Strony: 1 ... 27 28 [29] 30 31 ... 35   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Niewarte tematu horrory i thrillery  (Przeczytany 160481 razy)
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #560 : Października 02, 2022, 10:46:44 »

Przepraszam bardzo, ja się spodziewałem :D Ale znając mnie, pewnie się rozczaruję. Natomiast migawki z trailera (nie oglądam trailerów, jak może co poniektórzy pamiętają) wyglądały bardzo zachęcająco.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #561 : Października 02, 2022, 10:59:46 »

Moje wrażenia po zwiastunie były mieszane. Na pewno wywołał lekki niepokój ale też za bardzo przypominał Truth or Dare. Ale tak jak pisałem Truth or Dare jest dwie klasy niżej. I tu mamy też do czynienia z rzadkim przypadkiem, gdzie zwiastun nie pokazuje wszystkich strasznych scen z filmu ;) Ale już kolejne, które teraz wychodzą pokazują za dużo... także nie oglądać!
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #562 : Października 02, 2022, 12:54:28 »

Hm, teraz widzę, że nie widziałem Truth or Dare, mieszają mi się tytuły niektórych horrorów, byłem pewien, że to oglądałem :D

EDIT

AA, bo widziałem, ale ten z 2012 roku :D :D
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #563 : Października 09, 2022, 08:59:10 »

... i nadrobiłem ten z 2018 ;) Niby nic oryginalnego, ale podobało mi się, aż sam jestem zaskoczony :D Ogólnie ma się skojarzenia z serią "Final Destination", ale w tamtej serii zawsze irytowały mnie te wymyślne (czytaj: przekombinowane) sceny śmierci i ślepota bohaterów (w stylu: woda się rozlała na pół łazienki, a ten tego nie widzi). No i z grubsza było wiadomo, kto i kiedy zginie. Tutaj jest nieco inaczej, bo bohaterowie co chwila muszą zmagać się z kolejną prawdą lub wyznaniem. Więc niby wszystko brzmi i wygląda znajomo, ale jednak jest w tym jakiś nerw i tajemnica. Pomysł na serię to pewnie jest, zwłaszcza wobec takiego (skądinąd niezłego) finału, ale tradycyjnie zapytam: po co? ;)  Naciągane 6/10.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #564 : Października 09, 2022, 09:28:29 »

Ja też nawet lubię ten film. Oceniam tak samo. Po pierwszym seansie odczucia były na pewno na plus, bo spodziewałem się czegoś dużo słabszego... a to się nawet dobrze oglądało.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #565 : Października 09, 2022, 12:27:49 »

Tyle że wiesz, Twoje 6/10, to jest moje 5/10 co najwyżej :D Myślę, że ten film kupił mnie tym, że był taki w miarę poważny, a jedyny głupkowaty bohater dość szybko dokonuje żywota :D Nie był to oczywiście ponury terror rodem z "Ringu" (a i z tym filmem dostrzegam pewne pokrewieństwo, jeśli o świadomość nadciągającej śmierci idzie), ale... Ogólnie trochę się tego typu filmów namnożyło, niedawne "Choose or Die" też dość podobne. I chyba wolę takie produkcje od standardowych slasherów; wątki paranormalne - choćby nie wiem, jak wydumane - u mnie zawsze na plus.
Zapisane
Machno

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #566 : Października 09, 2022, 13:55:17 »

Ruiny Cartera Smitha 2008

Mam szacunek dla twórców, bo zrobili film o standardowej długości, coś się cały czas dzieje, mimo iż trudno polubić głównych bohaterów. Nie ma przegadywania się na temat uczuć, filozofowania, po prostu wkraczamy w dżunglę i bawimy się w ogrodników. Naprawdę fajnie się prezentują efekty, scena amputacji robi wrażenie, pomimo montażowej sieczki i bzdurnej reakcji operowanego. Ode mnie takie 6/10, właśnie za efekty oraz nierozwleczony czas emisji
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #567 : Października 20, 2022, 01:02:09 »

Crimes of the Future (2022)

Uwielbiam filmy Davida Cronenberga, zarówno te klasyczne body horrory, jak Mucha i inne, ale też filmy z lat 2000, gdy odszedł od body horroru i poszedł w poważniejsze dzieła z Viggo Mortensenem (tak na marginesie uwielbiam eXistenZ, który uważam za lepszego Matrixa od filmu Wachowskich), ale najnowsze dzieło z Aragornem i Lea Seydoux to była taka nuda, że ledwo wysiedziałem do końca seansu. Doceniam klimat i pomysł, realizację, ale męczyłem się strasznie. Ocena: 4/10.


Nope (2022)

Najnowszy film jednego z mistrzów współczesnego horroru czyli Jordana Peele'a, to całkiem ok rozrywka, ale jednocześnie rozczarowani. Podoba mi się jak trolluje Peele z czym mamy do czynienia, czyli pomysł na UFO, czym naprawdę jest. Doceniam za pójście w tak pojechaną i absurdalną stronę, ale całościowo film mimo porządnej realizacji (dobre efekty specjalne, realizacja na wysokim poziomie np. zdjęcia zachwycają) i dobrego aktorstwa spłynął po mnie. Us i Uciekaj bardziej mi się podobały, ale też bez zachwytów, zwłaszcza Uciekaj było tylko dobre, ale to może była wina nastawienia, bo oczekiwałem po opiniach arcydzieła. No i nie wiem czy bym dobrze ocenił po latach, gdybym film sobie przypomniał. Nowy Candyman mi nie podszedł, a seriale są słabe (Strefa Mroku) albo nie wykorzystują swojego potencjału jak było z Krainą Lovecrafta (choć doceniam sceny gore i niektóre pomysły).

Peele to ciekawy przypadek, bo czekam na jego każdy film, trailery obiecują super rozrywkę,  ale ostatecznie nie zachwycam się ani nie rozczarowuję. A w przypadku Nope nie rozczarowałem się też dlatego, bo  nastawiłem się na w najlepszym wypadku porządną produkcję. No i taką dokładnie dostałem, bo nie jest to chała ani super rozrywka, tylko film porządny. Doceniam klimat, ale film jest też za długi. Bardziej podobała mi się druga godzina, czyli od momentu, w którym wyjaśnia się z czym mamy naprawdę do czynienia. Postawię 6/10 za pomysł na to czym jest UFO oraz za realizację i aktorów.
« Ostatnia zmiana: Października 20, 2022, 01:10:26 wysłane przez michax77 » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #568 : Października 20, 2022, 08:02:20 »

Ku Bei/Smutek (2021)

Dość ekstremalne gore z kilkoma głębszymi nutkami. Ciężko się na to momentami patrzy (nawet francuskie ekstrema przy tym bledną momentami), a do tego twórcy chyba nie do końca wiedzieli, czy chcą pójść w groteskę, czy jednak w coś bardziej poważnego. Dość refleksyjny finał sprawia, iż niektóre sceny tu po prostu nie pasują. Ale paradoksalnie film wypada najlepiej wtedy, gdy na chwilę nabiera oddechu. 5,5/10.
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #569 : Października 21, 2022, 00:38:44 »

Też widziałem Smutek i mogę przez to co teraz powiem zostać uznany za nieczułego i psychola, ale uważam że wcale nie jest taki mocny film na jaki się zapowiada na początku. No i właśnie początek jest najlepszy, pierwsze 30 minut, to jak budowany jest klimat, trzyma na początku w napięciu, ale czym bliżej końca odnosiłem wrażenie, że w mocniejszych scenach twórcy sami siebie cenzurują. Już nie pamiętam dokładnie jakie to były brutalne sceny, ale są takie momenty, gdy coś niby pokazują, ale kamera się oddala, coś dzieje się poza kadrem, słychać odgłosy, a nie wszystko widać, tak jak w pornosie. I to mnie zdziwiło, bo kino azjatyckie znane jest z tego, że nie biorą jeńców, jak chcą coś pokazać brutalnego, a czym bliżej końca twórcom załączyła się samocenzura. Jedyne co przychodzi mi do głowy to może twórcy chcieli film sprzedać poza Azją i dlatego zaczęli się ograniczać z pokazywaniem wszystkiego w chorych akcjach. A co do samego filmu to podobnie oceniam jak Ty, film mnie zmęczył i zaczął nudzić od pewnego momentu.
« Ostatnia zmiana: Października 21, 2022, 02:39:15 wysłane przez michax77 » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #570 : Października 21, 2022, 11:21:41 »

Mnie najbardziej zmęczył środek filmu. Bo początek wali po łbie, potem jest taka dziwna scena z występem generałów i prezydenta w TV i ta - jak wspomniałeś - autocenzura. Ale refleksyjna końcówka znów mi się bardzo podobała.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #571 : Października 22, 2022, 22:46:50 »

I co, nie mówiłem? Smile bardzo mnie rozczarował :D

Tak szczerze, to film zupełnie po mnie spłynął. Nie było w nim nic zaskakującego czy nawet odrobinę świeżego. Było za to kilka scen za dużo - spokojnie można by skrócić całość do jakichś 90 minut i film nic by na tym nie stracił. Początek był obiecujący, później jednak łatwo było wyczuć,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. A skoro tak, to całe strasznie było oparte w zasadzie na jump scare'ach. Wreszcie finał, znów do przewidzenia -
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

Ogólnie - tak, to jest taki mix The Ring (klimat i perspektywa zbliżającej się śmierci) z It Follows (ale nie aż tak bardzo, jak myślałem), ale tamte filmy były o dwie klasy lepsze. A zwidy to ja lepsze widziałem w "It" z 1990. 6/10 to absolutny max dla tego filmu, ale muszę się z tym przespać, bo może dam 5/10.

PS. Za to upiorna muzyka była tu naprawdę mistrzowska :)
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #572 : Października 23, 2022, 01:49:51 »

Fall (2022)

Becky jest w żałobie po stracie męża, który spadł w czasie wspinaczki. Przyjaciółka Becky, Hunter postanawia jej pomóc, żeby przepracowała traumę i żałobę, więc  namawia ją na wejście na wysoki maszt radiowy. Oczywiście sprawy nie pójdą tak dobrze jak myślą. Zawiodłem się i to bardzo po tych wszystkich pozytywnych opiniach. Miałem problem z kibicowaniem Becky i Hunter przez głupotę bohaterek. Hunter odstawia takie akcje jak np. nagrywanie filmików dla swoich fanów w czasie jazdy samochodem co prawie kończy się wypadkiem samochodowym, czy potrząsanie drabiną w czasie wspinaczki na maszt, co powoduje domyślacie się co. Tak mnie wkurzała, że film nie trzymał mnie w napięciu, miałem gdzieś co stanie się z dziewczynami.

Pod koniec dostajemy zwrot akcji, którego domyśliłem się wcześniej, bo jest to zagranie scenarzystów, które (za) często spotyka się w filmach o ludziach, którzy gdzieś wchodzą lub schodzą i nie mogą się wydostać. To co zrobili scenarzyści pod koniec filmu powinno być zakazane. Już lepiej z takich thrillerów z uwięzionymi laskami obejrzeć np. 47 Meters Down z Mandy Moore, jest to lepszy film. Ocena: 5/10.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #573 : Października 23, 2022, 20:53:02 »

I co, nie mówiłem? Smile bardzo mnie rozczarował :D

6/10 to absolutny max dla tego filmu, ale muszę się z tym przespać, bo może dam 5/10.

No i wyjdzie, ze Truth or Dare dałeś 6 a Smile tylko 5...



No bez przesadyzmu!
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #574 : Października 23, 2022, 21:04:01 »

No bywa, że filmom w zamiarze ambitniejszym daje się mniej, niż zwykłym blockbusterom ;) Dajmy na to takie "Tree of Life" to dla mnie 5/10, a najlepszym Marvelom to nawet ja dawałem 7/10 :D

A tutaj Truth or Dare to taki fajny straszak bez większych ambicji, a w przypadku Smile ambicje były większe, a wyszło jak wyszło ;) Przecież ta cała głębia psychologiczna jest w gruncie rzeczy dość banalna. A sama fabuła nie zaoferowała w zasadzie niczego nowego. Ale koniec końców dałem filmowi też 6/10 ;)
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #575 : Października 23, 2022, 23:50:21 »

A tutaj Truth or Dare to taki fajny straszak bez większych ambicji, a w przypadku Smile ambicje były większe, a wyszło jak wyszło ;)

Wyszło bardzo dobrze  :rad2: Film jest hitem, swoje pare groszy zarobił. Już ploty na temat sequela się pojawiają ;) Dla mnie było tu tyle psychologi ile trzeba... jak na kino rozrywkowe. Wolę takie podejście niż jakby to miała być właśnie powtórka z Truth or Dare gdzie tylko czekamy kiedy klątwa dorwie kolejnego bohatera. No i technicznie film jest dużo lepszy. To jest debiut fabularny Parkera Finn'a i no przyznaj sam, że jak na debiutanta to gość naprawdę pokazał dużą pewność siebie. Mnie może łatwiej wystraszyć... ale nie gadaj, że nie podskoczyłeś ani razu?  :D
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #576 : Października 24, 2022, 09:49:00 »

No raczej nie poskoczyłem, chyba, że w momencie jakiegoś jump scare'u, ale to jest wręcz automatyzm. Ale chyba nie, bo one też były powsadzane w oczywistych momentach (jak np. podejście siostry bohaterki do samochodu). Zresztą dobry horror to nie taki, na którym podskakujesz, ale taki, kiedy zagłębiasz się w fotelu, wciskasz wręcz w niego, może odwracasz wzrok.

Technicznie na pewno był lepiej zrobiony, temu ostatecznie 6/10 ;)

Nope

Mówiąc krótko... nope ;) Pomysł może i odświeżający (wiadomo jaki), ale rezultat pozostawił mnie kompletnie obojętnym. Nie kibicowałem bohaterom, nie obawiałem się o ich los, a na koniec miałem wrażenie, że Peele bawi się w Tarantino (to lekko błazeńskie nawiązanie do spaghetti westernów...). Litości. Skojarzenia z tym twórcą budzi też podział - zupełnie dla mnie niezrozumiały - na epizody. Największym WTF filmu jest oczywiście wątek z Gordy ;) I tak szczerze to ta miniaturka podobała mi się w filmie najbardziej, bo było w niej najwięcej grozy jako takiej. Ale jak się ona miała do całej reszty filmu? Nie mam pojęcia. Do tego film jest po prostu za długi i nudny, a pomysł na UFO zbyt chyba absurdalny, bym odczuwał grozę... 5/10 i jak dla mnie najsłabszy film Peele'a.
« Ostatnia zmiana: Października 24, 2022, 09:54:24 wysłane przez p.a. » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #577 : Października 24, 2022, 09:52:19 »

To ty masz stalowe nerwy bo ja własnie tak ten film oglądałem.  :haha:

Zresztą dobry horror to nie taki, na którym podskakujesz, ale taki, kiedy zagłębiasz się w fotelu, wciskasz wręcz w niego, może odwracasz wzrok.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #578 : Października 24, 2022, 09:55:36 »

Wyżej dopisałem swoje uwagi nt. Nope ;) Wspominam, bo tu znów mamy gigantyczną rozbieżność :D

A co do odbioru Smile jeszcze - tu chyba kino nie bardzo pomogło. Po raz kolejny stwierdziłem, że horrory powinno oglądać się w domu pod kołderką, a nie w kinie. Tzn. nie takie horrory, bo slashery to pewnie można.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #579 : Października 24, 2022, 10:14:34 »

Największym WTF filmu jest oczywiście wątek z Gordy ;) I tak szczerze to ta miniaturka podobała mi się w filmie najbardziej, bo było w niej najwięcej grozy jako takiej. Ale jak się ona miała do całej reszty filmu? Nie mam pojęcia.

Po drugim seansie w kinie ja sobie ułożyłem taką teorię:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Co do reszty to się standardowo nie zgadzamy :D
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Strony: 1 ... 27 28 [29] 30 31 ... 35   Do góry
Drukuj
Skocz do: