Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: animal attack  (Przeczytany 7301 razy)
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« : Listopada 19, 2010, 23:48:21 »

W internecie znalazlem to:

Animal Attack to podgatunek horroru, który nie cieszy się zbytnią popularnością. Powodem tego może być fakt, że filmy o krwiożerczych zwierzętach w ogóle nie straszą, a nawet wprost przeciwnie - śmieszą

Widziałem jakies tam "Szczęki", jakis film (chyba australijski) o krokodylu. Szału nie ma.
Jednak jeśli jest to podgatunek to może ktoś zna jakieś dobre filmy w tym stylu.

Ja znam jeden, dla niego ( i dla poszerzenia horyzontow o tego typu filmy :P) stworzyłem ten temat, bo dziś oglądałem i ... no jestem pod wrażeniem i glupio było mi to wrzucać do "niewarte tematu..." a osobny temat o tym filmie móglby nie znależć zwolennikow ;)

Tak czy siak...

Isolation



Film opowiada o dramatycznych losach kilkorga ludzi, których los przypadkowo zetknął ze sobą na odludnej farmie gdzieś w Irlandii, gdzie tajemniczy naukowiec przeprowadza objęte ścisłą tajemnicą eksperymenty na krowach. Jednak rezultat jego pracy wymyka się spod kontroli i zaczyna zagrażać osaczonym na odciętej od świata farmie bohaterom.

Taki sobie krotki opis.

Teraz historia z zycia wzieta:
Dawno nie oglądałem naprawde dobrego horroru, naszło mnie żeby sobie cos horrorowatego obejrzeć więc sciagnalem (tak, sciagnalem) ten właśnie film, bo kiedyś mi sie o uszy obiło, ale jako że wiedziałem że cos ze zwierzętami to się lekko zniechęcałem.

Teraz hit: Głównym zwierzakiem w tym filmie jest... krowa!!
Masakra  jakas!!

Masakra tym większa że... naprawde mi sie podobało!!

Ciężko to określic bo wiem że film ten może nawet zostać wyśmiany (może?), jednak.... fuck, no to był horror!! Bez kitu, może i była krowa i farma i cała historia troche z dupy wzięta to jednak dało radę.
Dużo krwi, troche flaków, dziwny scenariusz, dziwny pomysł, moim zdaniem kapitalnie wykonane. To był horror!!

Powiem jeszcze inaczej- nie wiele horrorów/thrillerow wzbudziło we mnie tak miłe odczucia po tym jak spodziewałem sie gniota, wyliczę na palcach jednej ręki. Ostatnim był... "dead end"(bez zwierzat, sami ludzie, tez polecam :) ).

Może to był taki dzień że ten film mi się spodobał, a może naprawde nie jest taki zły.

8 do 8,5 na 10.

Jeśli chcecie pogadać o animal attack albo o samym "Isolation" to to jest temat którego szukacie :)

Pzdr
« Ostatnia zmiana: Listopada 21, 2010, 23:31:06 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #1 : Maja 01, 2011, 21:52:11 »

Heh wziąłem się za odświeżanie starych wątków  :)

"Izolacji" bym za żadne skarby nie zaliczył do animal attack. Przecież tam był jakiś stwór, który mordował, a nie zwierze. Z tego co pamiętam
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Co do filmu to mało z niego pamiętam. Jednak odebrałem go raczej pozytywnie.


Ja polecę dwa "krokodylowe" filmy. Oby dwa moim zdaniem świetne, oba z Australii, z świetnymi zdjęciami i grą aktorską. Osoby obeznane z tematem pewnie wiedzą o jakie filmy chodzi:

Rogue/Zabójca

Pete McKell (Michael Vartan), cyniczny amerykański pisarz i podróżnik dołącza do grupy wczasowiczów odbywających rejs po rzece i rusza z nimi przez wody Narodowego Parku Kakadu. Po spokojnym dniu żeglugi, Kate (Radha Mitchell) ? kapitan statku - daje się przekonać, aby zmienić kurs na niezbadaną cześć rzeki, gdzie wycieczka odkrywa odizolowane jezioro. Po wpłynięciu na jego wody coś uderza w dno statku, który zaczyna tonąć. Nie mając wielkiego wyboru Kate kieruje statek na najbliższy kawałek suchego lądu ? małą, opuszczoną, bagnistą wysepkę. Mając na uwadze zbliżający się przypływ oraz tylko półtorej godziny do zachodu słońca grupa orientuje się, że znajduje się na terytorium krokodyla, którym kieruje tylko żądza polowania i zabijania.

Dla mnie najlepszy animal attack jaki widziałem. Historia prosta, opowiedziana w sposób mistrzowski jak na ten gatunek. A Australia przedstawiona w "Rogue" urzeka i oczarowuje. Tytułowy bohater jest najlepiej zrobionym krokodylem w historii kina. Sam film bardzo efektowny. Nic tylko oglądać. Dla mnie 9/10

Black Water/Martwa Rzeka


Trójka przyjaciół - Grace, jej chłopak Adam i młodsza siostra Lee postanawia wybrać się na wycieczkę po bagnistej rzece północnej Australii. Jednak to co zapowiadało się jako wakacje ich życia przeradza się w prawdziwy koszmar. W najmniej oczekiwanym momencie zostają zaatakowani, a ich łódź wywraca się do góry dnem. Okazuje się, że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo ze strony krokodyla ludożercy. Bohaterowie zostają uwięzieni pośrodku rzeki, gdzie muszą walczyć o przetrwanie.

Bardzo dobry kameralny film. Wszystko rozgrywa się właściwie na jednym drzewie pośrodku rzeki. Jedność czasu, miejsca i akcji. Film jest bardzo realistyczny w swojej prostocie. Mnie przekonał. 8/10 
Zapisane
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #2 : Sierpnia 02, 2011, 10:36:24 »

szczerze mówiąc to specjalnie nie przepadam za tego typu filmami.
Co prawda były one robione we wczesnych latach, ale dopiero po głosnych "Szczękach" w kinie aż zabrzmiało od tego gatunku. Tylko czy to oznacza, ze pozytywnie. Jak dla mnie, nie ! powstało wiele różnego rodzaju idiotycznych filmów, od morderczych chomików, poprzez zabijajace osy i gigantyczne mrówki az po krokodyle i niedxwiedzie - zabójcy. dla mnie te filmy są zwyczajnie tępe ... oczywiście sa wyjątki , ale to nieliczne ...
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
Sullivan

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



This is Not an Exit

« Odpowiedz #3 : Listopada 21, 2011, 13:57:33 »

Shark Night 3D

Nowy film twórcy dwóch części Final Destination i Snakes on a Plane.
Grupa nastolatków wybiera się domu jednej z nich na wakacje. Domek, odcięty od świata, znajduje się na małej wyspie na środku ogromnego jeziora. Zapowiadają się wakacje życia, do czasu, kiedy jednego z bohaterów atakuje rekin.
Idiotyczny pomysł stworzony po sukcesie remeaku Piranii. O ile ten drugi tytuł miał całkiem sporo atrakcji do zaoferowania (fajna, luźna atmosfera, nieco komediowy klimat, cycki, krew i więcej cycków), tak Noc Rekinów to koszmar dla  widza zaznajomionego choć w małej części z klasyką animal attack. Oczekiwanie poziomu chociażby odrobinę zbliżonego do Szczęk jest naiwne.
Obejrzałem w dwóch podejściach, bo rekiny cgi skaczące dwa metry ponad wodę były zdecydowanie ponad moje nerwy na trzeźwo. Nie polecam.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #4 : Grudnia 25, 2011, 14:32:41 »

Shark Night 3D

Obejrzałem w dwóch podejściach, bo rekiny cgi skaczące dwa metry ponad wodę były zdecydowanie ponad moje nerwy na trzeźwo. Nie polecam.

Ja obejrzałem na raz  :D Spodziewałem się kiszki i ją dostałem ;) , z resztą już sam tytuł nie pozostawia nadziei...  :haha:

Największy zarzut: Rekiny wyglądają beznadziejnie, szczególnie jak skaczą w stronę kamery... okropne. Cała reszta trzyma poziom średniego slashera.

3.5/10
« Ostatnia zmiana: Grudnia 25, 2011, 16:32:19 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #5 : Listopada 01, 2012, 13:44:50 »

W szczękach rekina 3D/Bait 2012
Czyli o tym jak to dwa rekiny wybrały się za zakupy do supermarketu na skutek fali tsunami. Nie powiem, zawiązanie akcji bardzo oryginalne i wzbudzające zaciekawienie. Gorzej niestety z resztą. Głupota goni głupotę, realizm siada na łopatki, postacie nie przekonują zbytnio (blondi rządzi i uwiera), efekty specjalne są w wielu momentach co najwyżej kiepskie. Tylko na plus dość dobre efekty gore. A i sam film przy ogromnej nudzie można zobaczyć. Chociaż nie. Leżenie i patrzenie w sufit jest bardziej konstruktywnym zajęciem :)
3/10
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #6 : Września 03, 2018, 12:09:29 »

Odkopuję ten prehistoryczny temat bo w kinach grasuje The Meg ;) Całkiem przyzwoity przedstawiciel tego podgatunku filmowego. Oczywiście zawsze mogłoby być lepiej (książka podobno dużo lepsza) ale też nie przesadzajmy. To tylko film o wielkim rekinie ze Stathamem w roli głównej... czyli poprzeczka nigdy nie była zawieszona bardzo wysoko :D Początek, jak w takich filmach bywa, jest najlepszy... bo nie pokazują rekina ;) Jest za to fajnie budowane napięcie i ogólny klimat. W momencie gdy możemy się dokładnie przyjrzeć bestii od razu przestajemy się bać. Mimo to da się ten film obejrzeć bez większego bólu. Statham czuje się tutaj jak ryba w wodzie, ze względu na swoją olimpijską przeszłość. W scenach nurkowania jest bardzo przekonujący  :P

6.5/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Machno

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #7 : Września 03, 2018, 16:20:55 »

byłem i wyszedłem zadowolony, bardzo fajny zabijacz czasu, gdy się przymknie oko na niektóre pomysły :)
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #8 : Sierpnia 24, 2019, 16:12:25 »

Crawl (2019)

Długo nam kazali w Polsce czekać na ten film, nie wiem jaki był powód tego opóźnienia ale na szczęście warto było poczekać  :) Idealny film na lato, czyli wyłączamy myślenie i cieszymy się z aligatorów pożerających każdego kto się napatoczy... oprócz głównych bohaterów oczywiście ;) Bo oni mają traumę z przeszłości, którą akurat jest dobrze rozkminiać w zalewanej przez huragan piwnicy pełnej wspomnianych wyżej bestii :D Jak widać jest to film pełen dobrze znanych schematów ale mnie to zupełnie nie przeszkadzało. Technicznie film jest na dobrym poziomie i to jest dla mnie tutaj najważniejsze. Aligatory wyglądają i brzmią realistycznie a efekty huraganu robią fajny klimat.

7/10

Trailer na zachętę

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=H6MLJG0RdDE" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=H6MLJG0RdDE</a>

PS.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #9 : Października 06, 2019, 22:55:53 »

Zgadzam się z oceną. Jeden z lepszych animal attack w ostatnich latach i jeden z lepszych filmów Alexandre?a Aji, który znakomicie buduje klimat i napięcie. Film kosztował jedynie 13 milionów, a wygląda na produkcję zrealizowaną za sporo większą kasę. Mam na myśli efekty specjalnie, realizację, która wygląda porządnie, a nie biednie, np. huragan i efekty anomalii pogodowych. Aligatory też wyglądają ok, choć  były zrobione w CGI, ale czuje się jakie stanowią zagrożenie. Razem z bohaterami odczuwamy narastające napięcie.

Co ciekawe film nakręcono w Serbii, a tego w ogóle nie widać, byłem pewien że kręcili w USA. Brawa też należą się dla obsady, czyli Barry Peppera, a zwłaszcza dla fizycznej roli Kayi Scadelario.  Może nie przeszli tyle co aktorzy w filmach Jamesa Camerona, w ?The Abyss? i ?Titanicu?, ale widać, że mieli ciężką przeprawę w czasie zdjęć. Jest to prosty horror, ale stworzyli aktorzy wyraziste postacie, trzyma się za rodzinę kciuki, nawet jak głupio się zachowują. Aja wydaje się, że czasami przesadza, choćby z wytrzymałością głównej bohaterki, ale to nie przeszkadza. Można to wytłumaczyć np. adrenaliną  albo tym jak dobrą jest pływaczką główna bohaterka. Crawl to jeden z lepszych wakacyjnych filmów tego roku.
Zapisane
Monet24

*



« Odpowiedz #10 : Października 16, 2019, 10:24:23 »

Najlepszy horror nie ma lepszego !
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #11 : Listopada 04, 2019, 15:32:31 »

Crawl... Film roku według Tarantino ;)

https://www.indiewire.com/2019/11/quentin-tarantino-favorite-movie-2019-1202186818/
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #12 : Grudnia 30, 2019, 10:55:59 »

Tarantino na szczęście zmienił później zdanie ;) Mi by nawet przez myśl nie przyszło, by coś takiego uznać za film roku :D

OK, jak na film o aligatorach to może źle nie jest, zresztą Aja horrory robić potrafi. Ale kurde, to jest film o zabójczych aligatorach :D Niby trzyma to w napięciu, ale jednocześnie nuży powtarzalnością i razi pewną głupotą scenariusza. Drugie "Szczęki" to też nie są, czegoś tu brakuje (może budowania napięcia? No bo tutaj już po pięciu minutach mamy aligatora w pełnej krasie) albo czegoś tu za dużo (ile razy aligator musi capnąć główną bohaterkę, by osiągnąć swój cel?)

Natomiast dobrze jest to zrobione, nie przeczę. I można pochylić się nad aktorami, to były bardzo fizyczne role. Ale za całość nie mogę dać więcej, niż 5/10 ;)
Zapisane
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #13 : Stycznia 01, 2020, 21:32:07 »

Tarantino na szczęście zmienił później zdanie ;) Mi by nawet przez myśl nie przyszło, by coś takiego uznać za film roku :D

Jakiś dowód na zmianę zdania Tarantino?:)

Zresztą Tarantino znany jest ze swojego gustu filmowego mocno spaczonego kinem klasy B, więc wiadomo jakie filmy mu się podobają, choć też ceni kino klasy A, nie tylko tego typu filmy:)

Mnie też nie przeszło przez myśl, żeby uznać film produkcją roku, ale bardzo dobra rozrywka jak wcześniej napisałem.
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #14 : Stycznia 01, 2020, 21:47:41 »

OK, nie tyle zmienił zdanie, co przesunął ten film na drugie miejsce ;) Na pierwszym był "Irishman". Jakiś tweet widziałem czy coś takiego, o, tu o tym jest:

https://film.org.pl/news/quentin-tarantino-wymienia-swoje-ulubione-filmy-z-2019-roku-227192/

Prawie z pierwszego źródła ;)

No i tak, on jest wszystkożerny, ale i tak mnie zaskoczył, bo "Crawl" niczym szczególnym się jednak nie wyróżnia, nawet w swojej kategorii.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #15 : Sierpnia 27, 2022, 13:13:58 »

Beast (2022)

Idris Elba kontra wściekły lew ;) Mam dobre wspomnienia z dzieciństwa gdy z rodzicami poszliśmy na film Duch i Mrok o dwóch lwach, które mordowały budowniczych kolei w Afryce. Więc dziś wybrałem się na Bestię z otwartym umysłem ;) Niestety film okazał się średni. Oczywiście popełnia grzech śmiertelny tego gatunku, czyli zachowanie bohaterów jest momentami koszmarnie irytujące. Nasz bohater ma dwie córki i starsza z nich robi wszystko żebyśmy kibicowali lwu ;) Młodsza jest dużo bardziej ogarnięta i cały czas ratuje sytuację. Idris miota się między nimi i lwem i też ciężko go polubić. Końcówka oczywiście niedorzeczna kompletnie...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

5.5/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #16 : Sierpnia 05, 2023, 22:11:37 »

Meg 2 - The Trench (2023)

Zaskoczenie bo według mnie film jest tylko ciut gorszy od jedynki, a spodziewałem się totalnej kupy. Znów dostajemy to za co zapłaciliśmy czyli Statham na skuterku wodnym walczy z gigantycznym rekinem  :roll: Tylko jak to w sequelach bywa, rekinów jest dwa razy więcej i jeszcze dostajemy gigantyczną ośmiornicę! Chińczycy znów nie szczędzili kasy na efekty, więc jest efektownie. Wróciło też dużo aktorów z części pierwszej co jest zawsze na plus. No i nic nie poradzę, że lubię takie filmy :D

6/10
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
michax77

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM


« Odpowiedz #17 : Sierpnia 27, 2023, 23:22:08 »

Meg 2: The Trench (2023)

Ja też lubię animal attack np. o rekinach, krokodylach, pająkach i innych zwierzakach, które atakują ludzi. Było wiele dobrych i przyzwoitych filmów tego typu  w ostatnich latach np. The Shallows z Blake Lively, 47 Meters Down (ale tylko część 1), Pełzająca śmierć Aji, a ze starszych to np. Anakonda z Lopez, Lake Placid, Duch i Mrok z Michaelem Douglasem i Valem Kilmerem (nie będę wspominał o takich klasykach jak np Szczęki, Arachnofobia i Ptaki), ale tej produkcji daleko do przynajmniej przyzwoitej rozrywki.

Jedynki nawet nie pamiętam jak oceniłem, ale pamiętam, że strasznie się nudziłem, choć wiedziałem że oglądam produkcję klasy B z Jasonem Stathamem. Lubię filmy klasy B z łysym, ale wolę gdy gra w kinie akcji i pierze po pyskach (albo u Guya Ritchiego gdzie może pograć), a nie goni za wielkimi rekinami, czy też innymi zwierzakami, jak w drugiej części, która bardziej przypomina kolejną część Jurrasic World, niestety też mam na myśli poziom filmu.  Meg 2 to idealna produkcja do obejrzenia w upalne dni, gdy można wyłączyć mózg, tylko że nie bawiłem się za dobrze, ale nudziłem się, podobnie jak na jedynce. No ok, scena gdy Statham jedzie na motorówce sam na megarekiny z włóczniami i zasadza kopniaka gigantowi w pysk/nos, to było puszczenie się peronu i TEGO oczekiwałem od całego filmu, a dostałem taką jedna scenę w końcówce. To było za mało żeby film mi się spodobał.

Wydawało mi się że Hollywood już nie romansuje z Chinami, a to jedna z produkcji przeznaczona też na rynek chiński. Mamy w ekipie ważnych bohaterów z Chin, którzy są idealni, zawsze znajdują rozwiązanie, wszystko im się udaje jest sporo dialogów po chińsku.

Reżyserem tej słabej produkcji jest Ben Wheatley, znany z takich niszowych filmów jak Kill List, High Rise, Free Fire. Są to produkcje zahaczające o artystyczne klimaty, trochę artystyczne snuje (no może oprócz Free Fire), nawet jeśli idą w horror albo thriller to nie są filmy dla każdego widza. Nie wiem co oprócz kasy skłoniło tego reżysera do zrobienia Meg 2, bo raczej na propozycje nie może narzekać. Jeśli chciał się sprawdzić w produkcji dla wszystkich to plan zupełnie nie wypalił, niech lepiej zostanie w klimatach w jakich radzi sobie o wiele lepiej.  Ocena: 4/10.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 27, 2023, 23:27:43 wysłane przez michax77 » Zapisane
Machno

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #18 : Sierpnia 28, 2023, 19:35:15 »

To i ja dołożę swoje do Meg @ 
Zostałem wciągnięty w świat całkowicie ignorujący prawa fizyki oraz biologii, nie zapominając czasem nawet o ignorowaniu perspektywy. Jonas Taylor ze swoimi przyjaciółmi walczy z ekoterrorystami, a przy okazji również z wielkimi rekinami. I nie tylko. Ten film jest kinem klasy C, a może nawet dalej. Przypomina mi stare przygodówki, w których bohaterowie zaginają czasoprzestrzeń byle osiągnąć cel. Tutaj jest to samo. Tak jakbyśmy oglądali inne universum.
Polubiłem większość bohaterów, w tej całe gonitwie mało było ich zbytecznych, chyba każdy złol miał swój efektowny zgon, jeden bohater nawet się rozwinął w stosunku do pierwszego filmu. Statham gra Stathama, na totalnym luzie, widać, że współpraca z Cliffem Curtisem nie jest  bolesna dla obu panów, dialogi między nimi nie są bolesne. A rekiny i inne stwory? Cieszą oko, zwłaszcza w trzeciej części filmu, gdzie fantazja odjechała na maxa, no prawie na maxa, ale całkiem solidnie.
Bawiłem się dobrze, absurdy nie były dla mnie jakoś męczące, ponieważ od początku przyjąłem warunki filmu: jeśli bierzesz na poważnie tego wielkiego rekina, resztę również musisz.
ode mnie 7/10, bawiłem się świetnie
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: