Gotham Cafe

Śpieszę z wyjaśnieniami:
 
To "nietypowe ujęcie" ma na celu wymuszenie w Was kreatywności :D
Bo nie chcę, żeby wszyscy wzięli białą kartkę i markerem dopisali jakieś 7 czy 85 i zrobili temu zdjęcie  :zeby:

Także raz, że oczekuję od Was (i od siebie) kreatywności, to jeszcze przy okazji poznam Waszą ulubioną liczbę :)
Do dzieła!


Wyzwanie trwa do 05.10

W moim przypadku zdjęcie, którego można się było domyślić :D
(http://i9.photobucket.com/albums/a63/misiak/baziekotki_zps8318c5ae.jpg)

Jak byłam mała, moimi dwiema ulubionymi liczbami były 2 i 9 (2, bo drugiego mam urodziny, i 9, bo jak byłam mała to mi się wydawało, że jak będę miała 9 lat to już będę bardzo duża/dorosła :D), i tak jakoś do dziś się tego trzymam. Ale że trzeba było wybrać tylko jedną liczbę, a ja nie posiadam 9 kotów, to zostaję przy dwójce :D

Może niezbyt oryginalnie, ale lepiej niż napisać flamastrem na kartce papieru ;)

A dlaczego akurat ta liczba? :)

właśnie? :D
a Ty emu ? gdzie zdjęcie? :D

Ja ciągle szukam sposobu na uchwycenie mojej ulubionej liczby :) Pomysł już chyba mam więc kwestia zrobienia fotki pozostaje :)

Bo dnia 4.04.04r. wydarzyła się bardzo fajna rzecz dla mnie. Uznałam, że czwórka przynosi mi szczęście :)

(http://www.iv.pl/images/94865300174354328470.jpg) (http://www.iv.pl/)
Początkowo chciałem w jakiś kreatywny sposób pokazać liczbę 21. To jedna z dwóch moich ulubionych liczb. Niestety moja kreatywność skończyła się na próbie ułożenia oczka z kart. A jako, że gdzieś swoją talię kart zgubiłem to temat przepadł :)
Zostaje to co stworzyłem tutaj. Liczba 15 przez niemal całe życie towarzyszyła mi w szkole i na studiach. Czy też na wszelkich listach przyjęć itp. Zawsze była 15. Nawet jak w liceum miałem numer 17 w dzienniku to wszechświat zadziałał i wyrzucić po pierwszym półroczu dwie osoby tak abym znowu mógł ją dzierżyć.

O.o powiedzenie "bo Bóg tak chciał" nabiera nowego znaczenia :D

Tak, trochę niepokojące to było. Ale sama liczba krzywdy mi nigdy nie zrobiła :) Zawsze w środku stawki czułem się bezpiecznie gdy przychodziło do odpytywania na lekcjach. Chociaż gdy nauczycielka jeździła długopisem po liście często zatrzymywała się gdzieś w środku na chwilę, aby potem wybrać kogoś innego :D

No kurde, to szczęśliwa liczba faktycznie :D Ale faktycznie w środku jakoś najbezpieczniej, nauczyciele często lubią sobie jechać od początku albo od końca przy odpytywankach :D
BTW jakby się uprzeć to na pierwszy rzut oka można by pomyśleć, że na tym zdjęciu 21 też jest, tylko odwrócone. Wiem że liczba 5 zapisywana cyfrowo wygląda tak samo po obróceniu, ale ja mam tak straszne problemy z zapamiętywaniem liczb i rozróżnianiem cyfr, jeśli zbyt szybko na nie spojrzę, że zawsze się mylę i jak widzę zegarek elektroniczny np. na kasowniku w autobusie, odbijający mi się w szybie, to zawsze mi się pierdzielą te cyfry, i dwójkę zawsze biorę za piątkę. Więc jak dla mnie to prawie masz swoje 2 ulubione liczby na jednym zdjęciu :D

To jeszcze dorzucę swoje:

(http://www.gothamcafe.pl/fwf/02.jpg)

Aktualnie moją ulubioną liczbą jest 16, bo godzina 16 oznacza fajrant. :D

Wspaniale :D

Mike szczęściarz :D

Jakoś nigdy nie zastanawiałem się jaka jest moja ulubiona liczba, w szkole też miałem różne od 5 do 8 chyba  :mysli:.
A trójka to jedna z tych co urzęduje w mojej dacie urodzenia.
Więcej paluszków nie chciało mi się wyciągać żeby jakąś inną określać.

(http://screenshooter.blob.core.windows.net/engine4files/bmrbfvylyyfixqdnzxfqsipqttgsmjvkajtkrafbmuqdadsxgbubtyctxaimpfyodvioxtwysedxrlppailkouqbgzmqsslgwbafvdzmfvipvfbmlslguoaiehhxgggz)

noo, losowanie gospodarza by się przydało nowe :D