Strony: 1 [2]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: GORE  (Przeczytany 15376 razy)
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #20 : Lutego 23, 2011, 12:30:18 »

Za mondo uważam wszystkie filmy dokumentalne, które zarejestrowały rzeczy, których przeciętny zjadacz chleba nie chciałby oglądać przed pójściem spać. - tak, oraz prawdziwe, udokumentowane sceny przedstawiające skutki różnych wypadków. Nie wiem czy klasyfikowac tu snuff, bo to dla mnie bardziej jest ukazywanie scen, bohaterowie to ludzie, którzy sa torturowani i skazani z góry na śmierć - są to filmy zarówno prawdziwe (jak podawaliśmy przykłady) jak i fikcyjne - np wspomniany August Underground.

Wikipedia nieraz kłamie :D

Już nic nie kumam. To czym różni się gore od kina eksploatacji? - kino eksploatacji jest podgatunkiem gore. Od początku więc zacznę swą wypowiedź na temat gatunków. od razu zaznaczam, ze nie stwierdzam do konca prawdziwości tego - czytałem i oglądąłem wiele  ksiazek na ten temat, dokumentów, prac itd itd. i najczesciej wlasnie takie rzeczy się pojawiały.

Więc, samo gore to filmy brutalne, charakteryzujące się dewiacjami seksualnymi itd. Itd. Ale gore ma swoje podgatunki:
-snuffy - tzw filmy ostatniego tchnienia. To jest podgatunek gore i raczej nie stwierdza się tego, ze jest to osobny gatunek horrorów, ponieważ charakteryzuje się brutalnością a wszystko co brutalne to gore.
-mondo - mówiliśmy już o tym.
-kino eksploatacji - jest to gatunek gore, gdzie akcja rozgrywa się najczęściej w czasie wojny w obozach koncentracyjnych ale nie zawsze. Na więźniach są przeprowadzane różne eksperymenty, w filmach tych występuje wiele scen erotycznych, wiele dewiacji seksualnych, pedofilia, nekrofilia, homoseksualizm. Filmy eksploatacji są to tez produkcje, które zawierają wszystkie elementy gore, tj. przesadzona brutalność, gwałt, upokorzenie. Jednak gatunek ten różni się od gore tym, że znajdujemy tu więcej wątków pornograficznych i takich, które naruszają zasady moralne. Takie filmy reprezentują klasykę kina klasy B, a zainteresowanie jakie wzbudziły zawdzięczają przede wszystkim szokującej tematyce i łamaniu barier w zakresie tego co można w kinie pokazać:  Najpopularniejszymi są filmy z serii Ilsa oraz SS experimental Camp. I tu własnie ciekawostka, że kino eksploatacji dzieli się na jeszcze mniejsze podgatunki:
* Nazisploitation - czyli filmy ze swastyką w roli głównej. Są to wszelakie filmy włoskiego i niemieckiego pochodzenia , które zrobiły wielki bum w poźnych latach 60 i początkach 70. są to chyba najobrzydliwsze filmy jeśli chodzi w ogole o kino eksploatacji. Dużo porno, dużo golizny, dużo seksualnych tortur w stylu seks w goracej wodzie, wsadzanie różnych przedmiotów w intymne miejsce czy próba samozadowolenia się terapią wstrzasową. No i duuuuzo obcinania genitali ;/
*Sexploitation  sam do konca nie jestem pewny czyzby ten gatunek nalezał do kina eksploatacji ale chyba tak, choć niektóre tytuły z tego nurtu nie rozgrywają się w obozach koncentracyjnych.
*Blaxploitation- to nie są tak do konca horrory. Tu posłuże się wikipedią: gatunek filmowy, stworzony we wczesnych latach siedemdziesiątych XX wieku w USA. Był to okres powstawania wielu filmów o wyzysku, przeznaczonych dla publiczności afrykańskiego pochodzenia zamieszkałej w miastach. W filmach tych zatrudniano czarnoskórych aktorów i wykorzystywano muzykę soul i funk.
Chociaż krytykowane przez ugrupowania praw obywatelskich za posługiwanie się stereotypami, zaspokajały nowo odkryty popyt na rozrywkę afrocentryczną i były niezwykle popularne wśród czarnej widowni.
*Rape And Revenge - opowieśc o tym, że kobieta jest gwałcona, potem, kiedy pozostawiona na zgubę przezywa, postanawia zemścić się na swych oprawcach - najlepszy przykład tego, to I SPIT ON YOUR GRAVE.
Koniec z kinem eksploatacji.

-torture porn
- gatunek, który powstał zaraz po tym, jak wydano Hostela. Dla mnie to jest w ogóle bezsensu, ponieważ z tego co wychodzi to tylko ten jeden film jest w tym gatunku. Dlaczego porn? Nie mam pojęcia, przeciez w Hotelu nie było prawie w ogóle porn w porównaniu np. z Niku Daruma, który łamie chyba wszystkie zasady, czy ostatnim , bardziej kontrowersyjnym tytułem Srpski film.
-shockery  tez nie bardzo wiem o co tu chodzi ale z tego co kiedyś czytałem na imdb bodajże, to SA filmy, które łamią bardzo dużo zasad moralnych oraz norm. Ukazuja one najczarniejsze sceny ? gwałty, pedofilie itp. Czyli po cześci można zakwalifikowac to do kina eksploatacji.

"A swoją drogą - uwielbiam zombie movies (wpisywałem się w temacie poświęconym tym filmom). Dobrze wiedzieć, że oglądam kino eksploatacji ;)" - nie bardzo rozumiem ? Wyczytałeś gdzies w wikipedi? Nie wyobrazam sobie za bardzo tego, choć pamiętam że w jednym nazi exploitation (chyba "Heldze") był wątek o zombie.

I już widzę, że nie każdy film eksploatacji jest filmem gore, bo spaghetti westerny raczej nie są krwawe bardziej niż przeciętne filmy. - wikipedie każdy moze napisać :D nie rozumiem, dlaczego sa one zakwalifikowane jako kino eksploatacji. Widziałęś niektóre westerny? Może chodzi im o to, że zawierają elementy tego podgatunku. Niedawno wydszedł taki westernik o świetnym tytule "Run! Bitch run!" i nalezy on też czesciowo do kina eksploatacji (KE) ponieważ jest tam wiele krwi, czarnego humoru, gwałtów i pedofilii (mini wątek). Nie przepadam za westernami, ale moze w co niektórych klasy B są takie wątki i dlatego o nich wspomniano.

Poczytałem trochę o tym splatter i wiele z tego nie rozumiem. Gdybym chciał to uogulnić powiedziałbym, że splatter to jest to samo co gore :D Z jednej strony są tu wspominane filmy, które są bardzo brutalne i trudne w odbiorze, a zaraz autorzy tego artykułu wspominają o Peterze Jacksonie i jego "Martwicy mózgu" i "Zły smak". Czyli można by powiedzieć, ze sa to filmy gore, które są bardzo brutalne, ociekające sztucznie krwią tak, że z filmu robi się komedia, absurd itd. To samo z "Maniaciem" którego swoją drogą nie lubię.
Z tego by nam się wyjaśniało, że Splatter movie to przewaznie historyjki pokroju slasherów (osobny gatunek horrorów) tyle tylko, że są bardziej brutalne, mają wiele elementów gore czy nawet KE i sa śmieszne (Zły smak, Martwica, można by może i zakwalifikować Planet Terror, czy kultowe już Gore Gore Girls) ale nie wiem po co oni nawiązują potem to Blair With Project, które stawiają koło Cannibal Holocaust. Dla mnie to jest co najmniej śmieszne :D i sam się w tym gubię.
Ja dla splatter movie przyjąłbym własnie te horrory komediowe bo tak do konca nazwy nie mają, ale w listach na innych portalach nawet Piła się tam pojawia :D
nie wiem co to jest :P

Co do podgatunków gore i tych wszystkich rodzajów to piszę prawdę raczej w 80 % bo naprawde dużo obejrzałęm filmów i dokumentów o tej tematyce, widziałem filmy, które nawet nie są na filmwebie, prawie wszystkie tytuły z niesławnej listy "video nasties" i przeczytałem wiele artykułów. Ale o tym splatter - niestety, wiele nie powiem bo nie mogę tego ogarnąć :D

Aha i link który podałeś z wikipedi - oni sobie rozszerzyli trochę ten gatunek. Kiedyś oglądałem gdzies taki dokument - "A eksploitation movie - documentary a " i coś tam dalej było o kill albo blood. Długi miał tytuł i nie pamiętam skąd go nawet mialem. Rezyserzy filmów , horrorów i nawet gore wypowiadali się na ten temat. I giallo na pewno nie jest filmem z gatunku KE. chyba ze jaj etsem tepy , ale nawet na innych portalach z tyloma osobami prowadziłem podobne konwersacje i raczej dobrze klasyfikuję, poczytam jeszcze o innych podgatunkach KE.

Tam też podano, że KE to slashery - z tym się zgodze! Niektóre slashery nalezą do gore, do exploitatiom novie, a nawet do jeszcze innych podgatunków KE.

tak naprawde na całym świecie nigdzie nie istnieje dokładna klasyfikacja tego typu filmów.
« Ostatnia zmiana: Lutego 23, 2011, 12:58:58 wysłane przez human » Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
amerrozzo

*

Miejsce pobytu:
Sosnowiec




« Odpowiedz #21 : Lutego 23, 2011, 15:48:42 »

Poukładałem sobie to w głowie i wyszło mi coś takiego (zastrzegam, że być może to stek bzdur; ja takich filmów nie oglądam i opieram się jedynie na cudzych poglądach):

Gore to po prostu bardzo brutalne sceny, m.in. naturalistycznie ukazane gwałty, szczegółowy pokaz katuszy, operacje, sekcje zwłok. Synonimem do gore jest splatter, który dosłownie oznacza tyle co "bryzgać" (w domyśle: krwią). Często mówi się, że film miał w sobie elementy kina gore, czyli po prostu epatował miejscami dużą przemocą i widokiem krwi.

Film gore czy splatter movie to obraz, który przedstawia głównie sceny bardzo brutalne. Samo słowo gore oznacza tyle co element krwawy i/albo bardzo drastyczny, brutalny, szokujący.

Czyli gore to nie żaden gatunek. Akcent komediowy to też nie gatunek, dopiero komedia czymś takim jest. Gore to akcent, nazwijmy go na szybko i niezbyt dokładnie, odrażający, gatunkiem zaś jest kino eksploatacji (KE).

KE to gatunek, który korzysta głównie (choć nie zawsze) z elementów gore, czyli opiera się na budzących zgorszenie scenach. KE składa się z kilku podgatunków:

Nazisploitation (Nazi exploitation) - swastyka, porno, tortury.

Sexploitation (sex-exploitation) - to samo co powyżej tylko bez swastyki, bez obozów koncentracyjnych. Nadal są wyrafinowane tortury połączone z wynaturzeniami seksualnymi, ale brak nazistowskiej otoczki.

Rape And Revenge - prosty schemat: kobieta zostaje zgwałcona, pozostawiona na pewną śmierć, jakimś cudem udaje jej się przeżyć, mści się brutalnie na swych oprawcach.

Kino kanibalistyczne - nazwa jest wymowna :)



Do tego miejsca wszystko jest dla mnie zrozumiałe. Potem wypiszę podgatunki kontrowersyjne (przynajmniej dla mnie). Na razie jednak określenia, które uważam za zbędne:

Torture porn - zgadzam się z opinią dotyczącą "Hostelu". Jeśli to określenie używane jest tylko wobec jednego tytułu, to nie warto zawracać sobie nim głowy. Poza tym gdy patrzę na nazwę "torture porn" to od razu kojarzy mi się to z "sexploitation". Można to chyba uznać za synonimy, pod warunkiem że do "torture porn" nie będzie się zaliczać "Hostelu".

Shocker - każdy film, który szokuje. Żaden gatunek z tego, to zwykły opis. Każdy film może być shockerem, wszystko zależy od odbiorcy.



Z zupełnie innej beczki:

Mondo movies - filmy, które zarejestrowały rzeczy, których przeciętny zjadacz chleba nie chciałby oglądać przed pójściem spać. Filmy te są autentyczne. Nie jest to KE, bo KE to fikcja. Jednakże mondo to gore.

Snuff movies - filmy nie dokumentalne, ale dokumentalizowane. Subtelna różnica. Snuff movie udaje dokument. Film snuff posiada dużo akcentów gore. I chyba można go spokojnie uznać za KE.



Teraz podgatunki kontrowersyjne:

Blaxploitation - nie chciało mi się buszować po Sieci, rzuciłem okiem na pewną stronkę i stwierdzam, że gore tam nie ma. Szokujące to to też nie jest. Dlaczego KE? To całe blaxploitation to po prostu kino klasy B, niskobudżetowe, zapewniające rozrywkę.

Kontrowersyjne jest też zaliczanie do KE zombie movies. Ty się z tym nie zgadzasz. Okej. Ale czy nie jest tak, że ten podgatunek horroru często epatuje dużą dawką flaków, krwi itd.? Co powiesz o "Mieście żywej śmierci" i o dwóch scenach: tej z przewiercaniem głowy oraz wymiotowaniem wnętrzności przez minutę? Trochę krwi w innych scenach też było. To jest jak najbardziej gore, może nie tak bestialskie jak inne, które oglądałeś, no ale...

Na stronie angielskiej Wikipedii było też parę innych podgatunków, np. Carsploitation. Zalicza się tu m.in. "Blues Brothers". Coś mi się zdaje, że po pojęcie KE jest zbyt szerokie. No bo z jednej strony takie tytuły dla wszystkich jak wspomniany przed chwilą musical, z drugiej - bulwersujące filmy. Ja bym to uściślił i do KE wrzucał jedynie film z obrzeża kinematografii.


Najprościej byłoby KE zdefiniować jako gatunek filmowy epatujący dużą dawką przemocy, hektolitrami krwi oraz scenami porno połączonymi z wymyślnymi torturami oraz przedstawiającymi różne parafilie seksualne. Filmem z KE byłby każdy film, który posiadałby w/w elementy. Wtedy do KE zaliczyłbym bez problemu: naziploitation, sexploitation (torture porn), rape and revenge. Trzy główne podgatunki.

Nie zaliczyłbym całej reszty w tym m.in. zombie movies. Tylko nie wiem, co wtedy z kinem kanibalistycznym? Ile tam jest porno? Albo uznajemy wąską definicję KE, albo ją rozszerzamy i wrzucamy tam też spaghetti westerny czy carsploitation. Jeśli kino kanibalistyczne obywa się bez "porn", a mimo to wciskane jest w ramy KE, to na tej samej zasadzie carsploitation należy do KE.



Reasumując: gore to akcent odrażający (w wielkim uproszczeniu). Proponuję wąską definicję KE (tę przedstawioną powyżej). KE z trzema bądź czterema podgatunkami (bo nie wiem, jak się rzecz ma z kanibalistycznymi filmami), mondo jako dokumenty wstrząsające (znowu duże uproszczenie), snuff jako filmy wstrząsające (znów uproszczenie) dokumentalizowane. Jeśli w snuff pojawiają się tortury połączone z porno, wówczas jest to sexploitation (czy też torture porn, bez znaczenia) snuffowy (dokumentalizowany). Tak to sobie podzieliłem, nikomu nie radzę korzystać z takiej klasyfikacji, ona ma służyć tylko mi. Uważam ją jednak za rozsądną.

Wybacz, że musiałeś się przedzierać przez tak długi wpis. Ale musiałem pokazać, jak przebiega moje rozumowanie. Wnioski wydają mi się czytelne i prawidłowe. Szerokiej definicji KE nie chce mi się komentować, bo zwyczajnie za dużo filmów się tam mieści.
« Ostatnia zmiana: Lutego 23, 2011, 15:57:12 wysłane przez amerrozzo » Zapisane
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #22 : Lutego 23, 2011, 17:43:11 »

2 pierwsze linijki dobre tyle tylko ze ja bym narazie nie porównywał tak do końca gore i splatter (w wolnym czasie poszperam po necie i filmach i dowiem się o co bardziej kaman) :P

Czyli gore to nie żaden gatunek. Akcent komediowy to też nie gatunek, dopiero komedia czymś takim jest. Gore to akcent, nazwijmy go na szybko i niezbyt dokładnie, odrażający, gatunkiem zaś jest kino eksploatacji (KE). - nie :D gore to gatunek horroru, a KE to podgatunek gore (choć dla wspomnianych westernów czy komedii stanowi całkiem coś odrębnego). Raczej kazdy film z nurtu KE ma w sobie coś z gore, ale kazde gore nie ma w sobie KE - mało jest takich produkcji gdybysmy w worek wrzucili tysiące filmów gore. To jest na pewno dobre rozumowanie. Na potwierdzenie tego poczytaj sobie kilka artykułów w sieci i w jakiś sposób to tez powinno pomóc:
http://www.filmweb.pl/film/Snuff+A+Documentary+About+Killing+on+Camera-2008-490516
http://www.filmweb.pl/film/Ban+the+Sadist+Videos!-2005-294374    (kaoncówka nie wyswietla się jako link wiec kopiuj calosc z 2005-294374)
http://www.filmweb.pl/film/Despair-1982-330934 (tego ostatniego nie oglądąłem aczkolwiek ktoś mi mowił o tym, ze jest tam pare mądrych rzeczy o gore)
Co prawda znalezienie tych filmów graniczy z cudem, ale mozesz spróbować.


Nazisploitation (...) Kino kanibalistyczne - nazwa jest wymowna :) - - wszystko oki do pewnego momentu . Kino kanibalistyczne to raczej też osobny gatunek, który może zawierać pewne elementy gore czy slashera. Czesto jest mylony z zombie movies tylko dlatego, że i tu i tu są zjadani ludzie ale to błedne rozumowanie !!!!

Shocker - każdy film, który szokuje. Żaden gatunek z tego, to zwykły opis. Każdy film może być shockerem, wszystko zależy od odbiorcy. - jestem podobnego zdania, ale sa też document shockery  (nie wiem czy dobrze z pisownią mi wyszło) - można po części zaliczyć do tego co niektóre filmy mondo.

Z zupełnie innej beczki- zgadzam się we wszystkim . Mondo to gore, tak, to mondo to podgatunek gore.

*Blaxploitation - sorry, skopiowałem to ze starego forum a nie dopisałem, zapomniałęm. Są to dokumenty przedstawiające tortury i sposoby zagłady ludności murzyńskich. Filmy dokumentalizowane, wiec nie do konca mondo.
cos w tym stylu http://www.filmweb.pl/film/Africa+addio-1966-175247  czy to   http://www.filmweb.pl/film/Donna+nel+mondo%2C+La-1963-221633 ---> niestety, ale o tym gatunku dużo nie powiem bo nie oglądałem niewiadomo ile.

Kontrowersyjne jest też zaliczanie do KE zombie movies. Ty się z tym nie zgadzasz. Okej. Ale czy nie jest tak, że ten podgatunek horroru często epatuje dużą dawką flaków, krwi itd.? Co powiesz o "Mieście żywej śmierci" i o dwóch scenach: tej z przewiercaniem głowy oraz wymiotowaniem wnętrzności przez minutę? Trochę krwi w innych scenach też było. To jest jak najbardziej gore, może nie tak bestialskie jak inne, które oglądałeś, no ale...
-> właśnie, do gore, nie do kina eksloatacji. Chyba w zombie movies nie widzimy czesto gwałtów, eksperymentów itd. Ale go gore tak, jak najbardziej.

Twoja definicja Ke jest jak najbardziej dobra. Co się tyczy filmów kanibalistycznych - no raczej Ke wiele tam nie ma. Już bardziej gore, bo przyznaje, cięzko nie powiedzieć, że nie ma brutalnych scen w Cannibal Holocaust, Zaginiony świat kanibali czy Zombie Flesh Eaters, który jest już kultowym filmikiem :P

Reasumując: gore to akcent odrażający (w wielkim uproszczeniu). Proponuję wąską definicję KE (tę przedstawioną powyżej) -
- ok. Nazywamy narazie to wszystko bardzo ogólnie.

KE z trzema bądź czterema podgatunkami - Nazisploitation, Sexploitation, Blaxploitation (czeste gwałty), Rape And Revenge i nie wiem czy nie dodać tu tych documentar shockerów czy samyc shockerów ...

Jeśli w snuff pojawiają się tortury połączone z porno, wówczas jest to sexploitation (czy też torture porn, bez znaczenia) - tak, ale z tym torture porn dałbym sobie spokój.

Wybacz, że musiałeś się przedzierać przez tak długi wpis - spoko :P
a co zamierzasz zagłębiś się w oglądanie filmów z jakiegokolwiek nurtu? Video nasties? jak coś to słuze pomocą :D lubie dyskutować na takie tematy :P
« Ostatnia zmiana: Lutego 23, 2011, 18:03:58 wysłane przez human » Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
amerrozzo

*

Miejsce pobytu:
Sosnowiec




« Odpowiedz #23 : Lutego 24, 2011, 13:53:48 »

Mój podział nie jest doskonały. Nie radzę, a nawet odradzam, z niego korzystać. Tylko mi ma służyć. Może kiedyś wrócę i przyjrzę mu się jeszcze raz. Na razie taki mi wystarcza. Na pewno masz rację, kiedy piszesz, że gore to jednak gatunek. To jednak sprawia, że musiałbym całkowicie przemeblować swoją wcześniejszą "typologię". A na to nie mam już ochoty i siły.



human napisał: a co zamierzasz zagłębiać się w oglądanie filmów z jakiegokolwiek nurtu? Video nasties?

Nie, nie jestem w stanie patrzeć na takie rzeczy, nawet jeśli są tylko fikcją. Po prostu nie jestem w stanie.



Rzuciłeś mi parę linków. Dzięki, co nieco poczytałem, przestraszyłem się i zwiałem ;)

To może ja rzucę coś od siebie. Miasta żywej śmierci Fulciego nie zauważyłem w spisie na Twoim blogu. Tobie ten film powinien się spodobać, więc polecam się zapoznać. Tym bardziej że to tak naprawdę taki niby zombie film. Stworki znikają, pojawiają się nagle i w sposób bardzo krwawy rozprawiają się ze swoimi ofiarami. Poza tym w filmie znajdują się dwie, owiane złą sławą sceny, o których pisałem we wcześniejszym komentarzu. Jako fan gore nie możesz tego nie znać.

Żeby "skompletować Fulciego", a zwłaszcza jego przygodę z kinem zombie, obejrzyj jeszcze Siedem bram piekieł, znane też czasem jako Hotel siedmiu bram. Moja krótka opinia tutaj: http://www.filmweb.pl/film/Siedem+bram+piekie%C5%82-1981-34741/discussion/par%C4%99+s%C5%82%C3%B3w...,1499121

Jeśli chodzi o jego pierwszy film z tego podgatunku, Zombie pożeracze mięsa, to zgadzamy się z oceną. Wielki i wspaniały film z niezapomnianym ponurym numerem: http://www.youtube.com/watch?v=39szQy3TcH4
Jak to ktoś napisał na YT: "Chcę, żeby to zagrali na moim pogrzebie". To wystarczająca rekomendacja ;)


A z dokumentów polecam całkowicie wstrząsający obraz dot. znęcania się nad zwierzętami: http://www.filmweb.pl/film/Mieszka%C5%84cy+Ziemi-2005-182434

W całości do obejrzenia tutaj: http://veg-tv.info/Earthlings

Chyba nie muszę mówić, że wyłączyłem po 10 sekundach? ;)
Zapisane
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #24 : Lutego 24, 2011, 14:46:58 »

Nikogo nie bede zmuszał do oglądania gore, ale jeśli filmy które podałeś widziałeś już, to wydaje mi się, że jak byś zaczął oglądac te mniej krwawe to by ci się znieczulica wyłączyła. Moje pierwsze brutalniejsze poza piłą to były Martyrs i Frontiere(s). Nawet nie wiesz jak się po nich paskudnie czułem. Potem parę slasherków i powoli przechodziłem do starszych gore - Cannibal Ferox, kilkka nowszych gore jak np Train, Farmhouse, i potem zabierał si za filmy owiane złą sławą, o których wczesniej nigdy bym nie powiedział, że kiedyś obejrze je - Snuff 102, Guinea Pig, August Underground. Teraz już własciwie mogę oglądac wszystko, ostatnio zakrywałem oczy przy Srpskim filmie no ale nie ma co ukrywac, że na ekranie dzieje się duzo.

Słyszałem o filmach które podałes. Ale żeby je zdobyć trzeba trochę myszkować. Nie mam na to czasu bo przygotowuje sie do matury ale na pewno je obejrzę :D

Dokumencik chętnie obejrzę :D

To jednak sprawia, że musiałbym całkowicie przemeblować swoją wcześniejszą "typologię". A na to nie mam już ochoty i siły. - to nie jest trudne. Moge ci to przedstawić na obrazku wykresowo. Co na co się dzieli. Nie jest wcale takie trudne naprawdę :P A lubię służyć pomoca co do tego typu filmów :D
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
Strony: 1 [2]   Do góry
Drukuj
Skocz do: