Strony: [1]   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Niepokojące klimaty... wasze doświadczenia  (Przeczytany 8112 razy)
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« : Marca 30, 2014, 18:54:43 »

Siemano  ;)
Ostatnimi czasy wróciłem do grania (zresztą, wiadomo: m.in. moja aktywność odnośnie Diablo 3). Ostatnio też pogrywam sobie po raz pierwszy na poważnie (choć miałem już styczność) w Stalkera. Aktualnie "Cień Czarnobyla", choć mam również napoczętą trzecią część gry "Zew Prypeci".
Mniejsza z tym.

Naszła mnie pewna kwestia, którą chciałbym z Wami poruszyć. Otóż: czy macie jakieś gry, które was z jednej strony kręcą (lub kręciły kiedyś) i chcieliście z nimi obcować, ale jednocześnie ich klimat lub wasze odczucia/odbiór gry sprawiały, że nie graliście zbyt długo lub za często?
Ja mam coś takiego właśnie ze Stalkerem. Z jednej strony gra mnie strasznie kręci: klimat, miejsce akcji, elementy rpg (m.in. handel, zadania, za wykonanie których dostajemy nagrody pieniężne, eksploracja itd). Jednocześnie gra budzi mój autentyczny niepokój: rozległe przestrzenie, ciężki i duszny klimat (potęgowany przez muzykę), AI przeciwników (którzy nie milę mogą zaskoczyć), panoszące się tu i ówdzie mutanty.

Podobne odczucia już miewałem z innymi grami. Wystarczy wspomnieć Doom 3 (klaustrofobiczna sceneria, mrok, do tego level w samym piekle), Silent Hill (klimatycznie gra wymiata) czy Resident Evil (nigdy nie lubiłem jump-scenek i wypadania z hukiem jakiegoś trupa).

A jakie Wy macie doświadczenia?
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 02, 2014, 13:35:50 wysłane przez Master » Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #1 : Marca 30, 2014, 21:17:58 »

Aktualnie Alan Wake - podoba mi się pomysł, fabuła, jak dla mnie genialne, ale nie mogę zbyt długo grać, przez to nieszczęsne, wszechobecne 3D. Jak zbyt długo gram w taki gry, gdzie trzeba biegać, kręcić się w kółko i jeszcze zabijać wrogów (nie lubię takich motywów ogólnie), to po krótkim czasie zaczyna mnie boleć głowa i robi mi się niedobrze. Nie wiem czemu, jak gram na konsoli na TV to nic takiego mi się nie dzieje, ale na monitorze komputera to masakra. Horrory-survivale odpadają totalnie, bo im więcej czegoś potworzastego na mnie wyskakuje, tym gorzej dla mojej głowy. A szkoda, bo chętnie bym pograła w Amnezję, SCP 087, Slendera itp., a nie mogę. Po prostu 3D mnie odrzuca pomimo nawet dobrej fabuły.
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2 : Marca 30, 2014, 21:34:34 »

Trochę bardziej chodziło mi o odbiór gier jako takich, niż reakcja na grafikę - chyba o to Ci chodziło. Jeśli tak, to miałem specyficzną sytuację kilka lat temu z Medal of Honor: Alied Assault. Chodziło o kwestie graficzne, nie wiem, czy odświeżanie obrazu czy co, ale jak grałem to autentycznie mnie mdliło, jak na karuzeli albo podczas jazdy zapchanym autobusem podczas upału ;)
Zapisane
sorekar

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




« Odpowiedz #3 : Marca 30, 2014, 22:23:57 »

Takie uczucie miałem grając w SCP-87, ale doszedłem na sam dol :D A ogólnie to wiem o jakie uczucie Ci chodzi. W tej chwili nie pamiętam przy czym takie coś miałem, ale faktycznie bardzo duszacy klimat, przez co nie czerpalem takiej przyjemności z gry. Ja uznałem, że nie ma się co męczyć i porzucilem grę.
Zapisane
Mandriell
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



SHADYXV

WWW
« Odpowiedz #4 : Kwietnia 02, 2014, 10:36:48 »

Fajny temat, Master ;)

Ja miałem tak głównie przy tytułach:

1. Penumbra - właściwie już dziś wiele z gry nie pamiętam, ale jakoś po godzinie grania sobie odpuściłem :D
2. Experience 112  - generalnie super gra, ale aura tajemnicy, lokacje i ścieżka dźwiękowa pobudzały we mnie jakieś pokłady ciągłego napięcia i nepokoju, przez co gry nie ukończyłem, choć dziś nosi mnie, żeby do niej wrócić.
3. Silent Hill i pozostałe 2 części (właśnie przez strach podczas tej gry do tej pory nie grałem w nowsze części)
4. Slender (ale tylko ten stary, ten nowy - wykupiony przez jakieś dupne studio to już nie ten sam klimat)
5. I teraz będzie zabawnie ale... Don't Starve (no moment, kiedy nasz bohater ma mózg na "wyczerpaniu" to jest z jednej strony perełka, ale z drugiej masakra. Te wszędobylskie cienie, szepty, muzyczka)


I w tym momencie mi nic więcej do głowy nie przychodzi, ale będę sukcesywnie dopisywał.
Zapisane

murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #5 : Kwietnia 04, 2014, 14:41:09 »

Master - wiem o co Ci chodziło :D wiem że to luźne nawiązanie do tematu, ale dla mnie właśnie każda gra w pełnym 3D ma zepsuty klimat i dlatego nie da się w nią, jak dla mnie, grać :) fabuła fabułą, a gra mnie odrzuca :)
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #6 : Października 10, 2014, 10:18:27 »

Jako że ostatnio grywam sobie w Alan Wake'a i odświeżyłem sobie klimat grania jako takiego, mogę wypowiedzieć się i tutaj :)

Cóż, pamiętam, że miewałem dziwne sensacje przy okazji grania w Blood II: The Chosen. Był tam motyw z nieszczęsnymi pijawkami, które przyssawały się do bohatera i był problem, by je oderwać. Dlatego też autentycznie robiło mi się miękko w nogach, gdy słyszałem odgłosy przez nie wydawane, bo wiedziałem, że za chwilę któraś się do mnie przyssie :)

Pamiętam też dreszcze strachu, które przeszywały mnie, gdy podpalony flarą zombiak rzucał się na mnie w pierwszej części Blood :)

W Silent Hille nie grałem (żałuję...), ale pewnie i tam bym robił pod siebie ;)

A ze starszych rzeczy to kojarzę konkretniejsze dreszcze, gdy trzeba było rozprawić się z Worlockiem czy tytułowym bohaterem Wizard of Wor. Zresztą to genialna gra, bo chociaż stworzona za pomocą prościuteńkich środków (też wydana została w 1983 roku), to jednak udało się osiągnąć niepokojący klimat.
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #7 : Października 10, 2014, 15:44:09 »

Silent Hill to jest to :D Kiedyś miałem takie akcje ze znajomym, że siedzimy u niego i gramy: ja czytam opis do gry, a on przechodzi. To było na przełomie szkoły podstawowej i gimnazjum. Grywaliśmy tak do wieczora, a potem trzeba było wrócić do domu... no i się biegło do tego domu, z obawy czy skądś jakiś zombiak nie wypadnie :D :D :D Analogicznie było, jak pogrywaliśmy w Resident Evil...
Zapisane
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #8 : Października 10, 2014, 18:06:19 »

W Silent Hille nie grałem (żałuję...), ale pewnie i tam bym robił pod siebie ;)

To nadrabiać póki czas. Pierwsze trzy Silent Hille to wręcz obowiązek każdego człowieka nazywającego się fanem grozy. Jasne będziesz robić pod siebie (pierwsze pojawienie się piramidogłowego śni mi się po nocach), ale ponad wszystko docenisz kunszt opowiedzianej historii i emocji jakie w grze zostały przedstawione. W tej serii jest wiele scen, które nie tyle straszą co wzruszają, powodują uczucie melancholii i żalu. To taki w sumie nietypowy horror. Straszy bardziej klimatem i atmosferą niż jump scenami. Już nie mówiąc o nawiązaniu do literatury grozy, filmów itp. Jak i do samego Stephena Kinga i "Mgły". Jak i symbolice i licznych drogach interpretacji.

Ja sam mam zamiar przy najbliższej okazji odświeżyć sobie pierwsze trzy części. Z PSstore to nawet sobie już pierwszą część zassałem i czekam na wolny czas aby wsiąknąć w klimat miasteczka.

No i ta muzyka :)
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=6LB7LZZGpkw" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=6LB7LZZGpkw</a>
« Ostatnia zmiana: Października 10, 2014, 18:08:41 wysłane przez ciach_eemuu_ciach » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #9 : Października 10, 2014, 18:12:13 »

Wiesz, Alan Wake to po części też taka gra. Niby horror, a czasem wzrusza. Choć chyba nie jest to tak straszne. Taki "Worek kości", jak już przy Kingu jesteśmy.

Lamerskie pytanie, ale... czy Silent Hille wyszły na PC-ta? :D
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #10 : Października 10, 2014, 18:19:50 »

Lamerskie pytanie, ale... czy Silent Hille wyszły na PC-ta? :D
Kiedyś wyszła "nieoficjalnie" (do zassania) pierwsza część na PSX z "wmontowanym" emulatorem PSX ;)

Ja zawsze dostawałem (i dostaje nadal)ciarek na plecach, jak słyszę intro z SH 1:
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=QEUS4uh4c4Y" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=QEUS4uh4c4Y</a>
« Ostatnia zmiana: Października 10, 2014, 20:04:06 wysłane przez Master » Zapisane
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #11 : Października 10, 2014, 18:23:20 »

Lamerskie pytanie, ale... czy Silent Hille wyszły na PC-ta? :D

2,3,4,5 tak. W jedynkę można pograć z emulatora. A 6 to tylko PS3, Xbox360.

Tak intro z SH 1 jest cudne.

(jak się wkleja te cholerne linki do YT ??)

Usuń s z https ;)
« Ostatnia zmiana: Października 10, 2014, 18:24:53 wysłane przez ciach_eemuu_ciach » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
Drukuj
Skocz do: