Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Gry paragrafowe  (Przeczytany 12896 razy)
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« : Stycznia 02, 2011, 23:14:13 »

Joe Dever - seria Samotny Wilk

Jesteś Samotnym Wilkiem. Podczas niszczycielskiego ataku Mroczni Władcy zburzyli klasztor, w którym uczyłeś się umiejętności Lordów Kai.
Ocalałeś tylko ty.

UCIECZKA PRZED MROKIEM

Poprzysięgłeś zemstę. Najpierw jednak musisz dotrzeć do Holmgardu, aby ostrzec Króla o gromadzących się siłach zła. Słudzy ciemności bezlitośnie ścigają cię przez cały twój kraj i każda kolejna strona książki niesie ze sobą nowe wyzwania. Rozważnie wybierz swoje umiejętności i broń ? bowiem mogą ci pomóc w przeżyciu najbardziej fantastycznej i przerażającej podróży twojego życia.

Przygody SAMOTNEGO WILKA to wyjątkowa, interaktywna seria fantasy ? każdy epizod może być rozgrywany oddzielnie. Możesz też połączyć je wszystkie, tworząc fantastyczną, epicką fabułę, w której odegrasz główną rolę.

___________________________________________________________________________________________________


Jest to seria książek/gier o właśnie Samotnym Wilku, którym jesteś Ty, czyli czytelnik/gracz. Masz na początku kartę do wypełnienia i później wkraczasz w świat stworzony przez autora. Właśnie kupiłem tę książkę w empiku i jestem z niej bardzo zadowolony. Kiedyś pamiętam, że grałem w coś podobnego i strasznie mnie to wciągnęło. Jest to po prostu gra RPG tylko, że Ty jesteś graczem, jedynym graczem.

Czy ktoś kiedyś grał w tego typu grę/książkę? Jeżeli tak to podajcie tytuły:) może odnajdę tę w którą grałem :D
« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2011, 10:07:52 wysłane przez Mike Draven » Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #1 : Stycznia 02, 2011, 23:16:49 »

Też kiedyś grałem w coś podobnego, tylko że to się nazywało Wojownik Autostrady chyba. W każdym razie bardzo fajny pomysł na połączenie lektury książki z jednoczesnym graniem i rozwijaniem postaci :).
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #2 : Stycznia 02, 2011, 23:20:39 »

No mi też się podoba, nie jest to, że tylko czytasz ale podejmujesz decyzje itd, wypełniasz karte. Gra RPG:)

Już wiem nawet w którą grę grałem - był to "Dreszcz" Pawła Ciesielskiego. Chociaż miała sporo błędów to i tak była bardzo fajną grą. A przy okazji dowiedziałem się, że J.Komuda miał swoją wersję takiej książki, oraz tak samo T.Kołodziejczak.

A z chęcią zagrałbym w to:
AUTOR:
Artur Marciniak

TYTUŁ ORYGINALNY:
Zagadka Rezerwatu

WYDAWNICTWO PL:
1995 S.R

"Czy zdołasz rozwikłać zagadkę starożytnego bóstwa? Czy staniesz się kolejną ofiarą fanatycznych indiańskich wyznawców Wielkiego Cthulhu?" Takie słowa widnieją na okładce małej książeczki z grą paragrafową, pt. Zagadka rezerwatu. Gra składa się z 201 paragrafów, których treść poznamy jako naukowiec, żołnierz bądź parapsycholog. Wybór wpływa na wartość cech bohatera. Tych z kolei mamy tu sześć w tym zdrowie psychiczne. Podobnie, jak w przypadku żywotności, jego spadek eliminuje nas z gry.

Edit: Proszę o zmiane nazwy tematu. Już wiem jak to się nazywa. Gra paragrafowa i widzę, że jest tego sporo. Mam nadzieję, że się rozwinie w Polsce bo kiedyś było to podobno bardzo sławne i pożądane:)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 02, 2011, 23:30:19 wysłane przez lorddemon1991 » Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Magnis

*




« Odpowiedz #3 : Stycznia 03, 2011, 17:52:53 »

Bardzo fajny temat  :D.Grałem kiedyś, a nawet mam kilka książeczek z serii Wehikuł czasu gdzie jako przybysz do danego miejsca w czasie miało się do wypełnienia misję.Także grałem i mam książki z serii Wojownik autostrady oraz mam jedną książeczkę z cyklu DUNGEONS & DRAGONS pt. Przerażający loch.

Najlepsze, że nieraz wybierając drogę można zobaczyć game over :D.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2011, 17:58:44 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #4 : Stycznia 03, 2011, 20:52:46 »


W zasadzie tytuł owego wątku można by rozszerzyć właśnie o "Wojownika autostrady", skoro jest autorstwa tego samego twórcy :).

W "Samotnego wilka" niestety nie miałem okazji zagrać, natomiast kojarzę tę grę książkową właśnie z zapowiedzi na stronach czteroczęściowego "Wojownika autostrady" :). "Amber" owego "[...]Wilka" miał wydać już dawno temu, a przynajmniej takie mieli plany blisko 20 lat temu!!! Kwestia wydawnicza ucichła, aż wreszcie dobre półtorej dekady później po Devera sięgnął kolejny wydawca :).

Natomiast odnośnie moich wrażeń ze spotkania z "Wojownikiem autostrady" to powiem Wam, że podobała mi się ta gra :). Klimat rodem z Mad Maxa, w którym obrońca kolonii Dallas 1, niejaki Cal Phoenix musiał przeprowadzić swój konwój przez zdziesiątkowane po zagładzie nuklearnej Stany :). Dużo akcji, dużo niebezpiecznych przygód, oraz spotkań tak zarówno ze zdeprawowanymi członkami motocyklowych gangów, jak i innymi wrogami zaowocowało tym, iż tę grę książkową połykałem jednym tchem :). Bardzo mi się w niej podobał spory wybór scenariuszy, choć gdziekolwiek byśmy nie podążali, w każdym z obranych kierunków czyhało na nas mniejsze lub większe zło :D. A zazwyczaj te większe  :haha:. Dynamika tej postapokaliptycznej powieści-gry również była niczego sobie - szczególnie ujęta w pościgach, ucieczkach i szaleńczych walkach z ludźmi z klanu :]. Także bardzo miło wspominam swoją przygodę z tym cyklem Joe Devera, choć od mojej ostatniej potyczki minęło już sporo wiosen ;). I do tego była to jedna z lepszych gier jakie w tamtych zamierzchłych czasach grywałem, a już z pewnością bardzo nowatorska na polskim rynku [no może poza "Wehikułem czasu", oraz "Dreszczem", które to ukazały się jeszcze wcześniej] :). Tematycznie zaś - przynajmniej dla mnie - wymiatała całą ówczesną konkurencję  Diabeł 9.


Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #5 : Stycznia 03, 2011, 21:33:57 »

Moim zdaniem tak, jak wcześniej mówiłem, powinno się zamienić temat na "GRY PARAGRAFOWE" :)

Edit: może ktoś wie gdzie moge kupić Wojownika autostrady - bo tylko znalazłem na allegro za 180 zł wszystkie 4 książki, ale cenowo to trochę przesada...
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2011, 21:45:13 wysłane przez lorddemon1991 » Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Mike
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




It's A Mirage! I'm Tellin' Y'all It's a Sabotage!

WWW
« Odpowiedz #6 : Stycznia 04, 2011, 10:11:03 »

Jakiś czas temu widziałem jakieś części "Wojownika autostrady" w Taniej Książce (w Krakowie), ale to było z rok temu, więc do tej pory pewnie już po tym śladu nie ma. ;)

Sam grałem w (tudzież czytałem) ze 2 tomy tej serii, bardzo fajna sprawa.

No i obowiązkowo katowałem wiele razy świetny (jak na tamte czasy ;) ) DRESZCZ. Próbowałem nawet zrobić z niego wersję na Atari napisaną w Basicu. ;)
Zapisane

Adeptus

*



« Odpowiedz #7 : Maja 14, 2020, 09:45:20 »

Przepraszam za odkop, ale tak się składa, że ja tworzę gry paragrafowe. Na początek wrzucam trzy tytuły do ściągnięcia.



Pierwsza - "Kręte drogi" - jest niezbyt oryginalna i niezbyt rozbudowana (na zasadzie "pierwsze koty za płoty"). Gracz wciela się w rycerza Zakonu Światłości, któremu przyjdzie się mierzyć z wielce mrocznym zagrożeniem... albo do niego dołączyć.
wersja PDF: http://www.mediafire.com/?3u57crvdz9cj5y6

Druga - "Wielka Wojna Sukcesyjna - jest odrobinę (ale tylko odrobinę) bardziej oryginalna i rozbudowana. Założenie jest dosyć sztampowe, choć w "interaktywnej fikcji" chyba nie było jeszcze użyte. Miejscem akcji jest niegdyś potężne Imperium (jak wspominałem, sztampa). Ostatni cesarz umarł, nie pozostawiając męskiego potomka, w związku z czym imperialni możnowładcy rozpoczęli krwawy spór o koronę. Do konfliktu mieszają się też inne potężne frakcje, takie jak Imperialny Senat czy Kościół Hierarchistyczny, a także stłamszeni wyznawcy starych, pogańskich bogów pragnący wykorzystać wojenny chaos, by wyjść z podziemia i na nowo wznieść sztandar swojej wiary. Co gorsza, ościenne mocarstwa są gotowe wkroczyć z interwencją, by ugrać coś dla siebie. Alter ego gracza jest dawnym żołnierzem, który po zakończeniu służby osiadł na wsi, aby pędzić żywot spokojnego kmiecia. Ale pewnego dnia wojna domowa wkracza do jego osady i bohater zostaje wplątany w wir wydarzeń.
Z początku gracz kieruje jedynie własną osobą i niewielką grupą towarzyszy broni, ale w miarę rozwoju historii może uzyskać większy wpływ na wydarzenia rozgrywające się w Imperium. Czytelnik będzie dowodził oddziałami i armiami, piął się w hierarchii, zawierał sojusze i zdradzał swoich mocodawców, knuł spiski lub dokonywał bohaterskich czynów. Od jego wyborów będzie zależało to, czy jego frakcja zwycięży w wojnie, czy pomoże zasiąść na tronie komuś innemu, czy też sam zdobędzie władzę nad Imperium, czy doprowadzi państwo do rozkwitu, czy upadku, czy utwierdzi cesarską władzę, czy przekształci kraj w republikę, czy ugnie kolana przed Kościołem, czy poprowadzi wyznawców starych bogów do zemsty - i tak dalej, i tak dalej. Przewidziane są też wątki romantyczne (choć muszę przyznać, że wyszły mi wyjątkowo sztywno i kiczowato), choćby dlatego, że mariaże też są narzędziem polityki.
Gra liczy 813 paragrafów, ale ze względu na bardzo duże rozgałęzienie fabuły, jednorazowe ukończenie gry zamyka się w liczbie 8-13 wyborów, choć w ten sposób czytelnik ujrzy jedynie niewielki fragment wszystkich możliwości. Paragrafy są dosyć długie, większość z nich zajmuje ok. strony A4.

http://www.mediafire.com/file/aeoz3nm70zmyu56/Wielka_Wojna_Sukcesyjna_1.8.pdf/file


Trzecia - "Sprawy rodzinne". Ten wytwór osadzony jest w tym samym świecie, co "Wielka Wojna Sukcesyjna" , aczkolwiek istnieje kilka istotnych różnic.
- Tematyka - "Sprawy rodzinne" skupiają się na losach pretora (urzędnika wymiaru sprawiedliwości) działającego w Mieście Tronowym, stolicy Imperium. Bohater będzie musiał stawić czoła psychopatycznemu mordercy, odpowiednio postępować ze zwierzchnikami... a także własną rodziną.
- Forma - tym razem poszedłem bardziej w stronę "interaktywnego opowiadania". Oznacza to po pierwsze, że paragrafy są znacznie dłuższe niż w "Wielkiej Wojnie Sukcesyjnej" (co niestety odbiło się na trochę mniejszej ilości paragrafów - jest ich tylko 41). Po drugie - paragrafówka nie jest pisana w drugiej, lecz w trzeciej osobie, a bohaterem nie jest bezimienny awatar gracza, tylko skonkretyzowana postać. Znowuż - jest to rozwiązanie nietypowe i rozumiem, że nie każdemu przypadnie do gustu. Jeden z testerów stwierdził wręcz "Przykro mi to stwierdzić, nie jest to gra paragrafowa" (dlatego też dałem podtytuł "Opowiadanie interaktywne" zamiast "Gra paragrafowa".

PDF:   http://www.mediafire.com/file/oriu85bkf7klbrt/Sprawy_rodzinne_1.92.pdf/file


Jeśli ktoś ma jakieś uwagi nt powyższych wytworów, chętnie je poznam.
Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #8 : Maja 14, 2020, 22:24:21 »

Czyli to po prostu polega na tym, że czyta się jakąś historię i w zależności od wybranej opcji dialogowej czy jak to zwał, to prowadzi do innego zakończenia?
Przepraszam, ale zawsze myślałem, że to coś bardziej pasjonującego.
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
Adeptus

*



« Odpowiedz #9 : Maja 15, 2020, 08:18:01 »

Hmm, generalnie po drodze wyborów jest więcej i zależy od nich nie tylko zakończenie fabuły, ale cały jej przebieg, ale tak, mniej więcej na tym to polega. A powiedz, czego się spodziewałeś?
Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #10 : Maja 15, 2020, 10:09:19 »

A wiesz, zupełnie nie miałem do czynienia z czymś takim wcześniej. Zawsze bardziej myślałem, że to się opiera na rozwiązywaniu jakichś zagadek czy tajemnic fabularnych, a tak naprawdę to bardziej niż gra to opowiadanie, które może mieć po prostu różne zakończenie w zależności od pewnej formy wyboru.
Naprawdę uważałem, że to coś bardziej pasjonujące. I proszę, nie miej do mnie pretensji, bo to żaden przytyk do Ciebie, tylko myślałem, że to troszkę bardziej skomplikowany rodzaj rozrywki.
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
Adeptus

*



« Odpowiedz #11 : Maja 15, 2020, 10:18:46 »

Ale ja nie mam pretensji, na serio byłem ciekaw, co wcześniej myślałeś o paragrafówkach.
Co do do rozwiązywania zagadek - nikt nikomu nie broni wplatania tego w paragrafówkę. Rozwiązanie zagadki może dać wskazówkę co do tego, która decyzja będzie najtrafniejsza itd.Chociaż przyjęcie, że jest jedno prawidłowe zakończenie nieco zmniejsza replayablity. Co do utworów, które są bardziej grami niż opowiadaniami, są takie, w których wprowadza się mechanikę rodem z gier planszowych/rpg, rzuca się kostką, rozstrzyga losowe walki itd. Ale ja akurat w tym nie gustuję.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: