ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #80 : Września 18, 2011, 12:19:31 » |
|
Fajny horror. Na obecną posuchę gatunkową w sam raz. Nakręcony modną obecnie metodą pseudodokumentu Świetny klimat opuszczonych tuneli i skrywającego się tam niebezpieczeństwa. W kilku momentach akcja potrafi nawet zaniepokoić i odrobinę przestraszyć. Co prawda widać liczne zapożyczenia z [REC] ale mi to nie przeszkadza. Jak się wzorować to na najlepszych. Aby nie było za różowo. Dużym minusem filmu są wstawione wywiady, które niesamowicie spoilerują. I kto przeżyje wizytę w tunelach, a kto nie jest wiadome już na początku filmu. Za co twórcą należy się kup w cztery litery. Co jest fajne to zdjęcia. Ale to norma w australijskich horrorach, że wizualnie są one zawsze bardzo dobre. Fajna też jest tajemniczość i to, że do końca nie wiemy co w tych tunelach właściwie siedzi. Człowiek to nie jest, bo za duże to to i za silne. Ogólnie polecam. Mocna 6/10 mogę dać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #81 : Września 18, 2011, 12:43:56 » |
|
Mi Tunnel się podobał. Momentami był naprawdę straszny. I samo to, że spoileruje mi nie przeszkadzało, bardzo fajnie było to przedstawione. Dużym plusem jest tutaj straszenie dźwiękami. Przecież ten moment, gdy bohaterka słyszała w słuchawkach zabijanie tego dźwiękowca było świetne! Nie pokazali nic, same dźwięki, a ja byłem totalnie przerażony Bardzo fajny film, takie mocne 7/10
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #82 : Września 18, 2011, 13:48:07 » |
|
Przecież ten moment, gdy bohaterka słyszała w słuchawkach zabijanie tego dźwiękowca było świetne! Nie pokazali nic, same dźwięki, a ja byłem totalnie przerażony Tak to świetna scena. Ja to określam mianem inteligentnego straszenia. Nie trzeba wykładać wszystkiego na wierzch, aby przestraszyć widza. Bardzo dobry motyw. Podobnie przestraszyła mnie scena Z kamerą i tym czymś widocznym na jednej z klatek. Zamazany obraz, nic właściwie nie widać, a napięcie wzrasta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #83 : Września 18, 2011, 13:48:30 » |
|
Hmm... czuję się przez Was zachęcony Lato się kończy, pewnie wrócę do regularnego oglądania filmów, no a jesień to świetna pora roku na oglądanie horrorów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Magnis
|
|
« Odpowiedz #84 : Września 27, 2011, 14:52:06 » |
|
Pierwotna siła Ron Perlman wraz z grupą ratunkową wyrusza na ratunek na wyspę, która figuruje jako niebezpieczna.Film został dobrze zagrany ale najlepszą rolę stworzył Perlman jako przewodnik po niej.Co do fabuły filmu może nie jest odkrywcza ale historia z pawianami została dobrze zrealizowana co sprawia, że ogląda się dobrze.Ocena 7/10.
|
|
|
Zapisane
|
Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński. Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #85 : Listopada 07, 2011, 00:18:21 » |
|
Nie jest to moze nie warty tematu film, raczej nawet chyba warty ale raz ze nie chce mi sie zakladac, dwa ze ogladalem dzis remake, a nie widzialem oryginalu. I spit on your grave (2010, bylo tez jakos w 78)Generalnie historia jest taka ze mloda pisarka przyjezdza sobie na "wies", tak do domku pisac, zlapac wene,a tymczasem kilku tubylcow ja gwałci i ona sie pozniej msci. Historia tak prosta ze o sorry, jednakze... Po pierwsze Pani glowna aktorka byla sliczna!! Po drugie odwazna, w pelni rozbierane sceny, no nie kazdy sie na to godzi, a tyo bylo plusem filmu (nie zebym byl zboczony, te sceny o ktorych mowie tworzyly dramaturgie tego filmu). Na prawde mocna cena (kilka scen) gwałtu!! I sceny zemsty!! Mocne!!. Ten film (remake) mial ollbrzymi potencjal!! Film jest mocny, zagrany roznie, bo polowa obsady bardzo fajnie, niektorzy slabo, film jest brutalny, ale... mozna bylo z tego wycisnac wiecej. Nie wiem jak oryginal ale podejrzewam ze ze wzgledu na klimat moze byc lepszy. Film dla waskiego raczej grona odbiorcow, ale na pewno sa i tacy na tym forum. Filmowi daje niby tylko 6,5/10 ale wstalem rano i pomyslalem ze chetnie obejrzalbym sobie jakis mroczny rzeznicki film. I ten film nie byl zlym wyborem.
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 10, 2011, 23:29:59 wysłane przez Stebbins »
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #86 : Listopada 21, 2011, 14:27:55 » |
|
Dużym minusem filmu są wstawione wywiady, które niesamowicie spoilerują. I kto przeżyje wizytę w tunelach, a kto nie jest wiadome już na początku filmu.
Wczoraj i ja zobaczyłem "The Tunnel" - bardzo przyjemna niespodzianka. Dla mnie to jeden z lepszych filmów FF, jakie widziałem. Nie jest tak surowy, jak chociażby "[Rec]" - mamy do czynienia z obrobionym "znalezionym materiałem filmowym" tak, by wpasował się w formułę jakiegoś rzekomo nakręconego filmu dokumentalnego. Ma to swoje plusy (film wydaje się być bardzo "autentyczny", wykorzystano nie tylko oryginalny materiał z kanałów i wywiady, ale też kamery CCTV), ale ma i minusy. Nie przyczepiłbym się tutaj do spoilerowania - mi tam akurat jedno, czy i kto przeżyje - ale faktem jest, że te wywiady trochę osłabiają napięcie - na szczęście końcowe sekwencje w kanałach nie są już poprzetykane tymi wywiadami. Bardzo ciekawe są natomiast zdjęcia a także opracowanie dźwiękowe filmu. Zachowano też równowagę pomiędzy tajemnicą, a wykładaniem faktów na ławę. Niby coś wiadomo, o tej istocie, ale w gruncie rzeczy niewiele. Natomiast nie jest ona aż tak duża - była taka scena, w której owa istota przyssała się do głowy strażnika - widać było, że wróg to istota humanoidalna. I tak a propos niedawnej dyskusji o "Zejściu" - dla mnie "Tunel" to film o wiele lepszy również dlatego, iż reporterzy nie mieli szans z tajemniczą istotą, choć najprawdopodobniej walczyli z tylko jednym osobnikiem, a nie jak twarde laski w "Zejściu" z całymi hordami, z którymi radziły sobie zaskakująco dobrze Film w sumie aż prosi się o drugą część ( np. po wyemitowaniu kręconego w cz. I dokumentu, inna ekipa - niekoniecznie dziennikarzy - wybiera się do tunelu. Byłaby to okazja, by NIECO więcej poopowiadać o istocie z kanałów , choć podejrzewam, że jeśli takowa powstanie, to oryginał może na tym stracić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sullivan
| SPONSOR FORUM |
This is Not an Exit
|
|
« Odpowiedz #87 : Listopada 21, 2011, 14:39:09 » |
|
11-11-11Pisarzyna przechodzi kryzys zarówno twórczy, jak i życiowy wciąż nie mogąc pogodzić się z tragiczną śmiercią rodziny. W ramach drobnego katharsis jedzie do Barcelony odwiedzić dawno niewidzianego brata i ojca. Na miejscu jednak jest świadkiem co raz dziwniejszych zdarzeń, które mają związek z liczbą 11 i datą z tytułu. Nudne pierdoły, pełne nielogiczności i scen z filmów klasy b. Reżyser trzech części serii Saw sprawdził się po raz kolejny i udowodnił, że o kręceniu horrorów nie ma zielonego pojęcia (chociaż remake Mother's Day zbiera zaskakująco dobre recenzje...). Human Centipede II (Full Sequence), TheStonogi ciąg dalszy. Zastanawiałem się jak w logiczny sposób można kontynuować wątki z części pierwszej i muszę przyznać, że twórcy zaskoczyli mnie naprawdę oryginalnym rozwiązaniem. Fabuła wciąż jest prosta jak budowa cepa i tak naprawdę dalej jedynym celem filmu jest tanie szokowanie dziwacznym pomysłem i dla mnie to jest ok. Nic więcej od tego tytułu nie oczekiwałem, więc śmiało mogę powiedzieć, że oglądało mi się ten tytuł nieźle. Całość nakręcona jest w czarno białych barwach i kamerami hd, co nadaje specyficznego, miejscami wydawać by się mogło "zbyt bliskiego" klimatu. W połączeniu z odrobinę schizofreniczną atmosferą wszechogarniającą świat głównego bohatera (w tej roli genialny gość! samo spojrzenie przeraża i obrzydza ;D) potrafi być nieprzyjemne w odbiorze. Daleko jednak do tego, co obiecywali mi twórcy. Uroczy jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #88 : Listopada 21, 2011, 22:32:53 » |
|
Apollo 18 OSTRZEŻENIE! Nie oglądać. Niestrawne, nudne, nieciekawe. Film miał świetną bazę wyjściową czyli teorie spiskowe odnośnie tajnych lotów na Księżyc. I nic z niej nie zaczerpnął w zamian za to popadł w głupotę i śmieszność. Wzorowy przykład jak nie należy robić filmów pseudo dokumentalnych. 2/10
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #89 : Listopada 27, 2011, 10:28:14 » |
|
The Thing (2011)
Spodziewałem się zniszczenia legendy oryginału i bardzo kiepskiego filmu, ale miło się rozczarowałem. Nad wyraz zjadliwy to horror. Czerpie całymi garściami z najfajniejszego motywu oryginału czyli podejrzliwości i braku zaufania. Akcja fajnie się rozwija, pod koniec trochę twórców poniosło, ale to szczegół. Film ma dobre tempo i trzyma w napięciu. Klimat też jest. Same "cosie" są zrobione bardzo dobrze i przywodzą na myśl te z oryginały. Co prawda są wygenerowane komputerowo jednak nie razi to aż tak i można się obrzydzić na widok niektórych. Jako wielki fan oryginału mogę powiedzieć, że nie było źle. Horror w sam raz na zimę, która prędzej czy później do nas zawita.
Ocena: 6,5/10
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #90 : Listopada 27, 2011, 11:41:18 » |
|
Postrach nocy / Fright Night (2011) Czyli "Disturbia" z wampirami Film w ogóle nie jest straszny, za to jest śmieszny I ma parę fajnych efektów (podkreślam, tylko parę ) które w 3D wyglądałby pewnie jeszcze lepiej. Dobrze się go oglądało, nie przynudzał. Farrell też "daje radę" Ocena: 5.5/10
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #91 : Listopada 30, 2011, 13:11:47 » |
|
A tymczasem obejrzałem Porzuconych (The Abandoned). Bardzo przeciętne ghost-story. Niby zakręcone, dobrze wykonane, ale miałem wrażenie, że wszystko to już gdzieś widziałem. W dodatku metody straszenia były tak absolutnie przewidywalne, że będąc samemu w mieszkaniu wieczorem bałem się tylko troszkę - a powinienem piszczeć pod kołdrą.
Zobaczyłem wreszcie i ja i... mocno się rozczarowałem. Początek obiecujący, ale im dalej - tym gorzej. Na plus niepokojące zdjęcia czy dźwięk (choć tutaj odnosiłem miejscami wrażenie, że aż nazbyt to wszystko jest niepokojące) i generalnie posępną atmosferę. Natomiast fabularnie ten film leży i kwiczy. Dawno nie widziałem czegoś tak niepoukładanego, chaotycznego i w gruncie rzeczy bezsensownego. Można było zrobić standardową ghost story i rzeczy byłaby tyleż przewidywalna, co po prostu ciekawsza. Oryginalność w tym przypadku nie jest zaletą. Mam też wrażenie pewnego straszenia na siłę, tak jakby twórcy nie do końca wiedzieli, jak chcą straszyć widza. Mamy więc ni to duchy, ni to zombie, które są tak naprawdę martwymi sobowtórami bohaterów. Trudno powiedzieć, po co w ogóle snują się po tym domu, ich obecność wydaje mi się nielogiczna. Ja wiem, że na końcu jest jakieś bredzenie o kręgu, ale jakoś nie kupuję, by jednocześnie po domu krążyła jakaś postać i duch tej postaci, który w sumie bardziej przypomina zombie, i którego pozbyć się nie sposób, bo każda próba zranienia go, kończy się źle dla "oryginalnej" postaci. Jeśli tak, to po co scena z tym "śmiertelnym" pocałunkiem? Co dalej... Mamy niby straszną scenę, w której jeden z bohaterów wpada w dziurę w podłodze, która... następnie znika. Po co? Co z tej sceny wynikło? Kompletnie nic, bohater wkrótce pojawia się, tłumacząc, iż wpadł tylko do piwnicy. Mamy wreszcie wielki twist, kiedy to okazuje się, iż osoba z bodaj ambasady jest tak naprawdę duchem ojca, który przed laty próbował wymordować całą rodzinę i prawie mu się to udało. WTF? Tu się przecież nic kupy nie trzyma. I jeśli film słabo straszy, to nie dlatego, że nie jest straszny (bo nawet jest!), ale dlatego, iż ja osobiście tego wszystkiego nie kupowałem; aby się wystraszyć, muszę w "coś uwierzyć", a tu po prostu pozostało mi bezradnie kręcić głową... Za atmosferę, słowiańskie motywy mogę dać 4/10...
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 30, 2011, 13:15:03 wysłane przez p.a. »
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #92 : Grudnia 01, 2011, 17:05:20 » |
|
The Thing (2011)Spodziewałem się zniszczenia legendy oryginału i bardzo kiepskiego filmu, ale miło się rozczarowałem. Ja się tam w sumie rozczarowałem. Plus za to ze starali się aby wszystko ładnie wyglądało. Zdjęcia, scenografia, kostiumy wszystko dobrze dopasowane do wersji z 1982 roku. I dopiero gdy pojawia się tytułowe Coś, wszystko się według mnie sypie... bo tak ewidentnie widać że to jest komputer Jeszcze bardziej będę szanował film Carpentera, w jego filmie Coś naprawdę przeraża... a tutaj ma tylko wyglądać efektownie. Poza tym fabuła sprowadza się do odhaczania kolejnych lokacji i trupów. Wszystko musi być na miejscu tak ja zastał to MacReady, gdy przyleciał do ich bazy w filmie z 1982 Nie ma mowy o zaskoczeniu... ale tego się w sumie spodziewałem. Ech... Za dobre chęci 5/10
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2011, 17:12:35 wysłane przez HAL9000 »
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #93 : Grudnia 19, 2011, 10:30:54 » |
|
Dom Snów / Dream House (2011)To ten nieszczęsny film którego największy twist zdradzają już w trailerze. Cholera, nawet plakat za dużo zdradza Ale nawet jakby nic nie zdradzili w trailerze to można się domyśleć o co biega już po pierwszych 10 minutach... Napiszę że po tym "niespodziewanym" zwrocie akcji w połowie filmu pojawiają się kolejne ale są one okropnie słabe Na papierze musiało to wszystko świetnie wyglądać, inaczej projekt nie ściągnąłby takich nazwisk do obsady (Craig, Weisz i Watts). I kurde, chyba się wszyscy połapali na planie że nic z tego nie będzie bo wypadają bardzo słabo... A najgorzej, moja bogini, Naomi... ale to nic i tak pozostanie moją boginią 3/10
|
|
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
spiral_architect
Miejsce pobytu: Wrocław
|
|
« Odpowiedz #94 : Grudnia 19, 2011, 19:52:02 » |
|
A mnie tam Coś nawet ujęło Tylko za cholerę nie wiem skąd się wziął ten drugi kundel na końcu No i pan ze śmigłowca jakoś nie wyglądało na to, żeby tam chwilę wcześniej było na tyle ok Ale w całokształcie miło spędziłem czas Fakt do oryginału brakuje ale jak na dzisiejszą niestrawną papkę to jest całkiem, całkiem W sumie to musiał bym się jeszcze zabrać kiedyś za oryginał, ale to znowu nie wiem czy chce mi się podchodzić do takich staroci A co do Domu snów, to faktycznie po nagłym zwrocie akcji cały film się rozjechał - a zapowiadało się całkiem, całkiem - ale co by nie mówić popłuczyny po Wyspie tajemnic.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
HAL9000
Miejsce pobytu: Discovery One | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #95 : Grudnia 19, 2011, 20:23:19 » |
|
A mnie tam Coś nawet ujęło Tylko za cholerę nie wiem skąd się wziął ten drugi kundel na końcu No i pan ze śmigłowca jakoś nie wyglądało na to, żeby tam chwilę wcześniej było na tyle ok Ale w całokształcie miło spędziłem czas Fakt do oryginału brakuje ale jak na dzisiejszą niestrawną papkę to jest całkiem, całkiem W sumie to musiał bym się jeszcze zabrać kiedyś za oryginał, ale to znowu nie wiem czy chce mi się podchodzić do takich staroci Ja tu muszę trochę odszczekać mój zarzut że wszystko w nowym "The Thing" jest beznadziejnie komputerowe... Po obejrzeniu tego filmiku szczęka mi trochę opadła... co nie zmienia faktu że nowe "Coś" nie jest tak straszne jak wersja z roku 1982
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 19, 2011, 20:27:55 wysłane przez HAL9000 »
|
Zapisane
|
Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #97 : Grudnia 25, 2011, 01:27:23 » |
|
Mialem to napisac pare dni temu ale bylem tak zly i zdegustowany ze szkoda mi bylo słow.
Środa. kino. "Coś".
Chcielismy po prostu cos obejrzec w kinie i to wydawalo sie najlepszą opcja w obecnym repertuarze takiego cinema city. Nie wiem dlaczego to zrobilem skoro juz 1sze "coś" nie urzeklo. Wiecej - to jeden z bardziej przereklamowanych filmów!!
No ale poszedlem obczaić nową wersję.
Bożeszty Moj!!
napiecie- zero! Ile imion bohaterow (a bylo ich nie tak mało) pamietasz 3 dni po seansie - zero!! Czy było tam nawalone tyle komputerowych efektów że chyba tylko amerykanskie obzarte pączkami nastolatki moga to łyknąc ? - tak. Czy ten film miał jakikolwiek sens? - nie. Czy to najbardziej wtopiony przez Ciebie film w kinie w tym roku (a to juz 24.12)? - zdecydowanie tak. Czy powinni Ci oddac kase po wyjsciu z seansu? - tak, i przeprosić!
Mniej wiecej tak widze ten film.
1/10, albo dobra 2/10, święta są to tak spod choinki +1.
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #98 : Grudnia 25, 2011, 11:04:05 » |
|
Nie wiem dlaczego to zrobilem skoro juz 1sze "coś" nie urzeklo. Wiecej - to jeden z bardziej przereklamowanych filmów!!
A już Cie lubiłem Za takie herezje to: Czy powinni Ci oddac kase po wyjsciu z seansu? - tak, i przeprosić!
Powinieneś im jeszcze dopłacić. Sam jesteś sobie winny, a za głupotę płacić trzeba Jak się nie podoba oryginał to remake, który za zwyczaj jest o wiele gorszy też się nie spodoba. Na własne życzenie wyrzuciłeś kasę w błoto i tyle. Ja w życiu bym nie poszedł do kina na remake horroru. Mam swoje zasady Ale ocenę wystawioną przeze mnie bym obniżył. 5/10 będzie jak ulał Ogólnie Twoje pytania, na które sobie odpowiadasz są bez sensu bo w większości horrorów można udzielić takich odpowiedzi Zresztą: napięcie było, kto by się przejmował imionami bohaterów , i film jakiś tam sens miał. Dalej będę twierdził, że to nie jest zły horror. I dawno już nie było remaku (ok niby prequelu ale o tak podobnej akcji do oryginału, że różnicy w sumie nie ma), który by trzymał taki poziom. Czyli, że dało się go oglądać bez bólu głowy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #99 : Stycznia 01, 2012, 22:35:11 » |
|
Attack the Block czyli ścierwo od twórców rewelacyjnego "Wysypu Żywych Trupów". Film o inwazji obcych na pewien blok w Londynie. Jest to miks komedii, SF i horroru. Strasznie niestrawny miks. Głównie bohaterowie czyli dzieciaki z dzielnicy mający gdzieś wszystko, słabi jak barszcz. Rzadko kiedy kibicuję aby "pozytywnych" bohaterów coś rozsmarowało o ścianę, ale tutaj wręcz na to liczyłem Akcja nudna, gagi nieśmieszne, efekty słabe... Niedobrze mi po tym filmie. Będę łaskawy i dam z litości 2/10 Nie można przecież zacząć nowego roku od wystawienia 1/10
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|