Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: CZTERNAŚCIE OBLICZY STRACHU [Zbiór opowiadań] [1996]  (Przeczytany 4751 razy)
WojtekB.

*



« : Września 03, 2010, 13:19:37 »




Tytuł oryginalny: FLIGHTS OF FEAR
Rok wydania: 1995
Rok pierwszego wydania (PL): 1996
Rok ostatniego wydania (PL): 2005

Tym razem czytelnik będzie miał sposobność odbyć podróż po czternastu różnych punktach globu...Na spowitych gęstą mgłą ulicach San Francisco odkryć sekret dziewczyny, która zrobi wszystko z miłości. Tajemnicę gorszą od największego koszmaru...Odbyć spacer po londyńskim parku w czasie deszczu i poznać przerażającą prawdę o mężczyźnie, który ukrywa się pomiędzy drzewami...Odwiedzić Walię i stanąć twarzą w twarz z ludźmi, którzy poszukują śmierci...

Recenzje:
http://grahammasterton.blox.pl/2009/07/Recenzja-ksiazki-CZTERNASCIE-OBLICZY-STRACHU.html
« Ostatnia zmiana: Stycznia 20, 2015, 15:17:29 wysłane przez Pocztar » Zapisane
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #1 : Listopada 07, 2010, 14:36:38 »

Własnie skonczyłem czytać ten krótki zbiorek. Mam mieszane uczucia co do niego, co prawda nie jest to to samo co King (jego opowiadania maja coś w sobie) aczkowliek niektóre historyjki były całkiem ciekawe, i na pewno przekonały mnie co do twórczości mastertona w tej dziedzinie (był to pierwszy zbiór opowiadań tego autora) i również poprzez 2 historie zauważyłem, że Masterton ma to, czego nie mają inni - świetnie opisuje sprawy seksu. Właściwie opowiadania oparte na nim są chyba moimi ulubionymi.

Jajko - zdecydowanie najdurniejsze opowiadanie zbioru, nie bede nawet pisał dlaczeo, bo chyba każdy się domysla ;/    1/10

Szara madonna  - sam pomysł świetny, ale w wykonaniu coś mi się ni9e podobało, wszystko szło za szybko, nie było czasu i odetchnienia i czułem się, jakbym czytał opowiadanie czternastolatka , który ma wszystko gdzies  a pisze , zeby pokazac, ze ma dobry pomysł - 4/10

Ponsford - pierwsze z opowiadań, które mnie w pełni usatysfakcjonowało - moze horror to nie jest, ale miało to opowiadanie w sobie coś naprawdę dobrego, świetny klimat, był fragment, kiedy było mi nawet żal głównego bohatera - 8/10

Dziecko voodoo - to samo co w madonnie - niby pomysł napisania opowiadania był jak najbardziej na tak, ale wszystko działo się za szybko , myśle, że w pewnym sesnie na tym polega problem (albo i nieproblem) Mastertona - nie potrafi wytworzyć klimatu, ale naprawde dobrego klimatu, jak robi to King, stara się jak najszybciej pokazac to, co ma do pokazania i przejśc, do zaskakującej czesto, puenty. 6/10

Obiekt seksulany - jak dla mnie to chyba nr 1 tego zbioru. Podobał mi się sam pomysł - cała historia jest jednym wielkim absurdem. Już nie chodzi o samą tematykę, po prostu opowiadanie jest dla mnie świetne - 10/10

Porwanie pana Billa  - średnio mi się podobało, nie ma żadnych zachwytów - 4/10

Dywan - tez jedno z gorszych , nie przepadam za wilkami wilkołakami itd - 3/10

Matka z wynalazku - chyba nr 2 zbioru, stanowi coś pomiedzy dramatem, wspomnieniami matki, a dobrą grozą z elementami sf. Bardzo fajne, klimatyczne opowiadanko :)

Apartament slubny - nie wiem czemu, przypominą mi Mają tu kapelę jak wszyscy święci Kinga. Jednak zasługuje na jako takie wyróżnienie. No i jak zwykle całkiem zaskakujące i wyjaśniające wszystko zakończenie

Korzeń wszelkiego zła i Will - stary dobry Masteron, czyli cąłkiem udane legendy o demonach. Ten drugi bardziej mi się podobał, lubie jak Graham wspomina o róznych demonach i legendach - są to historyjki na deszczowy dzień, które nie koniecznie straszą, a bardziej ciekawią - 7/10 i 8/10

Serce Helen Day - średniak - 5/10, niczym szczególnym się nie wyróznia.

Skarabeusz - kolejna świetna opowiastka z wieloma elementami +18 :D podobało mi się bardzo - połączenie , można powiedzieć porno z brutalnymi, ale i dziwnymi sposobami zadawania rozkoszy. Po raz kolejny Graham pokazał, że umie opisywac sprawy seksu i wcale się tego nie boi ani nie wstydzi. 9/10

Kształt bestii - nie podobał mi się - 3/10, zbyt naciągany ;/

ogólnie zbiorek przyjąłem dość pozytywnie i ksiązke oceniam na 7!
polecam !
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
Pocztar
Moderator

*




Piotr Pocztarek

WWW
« Odpowiedz #2 : Listopada 07, 2010, 18:12:29 »

"Jajko" to jedno z najlepszych i najgłębszych opowiadań Mastertona. Stworzone raczej dla ludzi, którzy nie szukają w tych historiach tylko ostrego seksu   :haha:      Anioł
Zapisane

Oficjalna polska strona Grahama Mastertona
http://grahammasterton.pl/
human

*

Miejsce pobytu:
Kuropatnik / Strzelin / Wrocław




Full darks no stars!

« Odpowiedz #3 : Listopada 07, 2010, 20:17:39 »

taaaa... najgłębsze :D to ja juz wole ostry seks i hardkor  od rozmyslan  :D
Zapisane

ZAPRASZAM
NA
MOJEGO
KINGOWEGO
BLOGA
http://bastion-humanus.blogspot.com/
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #4 : Listopada 09, 2010, 21:48:49 »

Bez przesady Jajko nie było takie złe na pewno 1 to zdecydowanie za surowa ocena. Human może gdyby opowiadanie nosiło tytuł "Jajko rozkoszy" i zawierało "pewne elementy" pewnie bardziej by ci się wtedy podobało ;).
Zapisane
Edgar Freemantle

*

Miejsce pobytu:
Duma Key

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #5 : Lutego 14, 2012, 23:01:07 »

Mam ten zbiór w swojej biblioteczce, ale nie podobał mi się za bardzo ;/ jedyne opowiadanie które mnie zaciekawiło to Szara Madonna - przeczytałem je szybko. Aczkolwiek całą resztę męczyłem strasznie długo - bo prawie 3 miesiące stąd takie nastawienie do tej książki - raczej już do niej nie wrócę.
Zapisane

"I oni twego zlękną się widoku, spotkawszy widmo gorsze od upiorów".
Marek Będkowski - Askeramlu
Lex

*




« Odpowiedz #6 : Lutego 15, 2012, 15:04:30 »

"Jajko" to jedno z najlepszych i najgłębszych opowiadań Mastertona. Stworzone raczej dla ludzi, którzy nie szukają w tych historiach tylko ostrego seksu   :haha:      Anioł
To chyba muszę to jeszcze raz przeczytać, bo raczej odniosłem wrażenie jak koledzy powyżej :P Ale to dawno było.

Ogólnie zbiorek bardzo mi się podobał, uwielbiam takie opowiadanka :D to chyba jest esencja tego za co lubię Mastertona ;)
No a najlepiej to chyba rzeczywiście zapada w pamięć Obiekt seksualny i Skarabeusz :D (Skarabeusz jest ponadto całkiem dobry i nawet wiarygodny na moje laickie oko, w przeciwieństwie do Obiektu :D )
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #7 : Stycznia 10, 2013, 10:10:10 »

Odświeżyłem sobie ten zbiorek wczoraj :D
Ostatnim razem czytałem go chyba w liceum. Całkiem niezły. Myślałem, że nie zrobi na mnie wrażenia, a jednak (Skarabeusz... :D). Szara Madonna, J.R.E. Ponsford i Serce Helen Day to dla mnie perełki. Rewelacyjny klimat. Fabularnie może pozostawiają nieco do życzenia, ale atmosfera w tych opowiadaniach skutecznie maskuje niedoskonałości. Oczywiście nie sposób zapomnieć chorych pomysłów z Obiektu seksualnego czy wspomnianego Skarabeusza. Reszta opowiadań to średniaki. Zęby najbardziej chyba zgrzytnęły mi przy Dziecku woodoo.
Przyznaję, że większość opowiadań czytałem z dużą przyjemnością. Miło zrobić sobie od czasu do czasu powtórkę z rozrywki. W tym roku jest to moje pierwsze spotkanie z Mastertonem, ale na pewno nie ostatnie :D

Jak ktoś jest zainteresowany, machnąłem reckę na blogu. Link w stopce ;)

P.S. Odnośnie powyższych dywagacji na temat Jajka - mnie się bardzo podbało :D
Zapisane
Cha0s

*




« Odpowiedz #8 : Stycznia 19, 2015, 21:52:16 »

Z racji tego, że swoją opinię sporządziłem na lubimyczytac.pl, kopiuję ją tutaj, pomijając wstęp i zakończenie mojej raczej marnej recenzji ;). Z lektury jestem zadowolony, było to moje pierwsze zetknięcie się z Mastertonem i od razu poleciałem wypożyczyć "Bezsenni". Ponad 70 stron za mną i jestem jak najbardziej na TAK ;)

Opowiadanie pierwsze - "Jajko". Z tym opowiadaniem mam największy problem. Ubolewam nad tym, że Graham zniszczył zakończeniem tak świetnie zapowiadającą się historię. Doprawdy, miejscami wyobraźnia autora wydaje się być nieograniczona. Tutaj dostajemy jednak najgorsze zakończenie z możliwych. Nie powiem, pierwsze opowiadanie ostudziło lekko mój zapał do literatury Mastertona. Na plus jednak motyw bezgranicznej miłości, jaką mężczyzna obdarował 'swojego potomka'. 3/10

"Szara Madonna". Tutaj już lepiej. Mocno klimatyczna opowieść, pełna mroku i lekko gotyckiego klimatu. Przy reszcie opowiadań wypada jednak nijako. Brakło tutaj momentów zaskoczenia czytelnika. 5/10

"J.R.E. Ponsford". Lubię takie historie. Chłopak gnębiony przez całe swoje dotychczasowe życie znajduje kogoś, kto staje w jego obronie. Jego wybawcą okazuje się jednak ktoś... niesamowity. Mimo niewielkiej objętości, ciężko jest się nie zżyć z głównym bohaterem i nie zrozumieć motywów, jakie nim kierowały. 6+/10

"Dziecko voodoo". Pochwalić należy pomysł z "żywieniem" lalki, który był zaskakujący. Było to pierwsze opowiadanie, które w pełni mnie usatysfakcjonowało pod względem makabry/grozy. Posępny, dekadencki klimat i końcówka - solidne 7/10

"Obiekt seksualny". Z całą pewnością najlepsze opowiadanie ze zbioru. Od początku atakuje czytającego makabrą, graniczącą z groteską w niemalże każdym momencie. Coraz to bardziej przerażające "modyfikacje", jakie wykonywał u głównej bohaterki lekarz budziły z czasem coraz większą odrazę. Powód, jaki popchnął główną bohaterkę do stania się 'obiektem seksualnym' jest doprawdy porażający. Cała opowieść jest naszpikowana solidną dawką erotyki nasyconej fetyszyzmem. 10/10

"Porwanie pana Billa". Tu zaś mamy opowiadanie o porywaczu dzieci, który niewyobrażalnie krzywdził fizycznie, a następnie porywał ich dzieci (które żywe już do matek nie wracały). Zakończenie nie spodobało mi się. Średnie opowiadanie. 5/10

"Dywan". Historia o wilkołaku, która nawiasem mówiąc, nie spodobała mi się w ogóle. 3/10

"Matka z wynalazku". I tutaj znów wzrost formy. Zagadkowa historia, w której ciężko jest nie zżyć się z losami głównego bohatera, stopniowo odkrywającego porażającą prawdę na temat swojej matki. Wypadałoby się zastanowić jednak - czy to jeszcze ta sama kobieta, która była jego matką? 7/10

"Apartament lubny". Historia zdaje się opowiadać często spotykaną w horrorze historię o dwójce nowożeńców wyruszających w podróż poślubną. I tutaj mamy do czynienia z masą erotycznych opisów, którymi to Masterton uwielbia raczyć swoich czytelników. Mocną stroną jest tutaj zakończenie książki oraz rozwiązanie zagadki niewyjaśnionego pozostawienia przez męża głównej bohaterki w apartamencie. 8+/10

"Korzeń wszelkiego zła". Osobiście uważam, że to średniak. Co prawda opis morderstwa, jakie zastał w domu główny bohater może wzbudzić uczucie przerażenia, tak dalsze wydarzenia nie wzbudziły we mnie zbytniego zainteresowania. 5/10

"Will". Jak czytamy, opowiadanie dedykowane H.P. Lovecraftowi. Jako fan wymienionego autora miałem do czynienia z wieloma autorami oddającymi hołd (lub po prostu kopiującymi jego pomysły) Samotnikowi z Providence. Wiele z nich to opowiadania bardzo przeciętne lub słabe. W tym przypadku na pewno tak nie jest. Dostajemy interesującą i zagadkową historię, którą czyta się jednym tchem. Gotycki klimat powieści i nierozwiązana historia sprzed lat... To jest to. 8+/10

"Serce Helen Day". Sam pomysł na opowiadanie był świetny. Pozostał mi jednak pewien niedosyt po przeczytaniu. 6/10

"Skarabeusz z Jajouki". Kolejne mocno erotyczne opowiadanie. O ile u wielu autorów przesadnie eksponowane motywy erotyczne zaczynają być nużące, tak Masterton rzuca na nie nowy cień, cień tajemniczości i grozy, nie pozbawiając jednak opisów zmysłowości. Zakończenie książki, jak łatwo się było domyślić, nie będzie pozytywne. Kara, jaka spotyka głównych bohaterów (szczególnie bohaterkę) za pragnienie poznania czegoś niesamowitego i nieznanego jest przerażająca. 9/10

"Kształt Bestii". To opowieść o tym, czy odległość między wyobraźnią a światem rzeczywistym jest naprawdę tak wielka. Zakończenie - do czego Masterton zdążył mnie już przyzwyczaić - szokuje swoją nieprzewidywalnością. 7/10

Ocena ogólna zbioru: 7/10
Zapisane
Pocztar
Moderator

*




Piotr Pocztarek

WWW
« Odpowiedz #9 : Stycznia 19, 2015, 22:47:20 »

Jajko 3/10 ??!!??!!
Toż to jeden z najlepszych tekstów Mastertona ever.
Zapisane

Oficjalna polska strona Grahama Mastertona
http://grahammasterton.pl/
Cha0s

*




« Odpowiedz #10 : Stycznia 20, 2015, 15:14:49 »

Cóż. Mnie wyjaśnienie kto jest faktycznym ojcem dziecka nie zachwyciło, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się najgorszym możliwym zakończeniem. A i wątek 'wzruszającej miłości ojca do syna' nie jest tym, czego tutaj szukałem.

Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: