Ja myślałem, że może ten finał sprawi, że będę jednak oglądał kolejny sezon... ale tak się nie stało. Utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że nie ma sensu poświęcać czasu na ten serial. Finał odbębniłem zupełnie bez emocji.

Ale pierwszy raz poczułem tam ducha Spielberga

Gdyby była taka jak w książce to byłby potencjał najwyżej na jeden sezon do tego z bardzo złym zakończeniem. Z serialem lubię spędzić lata dlatego dla mnie to akurat plus.

Mando, nie chce być złośliwy, ale serialowe pod kopułą to również serial na max jeden sezon zresztą zobacz sam po środku gdzie po 3 odcinku następne były tak żenującymi zapychaczami że już bardziej nie można. (a sceny śmierci matki lesbijki wywołały u mnie grymas politowania i minę w stylu - serio?)
Szkoda że praktycznie żadna z postaci z serialu (może z wyjątkiem księdza) nie ima się do książkowej, co ciekawe, każda zarazem jest masakrycznie tempa i nieciekawa - pokaż mi choć jedną dobrze zagraną postać w tym serialu. Pamiętajmy że książka była w pewnym sensie dreszczowcem, serial jest tragi komedią.

Motywacje i działania bohaterów są często bezsensowne. Linda Esquivel jest dziecinnie wręcz naiwną, bardzo mocno niedorozwiniętą umysłowo osobą. Dialogi dla nastolatków scenarzysta musiał pisać z przekonaniem, że młodzież jest na poziomie wnioskowania przedszkolaków. Najciekawsza postać to Big Jim moim zdaniem. Serial nawet wciąga, trochę ciekawi ale bawi mnie płycizna dialogów czasami.

Serial.. nie porywa uważam. Można obejrzeć w jakieś niedzielne popołudnie. Ale są większe serialowe perełki.

Jakoś się tak złożyło, że oglądałam jednocześnie Under the Dome i Breaking Bad. Odtwórca roli Big Jima to ten sam aktor, który występuje też w drugim serialu. Nie wiem, szczerze mówiąc, w którym bardziej mnie przekonuje, czy w roli złego, czy dobrego. On dla mnie jest taki... rubaszny wujcio Sam 

Natomiast odtwórca Barbie? Totalnie do mnie nie trafia, wkurza mnie ten gość, mówiąc ogólnie.
Tak naprawdę, wszystkie te postaci są jakieś takie nieporadne, biedna Linda stara się ogarnąć ten chaos, średnio jej to wychodzi, mimo że ma dobre intencje i jej mi szkoda bo ma takie... "cielęce spojrzenie" 

No do obejrzenia.

Myślałam, że z serialu nie będzie taka masakra, na jaką się nastawiałam.... cóż, jest jeszcze gorsza obejrzałam wczoraj trzy odcinki i kompletnie nie mam ochoty oglądać reszty... nie dość, że pominęli postacie, pomieszali je.. właściwie w serialu większość zgodności z książką to tylko nazwa miasta, kopuła.. i imiona.. bo nawet postacie są przerobione o 180 stopni.. Zasiadałam do telewizora z myślą "ok, nie będę wybredna, wiem, że nie będzie dobrze"... no ale aż tak?
Pewnie skończę oglądać, ale strasznie się zawiodłam.. twórcy w ogóle czytali książkę? mam wrażenie, że dano im tylko spis bohaterów, ogólny zarys wydarzeń i wolną rękę...

dzisiaj premiera w telewizji canal+ film

A ja bede bronil serialu rekami i nogami
Serial spodobal mi sie od pierwszego odcinka. Jego najwiekszym plusem jest wlasnie to ze odbiega od ksiazki. Ksiazke fajnie sie czytalo { no zakonczenie troche zawiodlo} ale ogolnie bardzo dobra pozycja. Co to za przyjemnosc ogladac serial odbity na ksero, a tak to jak nowe przygody tych samych bohaterow. Jak na razie to nie moge sie doczekac drugiego sezonu i mam nadzieje ze bede mile zaskoczony

Obejrzałem kilka początkowych scen pierwszego odcinka tego drugiego sezonu i ha ha ha, no wyłączyłem, mam książkę i wole to medium, zdecydowanie.Słabe na maksa, scena jak ranna Julia wskakuje do wody by ratować jakąś dziewczynę(może do tego czasu wyzdrowiała)Przeciąganie sceny z powieszeniem Baśki i na koniec akacja z kobietą która mierzy z broni do Dale'a, no padłem, po tym jak zabral jej błyskawicznie broń i po tym jak zawiązała się miedzy nimi zwykła rozmowa jakby nic się nie stało, widz, taki jak ja, dziękuje dalszemu oglądaniu.

P.S.: scenę z powieszeniem mozna wytłumaczyć w ten sposób że Junior został zahipnotyzowany, i tak sobie to wyprostowałem żeby to kupić, no ale ster mógł przejąć Jim, czy aż takie rzeczy uchodzą myśli twórcom?Nie o takie trzymanie w napięciu dziś chodzi, to zbyt ograne i pospolite

Czy to ostatni sezon tego serialu czy robią z niego tasiemca na siłę?