Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #20 : Stycznia 05, 2011, 23:26:47 » |
|
Weźcie, Panowie, nie gadajcie, tylko grajcie:) Macie rację, że te questy we WB mogą się pomieszać, ale to nie powód, by zaprzestać grania. Oj tam, teraz jakoś mi się nie chce do tego wracać. Raz zrobiłem próbę, jakiś miesiąc temu, ale mnie nie wciągnęło. I dobrze, bo kolejne godziny bym zaprzepaścił . A dziennik faktycznie sucks! Żeby nie tamtejszy burdel, to może Wrota Baldura by mnie tak nie odstraszyły .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emmaretta
Miejsce pobytu: Silent Hill
I remember a shadow..
|
|
« Odpowiedz #21 : Stycznia 07, 2011, 12:27:09 » |
|
Emma, aż mi się odechciało myśleć o tym, żeby przechodzić drugą część Misiu, nie rób mi tego! Nie możesz się poddać! Ja już naszykowałam całe wprowadzenie, opracowałam moje taktyki! Mam przygotowane nawet prelekcje o krainach Faerunu!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zimek
Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
|
« Odpowiedz #22 : Stycznia 07, 2011, 16:46:04 » |
|
Emma, aż mi się odechciało myśleć o tym, żeby przechodzić drugą część Misiu, nie rób mi tego! Nie możesz się poddać! Ja już naszykowałam całe wprowadzenie, opracowałam moje taktyki! Mam przygotowane nawet prelekcje o krainach Faerunu!!! Hahahaha No dobrze, zrobię Ci tą przyjemność z prowadzenia mnie za rączkę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emmaretta
Miejsce pobytu: Silent Hill
I remember a shadow..
|
|
« Odpowiedz #23 : Stycznia 11, 2011, 18:53:28 » |
|
Jak ukończysz cześć II + Tron Bhaala to pijemy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PanNoras
|
|
« Odpowiedz #24 : Lutego 03, 2011, 01:55:00 » |
|
Wypowiadam się na temat drugiej części, bo tylko w nią jak na razie grałem: Jedna z ważniejszych gier, jakie miałem okazje ukończyć. Tytuł niesamowicie rozbudowany pod względem fabularnym, gra, jakich już się nie robi (myślę choćby o długości zabawy, jaką zapewnia). Scenariusz jest na pewno jej najmocniejszą stroną. Ciekawe, rozbudowane postacie, z którymi można się zżyć (a przecież o to chodzi w RPG) i może przede wszystkim ich interakcja ze sobą: Masa dialogów między bohaterami, różna w zależności od doboru drużyny. Pamiętam też niezwykle interesujące zagadki. Bardzo dobry system walki, być może już nie taki odkrywczy (z perspektywy wcześniejszej przygody w Icewind Dale), ale wymagający skupienia i odpowiedniego dobrania klas. Grafika majaca swój klimat, muzyka... właściwie nie pamiętam muzyki, więc chyba mnie nie powaliła (Morrowind intro FTW!). Za to oczywiście GENIALNA polonizacja, dużo znanych i utalentowanych głosów (Perepeczko jako Keldorn!). Cóż mogę jeszcze dodać... kawał najlepszej jakości RPG. Długi, wciągający, wymagający (jakieś sto podejść do zabicia pewnego truposza w dzielnicy chyba portowej, który koniec końców pozamiatał mnie i moją drużyne jak małe dzieci). Może zresztą właśnie BG2 jest odpowiedzią, dlaczego sięgnąłem po Dragon Age (reklamowany właśnie jako jego duchowy następca). To jednak już zupełnie inny temat...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beaver
Miejsce pobytu: Jaworzno
Morte z Planescape: Torment
|
|
« Odpowiedz #25 : Lutego 03, 2011, 14:36:20 » |
|
Nooo, wreszcie żeś wyszedł na światło dzienne, Piękny :D Co do dubbingu, to dla mnie mistrzostwem świata jest Zborowski jako Sarevok. Ta jego chrypa normalnie ciary wywoływała. Jeśli chodzi o dwójkę, to oczywiście jeszcze Kownacka kapitalnie głos Viconii podkładała. A tak z innej beczki, to jakim składem najlepiej Wam się grało? Ja zwykle brałem tak: ja jako mag, Minsc, Korgan, Keldorn, Viconia i Jan Jansen. Jeżeli grałem wojownikiem, to zamiast Minsca/Korgana brałem Edwina. I oczywiście w Tronie Bhaala nie można nie wziąć Sarevoka:) Najlepszy NPC całej sagi, normalnie poezja:) Wysokie i dobrze rozstawione cechy, atak zwiastuna śmierci, kapitalny charakter, możliwość dialogów z nim. Jedyna wada, że jest dość podatny na uroki, ale mimo to jest nieosiągalny poziomem dla innych towarzyszy naszej podróży:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Willpower
a sun that never sets
|
|
« Odpowiedz #26 : Lutego 06, 2011, 20:28:52 » |
|
Viconia, Korgan, Edwin - obowiązkowo. Straszna bieda jest w BG2 gdy chce grać się złym składem, w jedynce było dużo więcej postaci do wyboru. Oczywiście w ToB.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beaver
Miejsce pobytu: Jaworzno
Morte z Planescape: Torment
|
|
« Odpowiedz #27 : Lutego 06, 2011, 20:45:06 » |
|
Prawda, w jedynce było o wiele więcej możliwości, jeśli chodzi o NPC. W BG1 obowiązkowy jest Minsc, z tym, że problemem jest jest ta jego wiedźma:D Wkurzała mnie ogromnie, jej portret, jej klasa, jej akcent. Oczywiście można ją było uśmiercić i potem wziąć kogoś innego na jej miejsce, ale miałem jakieś opory przede taką bezdusznością:D Brałem też często Safanę, bo mi się strasznie podobała [do drużyny ją brałem, no ]. Straszny sentyment miałem do Xana, jego pesymizm iść iście ujmujący:D Xzara też lubiłem ze względu na jego głos [kto w ogóle go dubbingował?] Khalid sie fajnie jąkał, a Jaheria to jest chyba najbardziej irytująca łajza całej sagi:D
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #28 : Lutego 06, 2011, 21:24:12 » |
|
W BG1 obowiązkowy jest Minsc Ja Minsca wywaliłem, bo nawet jak dawałem mu najlepsze zbroje i pierścionki ochronne, to i tak w każdej bitwie obrywał tak mocno, że nie nadążałem go leczyć. A to akurat dziwne, bo inni tak nie mieli . Nawet Jaheira lepiej unikała ciosów. A Xana któregoś razu mi cholera zabili i - nie znając gry - liczyłem że znajdę kogoś lepszego. Grubo się myliłem, głupi ja . Brałem też często Safanę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beaver
Miejsce pobytu: Jaworzno
Morte z Planescape: Torment
|
|
« Odpowiedz #29 : Lutego 06, 2011, 22:01:55 » |
|
Ja Minsca wywaliłem, bo nawet jak dawałem mu najlepsze zbroje i pierścionki ochronne, to i tak w każdej bitwie obrywał tak mocno, że nie nadążałem go leczyć. A to akurat dziwne, bo inni tak nie mieli . A, to prawda jest. Ale wiesz, wydaje mi się, że to nie jest kwestia Minsca samego w sobie, tylko tego, że jako postać najsilniejszą [przynajmniej jeśli chodzi o zadawane obrażenia] ustawia się ją na czele drużyny i wysyła w największy magiel Przynajmniej ja tak robiłem, więc mnie nie dziwi, że najmocniej obrywał
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zimek
Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
|
« Odpowiedz #30 : Lutego 06, 2011, 22:15:11 » |
|
A, to prawda jest. Ale wiesz, wydaje mi się, że to nie jest kwestia Minsca samego w sobie, tylko tego, że jako postać najsilniejszą [przynajmniej jeśli chodzi o zadawane obrażenia] ustawia się ją na czele drużyny i wysyła w największy magiel Przynajmniej ja tak robiłem, więc mnie nie dziwi, że najmocniej obrywał A ja potwierdzam słowa kolegi wyżej, Minsc zbyt duże baty dostawał. Dlatego postanowiłem być fajny i wrzuciłem go do drugiej linii z mieczem oburęcznym. Teraz nie dostaje tak mocno w tyłek i sięga tą swoją brzytwą zza pleców kompanów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emmaretta
Miejsce pobytu: Silent Hill
I remember a shadow..
|
|
« Odpowiedz #31 : Lutego 06, 2011, 22:20:43 » |
|
Nie rozumiem was.. Ja tam zawsze Minsca na pierwszy ogień daję, żeby zbierał baty za innych w końcu ma pełnić rolę "tanka" w drużynie i jest do tego świetnie przystosowany.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cichy
Moderator
Miejsce pobytu: Legionowo
|
|
« Odpowiedz #32 : Lutego 06, 2011, 23:07:30 » |
|
Ja Khalida dawałem na przód i jemu to szło super, jeszcze jak miał zbroję z tego wielkiego robala, zapomniałem jak on się nazywał . Kosił aż miło było patrzeć, każdy cios wchodził, a do tego z każdej bitwy minimalne draśnięcia dostawał. A Minsc to takie chuchro jak dla mnie. EDIT: A można wygrać grę bez maga?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zimek
Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
|
« Odpowiedz #33 : Lutego 06, 2011, 23:58:39 » |
|
A można wygrać grę bez maga?
Hmm. Pomimo że gry jeszcze nie ukończyłem (VI rozdział), to chyba już teraz odpowiem na Twoje pytanie. Moim zdaniem, gdyby nie czary obszarowe mojego maga to już dawno rzuciłbym tę grę w cholerę Są takie walki, w których pomoc maga jest nieoceniona. Ja bym w każdym razie bez maga sobie nie poradził, przynajmniej na tym etapie zaawansowania. Może Emma rozpiernicza wszystkich jednym tankiem, ale ja nie umiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emmaretta
Miejsce pobytu: Silent Hill
I remember a shadow..
|
|
« Odpowiedz #34 : Lutego 07, 2011, 04:13:26 » |
|
Cichemu chyba chodzi o Ankhega Khalid to za przeproszeniem ogromnym też tank ale nieco... hmm... "mężczyzna nie fanatyk" XD Zimek, ja nie mówię, że jednym tankiem załatwiam wszystko, co się rusza ale np Minsc, Khalid i jak jeszcze np wojownikiem grasz albo masz coś silniejszego w teamie, to oczywiście tanki i zdolniejsi w starciu bezpośrednim na przód, a dystansowcy wspierają. Złodziej u mnie zawsze ma łuk, mag procę kiedy nie rzuca czarów itp. To działa zawsze, choć czasem trzeba się nakombinować z rozstawieniem i bawić się QS'ami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beaver
Miejsce pobytu: Jaworzno
Morte z Planescape: Torment
|
|
« Odpowiedz #35 : Lutego 07, 2011, 20:09:48 » |
|
Cichy, prawdziwe świry to Ci przejdą grę jedną tylko postacią, podobno nawet samym złodziejem się da EDITNiee, czemu to napisałem?! Teraz się wkręciłem i chyba będę próbował
|
|
« Ostatnia zmiana: Lutego 07, 2011, 20:11:19 wysłane przez Beaver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zimek
Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
|
« Odpowiedz #36 : Lutego 07, 2011, 22:33:55 » |
|
Czy dodatki mogę wykonać po ukończeniu finalnej misji? Czy muszę przed zakończeniem głównego wątku udać się na misje z dodatku Wybrzeża Mieczy, czy jak ten dodatek się nazywa?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beaver
Miejsce pobytu: Jaworzno
Morte z Planescape: Torment
|
|
« Odpowiedz #37 : Lutego 07, 2011, 22:38:42 » |
|
Możesz wykonać po ukończeniu głównego wątku. Wtedy po prostu uruchomisz sobie dodatek i zimportujesz drużynę z ostatniego sejwa. Ale raczej proponuję wykonać to przed finałową walką, bo po uruchomieniu dodatku ostatnia konfrontacja z Sam Wiesz Kim będzie do ponownego rozegrania
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Emmaretta
Miejsce pobytu: Silent Hill
I remember a shadow..
|
|
« Odpowiedz #38 : Lutego 20, 2011, 18:59:11 » |
|
Z tego, co teraz słyszałam, to Zimek chyba całkiem odpuści Baldura Będę płakać! Przecież nie jest tak trudno! Ile to roboty? ;P
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zimek
Miejsce pobytu: Lublin
Nie ogarniam.
|
|
« Odpowiedz #39 : Lutego 20, 2011, 21:33:37 » |
|
Bejbe! Toż Beaverowi się pochwaliłem na 4. piętrze że rozdupczyłem tego niemilca co to mnie w zwątpienie wprowadził. Teraz sytuacja jest opanowana
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|