Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: RYTUAŁ [Horror] [1992]  (Przeczytany 5752 razy)
WojtekB.

*



« : Września 02, 2010, 17:52:28 »




Tytuł oryginalny: RITUAL
Rok wydania: 1988
Rok pierwszego wydania (PL): 1992
Rok ostatniego wydania (PL): 1998

Degustator restauracyjny Charlie McLean podróżuje z nastoletnim synem Martinem po kraju, wykonując swoja pracę. Chłopiec jest zbuntowany, nie słucha ojca, nie widzi w nim wzoru. Podczas posiłku w kolejnej restauracji zauważa za oknem tajemniczego karła. Wkrótce Martin jeszcze bardziej zamyka się w sobie i najwyraźniej coś ukrywa.
W tym samym czasie Charlie poznaje kelnerkę, która poleca mu udać się do restauracji LeReposoir. Po przybyciu na miejsce właściciele odmawiają wstępu, niezwykle gorliwie wypraszają gościa. Degustator zaczyna niezdrowo interesować się LeReposoir oraz dziwnymi Francuzami sprawującymi pieczę nad restauracją. O dziwo w miasteczku nikt nie chce na ten temat rozmawiać.
Jak powiadają, ciekawość jest pierwszym stopniem do piekła. W istocie, dla Charliego rozpoczyna się inferno, o jakim nie śnił w najgorszych koszmarach. Znika Martin, a prowadzone na własną rękę śledztwo ujawnia zatrważającą prawdę: w LeReposoir konsumowani są ludzie, w dodatku na własne życzenie. Po praniu mózgu ich życiowym celem jest zjedzenie samych siebie. I w tym momencie nietrudno zgadnąć, gdzie podziewa się Martin. Rozpoczyna się dramatyczna i nierówna walka o chłopca, który jak się później okaże, ma do odegrania ważną rolę w całej tej szopce.

Recenzje:
http://grahammasterton.blox.pl/2008/10/Recenzja-ksiazki-RYTUAL.html
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 06, 2016, 16:12:16 wysłane przez Pocztar » Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #1 : Listopada 07, 2010, 16:36:18 »

"Rytuał" to powieść, która obok "Wyklętego" zrobiła na mnie największe wrażenie spośród tego, co czytałem kiedyś Mastertona :). A miałem wówczas do czynienia z wydaniem amberowskim, w którym z tego co pamiętam, nie było aż takiego spojlera w zwiastunie jak przy edycji z "Rebisu" :D.

Fajny klimat tajemnicy i niepokoju udało się stworzyć autorowi w tym utworze, a także przedstawić głównego bohatera w sieci całej tej niesamowitości :). Książka miała w sobie to coś, czym winna wyróżniać się dobra powieść grozy, czyli aurę strachu i trwogi :). Szczegółowo nie dam rady sobie odświeżyć całej fabuły, ale ze wspomnień kojarzę, że pierwszoplanowa postać, restaurator Charlie przeżył prawdziwy szok w starciu z dziwną rodzinką arystokratów francuskich :D. Z pewnością jest to utwór, który kiedyś sobie odświeżę i wówczas wejdę w głębszą polemikę :).
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2 : Listopada 08, 2010, 09:05:03 »

Ja z kolei nie cenię "Rytuału" aż tak wysoko. Brakowało mi nieco atmosfery, odwoływań do przeszłości i tego typu rzeczy, które bardzo u Mastertona lubię. Natomiast muszę przyznać, że autor jak gdyby bardziej przysiadł nad fabułą i ładnie pokomplikował losy bohaterów - pod tym względem przybliżając książkę to thrillera. 
Zapisane
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #3 : Listopada 09, 2010, 22:42:54 »

Ryruał wspominam jak najmilej ze względu na to, że była to moja pierwsza książka Mastertona i z gatunku horroru w ogóle. Do książki podchodziłem dwa razy za pierwszym doszedłem do 12 rozdziału i straciłem ochotę na dalszą lekturę. Po pewnym czasie podszedłem do poprawki i zaliczyłem ją celująco. Książka wciągnęła mnie na maksa. Dla mnie również jedna z najlepszych książek Mastertona, która stoi tuż obok Wyklętego. Każdy fan horroru powinien przeczytać tą pozycje albo chociażby spróbować.
W książce Świat Mastertona Graham powiedział, że ta książka ( Rytuał) to był taki żart. Ktoś wie, na czym ten żart może polegać?    Moja hipoteza jest taka, że
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Zapisane
WojtekB.

*



« Odpowiedz #4 : Listopada 12, 2010, 15:13:10 »

Według mnie książka naprawdę bardzo dobra. Nie jest to typowa książka Mastertona - trudno wpisać ją w słynny schemat, brak w niej też typowego dla tego autora motywu starych legend. Nie znajdziemy tutaj żadnych demonów czy duchów, tak naprawdę w Rytuale nie pojawiają się żadne zjawiska paranormalne. Mastertonowi udało się jednak stworzyć doskonałą atmosferę mroku i tajemniczości, właściwie przez całą lekturę czujemy strach, wydaje się na, że za chwilę stanie się coś strasznego. A gdy już coś faktycznie się wydarzy, nie zawodzą opisy mocnych scen, autor bardzo realistycznie obrazuje makabrę. Uważam, że to jedna z najlepszych powieści Mastertona. Rytuał to po prostu klasyka, z którą każdy fan Mastertona powinien się zapoznać.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #5 : Maja 02, 2011, 22:08:15 »

Dzisiaj skończyłem i dla mnie jest to czołówka Mastertonowa. :D Ta książka jest masakryczna! Dobrze ująłeś to Wojtku. Książka owiana tajemniczością i posiadająca niemożliwy do opisania klimat. Człowiek momentami siedział jak na szpilkach i denerwował się, bo chciał jak najszybciej dowiedzieć się o co chodzi. Bardzo mi ten klimat przypominał uwielbiany przeze mnie Wizerunek zła. :D Cały pomysł jest konkretny. Nie wnikam, czy to jest poparte faktami,czy stanowi w pełni wytwór wyobraźni Mastiego,i nie chciałbym tego wiedzieć.  :o Szczerze się przyznam, że  musiałem momentami odłożyć Rytuał na parę minut i odetchnąć, co bardzo rzadko mi się zdarza.  :pff6: Przyczyniły się do tego między innymi sceny takie jak:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


A ostatnia wieczerza, to jest absolutna czołówka najbardziej przerażających scen grozy, jakie kiedykolwiek czytałem. Tej masakry po prostu nie da się opisać i zapomnieć! :D

Z minusów to mogę ponarzekać, że ten początek się troszeczkę dłużył,chociaż siedziałem twardo,bo chciałem się dowiedzieć,co jest grane z tą restauracją.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Też z końcówki....

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Ale ogólnie rzecz biorąc jestem jak najbardziej na tak i jak pisałem wyżej, czołówka Mastiego. Ode mnie 4+/6. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #6 : Maja 03, 2011, 10:12:00 »

"Rytuał" czytałem co prawda całe lata świetlne temu, ale jak to trafnie ująłeś Ciacho, jest to ścisła czołówka Mastiego (ja no to mówię klasyk albo żelazna podstawa Diabeł 9). Niedługo i ja wrzucę go sobie na warsztat, wtedy napiszę trochę więcej o tej powieści. Pamiętam jak bardzo ciekawiło mnie to co znajduje się za dzrzwiami tej restauracji dla wybrańców/specjalnych gości. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że mistrz prawdziwego horroru jest tylko jeden, a jest nim oczywiście dziadek Masterton! Diabeł 9
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #7 : Maja 03, 2011, 11:04:06 »

Wiesz co było w tej książce najlepsze pomijając już sam pomysł na którym się to wszystko opierało? Cholerny spokój całej tej sekty,który był mega denerwujący.  :D I w takich momentach, gdy Charlie wyzywał tych celestynów od najgorszych,a oni to zbywali nie robiąc sobie kompletnie nic z tego,mnie normalnie nerwica brała tak jak i jego. :D Siedziałem,bądź leżałem i w głowie ich wyzywałem oraz wyobrażałem sobie siebie w całej tej sytuacji,a żeby być dokładnym, widziałem się stojącego przed nimi z bejsbolem w ręce. Diabeł 9 Także sporo tych emocji było, nie tylko strach i poruszenie. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #8 : Maja 03, 2011, 21:28:56 »

Szczerze się przyznam, że  musiałem momentami odłożyć Rytuał na parę minut i odetchnąć, co bardzo rzadko mi się zdarza.  :pff6: Przyczyniły się do tego między innymi sceny takie jak:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Jak pierwszy raz czytałem Rytuał to nie miałem z taką literaturą w ogóle do czynienia i jak trafiłem na fragment
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
to aż mi się niedobrze zrobiło :D
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #9 : Stycznia 25, 2012, 23:15:42 »

Drugie czytanie "Rytuału" skończone. Choć to naprawdę mocna pozycja w dorobku Mastertona, to przy drugim podejściu nie robi już aż takiego wrażenia. ;) Według mnie jest to spowodowane tym, że państwo Musette i ich prywatny klub smakoszy Le Reposoir, nie stanowią już wtedy żadnej tajemnicy. Jednakże brutalność tej powieści jest ponadczasowa i skutecznie zniesmaczyła mnie po raz drugi. Diabeł 9
"Rytuał" porusza zawsze aktualny temat sekt i ich destruktywnego wpływu na młodych ludzi. Na tle wszechobecnych u Mastiego w tamtych czasch demonów i diabłów, fabuła tej książki wydaje się wyraźnie od nich odcinać. :haha: Wydawałoby się nawet, że nie ma w niej krzty metafizyki. ;)
Cytuj
Nie znajdziemy tutaj żadnych demonów czy duchów, tak naprawdę w Rytuale nie pojawiają się żadne zjawiska paranormalne.
I tu właśnie mijamy się z prawdą, gdyż po 95% treści tej książki demoniczna połowa Grahama znowu dała znać o sobie, ja takie zakończenie jak najbardziej kupuję. Diabeł 9
Główną siłą napędową tej powieści jest jej główny bohater, inspektor restauracyjny Charlie McClean. Jest to bardzo ciekawa postać, która swoją rodzicielską postawą zaskarbia sobie sympatię czytelnika. Jego upór i determinacja w obliczu zaistniałej sytuacji jest naprawdę godna podziwu. :o
"Rytuał" to naprawdę mocna rzecz, emocjonalna huśtawka głównego bohatera udziela się czytającemu bez reszty. :o Uczucie bezsilności jest wręcz obezwładniające, w pewnym momencie poddajemy się całkowicie biegowi wydarzeń i godzimy się z przeznaczeniem. :haha:
Wizyta w rytualnej kuchni to już całkowity odjazd. :o Diabeł 9
Gorąco polecam ten tytuł, to żelazna podstawa dziadka Mastertona. :) Pamiętejcie aby przed lekturąza bardzo sięnie objadać. :haha:
« Ostatnia zmiana: Stycznia 25, 2012, 23:20:02 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
Pocztar
Moderator

*




Piotr Pocztarek

WWW
« Odpowiedz #10 : Kwietnia 06, 2016, 16:11:32 »

Wznowienie RYTUAŁU 24 maja w Rebisie :)

http://grahammasterton.blox.pl/2016/04/Wznowienie-RYTUALU-wkrotce-w-Rebisie.html
Zapisane

Oficjalna polska strona Grahama Mastertona
http://grahammasterton.pl/
Pocztar
Moderator

*




Piotr Pocztarek

WWW
« Odpowiedz #11 : Maja 24, 2016, 12:02:53 »

Dziś wznowienie RYTUAŁU. Kto kupuje? :)
Zapisane

Oficjalna polska strona Grahama Mastertona
http://grahammasterton.pl/
DanielDante

*



« Odpowiedz #12 : Lipca 29, 2016, 10:02:13 »

Skończyłem przedwczoraj czytać "Rytuał". Książkę wypożyczyłem w bibliotece, wyd. Rebis, czyli to najnowsze. Ogólnie myślałem, że to jakiś nowy tytuł, a tu się okazuje, że premiera była dawno temu :)
Faktycznie, schemat powieści odbiega od standardowego schematu Mastertonowych książek. Stoicki spokój monsieur Musette wytrąca z równowagi. Postać Charliego bardzo ciekawie napisana, aczkolwiek jest nieco naiwny
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

Nie podobało mi się również, że Charlie obwiniał wszystkich dookoła,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, a to on w głównej mierze naciskał, żeby zjeść obiad w LeReposoir próbując za wszelką cenę się tam dostać. Rażąca była również głupota w pewnych momentach
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zakończenie książki wydaje mi się niepotrzebnie urwane, a można było jeszcze coś napisać ;) Ale w książkach GM to normalne.

Poza tym książka całkiem ok, ale znając inne książki Mastertona daję 7/10.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: