Przypomniałem sobie o tej książce, zdobyłem i przeczytałem!
I cóż... napaliłem się na tą książkę jak szczerbaty na suchary
No bo taki opis, moje klimaty... A jednak nie, po prostu nie - dlaczego, och dlaczego Masterton idzie w tych książkach w politykę?
Tak było w "Głodzie" ale w "Suszy" to już praktycznie tylko o politykę chodzi... Dlaczego nie może iść w horror? Przecież tam nie ma właściwie żadnego katastroficznego obrazu... Może powinien sobie przypomnieć jak to było w "Zarazie"
(a może ja powinienem? muszę ją znów przeczytać, bo pierwszy raz czytałem pół życia temu, może to ja źle pamiętam
).
Ponieważ książka jest polityczna to tylko 3/5 Co nie zmienia faktu, że przeczytałem ją w jakieś dwa dni, a miała mi starczyć na co najmniej 4