Strony: 1 ... 21 22 [23] 24 25 ... 35   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Niewarte tematu horrory i thrillery  (Przeczytany 160512 razy)
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #440 : Marca 01, 2021, 20:22:59 »

Wrong Turn (2021)

Kolejna Droga bez powrotu, ale nie jest to sequel, prequel, ani reebot, a nawet nie ma zdeformowanych kanibali. Jeszcze bardziej zaskakujący jest polski tytuł Droga bez powrotu - Geneza. Chyba że uzna się, iż ślepi, których pokazano w akcie trzecim to są kanibale z wcześniejszych filmów. Widać jak ciało zjadają, ale akcja filmu dzieje się współcześnie.

Do połowy to klasyczny film o dzieciakach, którzy idą tam gdzie im zakazano, gubią się w lesie, ale w drugiej połowie, od sceny sądu jest dość zaskakujący. Mam na myśli to, że jeśli nie licząc pułapek, jak spadające drzewo, itd (kazali im tam nie iść, więc ich wina), to w sumie ta społeczność miała rację.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zakończenie też świetne. Ocena: 6/10.
« Ostatnia zmiana: Marca 01, 2021, 20:40:41 wysłane przez michax77 » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #441 : Marca 09, 2021, 23:17:40 »

No dla mnie Wrong Turn (2021) to jest taka mała tegoroczna rewelacja. Zupełnie się nie spodziewałem. Mnie film pozytywnie zaskakiwał z każdą minutą. Nawet te elementy znane z poprzedniego filmu (tak na marginesie film z Elizą Dushku też lubię) czyli nastolatki gubią się w lesie i giną jeden po drugim, tutaj nabrały jakiegoś nowego życia. Co chwile mi ten film wytrącał wszystkie typowe horrorowe szufladki w które miałem ochotę go wsadzić :D I robił to do samego końca z napisami końcowymi włącznie.

Fuck, mam ochotę wystawić 9/10  :)
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #442 : Marca 17, 2021, 19:59:39 »

Scouts Guide to the Zombie Apocalypse (2015)

Jeden z wcześniejszych filmów reżysera i scenarzysty Christophera Landona, najlepiej znanego z Happy Death Day 1 i 2 i podobnie jak część pierwsza serii z Jessicą Rothe jest to komediohorror tym razem z zombiakami. I zdecydowanie lepszy film od Freaky, który niczym nie zaskakiwał, był mało zabawny, a film o trójce przyjaciół -skautów i barmance walczących z zombie apokalipsą to ostra jazda po bandzie.

 Poziom dowcipów często jest jak z komedii młodzieżowych, humor często oscyluje wokół seksu, ale dobrze się bawiłem, choć to nie jest moje poczucie humoru,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Tye Sheridan i pozostała dwójka skautów daje radę, równie dobra jest Sarah Dumont (co za laska)  bez której nie poradziliby sobie, więc polecam tą bezpretensjonalną rozrywkę. Ocena: 7/10.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=ZOhSbNJ7MqI" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=ZOhSbNJ7MqI</a>
« Ostatnia zmiana: Marca 17, 2021, 20:02:57 wysłane przez michax77 » Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #443 : Kwietnia 22, 2021, 15:05:25 »

Honeydew (2020)

Niby kolejny z wielu horrorów, w którym bohaterowie w wyniku różnych okoliczności gubią się i trafiają na zadupie, do  miłych dziadków, choć od początku widać, że jest coś z nimi nie tak, ale inny jak większość tego typu filmów. Wyróżnia się tym że nie ma w ogóle scen przemocy, brutalnych, a mimo tego film wywołuje niepokój u widza. Film ma dziwny klimat, który buduje przedziwna muzyka (jeśli kojarzycie muzykę z serialu brytyjskiego Utopia, to coś w tym stylu), ale przyznam,  że film mnie bardziej zmęczył jak bawił. Doceniam realizację, aktorstwo jest spoko, a w jednej z ról syn Spielberga i dobrze sobie poradził, ale nie dam więcej jak 5/10.
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=HXyqorIVH00" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=HXyqorIVH00</a>
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 22, 2021, 16:51:43 wysłane przez michax77 » Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #444 : Maja 04, 2021, 21:36:23 »

Things Heard and Seen (2021)

Film dostępny na Netflixie reklamowany jest jako horror, a ja bym powiedział, że to bardziej dramat o kryzysie w małżeństwie, w którym pojawiają się elementy klasycznego kina grozy. Film trochę przypominał mi serial Haunting of Bly Manor Flanagana, który też był dramatem z elementami kina grozy, ale HoBM jest o wiele lepszą produkcją. Nie mogę nic zarzucić Jamesowi Nortonowi, który świetnie zagrał dupka, ani Amandzie Seyfried (dziewczyna z tymi dużymi oczyma idealnie nadaje się do kina grozy, choć powinna lepsze scenariusze wybierać), ale szkoda ich  talentów na tak schematyczne kino (podobnie jak aktorów z drugiego planu, bo kilka fajnych nazwisk się pojawia). Film nie działa ani jako klasyczne kino grozy, ani jako dramat o kryzysie w rodzinie, więc nie mogę postawić więcej jak 5/10. Książki nie czytałem, więc nie wiem czy też tak słaba jest.
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #445 : Maja 13, 2021, 12:42:10 »

Oxygen (2021)

Alexandre Aja wraca do francuskiego kina po (udanym) romansie z Hollywood z produkcją, która może wielu widzów zaskoczyć. Nie spodziewajcie się krwawego i brutalnego filmu tylko połączenia klaustrofobicznego dreszczowca z elementami SF, z ciekawym zwrotem akcji. Kolejna produkcja z gatunku- jeden bohater w zamkniętej przestrzeni. Było już wiele tego typu produkcji, więc dużo zależy od aktora w głównej roli. Melanie Laurent daje radę, a reżyser mimo ograniczonego miejsca akcji pokazuje kolejny raz, że niezły z niego rzemieślnik i film trzyma  w napięciu. Może historia nie jest oryginalna, ale jest to porządna produkcja, którą warto obejrzeć. Ocena: 6+/10.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #446 : Maja 16, 2021, 17:44:51 »

Woman in the Window (2021)

Ktoś powinien odpowiedzieć karnie za ten film.

Mieć taką obsadę i nakręcić tak słaby film... Momentami byłem w szoku, jak bardzo spartolono temat. A wydawałoby się, że to pewniak i samograj. Nowa wersja Okna na Podwórze, Hitchcocka. Cierpiąca na agorafobię bohaterka, siedzi w domu i z nudów obserwuje sąsiadów i jest przekonana, że w domu naprzeciwko doszło do morderstwa. I tutaj podobieństwa się kończą a zaczyna parda bzdurnych pomysłów. Tam gdzie u Hitchocka było napięcie i pytanie: czy naprawdę doszło do zbrodni? Tutaj jest jeden wielki bełkot. Ten film jest opowiadany tak nieumiejętnie, że w pewnym momencie robi się po prostu wkurzający, a widzowi jest już wszystko jedno. Aktorsko to jest kandydat do Malin. Każdy gra tutaj "za bardzo"... emocje bohaterów są od początku podkręcone do maksimum, ale właściwie nie wiadomo po co? Do tego dochodzi natrętna muzyka i pełno niezrozumiałych albo dziwnych wyborów operatorskich i montażowych. Gdyby ten film był zrobiony po bożemu to byłby sto razy lepszy. Jedyne co mi się tutaj podobało to scenografia. 4/10
« Ostatnia zmiana: Maja 16, 2021, 17:57:37 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #447 : Maja 16, 2021, 20:07:30 »

A ja się właśnie nie zgadzam z większością Twoich zarzutów. Prawda, że Kobieta w Oknie to thriller będący hołdem dla twórczości Alfreda Hitchcocka, a przede wszystkim dla Okna na podwórze, ale czym bliżej końca to też dla thrillerów klasy B z lat 80, np. Briana De Palmy, który sporo czerpał od mistrza suspensu. Wiem że to adaptacja książki, ale sami twórcy nie kryją się z inspiracjami, bo główna bohaterka oglada Okno na podwórze (tak na marginesie nie podzielam zachwytów, wolę inne filmy Hitchcocka).

Film miał długą przeprawę nim można było go obejrzeć. Powstał dla FOX, ale testowa widownia nie zrozumiała filmu, więc przemontowano go, by lepiej był zrozumiały,  później Foxa kupił Disney (film ma nowe logo Foxa),  następnie przyszła epidemia, kina zamknięto i ostatecznie kupił go Netflix. No i tak wyszło że to w sumie film na czasie, bo też nie możemy wychodzić z domu, jak główna bohaterka.

 Nie zgadzam się co do obsady. Amy Adams dobrze wypadła, a na drugim planie mamy Gary Oldmana, Julianne Moore, Jennifer Jason Leigh, Briana Tyree Henry'ego,  Anthony Mackiego i Wyatta Russella (Falcon i Paul Walker spotkali się już wcześniej jak w serialu MCU). No i oprócz Mackiego, to wszyscy grają na poziomie, nawet jak grają epizod. A najbardziej to podobał mi się Oldman, który jedzie trochę swoim Draculą i gliniarzem z Leona, Julianne Moore i Wyatt Russell w roli sąsiada też są świetni.

Realizacji też nie mogę nic zarzucić, bo reżyseria, zdjęcia, montaż to porządna robota filmowa. Zwłaszcza reżyserią jestem zaskoczony bo jest kilka ciekawych pomysłów, a Joe Wright to tylko rzemieślnik, znany z Darkest Hour, Pan, Hanna, Atonemenet. Może się mylę, ale reżysersko jego filmy niczym specjalnym się nie wyróżniały, a Kobieta w oknie wygląda ciekawie od strony technicznej.

 Problemem jest scenariusz. Jak jeszcze w akcie I byłem zainteresowany fabułą, ale czym bliżej końca to coraz mniej ciekawiło mnie co się dzieje, robiło się coraz bardziej absurdalnie, zupełnie jak w niektórych filmach De Palmy i przyznam, że ostatnie 30 minut musiałem obejrzeć drugi raz, bo mi się przysnęło kilka razy. Ale za realizację i aktorów postawię 6/10. Więc ja nie rozumiem skąd tak niskie oceny, nie tylko Twoja, bo to nie jest zła produkcja, tylko mocny średniak, którego potencjał marnuje słaby scenariusz, ale dzięki realizacji i aktorstwu nie żałuję seansu.

The Dare (2019)

Przypadkowa rodzinna noc dla Jaya gwałtownie zmienia się, gdy budzi się w piwnicy z trzema innymi więźniami. Niby typowy horror, w którym psychol torturuje Bogu ducha winnych mężczyzn i kobiety, wiec sporo przemocy, ale jednak trochę inna produkcja. Są sceny przemocy, ale nie przesadzone, a więźniowie są zmuszani do tortur współwięźniów, więc trochę inne zagranie jak w tego typu filmach. Oprócz wątku uwięzionych jest też historia chłopaka, którego wychowuje twardą ręką (łagodnie mówiąc) Richard Brake, czyli facet o twarzy psychopaty. Pewnie jak ja odgadniecie jak ta historia się ma do historii przetrzymywanych więźniów, ale przez to, że film wyszedł trochę poza schemat gatunku o psycholu bawiącym się ofiarami to postawię naciągane 6-/10.
« Ostatnia zmiana: Maja 16, 2021, 20:21:17 wysłane przez michax77 » Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #448 : Maja 16, 2021, 22:11:57 »

ale czym bliżej końca to też dla thrillerów klasy B z lat 80, np. Briana De Palmy, który sporo czerpał od mistrza suspensu.

Jakby to był hołd dla thrillerów De Palmy to dostalibyśmy jakiś wątek erotyczny... a tu nic takiego nie ma.

Więc ja nie rozumiem skąd tak niskie oceny

Bo ten film się ledwo trzyma kupy. Jeszcze się mogę zgodzić, że Amy się może w paru scenach broni... ale reszty aktorów nie kupuję ani trochę. Widać, że ten film był dwieście razy przemontowywany i nie wyszło mu to na dobre.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #449 : Maja 20, 2021, 00:01:36 »

ale czym bliżej końca to też dla thrillerów klasy B z lat 80, np. Briana De Palmy, który sporo czerpał od mistrza suspensu.

Jakby to był hołd dla thrillerów De Palmy to dostalibyśmy jakiś wątek erotyczny... a tu nic takiego nie ma.

Ale filmy De Palmy nie tylko erotyką się wyróżniają, np w Moim bracie Kainie chyba nie ma takich wątków. Chodziło mi o to jak film czym dalej jest coraz bardziej absurdalny i jak aktorzy grają tak aż za bardzo właśnie, co u De Palmy się zdarza. Film niby poważny, ale w swej powadze groteskowy,  zwroty akcji absurdalne. Dla mnie to taki ukryty pastisz, czyli film zrobiony na poważnie, ale z lekkością wyreżyserowany, a z takim kinem mi się De Palma kojarzy.  Zresztą reżyser Kobiety tak jak De Palma nie lubi subtelności, w pierwszych scenach w tv leci film Hitchcocka. Dla mnie to świadomy siebie kamp.
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2021, 00:07:38 wysłane przez michax77 » Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #450 : Maja 22, 2021, 20:34:41 »

Army of the Dead (2021)

Powrót Zacka Snydera do zombiaków to połączenie postapokalipsy, heist movie z Aliens Jamesa Camerona. I to dosłownie bo niektóre sekwencje(i bohaterowie), to żywcem przeniesione są  z tego arcydzieła. Jak na Snydera film zaskakuje małą ilością slow motion i stroną wizualną. Chodzi mi o to, że niektóre sekwencje wyglądają super, ale inne są jakieś takie nijakie, a Snyder odpowiada za zdjęcia. Film trwa 2 godziny 20 minut i  można byłoby go skrócić gdzieś o godzinę.

Doceniam za to, że dostaliśmy inne zombiaki. Nie chodzi mi o to, że są szybkie jak z filmu 28 dni później, bo to też już jest klisza, ale stanowią społeczeństwo. Jest król i królowa, którzy są inteligentni, mają nawet tygrysa zombi, są podwładni, o różnych poziomach inteligencji, mają swoje zasady w swoim królestwie. No i szkoda że więcej miejsca nie poświęcono, żeby pokazać ich społeczność, życie.  Choć klasyczne jak z filmów George R. Romero też się trafiają, ale zajmują najniższy szczebel w ewolucji zombiaków. Odniosłem wrażenie, że Snyder mimo swobody twórczej za bardzo się kontrolował, bo mógłby jeszcze bardziej poszaleć.

Dave Bautista całkiem dobrze sobie radzi, nawet próbuje grać i nie wypada źle, jest w nim potencjał na przyzwoitego aktora w przeciwieństwie do Rocka, którego też lubię, ale aktorem to nie jest. A Bautista widać że się stara, chodzi do szkoły aktorskiej. Niech będzie 6/10.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #451 : Maja 23, 2021, 07:42:50 »

Z tym ostatnim to mnie zaciekawiłeś, bo dotąd miałem Bautistę za okropne drewno, w przeciwieństwie właśnie do The Rock, który nie gra niczego wielkiego, ale wypada po prostu OK, przenosząc mniej więcej swoje zachowania ze świata wrestlingu, który - nota bene -  jest pewnego rodzaju szkołą filmową też :D Film zobaczę za jakiś czas, bo jak zwykle (pomijając sezon nagród) nie śpieszy mi się z nowościami :D
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #452 : Maja 23, 2021, 18:17:17 »

Ja z Rockiem mam tak, że gościa uwielbiam, też prywatnie jest przesympatycznym gościem, a przynajmniej taki ma wizerunek, i Rock w każdym filmie jest sobą i tyle. A Bautista to jednak bierze różnorodne role, ale też żebyś nie pomyślał, że nagle wrestler został drugim Pacino czy Hopkinsem. Ale mimo jego ograniczeń widać od paru lat, że gość się stara grać. I fajnie wypada w komediowych rolach jak w Strażnikach Galaktyki, My Spy, ale też w dramatycznych, np. pamiętam jego małą rólkę w Blade Runner 2049. Za każdym razem jest to inna postać, a Rock jest zawsze Rockiem.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #453 : Maja 23, 2021, 18:19:36 »

Tak, w Blade Runnerze mi się nawet podobał, że aż się zdziwiłem ;) W Strażnikach już nie, ale grał taką postać, że trudno powiedzieć, że nie umiał tego zagrać, czy też że reżyser wykorzystał jego brak talentu tak tylko, jak się da ;) Co do Rocka to zgoda, on jest zawsze Rockiem :)
Zapisane
Machno

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #454 : Maja 24, 2021, 16:07:35 »

Poltergeist z 2015 roku, z Samem Rockwellem
Ogólnie to się załamałem, scenariusz sprawia wrażenie pisanego na kolanie i to po ciemku. Owszem, akcja jakoś nie zanudza, klauny są spoko, jest kilka fajnych ujęć, ale całościowo sprawia to wrażenie porżniętego filmu, i to zupełnie bez wyczucia. Nawet aktorzy zagrali jakoś takk bez werwy i zaangażowania.
4/10
Zapisane
Machno

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #455 : Maja 30, 2021, 12:16:05 »

Army of the Dead niejakiego Zacka Snydera.
Jak dla mnie twórca filmu, na początku niemal co chwilę wrzucający  swoje nazwisko w początkowych napisach, jednak za bardzo pojechał. Na scenach slow motion zaczynałem ziewać, nawet wstęp mnie wymęczył. Sporo niepotrzebnych scen i dialogów, jak choćby głupie pojednanie przy helikopterze. Za dużo gadania, za mało działania, i to nie chodzi mi o zwykłą akcję, lecz zwykłe działanie zawodowców, zamiast przeć do przodu, bo czas goni, to oni prowadzą klub dyskusyjny.
Same zombie i pomysł na nie świetny. w ogóle motyw z ta parą kosmiczny. I ten strój króla zombie -
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, genialna zagrywka, taki pstryczek w stronę superhero movies.
No i sam finał, co za bzdura i niekonsekwencja. Dla zainteresowanych -
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.
I czy tylko ja czekałem na deszcz?
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #456 : Czerwca 12, 2021, 17:39:15 »

A Quiet Place Part II (2021)

Oto jest dzień, który dał nam Pan. Weselmy się i radujmy się nim.  Anioł

Dziś po raz pierwszy od 23 Lutego 2020 roku i uzbrojony w dwie dawki szczepionki ;)  zasiadłem w fotelu kinowym  :faja:

Frekwencja była nawet spora, dlatego ja sobie jeszcze maskę ubrałem, ale reszta tak jak się spodziewałem miała to w d i siedzieli bez masek.

A sam film, no cóż... Jak się komuś podobała pierwsza część to ta też mu się powinna spodobać, bo dostajemy właściwie to samo. Ja z pierwszą częścią miałem mały problem, bo wydawało mi się to lekko naciągane, tutaj już wiedziałem czego się spodziewać więc mnie to tak nie wkurzało. Nadal mocnym punktem jest aktorstwo, szczególnie młodzieży. Emily znów gra taką ni to pierwszo, ni to drugoplanową rolę... Fajnie wypadł Cillian Murphy, którego postać całkiem sprawnie dopisano we flashbacku otwierającym film. Krasiński stworzył tutaj kilka naprawdę dobrych scen i potrafi zbudować napięcie. Nadal fajnie bawi się dźwiękiem albo raczej jego brakiem... ale to już wszystko widzieliśmy w części pierwszej. Nic nowego tutaj nie zaoferował.

6.5/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #457 : Czerwca 27, 2021, 19:41:23 »

Censor (2021)

Lata 80, Wielka Brytania. Enid Baines to kobieta, która zajmuje się cenzurą najbardziej krwawych i brutalnych filmów, które są na czarnej liście w Anglii, np. taką produkcją był Evil Dead Raimiego. Jest idealną cenzorką bo żadne, nawet najbardziej paskudne i chore sceny nie wyprowadzają ją z równowagi, ale do czasu. W czasie oglądania kolejnego z wielu horrorów, jedna z głównych aktorek przypomina Enid jej zaginioną siostrę, a fabuła tragedię, jaka spotkała  Enid i jej siostrę w przeszłości.

Z jednej strony to horror, a z drugiej produkcja o traumie i poczuciu winy. Film trzyma w napięciu, jest klimat, wizualnie i muzycznie prezentuje się bardzo dobrze. Dobrą robotę wykonała Niamh Algar w roli Enid, kibicuje się jej i  współczuje. Film dzieje się w środowisku cenzorów, zajmujących się najbardziej brutalnymi filmami z lat 80, więc nie trzeba długo czekać, żeby prawda zaczęła się przenikać z filmową fikcją, a w końcówce twórcy całkowicie odlecieli, ale to nie jest przekombinowane zakończenie, tylko efekt wydarzeń jakie miały miejsce przez cały film. Finał to konsekwencja wydarzeń jakie mają miejsce wcześniej i zrozumiałe jest to zakończenie. Nie miałem po seansie efektu WTF i o co tu chodziło? Jeśli miałbym porównać Censor z  innym horrorem to nasuwają mi się skojarzenia z Berberian Sound Studio. Ocena: 7+/10.

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=KRrhXjH1M70" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=KRrhXjH1M70</a>
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #458 : Lipca 02, 2021, 23:44:41 »

Fear Street: 1994 (2021)

W Shadyshide grupa nastolatków staje twarzą w twarz z mroczną siłą, która od ponad 300 lat gnębi ich miasteczko i ma na swoim koncie serię brutalnych morderstw. Przyznam, że całkiem dobrze się bawiłem na tym slasherze, a co najważniejsze w tym prostym jak budowa cepa gatunku polubiłem wszystkich bohaterów, a nawet ci co mnie wkurzali, to zmieniłem zdanie o takich postaciach. Choć może to zasługa niskich oczekiwań, bo ja do (prawie) każdego filmu Netflixa/kupionego przez Netflixa mam oczekiwania w najlepszym razie średnie. A Ulica Strachu: 1994 to film przyzwoity, więc jest lepiej jak się spodziewałem.

Trochę się ogląda jak Stranger Things, zresztą pojawia się Maya Hawke, która od 3 serii Stranger Things dołączyła do serialu. Jest to film Foxa, z którym było wiele zamieszania z premierą. Zaczęło się od tego, że Foxa kupił Disney, więc film trafił na półkę, a  potem przyszła epidemia, więc milion razy przekładano premierę, a ostatecznie prawa do emisji kupił Netflix, który też kupił część drugą i trzecią, które pojawią się 9 i 16 VII na streamingu. No i obejrzę, bo całkiem dobrze się bawiłem. Ocena: 6/10.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #459 : Lipca 09, 2021, 22:36:14 »

Till Death (2021)

Całkiem udany survival-thriller z Megan Fox w roli głównej! Główna bohaterka pada ofiarą bardzo perfidnej zemsty uknutej przez jej męża. Prawie cała akcja dzieje się w odciętej od świata posiadłości, a bohaterka przez większość filmu jest przykuta do zwłok
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Realizacyjnie jest całkiem nieźle. Scenografia odgrywa tu ważną rolę i została dobrze przygotowana. Zdjęcia są ładne. Megan gra bardzo przyzwoicie. Początek jest trochę niemrawy i jak ktoś nie lubi filmowych zabaw w kotka i myszkę to pewnie film go będzie wkurzał. Ale mnie ten film pozytywnie zaskoczył. 7/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Strony: 1 ... 21 22 [23] 24 25 ... 35   Do góry
Drukuj
Skocz do: