WojtekB.
|
|
« : Września 02, 2010, 16:50:27 » |
|
Tytuł oryginalny: TENGURok wydania: 1983 Rok pierwszego wydania (PL): 1991 Rok ostatniego wydania (PL): 2015 W potwornie zniekształconym ciele Kappy kryje się zimny, błyskotliwy, nieskończenie pokretny umysł, potężna moc okultystyczna i śmiercionośne zamiary. Nie znając ostatecznego celu Kappy, jego międzynarodowa sieć zaczyna działać. Emerytowany admirał ze skłonnościami do małych dziewczynek, dobrze prosperujący biznesmen zaniedbujący żonę dla ponętnej sekretarki, niezwykle zmysłowa japońska dama i wytworny, złowieszczy kolumbijski kombinator zsyłają na południową Kalifornię najstraszliwsze japońskie demony. Będzie to pierwszy krok w kierunku całkowitego zniszczenia Ameryki. Tylko jeden człowiek zna plany Kappy. Czy zdoła go powstrzymać... Recenzje: http://grahammasterton.blox.pl/2008/07/Recenzja-ksiazki-TENGU.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Marca 16, 2015, 12:09:35 wysłane przez Pocztar »
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #1 : Lutego 24, 2011, 00:33:22 » |
|
Nie chcąc zaśmiecać wątku o nowościach, napiszę tu... Jak już wiadomo z mojej recenzji, nie przepadam za "Tengu". Po części być może dlatego, iż książka to w dużej mierze sensacyjna, ale odnoszę wrażenie, że gdyby fabuła była poprowadzona po prostu lepiej, sprawniej i logiczniej to i o książce miałbym lepsze zdanie. że niby za bardzo brutalna to jakoś tak chyba w przypadku horroru powinno być bardziej na plus. Co kto lubi, mi brutalność akurat ryra, nie przepadam za nią, ale wiem, że inni tego typu opisy polubią, natomiast błędów logicznych czy momentów akcji a la kino klasy B lat 80. to już tak chętnie nie łykam Dla mnie największym plusem "Tengu" jest wielotorowość i ciekawe - choć może nieco "komiksowe" - postaci bohaterów. Zakończenie niby robi wrażenie, ale tak naprawdę myślałem potem ogólnie o zakończeniach w książkach i doszedłem do wniosku, iż happy end jest równie mało ambitnym zakończeniem, jak "unhappy end" w "Tengu". Na swój sposób to było tanie zagranie pod publiczkę: takie zakończenie w czasach Zimnej Wojny. Być może było jednak tak, iż Mastertonowi udzielił się społeczny niepokój i skończył "Tengu" zgodnie z tym, co grało mu w duszy .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Król Artur
| SPONSOR FORUM |
Let's tango bitch!
|
|
« Odpowiedz #2 : Lutego 24, 2011, 14:25:39 » |
|
Zakończenie niby robi wrażenie, ale tak naprawdę myślałem potem ogólnie o zakończeniach w książkach i doszedłem do wniosku, iż happy end jest równie mało ambitnym zakończeniem, jak "unhappy end" w "Tengu". Na swój sposób to było tanie zagranie pod publiczkę: takie zakończenie w czasach Zimnej Wojny. Być może było jednak tak, iż Mastertonowi udzielił się społeczny niepokój i skończył "Tengu" zgodnie z tym, co grało mu w duszy . Można uznać takie zakończenie za zagranie pod publiczkę ale myslę też, że bardzo ono pasuje do motywu książki chodzi przecierz o zemstę za Hiroszimę i Nagasaki. Z Tengu nic nie wyszło ale oko za oko... bomba za bombę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #3 : Listopada 06, 2011, 15:24:57 » |
|
Przeczytałem jakąś godzinę temu. Na plus różnorodność postaci, rozmach, pomysł i niektóre krwawe sceny- rozdział I mistrzowski. Ale, ale,niestety dla mnie książka jest zdecydowanie za długa (i piszę to w wątku Mastiego pierwszy raz!), momentami nudnawa i przebajerowana, i za mało w niej horroru. Bardziej jak p.a. nazwałbym to sensacją z momentami grozy. Z tym nabijaniem się japonki na drewnianego fallusa, Masti przegiął, ale mnie rozśmieszył Zresztą nieraz takie hardkory Masti pisze, że na głos bym tego nie przeczytał. Sam "Tengu" słabszy od reszty i dałbym mu 3+.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kujot666
Miejsce pobytu: Działdowo | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #4 : Listopada 06, 2011, 15:53:57 » |
|
Ciacho, po pierwszej lekturze "Tengu" miałem podobne odczucia co ty, mnie też wydała się za długa i mało atrakcyjna. Na szczęście drugie czytanie zweryfikowało trochę mój osąd i wrażenia były o niebo lepsze. W każdym bądź razie uważam "Tengu" za jeden z najsłabszych tytułów Mastertona z serii Amber Horror.
|
|
|
Zapisane
|
Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #5 : Listopada 06, 2011, 17:03:18 » |
|
U mnie nawet druga lektura niespecjalnie poprawiła sytuację. Dla mnie wciąż "Tengu" to jedna z słabszych pozycji Mastertona, jakie czytałem... w zasadzie mniej podobały mi się tylko takie książki, jak "Sfinks" bądź "Dżinn"... Najciekawszy jest tu rozmach i ciekawa galeria postaci. Ale np. akcja odbijania na tej farmie (czy gdzie to było), w której bohaterowie bawią się w Arnie i Sly'a jest mocno przegięta
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #6 : Listopada 06, 2011, 18:05:52 » |
|
Ciacho, po pierwszej lekturze "Tengu" miałem podobne odczucia co ty, mnie też wydała się za długa i mało atrakcyjna. Hehe, być może, nie neguję. Myślę, że po pewnym czasie zatęsknię za niektórymi scenami i powrócę, ale czy będę piał po drugim razie z zachwytu? Chyba raczej nie, chodź niewykluczone, że ocenę nieznacznie podwyższę. Na chwilę obecną mam przeczytanych 17 książek Mastiego (ilością przebija go tylko niekwestionowany Stefan ) i mam zdecydowanie mniejszy obraz jego twórczości. Po przeczytaniu większości lepiej będę potrafił zweryfikować co jest faktycznie lepsze na tle innych,a co nie. Ja to rzadko porównuje dwóch autorów (chyba, że chce kogoś sprowadzić na ziemię ), dlatego jak oceniam książkę Mastiego na 4, to nie znaczy, że w momencie, gdy na 4 oceniam pozycję innego autora, są one równe. Bardziej odnoszę się do reszty książek danego pisarza jak oceniam daną książkę. ... w zasadzie mniej podobały mi się tylko takie książki, jak "Sfinks" bądź "Dżinn"... A ja nie wiem czy "Dżinna" z "Tengu" na jednej linii bym nie dał. Jakby pomniejszyć tego drugiego o kilkadziesiąt stron wypieprzając te wątki sensacyjne albo zrobić z tego więcej horroru to byłaby to mocna pozycja. Bądź co bądź dużo było gadania, jakie to Tengu straszne, a jako takiego rozpierdzielu tam nie było. akcja odbijania na tej farmie (czy gdzie to było), w której bohaterowie bawią się w Arnie i Sly'a jest mocno przegięta No, akcja w stylu Rambo. Niestety mija się z realnością. Ale mi się też nie podobało: że np. było gadanie, że takiego Tengu to nawet z popiołów można ożywić. Ja rozumiem, że jest takie stworzenie,jak feniks i z czym się to wiąże. Ale cholera w tym przypadku, chociaż nie wykorzystany pomysł, to jednak śmieszne to trochę i naiwne, żeby nie napisać głupie, co niekiedy mnie razi w oczy tak,jak niektóre sceny seksualne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kujot666
Miejsce pobytu: Działdowo | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #7 : Listopada 06, 2011, 21:04:25 » |
|
Jak dla mnie "Tengu" do pięt nie sięga "Dżinnowi". A nawet "Sfinksa", którego jak widać większość ocenia bardzo nisko, również stawiam wyżej od "Tengu".
|
|
|
Zapisane
|
Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
|
|
|
Król Artur
| SPONSOR FORUM |
Let's tango bitch!
|
|
« Odpowiedz #8 : Listopada 06, 2011, 21:36:03 » |
|
Kurde ja dobrze wspominam Tengu, ale to jak zawsze gusta i guściki . Przykładowo znam osobę której Tengu właśnie się podobał ,a jak spytałem jakie ma wrażenia po Pogromcy wampirow to że słaba i się zawiódł
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #9 : Listopada 06, 2011, 23:00:13 » |
|
Pisałem o tym, zdaje się, w recenzji, ale że blog Wojtka padł, to napiszę tu, że najbardziej chybiony wydał mi się sam punkt wyjścia fabuły: skoro tak bardzo chce się przed światem ukryć "fabrykę" Tengu, dlaczego wysyłać jednego z nich, by zabił niewygodnego człowieka, skoro ma się w odwodzie armię wyszkolonych w sztukach walki ludzi?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Król Artur
| SPONSOR FORUM |
Let's tango bitch!
|
|
« Odpowiedz #10 : Listopada 06, 2011, 23:20:54 » |
|
Odpowiedź na spoiler ... aby było bardziej widowiskowo? Oczywiście jak widać są pewne niedociągłości co do logiki postępowania tych złych. Teraz to sam nabrałem wątpliwości czy abym dokładnie czytał tą książkę (czytałem podczas wycieczki szkolnej w liceum a wtedy to % mogły namieszać ).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #11 : Listopada 06, 2011, 23:38:12 » |
|
Jak dla mnie "Tengu" do pięt nie sięga "Dżinnowi". W "Dżinnie" jest to, co mi się chyba najbardziej podoba u Mastiego 2-3 główne postacie i antybohater a reszta to sztafaż. I jest mimo wszystko klimacik, chociaż dąży to wszystko w dobrym kierunku. A nawet "Sfinksa", którego jak widać większość ocenia bardzo nisko, również stawiam wyżej od "Tengu". No tutaj to już pojechałeś,zabrzmiało to prawie jakbyś powiedział, że Jarek Kaczyński jest większy niż Roman Giertych Nie,nie zwierzęcy perwers nie dla mnie. Kurde ja dobrze wspominam Tengu, ale to jak zawsze gusta i guściki . Ale nie wspominam źle, po prostu nie jest to normalny poziom u Mastiego do której zdążyłem się przyzwyczaić i polubić. A poza tym, na LC wystawiliśmy oceny takie same, więc ode mnie się odczep... pierniku. Ale tak jeszcze co do tego nieprzewidywalnego zakończenia: Myślicie, że od początku było takie w zamyśleniach Mastiego? Mi się wydaje, że nie, że wszystko to miało dążyć do happy endu a gdzieś,w pewnym momencie postanowił w jakiś sposób puścić oczko do japońskiego czytelnika albo po prostu zakończyć w końcu hardkorowo ,z takim: JEB!
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 06, 2011, 23:39:53 wysłane przez Ciacho »
|
Zapisane
|
|
|
|
Król Artur
| SPONSOR FORUM |
Let's tango bitch!
|
|
« Odpowiedz #12 : Listopada 07, 2011, 00:02:46 » |
|
A czy ja kogokolwiek sie czepiam (też lubie pierniki ).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Pocztar
Moderator
Piotr Pocztarek
|
|
« Odpowiedz #13 : Stycznia 16, 2014, 17:19:43 » |
|
Wreszcie pojawia się okazja do odświeżenia jednego z najstarszych wątków na tym forum: na 2014 rok Rebis zapowiedział wznowienie TENGU, jednej z najbardziej tajemniczych i brutalnych powieści Mastertona Czekacie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
svj
|
|
« Odpowiedz #14 : Stycznia 16, 2014, 18:56:50 » |
|
O pewnie, nawet bardzo. Przynosisz same dzisiaj dobre wiadomości Rozumiem, że póki co nie ma żadnych szacunkowych informacji w którym mniej więcej miesiącu? Nie ma nic lepszego jak odświeżyć sobie stare powieści i usiąść z nowym wydaniem i przeczytać. Zwłaszcza, że rebis trzyma poziom tych wydań. Zwłaszcza, jeśli będzie to to mniejsze wydanie (Kostnica, Dziedzictwo...).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #16 : Stycznia 08, 2015, 10:41:09 » |
|
Rodzaj okładki: miękka Data wydania: 10 luty 2015
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kujot666
Miejsce pobytu: Działdowo | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #17 : Stycznia 08, 2015, 14:10:30 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
|
|
|
|
|
|