Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: [seria] Horror w Arkham  (Przeczytany 3299 razy)
Mike
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




It's A Mirage! I'm Tellin' Y'all It's a Sabotage!

WWW
« : Stycznia 20, 2014, 09:12:30 »

Wydawca: Galakta

Opis wydawcy:

Koniec jest bliski!

Mamy rok 1926. Arkham Massachusetts. W całym mieście otwierają się wrota do niewyobrażalnie koszmarnych wymiarów. Z ich trzewi wydostają się ohydne stwory, które zaczynają nawiedzać noc. Co gorsza, jeśli otworzy się zbyt wiele bram, na świat uwolni się istota o niezgłębionej mocy.

Naprzeciw tych przerażających potworów staje grupa Badaczy, zdeterminowana odeprzeć falę mrocznych sił wszechświata. Jeśli chcą mieć chociaż cień szansy na sukces, będą musieli zgłębić tajemnice Mitów i wykorzystać wszystkie swoje umiejętności, zaklęcia i broń.

Horror w Arkham to przygodowa gra planszowa inspirowana prozą mistrza grozy H.P.Lovecrafta, przeznaczoną dla 1-8 graczy i rozgrywana w przeciągu 2-4 godzin.


Sugerowana cena detaliczna: 189,90 zł

DODATKI

Koszmar z Dunwich
Widmo nad Innsmouth
Mgły nad Kingsport
Klątwa Czarnego
Faraona
Król w Żółci



Horror w Arkham to jedna z moich najbardziej ulubionych planszówek. :)
Świetna mechanika i fabuła osadzona w świecie stworzonym przez H. P. Lovecrafta, przepełnionym tajemniczymi mitami, plugawymi księgami i przedwiecznymi potworami, z wielkim Cthulhu na czele.  Cthulhu

Akcja gry rozgrywa się w fikcyjnym mieście Arkham, gdzie aktywność przedwiecznych jest największa. Zadaniem Graczy, wcielających się w postacie Badaczy, jest niedopuszczenie do przebudzenia Przedwiecznego. Aby temu zapobiec, Badacze muszą zamykać Bramy do innych światów, które otwierają się w każdej turze. Kiedy wszystkie Bramy zostaną zamknięte, Gracze wygrywają. Jeśli określona liczba Bram będzie otwarta na raz, na planszy, Przedwieczny budzi się ze swojego snu i Badacze muszą zmierzyć się z nim w ostatecznej bitwie. Żeby nie było tak łatwo, z każdej nowo otwartej Bramy wychodzą straszliwe potwory, a w lokacjach umieszczonych na planszy można odbywać spotkania, które czasem są korzystne, a czasem nie. :)

Trzy duże dodatki do gry - Koszmar z Dunwich, Widmo nad Innsmouth, Mgły nad Kingsport - wprowadzają do rozgrywki trzy nowe plansze reprezentujące kolejne miasta ze świata HPL, do których można podróżować z Arkham. Rozszerzenia oczywiście dodają też całą masę nowych kart i zasad, które jeszcze bardziej utrudniają nam życie. :)
Są jeszcze dwa małe dodatki, które dodają już tylko nowe karty i zasady.

Ja sam posiadam oprócz podstawki, dwa dodatki - Innsmouth i Kingsport. Ten pierwszy zdecydowanie utrudnia (i tak już trudną) rozgrywkę. Z kolei ten drugi wprowadza kilka pomocnych ułatwień. Tak więc rozgrywka w konfiguracji Arkham + Innsmouth + Kingsport jest w miarę zbalansowana, trzeba tylko pamiętać i ogarniać wszystkie dodatkowe zasady.

Odnośnie Koszmaru z Dunwich więcej może powiedzieć Mandriell. :)
Zapisane

Mandriell
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



SHADYXV

WWW
« Odpowiedz #1 : Stycznia 20, 2014, 09:23:55 »

Dzięki za założenie zacnego tematu  Cthulhu


Arkham jest moją ulubioną grą kooperacyjną i chyba ulubioną planszówką w życiu. Jeśli nie ulubioną, to na pewno zajmuje miejsce w TOP 3 gier planszowych.
Jedynym minusem tej gry jest jej objętość i mnogość detali. Tylko ze względu na spory czas rozłożenia gry oraz ilość zajmowanego miejsca w pokoju. Bez dużego stołu nie pograsz nawet w podstawę. Ja właśnie taki mam, że mieści mi się plansza ze wszystkimi elementami, ale już miejsca nawet na jednego badacza nie ma. A to tylko podstawa. A każdy planszowy dodatek to 1/3 podstawowej mapki :D

Dlatego, nie masz dużego stołu - pozostaje podłoga i wygodny koc/poduszka pod tyłek, bo nie gra się tyle, ile sugerują na opakowaniu gry. Gra od 4 graczy to minimum 4 godziny. Pamiętam, jak kiedyś grając w 6 siedzieliśmy od 13:00 do północy z przerwą na obiad i śniadanie + rozprostowanie kości.

Ale jak pisałem - to właściwie jedyny minus tej gry. Bo sama rozgrywka jak i mechanika są bardzo przyjemne i przystępne. Poziom trudności jest dość wysoki, dlatego trzeba naprawdę współpracować i planować akcję z wyprzedzeniem ;)

Był czas, że na 10 gier może raz wygraliśmy z przedwiecznym (grając w 3-5 graczy). Ostatnio idzie nam nieco lepiej, bo wygrywamy tak 3-4 gry na 10 :D
Zapisane

Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: