
Polecam Polecam i jeszcze raz polecam.
Nie jest to arcydzieło, ale dobry film i tyle




« Ostatnia zmiana: Września 28, 2010, 11:50:02 wysłane przez SickBastard » Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #1 : Października 03, 2010, 21:13:08 »

Obejrzałem dzisiaj i ... no moim zdaniem ten film pasuje do "Nie warte tematu...".

Jako horror nie spradza sie w ogóle, nie jest starsznie, jako thriller no juz bardziej choc cała ta zagadka i no  ogólnie całośc dośc miałka.
Jeszcze to tło wiary, jakos tego nie kupuje.

Julliane Moore - bardzo spoko aktorka, moze nie jest jakas och i ach ale mi osobiscie wbija sie w pamieć, ładna nie jest a radzi sobie w Hollywood, a radzi sobie bo dobrze gra.
W tym filmie też próbowała, ale było to na zasadzie ze czasem starała sie podciągnąć ten film, momentami i ona nie dawała rady.

Zdaje sobie sprawe że komuś w sumie może to sie spodobać, z tego wzgledu oceniam aż na 5/10, ale mnie to nie porwało.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Azel

*




« Odpowiedz #2 : Października 03, 2010, 22:02:56 »

Jeszcze to tło wiary, jakos tego nie kupuje.

Otóż to. Dopóki serial był stricte thrillerem, oglądało mi się go świetnie. W momencie, gdy zaczęły pojawiać się elementy paranormalne, film zaczął tracić na jakości. Co prawda nie sięgnął dna (jest ok), ale jakiś niesmak po seansie pozostał. Zaczął się świetnie, skończył bardzo średnio.
Zapisane

Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: