Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: To (2017)  (Przeczytany 35953 razy)
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #80 : Września 15, 2017, 11:08:16 »

Ja bym nie zestawiał sceny zbiorowego seksu ze sceną budzenia pocałunkiem. Ta pierwsza, pomijając jej niepotrzebność i absurd, miała na celu ponowne zespojenie zagubionej drużyny, ta filmowa to była bardziej manifestacja dziecięcej wiary, że pocałunek niczym w śpiącej królewnie obudzi Bev. U mnie w kinie ludzie trochę podśmiechiwali na tej scenie. Wydaje mi się, że dla mniej rozgarniętych widzów zabrakło takiego powiedzenia wprost jak silna jest tutaj wiara dziecka. A może to było faktycznie potrzebne dla tych, którzy książki nie czytali. Wydaje mi się, że właśnie sceny z pocałunkiem czy scena ze strzelaniem z nienabitej broni mogła być przez to niezrozumiała.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #81 : Września 16, 2017, 14:19:33 »

Pamiętacie Robin Hooda z Kevinem Costnerem? A pamiętacie serial z Michealem Preadem?
W krórej ekranizacji był klimat?

W obu  :D Za to w tym Robin Hoodzie z Russelem Crowe... zero klimatu  ;)

Za mną drugi seans. Już na spokojnie, bez hype'u, starałem się spojrzeć na ten film bardziej krytycznym okiem... ale się nie da. Nie wiem, rozczula mnie ten film. Widzę w nim swoje dzieciństwo... tam jest nawet cholerny zegarek z kalkulatorem :D Dla mnie to jest współczesny klasyk, film do którego będzie można wrócić za 27 lat ;) i emocje będą takie same. Takie nowe Goonies.

Replay value poziom 100%. Jak na tak długi film, tempo nie siada ani na chwilę. I chociaż za drugim razem już w ogóle się nie bałem to w niczym mi to nie przeszkodzi ogłosić ten film horrorem roku. Dla mnie groza wchodzi tutaj idealnie, kolejne sceny są podprowadzane perfekcyjnie. Bardzo mi się podoba scena w bibliotece i ta z panią z obrazu (bardzo w stylu Mama ;) ). Tym razem zwracałem też uwagę jak reaguje widownia, które sceny działają najlepiej. I tak... scena z projektorem, to jest hit. Wszyscy podskoczyli z foteli  :D I druga scena...
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Też wszyscy podskoczyli  :) Mnie ciarki ponownie przeszły po plecach w scenie z umywalką. To jest moja ulubiona scena zarówno w książce jak i w filmie. Scena w zalanej piwnicy Bill'a też jest genialna i gdyby jej nie spoilerowali w zwiastunie to działałaby jeszcze lepiej.

Aktorsko jest wyśmienicie. To jest aż straszne, że te dzieciaki potrafią tak dojrzale zagrać. I nie zrozumiem krytyki wobec Skarsgarda. Jest tu wiele scen gdzie na ekranie jest tylko on bez żadnego CGI... Jest tak jak pisze Mando momentami gra na krawędzi, ale w żadnym momencie nie przekracza granicy, że jest już w swojej grze śmieszny. Gdyby nie fakt, że Heath Ledger już zagrał podobną rolę jeszcze lepiej... to nie wykluczam, że Skarsgard byłby brany pod uwagę przy jakiś nagrodach  ;) Chociaż kto wie...

Jedyne co mnie teraz martwi to, że tak bardzo polubiłem ten film... i Chapter 2 już chyba nie ma szans sprostać oczekiwaniom :D Poprzeczka jest za wysoko.
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #82 : Września 16, 2017, 14:47:01 »

Przy takim podejściu Chapter 2 nie ma szans przede wszystkim dlatego, że film będzie rozgrywał się we współczesności, a bohaterowie będą dorośli. Zatem nie będzie się już nad czym rozczulać.

Porównania do Ledgera też nie bardzo kumam, bo w jego grze było mnóstwo niuansików, których tu raczej nie ma. Nie wystarczy się przebrać za klauna ;) I ja nie krytykuję tej roli, tylko raczej nie widzę powodów do zachwytu - niezła rola i tyle. Co do dzieci, to się zgadzam, choć nie wszystkie dzieci wypadły olśniewająco (najsłabiej aktorzy odgrywający Stanleya i Bena). Najlepiej wypada Beverly, trudno uwierzyć, że to jej druga rola w ogóle.
Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #83 : Września 17, 2017, 07:53:56 »

Najbardziej kingowa książka Kinga ponownie zekranizowana. Na dodatek zbiera świetne recenzje i jest tutaj chwalona i osiąga kapitalny wynik finansowy?! I to jeszcze realizowany przez ekipę na czele z prawie debiutantem? Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę pomyślałem no i w końcu do kina się wybrałem.
Jak ja kocham taki klimat małego miasteczka, szlajania się po rewirach, bandy frajerów, to wszystko oddane z atmosferą i humorem. Już po chwili można się wczuć w życie bohaterów. I ja się zastanawiam, taka Sophia Lillis - to debiutantka? Kamera kocha tę dziewczynę! Bardzo intrygująca. Reszta jak na młody staż aktorski też super się zaprezentowała. Przez chwilę przeleciała mi myśl, jakby tam wsadzić dzieciaki polskie, które grają w polskich filmach - ależ to by była porażka na całej linii :D
Cieszy mnie, że reżyser miał pomysł na ten film, nie silił się na oddawanie pełni treści książki, zostawił zarys i wokół niego w tej samej atmosferze budował fabułę. Sprawdziło się w 100 procentach.
Kilka scen w tym filmie jest kapitalna, kilka scen trochę na siłę i bardzo schematycznych, wyjętych ze schematu każdego jednego horroru, ale mimo to są zrobione sprawnie i przykuwają do fotela.
Kapitalna jest realizacja tego filmu: dźwięk, montaż, praca kamer, efekty. Ten film przez to jest po prostu epicki i pod tym względem będzie wspominany przez lata. Natężęnie scen grozy i akcji jest naprawdę bardzo duże.

Ogólnie świetny film, na taki horror czekałem od dawna, na taką ekranizację Kinga czekałem od dawna, szczególnie, że w mojej opinii dzieło to wycisnęło maksa z tej książki. Chyba lepiej sobie już tego nie śmiem wyobrażać.

Minusy? Małe dwa:
-za dużo scen z rozpędzonym klaunem
-no i teraz trza będzie tyle czekać, żeby
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #84 : Września 17, 2017, 11:26:58 »

W obu   Za to w tym Robin Hoodzie z Russelem Crowe... zero klimatu

Robin Hood z Crowem był śweitny! I mówi to fan Robina od dekad. Dużo dłużej jestem fanem RH niż Kinga :D Poza tym nie rozumiem pytania o to w którym RH był klimat. To że w serialu był gigantyczny to nie zasługa tego, że to serial. Ten serial wydawano też na vhs w postaci filmów i klimat nadal był taki sam :-)

Taka dygresja

A bardziej w temacie

I druga scena...
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Jedyna scena, która "zepsuł" mi trailer. Całe kino niemal zawału nie dostało a ja oczekiwałem tej sceny od pierwszej sceny w łazience.

I nie zrozumiem krytyki wobec Skarsgarda. Jest tu wiele scen gdzie na ekranie jest tylko on bez żadnego CGI...

Dla mnie najlepsza scena z nim to końcówka w nawiedzonym domu. Najpierw wypowiedź Penny'ego w stronę Eddiego a potem stoją już wszyscy razem. Niby już wszystkie jump scersy wykorzystane, niby postać obdarta z mroku, stoi w centrum wśród dzieciaków. Teoretycznie to już nie powinno straszyć a jest napięcie jak na ostrzu noża i Penny doskonały. Bez CGI.

Przy takim podejściu Chapter 2 nie ma szans przede wszystkim dlatego, że film będzie rozgrywał się we współczesności, a bohaterowie będą dorośli. Zatem nie będzie się już nad czym rozczulać.

Zależy ile retrospekcji dorzucą :D

Porównania do Ledgera też nie bardzo kumam, bo w jego grze było mnóstwo niuansików, których tu raczej nie ma. Nie wystarczy się przebrać za klauna

Absolutnie się nie zgadzam. Jak dla mnie było tutaj przynajmniej równie dużo niuansów. Głos, ruchy, sposób mówienia, mimika...
« Ostatnia zmiana: Września 17, 2017, 11:35:02 wysłane przez Mando » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #85 : Września 17, 2017, 12:34:39 »

Może źle się wyraziłem z tymi niuansami. Chodziło mi raczej o to, że postać Jokera, zwłaszcza w interpretacji Ledgera, była bardziej niejednoznaczna. Niby jednoznacznie negatywna, a mimo to... mająca swoje racje. Penny, no cóż, straszy dzieci ich lękami a potem je pożera ;) 

Nade wszystko jednak - za mało tu było Skarsgarda, bym mógł z pełnym przekonaniem ocenić jego rolę. Ta scena, o której mówi Mando, była chyba jego największą, jeszcze w otwierającej sporo się nagadał, a reszta to wytrenowany upiorny wyraz twarzy zza baloników i Penny w wersji CGI (pląsawice, zębiska, takie tam). To oczywiście nie jest wina aktora, po prostu wolałbym, by klauna było w filmie nieco więcej.

Żeby nie było, że narzekam - film oceniłem na 7/10, rolę Skarsgarda - na 6/10. Najwyżej oceniłem Sophię Lillis - na 8/10.

To tak w ramach podsumowania ;)

A, jeśli o scenę z Beverly w łazience idzie. Nie wiem, mnie jakoś to kompletnie nie ruszyło. Niby się zaskoczyłem (sceny nie widziałem w trailerze albo o niej zapomniałem), ale jakoś spłynęło to po mnie. Ale muszę nadmienić, że na tym etapie filmu już mi się bardzo chciało siku :D
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #86 : Września 17, 2017, 13:36:26 »

Kapitalna jest realizacja tego filmu: dźwięk, montaż, praca kamer, efekty. Ten film przez to jest po prostu epicki i pod tym względem będzie wspominany przez lata.

Epicki. To słowo też mi chodzi po głowie jak myślę o tym filmie. Film kosztował tylko 35 mln. a wygląda jakby wydali na niego 135 mln. ;) Ten film ma taki piękny horrorowy rozmach  :D

A Ledgera przywołuję dlatego bo wydaję mi się, że poziom wejścia w rolę przez Skarsgarda jest podobny. Takie kompletne zanurzenie się w granej postaci, do tego stopnia, że aktor jest ledwo rozpoznawalny.

Patrzcie na niego, normalny chłop... bez tych ruchów, głosu i make-upu... w ogóle nie pasuje na klauna  :D

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=scIizw2asro" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=scIizw2asro</a>
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #87 : Września 17, 2017, 13:51:57 »

Hehe, Conan jest kapitalny :D "How's your little brother doing now?" :D

No to już teraz wiem, że uśmiech był autentyczny, choć to raczej właściwość specyficznego kształtu ust aktora. Co do reszty, to myślę, że przy takim makijażu i stroju każdy byłby słabo rozpoznawalny ;)
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #88 : Września 17, 2017, 20:08:44 »

W końcu obejrzałem "To". Musiałem to zrobić, bo aż czułem ból wchodzić na forum i unikać tego tematu ;) Miałem być na filmie tydzień temu, ale nie wyszło - dzisiaj po prostu się ubrałem, wskoczyłem w auto i pojechałem do kina w sąsiednim mieście.

Co by tu napisać...? (na gorąco, ma się rozumieć)

Film jest fenomenalny! Jak słowo daję... najlepsza ekranizacja Kinga jaką oglądałem. Wiem, film się różni od książki, sceny są inne, ale widać, że jest to film dla ludzi, którzy niekoniecznie znają książkę. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Książkę czytałem (chyba) dwukrotnie i już tak jej nie pamiętam, więc na pewno nie wyłapałem wszystkiego. Ale ten film... :)

Już pierwsze sceny: osiedle domków, deszcz i Bill szykujący George'owi papierowy stateczek... Jezu, ten klimat żywcem wyrwany z powieści jest niesamowity. Tak mi się gęba cieszyła, jak chyba nigdy na filmie. Najlepsze jest to, że film sam w sobie nie specjalnie straszny (sceny z Pennywisem wywoływały u mnie ciarki i dyskomfort - a to chyba dobrze), ale wybija się właśnie tym książkowym klimatem. Jump-scenki na prawdę udane, a przeniesienie i zaadaptowanie scen grozy znanych z książki (np. pożar, topielcy) do naracji filmowej - majstersztyk.

Obsada na prawdę mi się podobało: najlepiej wypadła bez dwóch zdań Sophia w roli Bev, najgorze... mhm... chyba Jacobs jako Mike Hanlon. Pozostałe role również dobre, ale poza tymi dwiema skrajnościami, wymienię Taylora jako Ben Hanscom. Bardzo fajna kreacja. No i scena przypieczętowania przyjaźni krwią... Proste, lepsze i - przede wszystkim - prawdziwsze od tego nieszczęsnego
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

Osobny akapit poświęceę Skarsgardowi w roli Pennywise'a. Pierwsze skojarzenie miałem z Ledgerem w roli Jockera. Ten uśmieszek jest niesamowity, mimika, taka demoniczność... Brawo. Rewelacja :) Tutaja pojawia się pierwszy minus - ciągłe pokazywanie twarzy Pennywise'a, te zbliżenia. Momentami było to męczące...

Inny taki minus... scena z trędowatym na Neibolt Street. Skojarzyła mi się ona z "gumowymi gębami" w "Lśnieniu" Garrisa. Powiało taką tanią produkcją telewizyjną, że aż żal. Sam dom też taki nierealny, wciśnięty na siłę i nie pasujący do okolicy, ale to może dlatego, że widziałem kiedyś zdjęcia z planu filmowego ;)

Przeniesie akcji do końca lat 80-tych również udane. Aż widziałem własne dzieciństwo, ten klimat panoszenia się z kolegami po chaszczach, zaglądania do zrujnowanych melin :D A bitwa na kamienie... pamięta ktoś lekturę "Chłopcy z Placu Broni" Molnara?

Podsumowując - solidne 9/10 i czekam na dwie rzeczy: wypuszczenie filmu na DVD i premierę drugiej części w przyszłym roku.
Z ekranizacji Kinga, jakie widziałem ta jest zdecydowanie najlepsza.
« Ostatnia zmiana: Lutego 05, 2018, 09:54:58 wysłane przez Master » Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #89 : Września 17, 2017, 20:54:17 »

A bitwa na kamienie... pamięta ktoś lekturę "Chłopcy z Placu Broni" Molnara?

Widać jednak, że twórcy nigdy w takiej bitwie nie uczestniczyli :) Dostać takim kamieniem to nokaut na miejscu :) I to przy optymistycznym założeniu :)
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #90 : Września 25, 2017, 14:16:18 »

W sobotę byłem w końcu na seansie... Jest dobrze ale... czy to jest rzeczywiście świetny horror? Polemizowałbym. To co jest genialne to role grane przez dzieciaki, to jest absolutny majstersztyk i aż nabrałem ochoty aby dać książce drugą szansę bo ja niestety (lub stety?) nie jestem fanem pierwowzoru. Ale mam też zarzut... ano same horrorowe momenty.. a raczej o kwestie dźwiękowe bo to było lekkie przegięcie o ile to co na ekranie kompletnie mnie nie ruszało tak łupanie dźwiękiem było chore...(chyba, że to kwestia nagłośnienia u mnie w kinie?) W całym filmie był jeden moment, kiedy rzeczywiście podskoczyłem na fotelu
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Ogółem jest naprawdę dobrze i czekam na 2 część ale obawiam się, że są małe szanse, żeby kontynuacja była tak dobra jak To cz. 1 ;)
Zapisane

charyoutree19

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa




« Odpowiedz #91 : Września 25, 2017, 15:27:06 »

A ja tak sobie patrzę na box office'a i zastanawiam się czy To pobije Szósty zmysł stając się najbardzej kasowym horrorem (wiem wiem inflacja nie jest uwzględniona). Ale miło by bylo, gdyby tak sie stało ;)
Zapisane

"Więc idź. Są światy inne niż ten." Jake Chambers, MW I: Roland
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #92 : Września 29, 2017, 18:54:38 »

Byłam wczoraj. Co do scen typowo horrorowych to bez obrazy, ale dla mnie były trochę tandetne. Ta scena
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
no błagam. Zresztą
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
nie lepsza.
Repta z tym dźwiękiem to faktycznie mogła być kwestia nagłośnienia u Ciebie w kinie, u nas na przykład było idealnie moim zdaniem, tak że nawet jak wyskakiwało coś znienacka, to nie było takiego dupnięcia i nie trzeba było podskakiwać na sam dźwięk ;)
Co do aktorów to się zgodzę, są cudowni, zwłaszcza dzieciak grający Eddiego :D Ogólnie film fajny i klimatyczny, nie wiem jak się ma do książki, bo na razie jestem dopiero na 200 stronie, ale może to i lepiej, bo tak to bym się czepiała zmian w fabule względem książki :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #93 : Października 01, 2017, 19:15:01 »

Fajna była łazienkowa scena :D IMHO, najbardziej tandetny był trędowaty, a sam dom na Neibolt Street wydawał mi się zbyt teatralny... Jakby reżyser krzyczał do widza: "w tym domu straszy" :D
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #94 : Października 02, 2017, 09:33:13 »

Mi się prawie żadna typowo horrorowa scena nie podobała. Krzywa pani z obrazu była ciekawa, reszta taka jakaś... Ale też siłą tej historii nie są sceny tego typu.
Zapisane
marek8210

*

Miejsce pobytu:
Bytom




« Odpowiedz #95 : Grudnia 15, 2017, 22:46:20 »

Jak dla mnie nowe "To" to był hit !!
Siedziałem w kinie i nie umiałem uwierzyć, że można było tak dobrze to zrobić.
Nie ma się totalnie do czego przyczepić, na mnie największe wrażenie zrobiła gra młodych nieznanych aktorów i to jak dobrze został oddany w filmie klimat Derry.
Szczerze mówiąc po filmie ciężko mi było wstać i po prostu wyjść musiałem ochłonąć. Najlepszy film jaki w kinie w tym roku miałem okazje obejrzeć.
Zapisane

Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
Lex

*




« Odpowiedz #96 : Grudnia 18, 2017, 08:58:29 »

Obejrzałem... i...
czy to jest rzeczywiście świetny horror? Polemizowałbym.
Noo ja też.

Byłam wczoraj. Co do scen typowo horrorowych to bez obrazy, ale dla mnie były trochę tandetne. (...) Zresztą
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
nie lepsza.
Dokładnie.

Po przychylnych opiniach bardzo się napaliłem na ten film... i bardzo się rozczarowałem :/ Po pierwsze no ok - ja rozumiem, że młode nastolatki gadają dużo o okołoseksualnych sprawach, też gadaliśmy ale kuźwa nie PRZEZ CAŁY CZAS - no po prostu nie... I druga rzecz: niemożebnie mnie irytuje to
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
czy to ma jakoś sprawiać, że historia jest bardziej dramatyczna? bo moim zdaniem właśnie nie - psuje to pewien zamysł Kinga, w którym nic takiego nie miało miejsca. Ok, to było już i w starszej ekranizacji niepotrzebne, ale tutaj to już masakra. W ogóle trudno będzie nie porównywać tego filmu z pierwszą wersją, więc nie mogę nie porównywać... no i niestety jak dla mnie to jest sporo gorsza wersja. Sceny horrorowe nie straszą, ale tego akurat nie oczekiwałem, bo mnie horrory nie straszą nigdy, gorzej że są bardziej tandetne niż w pierwszej ekranizacji (już się nie mogę doczekać drugiej części i powrotu Beverly do domu rodzinnego... czekam żeby jeszcze to zepsuli  ). Dzieciaki jak dzieciaki - nie są złe ale w pierwszej też nie były. Pennywise jest po prostu brzydki i niestraszny. Ten z pierwszej ekranizacji był przynajmniej strasznawy.

Wiem, znowu jestem w mniejszości...
« Ostatnia zmiana: Grudnia 18, 2017, 09:02:26 wysłane przez Lex » Zapisane
Karloff

*




« Odpowiedz #97 : Grudnia 20, 2017, 17:52:50 »

9 stycznia bedzie mozna normalnie w pl nabyc sersje blu-ray/dvd z dodatkami?

czytam o tych edycjach tak sie zastanawiam, czy u nas tez to bedzie dostepne?
Zapisane
nocny
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




WWW
« Odpowiedz #98 : Grudnia 20, 2017, 23:17:53 »

http://stephenking.pl/aktualnosci-kraj/zapowiedz-premiery-filmu-dvd-br/
Zapisane
Karloff

*




« Odpowiedz #99 : Grudnia 21, 2017, 09:45:01 »

ok, dzieki :)

z tym ze steelbooka nie widze :/ wiem, ze jest na bestbuy w preorderze. watpie zeby u Nas sie pojawil, ale moze?

blu-ray zamowiony! :)
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS