Tytuł oryginalny: LADY OF FORTUNE
Rok wydania: 1984
Rok wydania (PL): 2011

Barwna, intrygująca opowieść o kobiecie, która wiedziona marzeniami i odwagą zbudowała imperium.

Effie Watson, córka bogatego szkockiego bankiera, już jako nastolatka odkryła bynajmniej nie święte przymierze między miłością a pieniędzmi. Ten sojusz sprawił, że została jedną z najbogatszych kobiet, ale i największych skandalistek stulecia. Wzbudzała emocje i wywoływała zgorszenie w konserwatywnej wiktoriańskiej Anglii, wyzwolonej Ameryce epoki jazzu, w czasie pierwszej wojny światowej, okresie wielkiego kryzysu czy latach prohibicji. Ośmielała się rzucać kolejne wyzwania rozdartej przez ambicje dynastii bankowej i pożądać mężczyzn, z którymi nic nie było zakazane. W niebezpiecznej grze o władzę i namiętność niespodziewanie pojawiła się miłość i szokujący sekret, dla którego Effie zaryzykowała całe swoje imperium.  

Recenzje:
http://grahammasterton.blox.pl/2011/12/Recenzja-ksiazki-PANI-FORTUNY.html

Wczoraj kupiłem sobie wreszcie "Panią Fortuny" i muszę przyznać, że oprawa graficzna tej książki jest powalająca! Wystarczy porównać tą książkę z wydanymi ostatnio "Władcami przestworzy" by utwierdzić się w przekonaniu, że ludzie z Albatrosa nie mają bladego pojęcia o dobrym opakowaniu książki. Brawo Książnica, genialna robota!

Od tygodnia obcuję z Panią fortuny. Jak na razie jestem zadowolony z lektury. Jedyne, co mi się rzuciło w oczy to gdzieniegdzie zdarzające się literówki. Niektóre są trochę rażące jak chociażby "Robert i Dougal stanowili dla siebie przeciwieństwo... Robert był taki i owaki... zaś Robert  (powinno być Dougal)..." czy "Effie spojrzała na brata... zaś ona (powinno być on) ...".

Edit.
Na czas nieokreślony odkładam przeczytanie do końca "Pani fortuny" w połowie książki straciłem chęci na reszte :/