Gotham Cafe

(https://grahammasterton.pl/resources/infekcjabiext24961018.jpg)(https://grahammasterton.pl/resources/Infekcja_2018.jpg)

Tytuł oryginalny: INFECTION aka PLAGUE OF THE MANITOU
Rok wydania: 2014
Rok pierwszego wydania (PL): 2014


Recenzje:
https://grahammasterton.pl/recenzja-ksiazki-infekcja/ (https://grahammasterton.pl/recenzja-ksiazki-infekcja/)

Pisze, napisał, czy będzie pisać?

Dopiero zaczął, po skończeniu SZKARŁATNEJ WDOWY. Research robi ;)

Nie wrzucę tego na stronę na razie, ale Wam mogę puścić ploteczkę ;)

Bohaterem INFECTION (pewnie nie jedynym) będzie... Harry Erskine!
Może i Misquamacus jest zniszczony i pokonany, ale... czy wiedzieliście że szaman miał dwóch synów? ;)

Wreszcie wydusiliśmy od Grahama parę słów o fabule!

http://grahammasterton.blox.pl/2013/10/Graham-Masterton-o-powiesci-INFECTION.html (http://grahammasterton.blox.pl/2013/10/Graham-Masterton-o-powiesci-INFECTION.html)

Brzmi swietnie, nie moge sie doczekac :)

Harry wraca! :D :D

Zgodnie z informacjami przekazanym przez Rebis, INFECTION pojawi się w Polsce latem tego roku :)

(http://ecsmedia.pl/c/infekcja-b-iext24961018.jpg)

;)

Projekt okładki, wstępny opis, data premiery i (całkiem pokaźna) objętość INFEKCJI:

http://grahammasterton.blox.pl/2014/04/Okladka-opis-i-data-premiery-INFEKCJI.html (http://grahammasterton.blox.pl/2014/04/Okladka-opis-i-data-premiery-INFEKCJI.html)

super wiadomość, czekam z niecierpliwością!  :)

oczywiście, ponieważ zawsze muszę mieć jakieś 'ale', szkoda że Rebis nie wydaje wszystkich książek w jednej szacie graficznej... byłoby super.

a tak: wznowienia w małej serii, nowości w dużej. taki misz-masz, wielka szkoda, bo graficznie okładki (obu serii) są naprawdę przyzwoite.

Okładka jest super, objętość też, a samym powrotem Harry'ego Erskine'a jaram się jak małe dziecko. Mam bardzo duże oczekiwania względem tej powieści i nie chciałbym się zawieść, tak jak na Śpiączce. No i oby Masti pamiętał jaki charakter miał Harry, bo Rook na przykład zmienił się nie do poznania :(

Nigdy nie wierzyłem Grahamowi, że nie wróci do Harry'ego, i jak widać nie myliłem się. :D Szkoda, że nie z jednej serii wydawniczej, ale jak mam do wyboru takie wydanie a Albatrosa to zgadnijcie gdzie mam Albatrosa. :D Nie przeszkadzałoby mi w ogóle, gdyby całego Mastiego przejęła Replika i Rebis, bo wolałbym dostawać książki rzadziej, a konkretnie.  :rad2:

Nie wiem, co prawda, jak zmieniał się Rook, ale żaden z nas nie ma przecież przez całe życie tego samego charakteru :)

A okładka bardzo dobra, jak większość Rebisowych.

Ale żadnemu z nas wiek nie staje w miejscu, nasze koty nie zmieniają płci i momentalnie nie stajemy się chamscy i opryskliwi, jeśli przez 35 lat jesteśmy do rany przyłóż ;)

No jeśli taka to była przemiana to faktycznie. Chyba, żeby to zostało jakoś uzasadnione, np. traumatycznym przeżyciem (mówię oczywiście tylko o charakterze, a nie o kocie :D), czy np. raną głowy :)

Ostatnio powtarzam sobie "Duch zagłady" i tam ta ewolucja bohatera wygląda fajnie. Tzn. Harry zachowuje się jak Harry, ale jednak jest w nim trochę więcej powagi czy czego tam, niż w poprzednich książkach cyklu.

Chyba się muszę za tego Mańka zabrać. Od czytania pierwszej części minęło dużo czasu...
Póki co mam chrapkę na śpiączkę, gdzieś w tym miesiącu.
No, a potem się zobaczy :D.

Wreszcie! Wreszcie jakieś polskie wydawnictwo daje nam wydanie ze świetną okładką! Czekam, kilka ostatnich premier Grahama przespałem, ale coś czuję, że właśnie od "Infekcji" zacznę nadrabiać zaległości.

Na marginesie - zmiana wieku Rooka to największa bzdura, na jaką wpadł Masterton w ciągu kilku ostatnich lat.

Chcecie konkursik? :)

(https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t1.0-9/1513731_873875639296093_6563440007023140119_n.jpg)

Już na twarzoksiążce szczułeś ludzi, mało Ci?  :axe:

no dobrze, nie to nie  :roll:

Nie słuchaj go, bo pierdzieli głupoty. :P ;)

INFEKCJA od dziś w sprzedaży, więc modyfikuję pierwszy wpis :)
Przypominam, że konkurs trwa do piątku. Recenzja dziś, a jak się nie wyrobię, to jutro :)

Recenzja:
http://grahammasterton.blox.pl/2014/06/Recenzja-ksiazki-INFEKCJA.html (http://grahammasterton.blox.pl/2014/06/Recenzja-ksiazki-INFEKCJA.html)

Jestem po ponad sześćdziesięciu stronach Infekcji jedyne co na razie napisze to "Harry dobrze znów cię widzieć !"   :D

Infekcja już za mną. Myślałem, że Masterton zakończy serię o "Manitou" na Armagedonie. Do serii jako takiej nic nie mam bardzo lubię postać Erskina, ale ile już można wałkować ten sam temat zemsty...
W zapowiedziach była książka w której ponownie pojawi się nasz główny bohater ''Czarodziej". Szczerze to nawet z pewnym zainteresowaniem czekałem na tę książkę. Po pierwszych stronach lektury byłem bardzo zadowolony książka zaczyna się mocnym akcentem sceny w szpitalu są bardzo dobre. Libie takie krwawe sceny i po poprzedniej książce Mastertona którą czytałem czyli "Śpiączce" z zadowoleniem przyjąłem hektolitry krwi. W Infekcji śledzimy losy dwóch głównych bohaterów ich zmagania biegną niezależnie od siebie i ciekawie jest to wszystko rozrysowane. Historia Harrego jest pisana w pierwszej osobie a losy pani epidemiolog przedstawione są w trzeciej osobie. Sama historia jest ciekawa tylko właśnie gdyby nie było tam nawiązań do Indian i wiecznego rywala szamana Misquamacusa to w moim odczuciu lektura by zyskała na tym. Finał powieści poprowadzony szybko i za łatwo dla głównych bohaterów jak dla mnie. Główni antagoniści konstatują, że nie mają racji bytu i tak też powinno być z kontynuacją tej serii.       

No właśnie, "Infekcja" nie jest złą książką, ale kierunek w którym podąża ta seria jakoś zatraca jak dla mnie sens. :haha:
Pomimo, że uwielbiam Indian u Mastiego, to łączenie ich magii z innymi wierzeniami, czy też wątkami katastroficznymi nie bardzo mnie już rusza. :]

Tak to już jest, że jak ciągnie się jeden wątek przez tyle części to trudno nie zjeść własnego ogona. Tak też dzieje się w przypadku serii Manitou, która w moim przekonaniu powinna zakończyć się na trzeciej części, która była bardzo przyzwoita. Infekcja co prawda nie jest jakaś tragiczna, ale nie wybija się ponad przeciętność. Do tego udziwnienia, siostry urszulanki u boku indianskich szamanów etc, to jednak mieszanka ciężkostrawna. Do tego, mankament, który pojawia się czasem w nowszych książkach Mastertona (W starszych tytułach jakoś tak mnie to nie raziło, albo faktycznie było tego mniej) czyli galopowanie akcji na złamanie karku. Wydaje się wręcz jakby Masterton gdzieś się spieszył pisząc niektóre fragmenty, można ulec złudzeniu, że czyta się streszczenie a nie powieść ;) Generalnie naciągane 6/10, mam nadzieję, że to była ostatnia część przygód Harry'ego... Chociaż mam co do tego poważne wątpliwości :P

No dobra, to mogę Wam już powiedzieć, że INFEKCJA będzie wznowiona w Albatrosie, żeby pasować do reszty serii :) Mam też jeszcze jedną bombę, ale na to będziecie musieli poczekać do maja ;)

http://grahammasterton.blox.pl/2018/07/Okladka-wznowienia-INFEKCJI-i-calosciowe.html (http://grahammasterton.blox.pl/2018/07/Okladka-wznowienia-INFEKCJI-i-calosciowe.html)

Nowa okładka i (być może) nowe tłumaczenie?!

Poprawione na Kuś

No i doczekaliśmy się, 22 stycznia Infekcja wyszła nakładem Albatrosa. Tłumaczenie wprawdzie to samo, ale można już sobie wszystkie części MANITOU postawić na półeczce w nowej szacie graficznej ;)