Gotham Cafe

Forum ogólne => Forumowy Klub Filmowy => Wątek zaczęty przez: Mike on Lutego 23, 2015, 07:25:54



Tytuł: FKF: Pieta (2012)
Wiadomość wysłana przez: Mike on Lutego 23, 2015, 07:25:54
(http://1.fwcdn.pl/po/60/84/646084/7577201.3.jpg)

Rok produkcji: 2012
Reżyseria: Kim Ki-duk

Gang-do (Jeong-jin Lee) trudni się ściąganiem długów od tych, którzy mieli nieszczęście pożyczyć pieniądze od gangsterów. Idealnie nadaje się do tego zadania. Kompletnie pozbawiony skrupułów, głuchy na jakiekolwiek prośby, z zimną krwią okalecza dłużników, aby mogli uzyskać odszkodowanie i spłacić swoje zaległości wraz z wysokimi odsetkami. Z wyjątkową perfidią obmyśla coraz to nowe tortury. Pewnego dnia w jego domu pojawia się tajemnicza kobieta, Mi-son (Min-soo Joo). Twierdzi, że jest matką, która porzuciła go po urodzeniu. Gang-do reaguje agresją, odrzuca Mi-son, ale pokora kobiety i jej cicha obecność stopniowo przełamują jego niechęć. W Gang-do budzą się ludzkie odruchy. Zaczyna doświadczać uczuć, których dotąd nie znał. Postanawia porzucić dotychczasowe życie i stać się lepszym człowiekiem. Wtedy jednak Mi-son zostaje porwana. Gang-do musi wytropić sprawcę, robiąc przegląd wszystkich swoich ofiar. Przy okazji odkrywa mroczną tajemnicę Mi-son...
(opis dystrybutora)

"Pieta" to jeden z mroczniejszych filmów Ki-duka. Ciekawy jestem jak Wam się spodoba. :)


Tytuł: Odp: FKF: Pieta (2012)
Wiadomość wysłana przez: HAL9000 on Lutego 23, 2015, 15:37:50
Jak widzę na plakacie napis "tylko w kinach studyjnych" to od razu mam złe przeczucia :haha:


Tytuł: Odp: FKF: Pieta (2012)
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Lutego 24, 2015, 00:00:42
Jak widzę na plakacie napis "tylko w kinach studyjnych" to od razu mam złe przeczucia :haha:

hahha :D

Ja oglądałem Piete i według mnie bardzo dobry film, tylko tez nie dla każdego.
Raz że z Korei, a nie każdy lubi azjatyckie kino; dwa że taki cięższy film ta Pieta, trzy że rzeczywiscie jest to film... ktory mogli grac tylko w kinach studenckich ;)

Tempo zdecydowanie bardziej wolne niz szybkie i aktorstwo, hmm jak oglądalem (chwile temu) to wydawalo mi sie bardziej spoko, teraz tak jakos mysle ze moze bylo ciut gorzej; jednak przede wszystkim to tu jest tyle emocji i taki jakis ciasny klimat, są i sceny ktore nie kazdemu sie spodobają przez to że są... powiedziałbym "gorszące" ;) dużo symboliki, gdzie pewnie ja nie wszystko nawet wyłapałem.
Mi sie podobalo :) choc nie jest to z pewnoscia film do niedzielnego obiadu i raczej nie liczcie na to że sie usmiechniecie podczas oglądania.

Az samo sie narzuca porownanie do innego filmu ale juz nie bede tego robil poki wiekszosc nie oglądała ;)

Ode mnie slaba osemka albo mocna siodemka i jestem na TAK, ale tez zrozumiem tych ktorzy będą na nie ;)