Strony: 1 ... 26 27 [28] 29 30 ... 34   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Niewarte tematu horrory i thrillery  (Przeczytany 159769 razy)
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #540 : Czerwca 04, 2022, 19:30:04 »

Men (2022)

Pierwsza wtopa w filmografii Alexa Garlanda. Miał być kolejny ambitny horror od A24 a wyszło coś pozbawione większego sensu, o czym zapominasz tuż po wstaniu z kinowego fotela. Ładne zdjęcia i niezły klimat przez pierwsze pół godziny ale potem szybko się orientujemy, że to zmierza do nikąd. A finał to straszny cringe i jedno wielkie WTF?

4.5/10 za walory techniczne.

A czy Anihilacja podobała się widzom? Bo wydaje mi się, że już nie wszystkim, tak jak ExMachina, zwłaszcza wtfowa końcówka wielu odrzuciła. Serial Devs też wydaje mi się, że nie wszystkich zachwycił.  

Ale tak bywa z ambitnymi filmami-metaforami, w których twórcy idą na całość, pozwalają sobie na wszystko. A jak patrzę na rottentomatoes to są też opinie na NIE, ale jednak większość jest na tak. Na 201 recenzji na TAK jest 146, a na NIE 61. Ale nie dziwi mnie rozstrzał w opiniach widzów i krytyków, że od krytyków ma 71%, a od widzów 40%.
Jest jakiś twfowy filmz gatunku horroru lub SF, który pogodził krytyków, dziennikarzy i zwykłych widzów (niezależnie od poziomu filmu)? Większość takich filmów, nawet dobrych jak Witch, Hereditary, Midsommar od widzów zbiera jak najniższe noty.

 A WTFowe zakończenie to już od gustu zależy, jednym się podobają takie zakończenia, które na nic nie odpowiadają, a innych odrzucają pomieszaniem z poplątaniem. Nie wiem co się w koncówce dzieje, ale właśnie to zakonczenie mnie fascynuje i po której stronie barykady będę. Choć jakby miał obstawiać to pewnie będę raczej na plus, skoro lubię filmy np. Refna, Lyncha i innych szalonych twórców, którzy nie odpowiadają w swoich produkcjach na wszystkie pytania, ale też nie jest tak, że wszystko co robią mi się podoba (nienawidzę Inland Empire).

 Coś czuję że w filmografii Garlanda to może być taki film jak mother! Arronofsky'ego, który nie do końca mi podszedł, ale kupą bym go nie nazwał, tylko fascynującą artystyczną porażką, z jedną z najlepszych ról Lawrence.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 04, 2022, 19:33:56 wysłane przez michax77 » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #541 : Czerwca 04, 2022, 19:48:39 »

Anihilacja bardziej podobała się krytykom, niż widzom. Ale tak, dla mnie już to było solidnym potknięciem ;) Ten nowy film obejrzę, ale bez oczekiwań większych.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #542 : Czerwca 04, 2022, 23:32:32 »

Ex Machina to jest arcydzieło. Devs jest rewelacyjny. Anihilacja, ciężkie, ale jednak nadal inteligentne kino. Men w tym towarzystwie odbieram jakby Garlandowi IQ nagle spadło o połowę :haha: Oczywiście, że komuś może się ten film spodobać, jak akurat będzie w nastroju na taki film. Ale ja liczyłem na duuużo więcej.

Na moim seansie była prawie pełna sala. Babka, która siedziała obok mnie przespała pierwsze 20 minut. Obudziło ją własne chrapanie  :haha:
« Ostatnia zmiana: Czerwca 04, 2022, 23:40:12 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #543 : Lipca 09, 2022, 18:49:39 »

The Black Phone (2022)

Scott Derrickson po krótkiej przygodzie z Marvelem wraca do tego na czym zna się najlepiej czyli do klimatycznego horroru  :) Chociaż Czarny Telefon to bardziej thriller niż horror... ale klimat jest  :faja: W małym miasteczku grasuje Wyłapywacz, który porywa i zabija młodych chłopców. W końcu w jego piwnicy ląduje chłopiec o imieniu Finney i tak zaczyna się gra o przetrwanie. Na korzyść chłopaka gra to, że może on odbierać z pozoru nie działający telefon, który wisi na ścianie w jego celi. Przez ten telefon dostaje wskazówki jak przetrwać od duchów innych chłopców, których zabił Wyłapywacz. Finney ma też małą siostrę, która jest medium i może pomóc policji w znalezieniu brata...

Jarałem się bardzo tym filmem od pierwszej zapowiedzi i niestety chyba się lekko przehajpowłem  ;) bo liczyłem na arcydzieło a to jest tylko dobry film :haha: Po pierwsze, zwiastun zdradza za dużo. Ten film był bardzo reklamowany w kinach przed innymi seansami i jego zwiastun znam prawie na pamięć. Niestety po seansie stwierdzam, że są w nim zawarte prawie wszystkie jump-scare'y z całego filmu  :roll: W filmie dostajemy jeszcze trochę rodzinnego dramatu, pare rozmów z Wyłapywaczem i duchami... i nagle rach ciach, wszystko się kończy... Nie wiem... liczyłem na więcej i też na coś mocniejszego.

Plusy: dzieciaki grają świetnie. Bardzo zdolne dzieci znaleźli do głównych ról. Hawke jest też jak zwykle bardzo dobry. Film ma klimat i są momenty, że naprawdę fajnie trzyma w napięciu.

7.5/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #544 : Lipca 12, 2022, 00:05:10 »

Obejrzałem Men Garlanda i nie jestem ani po stronie zachwyconych ani po stronie załamanych filmem. Dla mnie to średnio słaba metafora/alegoria, która wali łopatą od pierwszej sceny, gdy dziewczyna zrywa jabłko. Filmowi się dostało za zakończenie, a dla mnie to właśnie końcówka jest najlepszy moment, w którym coś się w końcu urodziło :D , a nie tak jak wcześniej, gdy prawie nic się nie działo. Ładnie nakręcony, niektóre sceny super jak w tunelu z echem. Szanuję za cronenbergowską końcówkę, ale też to nie jest nic tak szokującego i dziwnego czego by się wcześniej nie widziało. Świetnie zagrany przez Jessie Buckley, ale za to nie zachwycił mnie w żadnej z ról Rory Kinnear z Penny Dreadful, choć to dobry aktor. Widziałem lepsze podwójne, potrójne role. Ocena: 5/10.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #545 : Lipca 14, 2022, 09:28:30 »

The Voyeurs (2021)

Lata 90-te dzwoniły i szukały zaginionego thrillera erotycznego z tamtych czasów ;) The Voyeurs zaliczam właśnie do tej kategorii filmów :D Co prawda film zaczyna się jak taki typowy współczesny film młodzieżowy. Mamy młodą hipsterską parę, która wprowadza się do pięknego mieszkania w dużym mieście. A że mieszkanie ma duże okna to od razu zauważają swoich sąsiadów, którzy mają bardzo bogate życie seksualne... więc oczywiście zaczynają ich podglądać  :haha: Na początku jest niewinnie ale nie potrzeba dużo czasu żeby nasza główna bohaterka (w tej roli Sidney Sweeny) zaczęła się niezdrowo wkręcać w całą sytuację... co w efekcie prowadzi historię w mroczniejsze rejony.

Dobrze się ten film ogląda. Jest bardzo sprawnie zrealizowany. Historia rozkręca się w odpowiednim tempie, wszystko to kupujemy... jedynie końcówka jest jak dla mnie o jeden zwrot akcji za dużo... ale wybaczam.

7/10

Watcher (2022)

Film ma podobny punkt wyjściowy do poprzedniego. Para wprowadza się do mieszkania z dużymi oknami  :haha: Chłopak jest dość zapracowany, więc spędza większość czasu poza domem, natomiast jego dziewczyna nie ma co robić i spędza większość czasu w mieszkaniu. Szybko zauważa, że jest obserwowana przez mężczyznę, który mieszka naprzeciwko... a w okolicy podobno grasuje morderca. Klimatu całej sytuacji dodaje fakt, że dziewczyna jest amerykanką a akcja dzieje się w Rumunii, więc czujemy odizolowanie bohaterki, która nie zna języka i jest bardzo samotna w obcym miejscu. Film wygrywa tym, że długo nie odkrywa kart i nie wiemy czy dziewczyna naprawdę jest obserwowana przez mordercę czy tylko świruje.

W roli głównej występuje Maika Monroe więc skojarzenia z It Follows narzucają od początku. Ale co poradzić skoro ewidentnie świetnie wypada w filmach gdzie ktoś za nią chodzi ;)

8/10
« Ostatnia zmiana: Lipca 14, 2022, 09:33:59 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #546 : Lipca 14, 2022, 13:32:13 »

Hal9000 to został Ci z thrillerów erotycznych film z Affleckiem i de Armas na Amazonie Prime, od specjalisty tego gatunku, czyli Adriana Lyne'a, o którym kiedyś tutaj pisałem, chyba w tym temacie nawet. No i moja opinia jest bardzo w mniejszości, bo mnie się podobał powrót Lyne'a do jego ulubionego gatunku.

Voyeurs to całkiem spoko film. Sidney Sweeney super, ale coraz częściej bierze role w których dużo się rozbiera, np. w serialu Euforia, co mnie nie przeszkadza, ale żeby się tak nie zaszufladkowała, iż będzie dostawała tylko takie role.

Obejrzałem też Watcher i dobry, trzymający w napięciu dreszczowiec o samotności i stalkowaniu ze świetną główną rolą Maiki Monroe. Choć dosłownie ostatnia scena
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
wyszła jakoś tak nijako i bez emocji. A co do stalkera (a może nie), to wybrali tak charakterystycznego aktora, że nawet jak był pokazywany w oddali, to od razu go poznałem, bo ma tak charakterystyczną szczękę i twarz. Postawię 7/10.
« Ostatnia zmiana: Lipca 14, 2022, 13:34:04 wysłane przez michax77 » Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #547 : Lipca 19, 2022, 23:42:54 »

Mad God (2022)

Opus magnum specjalisty od efektów wizualnych, animacji poklatkowej, Phila Tippeta (robił efekty do np. do Parku Jurajskiego, Robocopa, Żołnierzy kosmosu), to jedna z najbardziej ponurych dystopii i pojechanych jakie widziałem. Film ma zadatki na zostanie klasykiem i obrośnięcie kultem, ale też to jest produkcja, która może zmęczyć widza przytłaczającym klimatem i sekwencjami, których nie powstydziłby się np. David Lynch, David Cronenberg (albo jego syn) i inni specjaliści od narkotycznych filmów.

Ręce same składają się do oklasków za tytaniczną robotę jaką Phil Tippet z ekipą wykonali pracując nad filmem z przerwami prawie 30 lat. Produkcja filmu zaczęła się, gdy pracował nad Robocopem 2, ale została zawieszona na 20 lat i dopiero dzięki darowiznom na Kicstarterze udało się mu zrealizować film. No i z takimi filmami jest problem, jeśli nie dowożą, gdy wiadomo, jak ważny i osobisty to projekt dla twórcy, ile pracy kosztował artystę, ale  dla mnie to dobra, miejscami bardzo dobra produkcja. Choć rozumiem, jeśli niektórych widzów zmęczy. Mnie nie zmęczyła, choć miejscami było blisko.

I chyba Phil Tippet zdawał sobie z tego sprawę, bo gdzieś w połowie seansu film się uspokaja na chwilę, nie ma tak pojechanych scen jak przez pierwsze 30 minut, a po chwili wytchnienia film wraca do scen mocnych, wtfowych. Jest to animacja poklatkową, ale mimo tego, wiele scen, nawet mnie, czyli wytrzymałego widza, który sporo w kinie już widział ruszyło i obrzydziło. A na niektórych scenach to miałem wrażenie, że oglądam animowane torture porn. Choć jakby film trwał dłużej to nie wiem czy bym wytrzymał jeszcze większą dawkę wtfowych momentów. Doceniam całą techniczną robotę, czyli efekty wizualne, muzykę, pomysły na sceny i już za same te elementy plus niesamowity KLIMAT postawię 8/10, ale rozumiem jeśli dla części widzów Mad God to przerost formy nad treścią.
« Ostatnia zmiana: Lipca 19, 2022, 23:48:11 wysłane przez michax77 » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #548 : Sierpnia 13, 2022, 15:03:23 »

Nope (2022)

Mamy to moi drodzy. MAMY TO! Wreszcie jakiś film przebił Top Gun na mojej liście najlepszych filmów roku :D  ;) Nope wymiata. Zdecydowanie mój ulubiony film Peele'a. Krytyka i tak najwyżej będzie stawiać Get Out, ale w moim rankingu ten film jest teraz moim ulubionym w jego filmografii. Nie wiem od czego zacząć bo mnie trochę przygniótł rozmach filmu w końcówce i jeszcze zbieram myśli :haha: Ale początek i pierwsza godzina to wręcz wzorcowy Peele. Genialnie buduje tutaj napięcie. Dawno nie byłem tak długo spięty w kinie. Od pierwszej sceny film ma genialny niepokojący klimat. Tak jak podejrzewałem po zwiastunie, że Peele weźmie na tapetę Spielberga i jego Bliskie Spotkania... i zdecydowanie czuć tutaj inspiracje tym filmem. Ale nie spodziewałem się, że poczuje tu też klimat ze...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Bardzo mi się ten pomysł podoba, bo jest prosty. Oczywiście Peele nie byłby sobą gdy nie wtrącił tu trochę komentarza społecznego, ale nie ma go tu dużo w porównaniu do jego dwóch poprzednich filmów. Jest tu trochę krytyki parcia na szkło i takiej lekkiej satyry na samych filmowców :haha: Ale jest to zdecydowanie wątek poboczny. Aktorsko jest świetnie. Kaluuya gra takiego zamkniętego w sobie mruka,  Keke Palmer jest jego kompletnym przeciwieństwem, rozkrzyczana i naładowana dobrą energią. Dobry jest też Brandon Perea, który w pewnym momencie dołącza do naszych bohaterów i robi się z tego takie dziwne trio :D Najdziwniejszą rolę ma Steven Yeun. Cały wątek z jego młodości jest takim lekkim WTF!? Trochę taki film w filmie. Ale jeszcze to będę analizował na drugim seansie za tydzień ;)

9/10 Trafione dokładnie w moje gusta.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 13, 2022, 22:11:10 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #549 : Sierpnia 23, 2022, 23:45:21 »

Resurrection (2022)

Kolejny thriller/horror z doskonałą rolą Rebecci Hall po występie w The Night House. Film Andrew Semansa to produkcja o samotnej matce wychowującej córkę, która po przypadkowym spotkaniu byłego chłopaka dostaje ataku paniki. Wydaje jej się (a może nie?), że śledzi ją David, który zagraża ich życiu. Margaret popada w coraz większą paranoję. Już napisałem że to kolejny film gatunkowy, w którym Rebecca Hall wspina się na wyżyny aktorstwa, ale równie dobry jest dawno przeze mnie nie widziany (chyba ostatni raz widziałem go w nowym Twin Peaks) Tim Roth w roli byłego faceta Margaret. Facet jest obrzydliwy (w czym pomaga też ucharakteryzowanie aktora, bo wygląda tak jakby się w ogóle nie mył, był cały czas brudny) i przerażający. Jedynie do czego bym się przyczepił to do końcówki, w której twórcy najmocniej popłynęli, co nie wypadło źle, ale przyznam szczerze, że nie wiem o co chodziło z tą końcówką. Wiem że jest to produkcja  o toksycznej relacji, jak się może odbić na związku, nawet po urwaniu relacji, ale chodzi mi o sens ostatniej sceny, o co w niej chodziło? Widocznie mam za mały rozum. Ocena: 7/10.

The Black Phone (2021)

Doceniam Scotta Derricksona, ale wolę innych reżyserów horrorów, którzy w ostatnich latach zostali gwiazdami kina grozy. To już wolę Jordana Peele'a filmy. Za najlepszy horror Derricksona uważam jedną z pierwszych jego produkcji, co jest niepopularną opinią, czyli Hellraiser: Inferno, który jest jednym z ostatnich naprawdę dobrych filmów z serii z Pinheadem. Powiem nawet więcej, że Inferno stawiam na pierwszym miejscu razem z Hellraiser 2.  Egzorcyzmy Emily Rose średnio mi podeszły, Sinister to dobry film, ale nie wybitna produkcja, a to są dzieła, dzięki którym o Derricksonie zrobiło się głośno nie tylko wśród fanów kina grozy. Więc nie dziwne, że zaangażowano go do Marvela i pierwszego Doctora Strange'a. Ale dobrze, że przy drugim Doktorze Strange wymieniono go na Sama Raimiego, który nakręcił najlepszy raimowy film od dawna, czyli Doktor Strange w multiwersum obłędu, a Scott Derrickson mógł zająć się adaptacją opowiadania Joe Hilla, która okazała się najlepszym filmem reżysera od czasu Hellraisera 5.

Czarny telefon ogląda się jak zaginiony klasyk z kina grozy z lat 70, ma świetny klimat i co najważniejsze ciekawych bohaterów, którzy wkurzają (ojciec rodziny, dzieciaki, które dokuczają głównemu bohaterowi) albo tacy, którym kibicowałem, jak główni bohaterowie Finn i i Gwen, których świetnie zagrali Mason Thames i Madeleine McGraw.  Świetny jest tez Ethan Hawke, który doskonale poradził sobie z rolą porywacza, mimo tego, że jest pozbawiony twarzy, więc gra ciałem i głosem. A co do maski to wygląda przerażająco i podoba mi się, że to nie jest jedna maska, tylko różne wersje maski.

Drugi plan też jest dobry, np. dzieciak, z którym przyjaźni się Finn czy Jeremy Davies w roli przemocowego i sfrustrowanego ojca alkoholika (choć można mu zarzucić, że ciągle gra podobny typ ról). Podoba mi się też to, że paranormalny wątek można czytać dosłownie, że mają miejsce, ale też można potraktować jako majaki przerażonego dzieciaka. Film trzyma w napięciu i wywołuje emocje, nawet w takiej zwykłej scenie, w końcówce, gdy siostra zobaczyła brata, to przyznam, że mnie mocno ruszyło. Dla mnie jest to też film o przeciwstawianiu się ojcu, w którym tak metaforycznie rzecz ujmując figurą ojca jest porywacz, te dwie postacie są podobnie filmowane, pokazywane. Ocena: 7.5/10.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #550 : Sierpnia 24, 2022, 21:32:52 »

Resurrection (2022)

Jedynie do czego bym się przyczepił to do końcówki, w której twórcy najmocniej popłynęli, co nie wypadło źle, ale przyznam szczerze, że nie wiem o co chodziło z tą końcówką. Wiem że jest to produkcja  o toksycznej relacji, jak się może odbić na związku, nawet po urwaniu relacji, ale chodzi mi o sens ostatniej sceny, o co w niej chodziło? Widocznie mam za mały rozum. Ocena: 7/10.

A właśnie dla mnie końcówka to jest to co podnosi klasę tego filmu :) Mi się nasuwają porównania do wczesnych dzieł Polańskiego jak na przykład Wstręt. Trochę do Opętania, Żuławskiego. No kurde mocna rzecz, która trochę pozostawia pole do interpretacji...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Roth jest świetny w tej roli, normalnie rozszarpać się go chce. Rebecca też poszła na całość ale ona lubi takie mroczne role i jest w nich dobra  :faja:

Na pewno jeden z lepszych horrorów w tym roku. Trudny w oglądaniu ale warto  :)

7.5/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #551 : Września 11, 2022, 17:35:20 »

Bodies Bodies Bodies (2022)

Kolejny horror od studia A24. Chociaż jak zwykle nie można tego nazwać zwykłym horrorem. To bardziej taki thriller w stylu Agathy Christie tylko dla millenialsów albo jeszcze młodszych :haha: Podczas huraganowej balangi giną  po kolei jej imprezowicze i zaczyna się gra oskarżeń. Wszyscy są podejrzani. Co odróżnia ten film to właśnie to ukierunkowanie na młodsze pokolenie. Głównie objawia się to w dialogach, które były chyba skopiowane z jakiegoś czatu :D Ogólnie szału nie ma, ogląda się w porządku i dopiero końcówka wybija ten film w wyższe rejony (na koniec można uznać, że film był rodzajem komentarza na temat pokolenia TikToka) i wreszcie rozumiemy dlaczego A24 wyłożyło kasę na ten film ;) Koniec pasuje idealnie do całej historii i zachęca do ponownego obejrzenia, tym razem z pełną wiedzą, żeby przeanalizować czy wszystko się trzyma kupy ;)

Na razie dam 6.5/10 ale po powtórce może wzrosnąć do 7.

PS. W jednej z głównych ról występuje Maria Bakalova z Borata. Fajnie, że jej kariera się jakoś dalej rozwija w stanach.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #552 : Września 17, 2022, 20:48:32 »

The Twin (2022)

Najlepszą recenzją po seansie było takie głośne westchnienie kogoś z tyłu sali i potem na cały głos: JA PIERDO*E  :roll: :D The Twin to film nieudany. Fabuła jest jednocześnie zagmatwana i przewidywalna. Mamy rodzine, która straciła jedno dziecko w wypadku i nie może się ogarnąć. Żeby coś zmienić w swoim życiu wyprowadzają się do Finlandii. Tam zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Mamy wątek dziecka jak z Omena, wątek folk horrorowy i jeszcze parę innych. I to jest bardzo wkurzające bo wygląda to tak jakby reżyser się miotał i nie wiedział jak film robi. Na końcu okazuje się...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Na jedyny plus zdjęcia, które są niezłe. Grająca w głównej roli Teresa Palmer się stara ale reżyseria położyła też jej aktorstwo.

4/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #553 : Września 18, 2022, 18:55:50 »

The Cellar (2022)

Lubię takie miłe zaskoczenia  :faja: Do nowego domu wprowadza się kolejna rodzina po przejściach ;) Dom ma wyjątkowo tajemniczą historię i piwnicę, która przyprawia o ciarki. No i oczywiście w domu szybko zaczynają się dziać dziwne rzeczy a w piwnicy znika córka bohaterów. I w scenie gdy znika uznałem, że to będzie dobry film bo scena jest poprowadzona wyśmienicie  :rad2: Dalej film idzie jak po szynach w dobrym tego słowa znaczeniu. Ja się totalnie wciągnąłem w to co się działo, inni ludzie w kinie pochylali się w stronę ekranu co też uznaję za dobry znak :) Film ma klimat, tajemnica z matematycznym wątkiem jest czymś ciekawym. I jest dobrze zagrany. Na początku bardzo mi się podobała córka bohaterów, od razu jej kibicujemy bo jako jedyna widzi, że coś tu jest nie tak  :haha: I nie lubimy jej matki ale później to na niej skupia się cała akcja i grająca ją Elisha Cuthbert sprzedała jej przemianę bardzo dobrze. Kibicujemy jej. W ogóle fajnie ją było oglądać, bo nie widziałem jej w niczym od lat i zapomniałem, że jest niezłą aktorką. Koniec filmu trochę wkurza, ale w sumie nie mogło się to inaczej skończyć. Film już jest dawno w internecie i miałem go już oglądać na TV ale uznałem, że skoro jest w kinie to się przejdę i dobrze zrobiłem.

7/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #554 : Września 18, 2022, 22:30:34 »

Elisha Cuthbert, tak dawno jej nie widziałem, że zapomniałem,  o jej istnieniu. Wiadomo, że przede wszystkim to córka Bauera z 24 godzin, ale też pamiętam ją z tej komedii, w której grała gwiazdę porno, w której zakochuje się nastolatek. To jedyne role z jakich ją kojarzę. A też jak popatrzyłem na jej zdjęcia, jak dzisiaj wygląda to całkiem dobrze się trzyma, ale przyznam szczerze, że trochę trwało nim ją rozpoznałem. Gdybym ją zobaczył w jakimś filmie lub serialu z 2022 roku to bym jej nie poznał. Jest to jedna z tych aktorek, która wyglądała najlepiej z 10 lat temu. A jednak większość aktorek to najlepiej wygląda gdy mają 30, 40 lat, a tutaj jest trochę na odwrót. Podobnie mam z Katherine Heigl, która wieki temu wyglądała cudownie, a w ostatnich latach już nie jest tak piękna jak kiedyś.

Goodnight Mommy (2022)

Widziałem austriacki oryginał z 2014 roku, ale zbyt dużo czasu od premiery minęło, żebym mógł powiedzieć, czy mi podobał się film. Choć pewnie tak, ale może dobrze, że nie pamiętam nic z oryginału, bo wciągnąłem się w historię. Przeczytałem streszczenie fabuły oryginału i różnice są niewielkie w obu wersjach. Za remake pewnie bym się nie zabrał, gdyby nie Naomi Watts w roli mamy bliźniaków, która przez większość filmów gra z zakrytą twarzą, widać tylko oczy i usta, ale mimo tego świetnie zagrała. Naomi Watts nie schodzi poniżej swojego dobrego poziomu (tak na marginesie, prywatna opinia, co do jej wyglądu, jest za chuda, choć  z urody nic nie straciła) . Naomi lubi chyba występować w remake'ach horrorów/thrillerów, bo mieliśmy np. amerykański Ring i Funny Games, a chyba to nie wszystkie remaki z jej udziałem. Dobre są też dzieciaki w rolach bliźniaków. Film trzyma w napięciu. A co do zwrotu akcji to w końcówce domyśliłem się o co tak naprawdę chodzi. Pewnie lepiej obejrzeć oryginał, ale amerykańska wersja Dobranoc mamusiu to nie jest jeden z najgorszych remaków, tylko porządna produkcja. Ocena: 6/10.
« Ostatnia zmiana: Września 18, 2022, 22:41:18 wysłane przez michax77 » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #555 : Września 24, 2022, 18:28:04 »

Orphan: First Kill (2022)

Niepotrzebny prequel. Sierota z 2009 to już jest klasyk gatunku. Wracałem do tego filmu wiele razy i za każdym razem podoba mi się coraz bardziej. Niestety Sierota 2 ;) nie wnosi nic nowego do historii Esther... albo inaczej, wnosi ale jest to tak głupie, że  wolałbym żeby ten film nie powstał. Zaczyna się dobrze ale potem historia robi ostry zakręt i nie każdemu się to spodoba. Mi się zupełnie nie spodobało. Jedyny plus to, że twórcom udało się wykreować iluzję, że Isabelle Fuhrman wyglada jak dziecko. Efekt nie jest do końca perfekcyjny ale i tak byłem pod wrażeniem jak dobrze to miejscami wyglądało.

5/10
« Ostatnia zmiana: Września 24, 2022, 18:31:00 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #556 : Września 29, 2022, 00:24:47 »

What Josiah Saw (2022)

Niepokojący film z genialnym Robertem Patrickiem w roli ojca, ale też reszta aktorów grających jego dzieci jest świetna. Film kupił mnie aktorstwem i (przytłaczającą) atmosferą. Choć to nie jest horror, a raczej dramat psychologiczny o traumach z dzieciństwa, który wykorzystuje schematy kina grozy do opowiedzenia smutnej rodzinnej historii. Jest w filmie np. scena masturbacji, w której nic dokładnie nie pokazano, ale napięcie w tej scenie można kroić nożem, podobnie jak w reszcie filmu, i wywołuje duży dyskomfort przez to kto jest w tej scenie, tak ogólnie mówiąc. A co do zwrotu akcji jaki dostałem w końcówce,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
to kupuję takie rozwiązanie,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Film dobry, ale ostrzegam że bardzo ciężki to jest seans. Ocena: 7/10.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #557 : Października 01, 2022, 17:57:28 »

Smile (2022)

Dawno nie byłem tak posr*ny w kinie :D Dłonie mi się pociły ze strachu :haha: Dużo ludzi było na seansie i było wyczuwalne, że wszyscy siedzą jak na szpilkach. Smile to naprawdę mocny kandydat na horror roku.

A trailer na to nie wskazywał. Myślałem, że to będzie coś w stylu Truth or Dare, gdzie ludzie się głupio uśmiechali przed śmiercią... ale nie. Smile jest na poważnie. Główną bohaterką jest psychoterapeutka, która sama nosi w sobie niezagojoną traumę z dzieciństwa. Pewnego dnia do jej szpitala trafia dziewczyna, która twierdzi, że jest prześladowana przez jakiś byt. Oczywiście dziewczyna popełnia samobójstwo na oczach naszej bohaterki... która wkrótce potem sama zaczyna podejrzewać, że coś złego przeszło teraz na nią. Właściwie po tej scenie, już do samego końca film nie odpuszcza widzowi ani na chwilę. Każda scenka kończy się jakimś jump-scarem :D Wiemy, że coś zaraz jebnie ale i tak się boimy. A niektóre z tych straszaków są całkiem zaskakujące, także ja podskoczyłem w fotelu parę razy  :haha:

Całość przypomina taki mix The Ring z It Follows... czyli w sumie nic wielce oryginalnego, ale wykonanie i ten autentyczny klimat strachu podczas seansu skłania mnie do wydania opinii, że możemy mieć do czynienia ze współczesnym klasykiem, który narodzi nową horrorową serię.

Dwa słowa jeszcze o aspektach technicznych, dzięki którym ten film tak dobrze sobie radzi. Muzyka i dźwięk. Czasami ciężko tu odróżnić jedno od drugiego. Są momenty, że stapiają się w jedno. I nie wiemy, czy to ktoś jęczy czy to jakiś instrument... robi to duży klimat. Kadrowanie jest bardzo przemyślane, też żeby wzbudzić jak największy niepokój. Aktorsko jest bardzo dobrze. Sosie Bacon powinna naprawdę zaistnieć, bo już wszyscy będą ją kojarzyć z tym filmem.

W pierwszej chwili myślałem żeby wystawić ocenę 8/10 ale już te parę godzin po seansie stwierdzam, że to było jednak tak unikatowe kinowe doznanie, że dam 9/10.
« Ostatnia zmiana: Października 01, 2022, 18:41:59 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #558 : Października 02, 2022, 00:16:49 »

Twoja opinia to dla mnie duże zaskoczenie, bo recenzje Smile, które czytałem i oglądałem to w najlepszym razie sugerowałyto średniak, a w najgorszym poziom Truth or Diare (piszę też o recenzjach fanów horroru). Trailery też nie nastawiały na super film.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #559 : Października 02, 2022, 08:41:12 »

Nikt się chyba nie spodziewał, że to będzie dobry film. Ja mam tendencje do zawyżania więc pewnie będę w mniejszości ze swoją oceną ale ją podtrzymuję. Wczoraj tuż przed spaniem jak sobie przypomniałem kilka scen z filmu... to się nakryłem kołderką trochę wyżej  :haha: Tylko po dobrych horrorach tak mam ;)
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Strony: 1 ... 26 27 [28] 29 30 ... 34   Do góry
Drukuj
Skocz do: