Gotham Cafe

Ghost Stories to ciekawa gra kooperacyjna. Jest tak wiele sposobów na jej przegranie, że trudno je wszystkie wymienić :D Jest jednak coś pięknego w tej nierównej, skazanej z góry na porażkę, walce czterech plastikowych wojowników z duchami nawiedzającymi miasta, ciskającymi klątwy i bezlitośnie obniżającymi poziom Qi. Dużym sukcesem jest już samo doczekanie momentu, w którym do gry wkracza wielki przeciwnik Wu-Feng, a skończenie na cmentarzu to przecież żaden wstyd. Może nawet uda się jeszcze wrócić do gry, pod warunkiem, że reszta zespołu nie będzie się akurat wykrwawiać, próbując powstrzymać atak podstępnych duchów :D

Dodatek tak rozbudowuje podstawową rozgrywkę, że do końca sama nie wiem, o co w niej chodzi :D Pojawia się wiele nowych bajerów, które podobno mają walkę ułatwić. I pewnie by ją ułatwiły, gdyby nie to, że duchy też zyskują trochę nowych umiejętności. W rezultacie gra robi się jeszcze trudniejsza niż bez dodatku, a ilość sposobów na przegranie rozgrywki jeszcze się powiększa :D

Kto miał okazję zagrać w Ghost Stories wie jednak, że ogromne ryzyko porażki w niczym nie przeszkadza i kompletnie nie psuje zabawy. Stopień trudności, zamiast zniechęcać, budzi w graczach zapał, by spróbować jeszcze raz. Tym razem inaczej. Zresztą fajnie jest wcielić się od czasu do czasu w bohatera tragicznego, a jak się już jakimś cudem uda zwyciężyć... To dopiero jest satysfakcja :D