Gotham Cafe

Forum ogólne => Horror/Thriller => Wątek zaczęty przez: ciach_eemuu_ciach on Lipca 03, 2011, 11:59:44



Tytuł: [seria] Insidious
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Lipca 03, 2011, 11:59:44
Insidious (2010)

(http://img24.imageshack.us/img24/2909/fm31insidioushnrqshr.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/24/fm31insidioushnrqshr.jpg/)

Opis filmweb:

Młoda rodzina, Josh (Patrick Wilson) i jego żona Renai (Rose Byrne) oraz trójka ich dzieci przeprowadzają się do nowego domu, w którym zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Jeden z ich synów - Dalton (Ty Simpkins) ma wypadek i zapada w śpiączkę. Gdy kolejne przerażające wydarzenia mają miejsce, mieszkańcy decydują się zmienić dom.


Pierwszy horror w tym roku, który może się podobać (nie licząc "Krzyku 4"). Fajnie nawiązuje do klasyków filmów o duchach jak np. "Poltergeist".  Ma kilka naprawdę znakomitych scen. A niektóre akcje mogą wystraszyć i zapaść w pamięć. Świetna jest muzyka w filmie jak i zdjęcia, które skutecznie budują atmosferę filmu. Aktorstwo też jest ok. Dla mnie bomba i mam nadzieję, że nareszcie coś się ruszy jeżeli chodzi o horrory. Już zeszły rok był marny dla filmów grozy... teraz jest jeszcze gorzej.

A film bardzo polecam. Dla mnie 8/10


Tytuł: Odp: Insidious (2011)
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Lipca 03, 2011, 12:44:01
a ja jak głupia polowałam wszędzie na ten film i nie szło go w necie znaleźć...
a potem czasu nie było, chcę to jak najszybciej obejrzeć :D mój scenarzysta ^^


Tytuł: Odp: Insidious (2011)
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lipca 19, 2011, 22:37:19
Obejrzałem film i podobał mi się. Takie solidne 7/10. Było wiele rzeczy, które mi nie przypadły do gustu, ale niektóre mnie zaskoczyły na plus.

Tutaj moja recka filmu: http://elizjon.pl/film/horror/naznaczony/naznaczony-recenzja

Ogólnie podziekowania dla emu, za to, że film mi pokazał bo bawiłem się przy nim bardzo dobrze.

A tak ogólnie to film jest z 2010 - a dopiero u nas wchodzi do kin... strasznie długo trzeba było czekać, a wśród premier lipcowych może zostać niezauważony, albo ominięty.


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Lipca 20, 2011, 23:32:37
A tak ogólnie to film jest z 2010 - a dopiero u nas wchodzi do kin... strasznie długo trzeba było czekać, a wśród premier lipcowych może zostać niezauważony, albo ominięty.

Dzięki za poprawną datę. Stara zmieniona na właściwą. Sam zasugerowałem się polską premierą bo myślałem, że film nie może mieć aż takiego opóźnienia. A jednak miał  :)


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: ingo on Lipca 28, 2011, 10:05:53
A tak ogólnie to film jest z 2010 - a dopiero u nas wchodzi do kin...

No trochę się mylisz ;) Film trafił w USA do dystrybucji na początku kwietnia tego roku. Czyli nie można tutaj mówić o jakiejś wielkiej obsuwie czasowej...

Byłem wczoraj w kinie. Bardzo udane Ghost Story w starym stylu, nawiedzone domy, duchy (Woman in Black!!!), demony (ta charakteryzacja...), seanse (tylko Zeldy Rubinstein brak...), świetny klimat, fajna końcówka. Zdecydowanie jeden z lepszych amerykańskich horrorów ostatnich lat.
Warto się do kina wybrać.
 


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Lipca 28, 2011, 10:19:21
Ja sie właśnie dzis wybieram i nie ukrywam że o ile na początku promocji tego filmu strasznie zniechecał mnie już sam plakat (mówie sobie - o Boze znow jakis naweidzony dzieciak w ameryce. Żenada), tak teraz po wielu pochelbnych opiniach naprawde moje oczekiwania znacznie poszły w górę :)


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lipca 28, 2011, 19:54:45
No trochę się mylisz  Film trafił w USA do dystrybucji na początku kwietnia tego roku. Czyli nie można tutaj mówić o jakiejś wielkiej obsuwie czasowej...

To ja już nie wiem. filmweb mówi o 2010, więc się już pogubiłem :D


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Lipca 28, 2011, 21:23:13
kolesie twórcy są z Australii więc może im się coś tam w czasie premier poprzeciągało, nie wiem gdzie kręcili w sumie i jak tam produkcja wyglądała, gdzie co i jak ale może tam jakieś różnice z tego wynikły?:P


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Lipca 28, 2011, 22:54:58
Dawno nie miałem aż takiego problemu z oceną horroru.
Ten film z jednej strony zahacza o klasyke gatunku, ale z drugiej są momenty takiej słabości że o sorry.
Może po kolei:

Poczatek , tak to nazwijmy, bo na 1:40 filmu, poczatek to powiedzmy godzina, jest klimat jest starszenie, jest za***ste budowanie nastroju w starym stylu.
Pozniej jest lekka lipa. Zaczyna sie gdy
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, scena jednak pozniej jako całość sie broni. Nastepnie jest żenada dwa czyli
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.
I film sie zbliża do końca i juz sie w... bo mysle ze skonczy sie tak biesiadnie.

A tu nagle ostatnie sceny!!

Nie no szacun!! Czy to co było na koncu to powielany schemat? Może? Nie wiem, ja osobiscie kojarze z podobnych tylko
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.
Mnie zaskoczyło, ja sie wystraszyłem.

I tu jest problem bo film mimo że amerykański mimo że jakies tam schematy powiela, mogl na prawde wedrzec sie do grona filmów "classic" (tak uwazam), ale było troche niedociagniec w srodkowej fazie filmu gdzie no mnie osobiscie pewne fragmenty żenowały.
Całość jednak oceniam bardzo pozytywnmie i ja o tym filmie bede pamietał.
Good horror movie*  

8,5/10

* powstaje tez pytanie (jeslio ktos popiera moja opinie na temat tego filmu :P) czy ten film na prawde jest taki fajny czy poprostu wyroznia sie na tle jakichs tam (sorry ze to naopisze) -  PARANORMALnych gowien? itd.

edit:
daje 9 (na gatunek film/horror).
Im dalej od seansu tym bardziej sie boje:P


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Lipca 31, 2011, 13:29:52
Wczoraj oglądałem... i jestem bardzo zadowolony.  Dawno się tak porządnie nie bałem jak na "Naznaczonym".

Dobry, klimatyczny ghost story z kilkoma bardzo oryginalnie wykorzystanymi elementami. Niby film bazujący na schemacie nawiedzonego domu, niby zżyna z "Ducha", ale ostatecznie nie było elementu, który by mi się nie podobał. Ciekawie poprowadzili fabułę... byłem autentycznie zaskoczony, że to się potoczyła tak, a nie inaczej... no i kurde

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Jestem cholernie zadowolony i zgadzam się z opinią Ingo. W tym, wydawałoby się wyeksploatowanym do cna gatunku, rzadko zdarzają się filmy, które nie dość że nawiązują do klasyki to jeszcze są naprawdę dobre. Polecam. Jeden z lepszych horrorów z USA ostatnich lat. Serio.


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Lipca 31, 2011, 21:42:11
Kurcze im dalej od seansu tym baerdziej mi sie podoba i obejrzałbym drugi raz. Może momentami kiczowaty ale ja chyba zostane fanem :D


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Sierpnia 04, 2011, 06:52:48
Stebbins nie martw się, ja jeszcze nie widziałam a już jestem fanką :D


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 24, 2012, 00:25:52
No, nie spodziewałem się, że to tak dobry film :) Wreszcie na coś porządnego trafiłem, bo ostatnio oglądane przeze mnie horrory były co najwyżej przeciętne. A "Insidious", choć nie jest - przynajmniej w drugiej połówce - zbyt subtelny, to straszy porządnie. Na szczęście film ma świetnie stopniowane napięcie, więc nawet do tych może zbyt dosłownych fragmentów nie ma się co przyczepiać, bo stanowią one punkt kulminacyjny, a nie np. scenę otwarcia. Do tego te oldschoolowe efekty dźwiękowe, rodem z filmów z lat 70. Fabuła niby taka dobrze znana, ale jednak kilka rozwiązań oryginalnych. Zaś
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Kobieta w czerni - cudowna :) Co do końcówki - świetna, ale nie do końca oryginalna. Jak ktoś chce, to mu na priva napiszę, gdzie coś podobnego można zobaczyć. Tu nie chcę, bo to jest spoiler dotyczący tego drugiego filmu właśnie :) Oczywiście to nie jest żadne zarzut, tylko taka drobna uwaga ;)

Po seansie nabrałem ochotę na powtórkę z "Poltergeista", którego oglądałem tak dawno temu, że już niczego nie pamiętam. A "Insidious" pewnie jeszcze kiedyś zobaczę. Mocne 7, możę 7.5/10.


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: ingo on Grudnia 24, 2012, 11:18:52
W przyszłym roku "Część II" ;)


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Grudnia 25, 2012, 02:37:05
W przyszłym roku "Część II" ;)

jeej, mój ulubiony scenarzysta znowu w akcji ^^ podejrzewam że będzie ciekawie


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 26, 2012, 11:31:14
Każdy sequel dobrego filmu wydaje mi się tyleż pożądany, co niepotrzebny a już na pewno ryzykowny. Z drugiej strony taka druga część "Piły" była w moim przekonaniu ciekawsza, niż pierwsza. Mam jednakże nadzieję, że 7 części robić nie będą ;)

A "Insidious" po kilku dniach dalej leży mi w głowie, więc zmieniam ocenę na 8/10 :) Siódemki takiej siły oddziaływania nie mają :)


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: Adante on Lipca 18, 2013, 13:47:39
http://www.youtube.com/watch?v=fBbi4NeebAk


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Lipca 20, 2013, 08:28:09
cool !


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: Mando on Sierpnia 03, 2013, 01:46:30
A ja tak jak napisałem na fejsie, obejrzałem wreszcie wczoraj by zobaczyć przed "Obecnością" co to takiego i uważam, że był to film strasznie słaby. Zlepek kilku udanych (naprawdę udanych!) scen i pomysłów plus cały natłok słabych, głupich, bezsensownych jump scenes, idiotycznych pomysłów, a całość tworzy ciężkostrawną papkę, w której przeskakujemy z jednej skrajności w drugą. Miałem spore oczekiwania bo przez ostatnie lata chyba każdy chwalił ten film i dość mocno się na nim zawiodłem.


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Września 25, 2013, 21:14:20
"Naznaczony 2"
Świeżo po seansie: jest równie dobrze co w przypadku pierwszej części. Komu podobał się Rozdział I ten i polubi kontynuację. Starzy bohaterowie powracają, dziwaczna atmosfera również. Film jest bardzo mocno powiązany z jedynką. Nie polecam nikomu sięgać po niego przed zapoznaniem się z oryginałem. "Obecność" podobała mi się w tym roku bardziej ale i "Naznaczony 2" trzyma bardzo dobry, wysoki i równy poziom. A i kilka scen może wystraszyć. Humorystyczne sceny też się zdarzają i są one naprawdę zabawne.

Polecam 7/10


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Października 01, 2013, 22:49:55
Jestem świeżo po obejrzeniu. Bardzo mi się dwójka podoba, może nawet bardziej niż jedynka, świetne nawiązania do pierwszej części i niezależnie od tego, czy to było zaplanowane wcześniej, czy tak wyszło w trakcie robienia dwójki, efekt jest bardzo dobry. Mój scenarzysta spisał się ładnie :D


Tytuł: Odp: Insidious (2010)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Grudnia 08, 2013, 16:15:44
Ostatnimi laty nie siedzę w horrorach i mam zaległości w tym temacie.

Wczoraj obejrzałem część pierwszą i rozumiem, że może się podobać... ale żeby od razu wychwalać pod niebiosa. Dla mnie ten film to typowy horror, tu coś zastuka, tam wyskoczy z cienia itp. Nie wnosi nic nowego do tego gatunku ale bardzo umiejętnie bawi się znanymi schematami. Klimat to chyba największy plus tego filmu. I żeby nie było że się nie bałem... w jednym momencie się prawie zesr...... tak mnie zaskoczyli  :haha: Ale po tych wszystkich "ochach" i "achach" spodziewałem się czegoś więcej.

7/10 będzie chyba sprawiedliwą oceną. Dzisiaj oglądam dwójkę  :faja:

EDIT:

Dwójka obejrzana :)

Widać już wtórność niektórych pomysłów. Aktorsko też troszkę słabiej niż w jedynce. Klimat jest, ale przez dużą dawkę humoru nie jest już tak mrocznie jak w pierwszej części. Pomysły jak z Powrotu do Przyszłości 2 są w sumie fajne, ale nie bardzo mi pasują do horrorów. Mimo to film nadal potrafi dobrze postraszyć, albo chociaż wywołać gęsią skórkę :)

6/10 Obawiam się, że następna cześć (jeśli powstanie) będzie już parodią poprzednich.


Tytuł: Odp:[seria] Insidious
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Grudnia 26, 2013, 16:57:50
Dwójka za mną. Jest... tak sobie.

Generalnie można by się zastanawiać nad sensem tworzenia sequeli horrorów (pomijając kwestie materialne, które pewnie w tym przypadku są absolutnie nie do pominięcia ;) ), kiedy to nie ma już mowy o elemencie zaskoczenia. Osobiście najbardziej "boję  się" tego, co nieznane. W przypadku drugiej części, z grubsza wiadomo, o co chodzi. I zamiast tajemnicy, mamy raczej coś w rodzaju oczywistej powtórki z "Lśnienia" czy innego "Horroru z Amityville". I o ile w pierwszej części Kobieta w Czerni budziła we mnie dreszcze, tu raczej irytowała. Tak samo "The Further" - niby mamy sceny z tej lokalizacji, ale nie są one już tak dobre, jak w jedynce, nie budzą tych dreszczy tak skutecznie.

No dobra, a fabuła? Z jednej strony - nie jest źle, bo nie jest to powielanie pomysłów z jedynki, a jeśli tak, to w niedużej mierze. Inna sprawa, że mnie takie kombinowanie nie bawi i brzydko kojarzy się z "Piłą", w której też co chwila próbowano coś dopowiadać, na zasadzie: o, w pobliżu tamtej pułapki Jigsawa był jeszcze i ten bohater. Niby się to jakoś ładnie zagryza z jedynką, niby ma uzasadnienie fabularne, ale... takie to wszystko naciągane. Koniec końców najbardziej zainteresowała mnie historia Parkera Crane'a, jego domu, etc.

Najgorsze dla mnie w tym filmie jest jednak to, iż momentami przypomina on zlepek popularnych motywów w kinie grozy. Niesamowite sceny pędzą jedna po drugiej, niewiele w sumie wnosząc, poza wrażeniem obcowania z grochem z kapustą. I dlatego po seansie spirytystycznym mamy błyskawicznie przenosiny do nawiedzonego szpitala, trochę scen rodem z horrorów found footage, potem znów nawiedzony dom, do tego dochodzą jeszcze czy to tajemnicze dźwięki fortepianu, czy wspomniane już sceny rodem z "Lśnienia". Co gorsze, momentami zdarzają się niewybaczalne skróty fabularne (błyskawiczne wejście do szpitala i namierzenie kartoteki), czy wręcz idiotyzmy (
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
).

Ok, jest klimat, jest niby sensowna historia, jest kilka dobrych scen, ale widać też napinanie muskułów, by przebić jedynkę. Tymczasem naturalna w sequelach wtórność mimo wszystko przysłania próby scenarzysty, który niejednokrotnie i tak przeholował.

5/10


Tytuł: Odp: [seria] Insidious
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lipca 12, 2016, 18:10:59
Naznaczony: rozdział 3 (2015)

Spodziewałem się kupy, a tymczasem film nie jest zły. Nie dziwią mnie wyższe oceny krytyków, a nieco niższe zwykłych osób, w porównaniu z 2. częścią. Ci pierwsi zobaczyli po prostu nieco lepszy od poprzedniczki film, tym drugim zapewne nie przypadli do gustu nowi bohaterowie - bo rozdział 3 to prequel. Tym samym na prawdziwą bohaterkę serii wyrasta postać Elise, odgrywana przez niezawodną Lin Shaye. To z tego filmu dowiemy się, jak poznała się z Specsem i Tuckerem. Ich wątek wnosi oczywiście nieco humoru do całości. Związki z pierwszymi dwiema częściami poza tym są dość luźne. Gdzieś tam miga zdjęcie małego Josha, Elise ma pewne przeczucia co do
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
i tak dalej. No i oczywiście i w tym filmie trafiamy do "The Further" - trzeba przyznać, że to fantastyczna kraina i zawsze czekam na sceny w niej rozgrywane. A poza tym mamy do czynienia z zupełnie inną historią, innym demonem i inną bohaterką przez niego nękaną. Całość nie jest tak przekombinowana jak dwójka - to prosta, nieco sztampowa historia. Straszy dość przeciętnie i summa summarum to przeciętny film - ale ogląda się go dobrze. 5/10


Tytuł: Odp: [seria] Insidious
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lipca 09, 2023, 07:28:39
Insidious: The Red Door (2023)

Ciut lepsze od czwórki. Wracają wszyscy aktorzy z jedynki, ale akcja skupia się głównie na relacji syn-ojciec więc najwięcej do grania mają Patrick Wilson i Ty Simpkins. Równolegle opowiadane są tu dwa wątki. Wątek syna, który idzie na artystyczne studia gdzie zajęcia z malarstwa tak bardzo pobudzają jego wyobraźnię, że zaczyna przypominać sobie swoje mroczne dzieciństwo i odkrywa w sobie moc przenoszenia się do The Further. I to jest niezły wątek. Tu napomknę, że obaj nie pamiętają wydarzeń z poprzednich filmów, bo hipnoza ;) I jest wątek ojca, który ma mętlik w głowie postanawia się leczyć i to też tylko pogarsza jego stan bo zaczynają go "odwiedzać" różne byty z The Further. Ten wątek jest według mnie słabszy. Na plus jest to, że Wilson (który reżyseruje ten film) całkiem sprawnie buduje tutaj sceny straszenia, ma pomysły jak budować napięcie... no ale do Wan'a mu jednak brakuje i to też widać w tym filmie. Oba wątki oczywiście schodzą się nieporadnie w zrobionym w pośpiechu finale i to najbardziej ciągnie ten film w dół. Ale jak na piąty film w serii to wielkiej żenady nie ma :)

5.5 w porywach 6/10.


Tytuł: Odp: [seria] Insidious
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lipca 09, 2023, 08:21:03
A ja nawet czwórki nie oglądałem. Przyznaję, że już w trójce się nieco gubiłem ;) To by trza było jednym cięgiem sobie obejrzeć, bo się to jakoś zazębiało. I tak pewnie kiedyś zrobię, jak już ogłoszą rimejk :D Bo oglądać jedną część raz na parę lat nie jest łatwo.


Tytuł: Odp: [seria] Insidious
Wiadomość wysłana przez: michax77 on Sierpnia 17, 2023, 16:23:03
Insidious The Red Door (2023)

Lubię franczyzę Naznaczonego, ale z serii horrorów Jamesa Wana wolę Conjuring (zwłaszcza uwielbiam dwójkę, choć jedynce też niczego nie brakuje). Podobała mi się jedynka i dwójka Naznaczonego, ale pamiętam też, że to były irytujące filmy przez milion jumpscarów, które zaczęły mnie w końcu wkurzać. Ale nie widziałem trójki i czwórki, bo to są prequele. Zasiadając do piątki w której powracają Patrick Wilson i Rose Byrne obawiałem się, że będę miał problem z połapaniem się w fabule, bo nic z dwójki nie pamiętam, ale okazało się, że takiego problemu nie było. Film wszystko ładnie wyjaśnia, więc jeśli zapomniało się co działo się w jedynce i dwójce, to twórcy przypominają. Równie dobrze można obejrzeć film bez znajomości części 1-ej i 2-ej.

Mimo stosowania klisz i walenia jumpscarami, choć wydaje mi się, że jest ich mniej niż w Naznaczonym 1 i 2, to film trzyma w napięciu.  Wątek horrorowy, zwłaszcza ten fragment z malowaniem obrazów, rysunków skojarzył mi się z jednym z najlepszych odcinków Archiwum X z 3 serii Grotesque. Oglądałem z zainteresowaniem też dlatego, bo polubiłem rodzinę Lambertów, więc kibicowałem im. A nawet bym powiedział, że wątek relacji ojca z synem budził we mnie więcej emocji niż straszenie, co jest zasługą ról Patricka Wilsona i Ty Simpkinsa. Fajnie wypadł też wątek przyjaźni Daltona Lamberta z koleżanką z pokoju w akademiku. Sinclair Daniel stworzyła tak sympatyczna postać, że cały film miałem nadzieję, że nie skończy źle.

 Pochwalę też reżyserię męża Dagmary Domińczyk (tak na marginesie, w Conjuring pokazał Wilson, że potrafi śpiewać, a w Naznaczonym 5 nie ma  takiej sceny, tylko na napisach końcowych jest piosenka), który jak na debiutanta poradził sobie dobrze.  Zakończenie jest takie, że równie dobrze może to być zakończenie całej serii. Ocena: 7/10.