Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Hellgate (1989)  (Przeczytany 1459 razy)
Mircea

*



« : Lutego 16, 2011, 12:23:33 »

Na mnie ten film uczynił piorunujące wrażenie, chociaż być może pomógł w tym odrobinę fakt, że kiedy go oglądałem liczyłem sobie może jakieś 8, góra 10 lat. Historia wyjściowa nie powala zbytnio, zwłaszcza oryginalnością - czworo studentów postanawia odpocząć po sesji egzaminacyjnej i zatrzymuje się w podrzędnym hoteliku na prowincji (skąd my to znamy? Chyba z "Martwego Zła" i setki innych filmów). Kiedy jeden z nich udaje się po zaopatrzenie, pozostali opowiadają sobie historie z dreszczykiem. Jedna z nich traktuje o człowieku, który ożywił swoją zmarłą córkę magicznym kryształem, wcześniej wypróbowanym na żółwiu (zwierzę po swoim "zmartwychwstaniu" zaatakowało i ugryzło go pozostawiając bliznę na policzku). Podobno oboje mieszkają w jakimś miasteczku-widmie, gdzie ona uwodzi i wabi młodych mężczyzn, a on (jako rasowy psychopata - i jedyny naprawdę żywy mieszkaniec, reszta to upiory ożywione przez kryształ) zabija ich. "Kwatermistrz" spotyka tę dziewczynę i staje się niedoszłą ofiarą Lucasa (tak ma na imię jej ojciec). Ona zresztą chyba naprawdę się w nim zakochuje.
Po ucieczce i powrocie do przyjaciół, Matt (jak się okazuje również pomysłodawca wypadu), bo tak ma na imię, informuje ich, że " ta dziewczyna istnieje naprawdę ". Reszty nie zdradzę, bo sam nie pamiętam dokładnie. Wiem tylko, że dwoje studentów ginie z ręki Lucasa, a dwoje pozostałych (w tym wspomniany "kwatermistrz" Matt - on bez większego szwanku, przyjacółka z raną postrzałową w ramię, bark, czy górną część klatki piersiowej) uchodzi z życiem .
O ile sobie przypominam, TVP (z przyczyn do dziś dla mnie tajemniczych) nadała temu filmowi tytuł " Miasteczko Helligate". Może chcieli przywabić fanów serialu Davida Lyncha i Marka Frosta, który mniej więcej w tym samym okresie był emitowany w Polsce po raz pierwszy?
« Ostatnia zmiana: Lutego 16, 2011, 12:43:42 wysłane przez Mircea » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: